Lodowski: kampanię Platformy Obywatelskiej pogrąża brak prawdomówności

Donald Tusk/ Fot. Europejska Partia Ludowa/ CC BY 2.0

Przewiduję, że kwestię migrantów sprawniej wykorzystają rządzący – mówi grafik i architekt.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jan Wójcik: Polska nie ma żadnego planu polityki migracyjnej

Marek Jakubiak: Weber niechcący zdemaskował kłamstwa Donalda Tuska

Featured Video Play Icon

Marek Jakubiak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Niemcy już czują, że wydoili Polskę, teraz będą chcieli zająć się Ukrainą – mówi prezes Federacji dla Rzeczpospolitej.

Niewykluczone, że Polacy wkrótce powiedzą „nic na siłę” i zaczną poważnie myśleć o opuszczeniu Unii Europejskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Kroniki Resetu: – Łasili się do Rosji… Odsłanianie skomplikowanej sieci rosyjskich agentów. . Michał Rachoń odpowiada

Adam Bielan: Donald Tusk za powrót do Brukseli będzie chciał zapłacić wprowadzeniem Polski do strefy euro

Zdaniem prezesa partii Republikańskiej w wyborach parlamentarnych będzie jasny wybór między Polską Platformy a rządami PiSu. Komu lepiej się żyje za rządów PiS, ci zagłosują na partię rządzącą.

Gościem Poranka Wnet był Adam Bielan europoseł i prezes partii Republikańskiej, który dołączył do sztabu wyborczego PiSu, po zmianie jego kierownictwa. Adam Bielan opisywał zmiany w działaniu sztabu: 

Jest nowa energia, też dyscyplina pracy, bo pan prezes Brudziński słynie z tego, że narzuca też dużą dyscyplinę. Myślę, że to się nam bardzo przydaje, bo sztab jest rozszerzony o przedstawicieli wszystkich partii koalicyjnych, więc to już jest sztab, można powiedzieć Zjednoczonej Prawicy. 

Adam Bielan odpowiadał na pytania związane z dynamiką kampanii wyborczej:

Myślę, że wynik tych wyborów, zdecyduje się jesienią. Teraz wchodzimy w okres wakacyjny. Oczywiście nie ma żadnych wakacji czy urlopów dla nas, dla polityków. Natomiast z całą pewnością zdecydowana większość polskiego społeczeństwa wyłącza się ze śledzenia polityki. Przestawia się ona na bardziej na relaks, na czas z rodziną. I musimy brać to pod uwagę. Więc sądzę, że tak naprawdę zdecyduje o losie tych wyborów. Ten finisz kilkutygodniowy, zapewne 6 7 tygodniowego i rozpocznie się na przełomie sierpnia i września.

Polityk zjednoczonej prawicy odpowiadał na pytania czy kampania PiSu będzie się skupiać tylko na rywalizacji z formacją Donalda Tuska:

Bo taki jest realny wybór. Albo dalej będzie rządzić Zjednoczona Prawica, albo władzę przejmie Tusk. Nie ma żadnej trzeciej drogi, chociaż nie wiem, jakby się starał pan Kosiniak-Kamysz i Hołownia. Ich rola w obozie Tuska jest mniej więcej taka, jak na marszu czwartego czerwca, gdzie musieli iść pokornie wśród tłumów ludzi i nawet nie dostali, nie otrzymali głosu, nie mogli zabrać głosu na scenie i tak będzie również, oby to się nie wydarzyło w przyszłym rządzie Tuska. […] Więc to jest bardzo przejrzysty wybór personalnej, bardzo przejrzysty wybór programowy. Ja bym powiedział, że nigdy w historii Polski nie mieliśmy tak jasnego wyboru, bo do władzy chce wrócić ktoś, kto rządził przez dwie kadencje, a jednocześnie władzę sprawuje przez dwie kadencje inny obóz, więc tym ci, którym lepiej żyło się w latach 2007 2014, z całą pewnością zagłosują na Tuska. Ci, którzy uważają, że Polska się w ostatnich latach jednak rozwinęła, mam nadzieję oddadzą głos na nas. 

Adam Bielan odnosił się do ostatnich zmian w sondażach wyborczych, w których Koalicja Obywatelska zyskuje większe poparcie:

Myślę, że ten wzrost poparcia dla Platformy Obywatelskiej kosztem mniejszych ugrupowań opozycyjnych był nie do uniknięcia i był łatwy do przewidzenia. Tak naprawdę już w momencie, kiedy Tusk wracał do polskiej polityki w lipcu 2021, to było oczywiste, że on odbuduje pozycję Platformy Obywatelskiej. Natomiast myślę, że też jest oczywiste, że ma bardzo duży elektorat negatywny, bardzo wielu ludzi pamięta jak wyglądały jego rządy. Ile Polacy wtedy zarabiali? Jak prowadziliśmy politykę zagraniczną, to przymilnie się przytulanie do Putina ze wszystkimi jego negatywnymi konsekwencjami. Rozbrajanie polskiej armii. Zapraszanie migrantów do Polski, czy zgadzanie się na przymusowe kwoty. To są wszystko błędy, od których Tusk nie może uciec i będziemy mi je przypominać w trakcie tej kampanii.

Gość Poranka Wnet wskazywał, że po stronie opozycji nie ma innego lidera niż Donald Tusk i tylko on może zostać szefem rządu, w wypadku triumfu opozycji:

Premierem po ewentualnym zwycięstwie opozycji nie będzie pan Kosiniak-Kamysz, pan Hołownia czy pan Czarzasty, tylko Donald Tusk. I to on jest największym zagrożeniem z naszego punktu widzenia dla Polski i dlatego będziemy mówić o tym zagrożeniu, będziemy przypominać Polakom, jak wyglądały rządy Tuska, bo zdajemy sobie sprawę, że pamięć ludzka jest ulotna. Będziemy pokazywać różnice w programach obu formacji.

Europoseł Bielan podkreślał, że w wypadku wygranej opozycji czeka nas wyniszczająca i groźna dla państwa, walka partii Tuska z prezydentem:

Dla mnie jest bardzo ważne i myślę, że to powinno być eksponowane w tej kampanii wyborczej, jak Tusk zachowywał się później wobec śp. prezydenta Kaczyńskiego w latach 2007-2010, kiedy sam był premierem. To były haniebne ataki na prezydenta, to były przepychanki o miejsce na szczytach unijnych w Brukseli, to było odbieranie prezydentowi prawa do korzystania z samolotu rządowego. Przecież bardzo często wspominany dzisiaj wiec w Tibilisi, na którym padły te słynne słowa prezydenta Kaczyńskiego najpierw Gruzja, później Ukraina, później być może kraje bałtyckie, wreszcie mój kraj Polska. Ten wiec nie odbyłby się gdyby nie to, że Amerykanie zaoferowali swój własny samolot i wtedy dopiero ktoś ustąpił. To jest bardzo ważne, bo myślę, że ostatnią rzeczą, której dzisiaj Polska potrzebuje, to taka polityczna wojna domowa. Organizowaną przez Tuska po raz drugi z prezydentem Andrzejem Dudą. W momencie, kiedy mamy prawdziwą wojnę na Wschodzie, na Ukrainie, w momencie, kiedy to prezydent nas reprezentuje na szczytach NATO, kiedy on jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Takie wojny między ośrodkiem rządowym, zresztą wewnętrznie skłócone, bo przecież musiałyby tworzyć wiele partyjek programowo niespójnych, z prezydentem to jest fatalny scenariusz dla Polski.

Polityk podkreślił, że sukces wyborczy partii Sławomira Mentzena i Krzysztofa Boska może oznaczać poważny kryzys polityczny:

Konfederacja stara się sportretować jako taka partia protestu, której daleko zarówno do nas, jak i do Koalicji Obywatelskiej. Ale pamiętajmy, że po wyborach bardzo ważne jest, żeby tworzyć większość, a wierzę, że Zjednoczona Prawica zdobędzie na tyle duże poparcie, żeby mieć samodzielną większość. Bo inny scenariusz,  w który już żadne ugrupowanie nie jest wstanie utworzyć większości, to jest scenariusz fatalny dla naszego kraju. To jest scenariusz destabilizacji, być może konieczności zorganizowania kolejnych wyborów parlamentarnych. Znamy kraje takie jak Izrael czy Bułgaria, które w ciągu dwóch czy trzech lat miały 5 czy 6 wyborów parlamentarnych. My nie możemy sobie na tego rodzaju okres destabilizacji pozwolić, bo powtarzam mamy wojnę za naszą wschodnią granicą. Słyszałem twarde wypowiedzi Sławomira Mentzena, że nie będzie w żadnej koalicji i to jest o tyle dziwne, że jednak celem każdej partii politycznej jest zdobycie władzy i realizowanie swojego programu wyborczego. Jeżeli ktoś mówi, że do żadnego rządu, żadnej koalicji nie wejdzie. To tak naprawdę jego wyborcy powinni się zastanowić, czy warto na taką formację oddawać głos.

Przedstawiciel sztabu wyborczej podkreślił, że PiS ma gotowe propozycje programowe, ale pokaże je dopiero kiedy wystartuje oficjalna kampania wyborcza:

Jest miejsce na wiele propozycji programowych. My te propozycje mamy już dopracowane, nawet myśleliśmy, czy ich nie ujawniać w ostatni weekend. Miały być pokazane w Łodzi na dużej konwencji, ale zmieniliśmy formułę. Okazało się, że względu na wydarzenia w Rosji mieliśmy jakiś szósty zmysł, Joachim Brudziński jakiś szósty zmysł, bo ta konwencja byłaby zupełnie przykryta, można było powiedzieć, językiem kampanii innym przez to, co się działo w Rosji. Natomiast ja uważam, że dobrze się stało, bo uważam, że już właściwa kampania wyborcza, czyli ten okres, kiedy rozpoczyna się od momentu ogłoszenia daty wyborów przez Pana prezydenta. To jest czas, kiedy należy taką ofertę programową przedstawiać.

Adam Bielan odniósł się również do wypowiedzi przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, który powiedział, że jego formacja może przywrócić Polskę do Europy:

To jest wypowiedź bardzo jasno pokazująca, że to będzie również wybór między silną Polską w Europie a silną pozycją Berlina w Warszawie. Manfred Weber to jest jeden z najbardziej wpływowych niemieckich polityków, którzy w wywiadzie dla niemieckiej prasy, czując się dość komfortowo, pewnie mówi o tym, że chce zbudować zaporę ogniową w Polsce i nie dopuścić do trzeciej kadencji naszego rządu. Tego rodzaju ingerencje w proces wyborczy w Polsce są bardzo niebezpieczne, ale przede wszystkim pokazują, czyim poparciem cieszy się Donald Tusk i można z tego wyciągać wnioski.

Gość Poranka Wnet wskazał na europejskie ambicje lidera opozycji:

Myślę, że Donlad Tusk planuje znowu karierę europejską, ale po to, żeby mieć poparcie dla kolejnego stanowiska w Brukseli, musi się czymś zasłużyć. W 2014 roku został wypromowany przez Angelę Merkel. Jej już nie ma w europejskiej polityce. Będzie musiał teraz przynieść w prezencie kolejnym niemieckiemu kanclerzowi jakąś decyzję. Sądzę, że z jednej strony to będzie wejście Polski do strefy euro, co jest niezwykle ważne dla gospodarki niemieckiej, z drugiej strony zgoda na zmianę traktatów, Bo po to, żeby zmienić traktaty, potrzebna jest zgoda wszystkich państw członkowskich. Polska pod rządami Tuska jestem pewny, że na takie zmiany się zgodzi. My wyraźnie deklarujemy, że nie zgodzimy się na żadne zmiany, które osłabiają pozycję naszego kraju w wewnątrz Unii Europejskiej.

Zobacz także:

Paweł Soloch: Mało prawdopodobne, aby bunt Prigożyna był maskirowką

Dr Józef Orzeł: Donald Tusk bardzo ryzykuje ostrą krytyką Prawa i Sprawiedliwości i jego wyborców

fot. Twitter/@SejmRP

Donald Tusk przywłaszczył sobie też hasła Lewicy m. in. w kwestii aborcji. Skorzystać na tym może Konfederacja – mówi publicysta.

Sytuacja buntu Prigożyna jest specyficzna. W przeciwieństwie do innych oligarchów ma on w   zanadrzu siły zbrojne i wyeksponował, je by nie stracić majątku. Bez problemu zająłby Moskwę ale nie zrobił tego, bo ten pucz był argumentem w negocjacjach z Kremlem. Teraz Prigożyn może uciec przez Białoruś tam gdzie się zarabia czyli do Afryki.

odnosi się do sytuacji w  Federacji Rosyjskiej dr Józef Orzeł.

Tusk,wracając,  „wystawił” Hołownie i okazał się lepszy niż proponowana alternatywa w postaci Polski 2050. Donald Tusk przywłaszczył sobie też hasła Lewicy m. in. w kwestii aborcji. Konfederacja może na tym skorzystać, jeśli będzie popierać PiS. Problemy Konfederatów zaczną się w momencie gdy zdobędą te 80 mandatów i będą musieli stanąć przed wyborem wejścia z kimś w koalicję i złamania antysystemowych założeń.

Zauważa po konwencjach wyborczych gość „Kuriera w Samo Południe.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jacek Kozłowski: Polska 2050 będzie prezentować w kampanii wyłącznie program pozytywny

Research Partner: Mateusz Morawiecki i Rafał Trzaskowski najpopularniejszymi kandydatami na prezydenta

W dniach 16-19 czerwca 2023 roku firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna kolejne badanie potencjalnych kandydatów na prezydenta.

Zbadaliśmy popularność polityków, którzy mogliby wystartować w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Właściwe badanie poprzedziło pytanie o udział w poprzednich wyborach prezydenckich oraz o to, na kogo respondent głosował – dzisiejszą głowę państwa Andrzeja Dudę czy obecnego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

W zależności od tego, kogo wskazał ankietowany, została mu przedstawiona lista potencjalnych kandydatów – w przypadku głosujących na Andrzeja Dudę ze Zjednoczonej Prawicy, a w przypadku osób wybierających Rafała Trzaskowskiego – z szeroko rozumianej opozycji. Jacka Sasina, który uzyskał poprzednio najsłabszy wynik w pierwszej grupie zastąpił Kacper Płażyński i odpowiednio w elektoracie opozycyjnym Grzegorz Schetyna został zastąpiony przez Borysa Budkę. Największą popularnością wśród głosujących w 2020 roku na Andrzeja Dudę cieszy się obecny premier Mateusz Morawiecki, na którego zagłosowałoby 25,6% badanych (-0,9 p.p. w stosunku do poprzedniego pomiaru).

Materiał Research Partner

Jarosława Kaczyńskiego, prezesa partii rządzącej, widziałoby na tym stanowisku 15,7% ankietowanych (wzrost o 5,3 p.p.). Sporą popularnością wśród prawicowego elektoratu cieszą się panie – Małgorzata Wassermann, która mogłaby liczyć na 9,8% głosów (+3,4 p.p.) oraz była premier Beata Szydło z poparciem 8,3% (+1,1 p.p.) Warto zauważyć, że w pierwszej fali tego sondażu aż 38% badanych z tej grupy nie wskazało nikogo z grupy wymienionych polityków. Obecnie jest to 26,9% (spadek o 11,1 p.p.) i jest to największa zmiana w grupie osób głosujących trzy lata temu na Andrzeja Dudę. Wśród głosujących w 2020 roku na Rafała Trzaskowskiego ponownie najczęściej wskazywanym kandydatem jest sam Rafał Trzaskowski, na którego zagłosowałoby 47,4% ankietowanych z tej grupy (poprzednio 1 p.p. więcej). Kolejnymi kandydatami opozycji mogliby być Donald Tusk, na którego zagłosowałoby 18,2% (wzrost o 5,5 p.p.) oraz Szymon Hołownia z 12,5% poparcia (-1,2 p.p.). Pozostali kandydaci zanotowali poparcie poniżej 5%.

Podsumowując wyniki badania, warto zauważyć, że największe (ponad 5 p.p.) przyrosty poparcia odnotowali szefowie Zjednoczonej Prawicy i Koalicji Obywatelskiej. Wyraźnie zmalały także współczynniki respondentów, którzy nie wybraliby nikogo wśród wskazanej grupy kandydatów, co może świadczyć o konsolidacji elektoratów w obliczu zbliżającej się przedwyborczej gorączki.

Materiał Research Partner

Badanie zostało przeprowadzone przez Research Partner na Panelu Badawczym ARIADNA w dniach 16-19.06.2023, na ogólnopolskiej próbie 1053 osób w wieku 18+, dobranej według reprezentacji w populacji Polaków dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.

Jarosław Kaczyński wchodzi do rządu. Będzie jedynym wicepremierem

Marek Sawicki: Nie jestem pewien, czy Donald Tusk chce rządzić po wyborach

Wpływowy polityk PSLu podkreślił, że po wydarzeniach związanych z 4 czerwca koalicja Ludowców z Szymonem Hołownią będzie starała się trzymać równy dystans zarówno do PiSu jak i do PO.

Gościem Poranka Wnet był Marek Sawicki, poseł PSLu i Koalicji Polskiej: Znów mamy tę samą śpiewkę, a ona trochę męczy, bo niezmiennie od co najmniej pięciu kampanii wyborczych zawsze na pół roku przed wyborami, na cztery miesiące. Polskie Stronnictwo Ludowe w ośrodkach kształtowania opinii publicznej jest pod progiem. Ci, którzy tak wieszczą, ciągle się mylą. Na miesiąc przed wyborami sondaże się zdecydowanie wyrównują, zmieniają. Ja na sondaże nie patrzę – podkreślił Marek Sawicki.

Poseł PSL odpowiadał na ataki Donalda Tuska wobec innych formacji opozycyjnych:

To nie tyle chodzi o samego Donalda Tuska, co jego środowisko, ja i pan zaglądamy czasami na te wszystkie fora społecznościowe i to, co mnie zdumiewa od stycznia tego roku, to że każda nasza oferta, każda nasza propozycja, nie napotyka na barierę i ścianę i hejt ze strony środowisk opozycyjnych typu lewica czy konfederacja, tylko oczywiście ze strony akolitów Platformy Obywatelskiej. Więc to widać wyraźnie, że Donald Tusk przyjął zasadę wcześniej realizowaną przez Jarosława Kaczyńskiego, czyli najpierw uporządkujmy sobie centrum. Natomiast my informujemy pana Donalda Tuska, że niech robi co chce w obozie liberalno-lewicowy, natomiast niech centrum zostawi w spokoju. My nie będziemy jemu kształtować jego kampanii politycznej. On też nie musi robić tego za nas.

Marek Sawicki podkreślił, odnosząc się do działań lidera Koalicji Obywatelskiej, że PSL jest gotowe na rozmowy programowe z ugrupowaniem Donalda Tuska:

Była zapowiedź w styczniu ubiegłego roku, że każdy idzie swoją drogą. Potem była kilka powrotów do zachęcania do wspólnej listy i cały czas jest to zawracanie kijem Wisły. Ja oczekuję od dużej partii opozycyjnej, jaka jest platforma sporu na programy, na koncepcje. I tu jesteśmy gotowi usiąść i rozmawiać na kwestia kwestia chociażby. Dziedziczenia emerytury, która myśmy zgłosili.

Zdaniem gościa Poranka Wnet nie jest pewien czy lider PO zamierza rządzić po wyborach:

Donald Tusk chce te wybory wygrać, ale nie wiem do końca, czy chce rządzić. I on sobie nie zdaje sprawy z tego, że jeśli nie będzie silnej trzeciej drogi, to oczywiście naturalnie partnerem dla PiSu będzie Konfederacja. Mimo że Platforma o jeden, czy półtora procenta wygra z PiSem, to i tak nie będzie miała większości parlamentarnej.

Marek Sawicki podkreślił, że obecnie koalicji Trzeciej Drogi powinna mniej iść wspólnie z Platformą Obywatelską, a zacząć trzymać równy dystans między partią rządzącą, a główną siłą opozycyjną: Zawsze mówię nieprzerwanie od 2015 roku równy dystans do Platformy i równy dystans do PiSu. Był Czas kiedy, część polityków PSLu bardzo mocno mnie za krytykowała. Widać, że jednak prawda czasu zwycięża. I chcę wyraźnie podkreślić, że dzisiaj wyniszczające Polskę konflikty pomiędzy Platformą a PiSem musza być zastąpione propozycją budowania wspólnoty, a nie podziałów.

Jarosław Kaczyński wchodzi do rządu. Będzie jedynym wicepremierem

W środę doszło do zmian w rządzie, do którego wszedł Jarosław Kaczyński w roli jedynego wicepremiera. Do zmiany w radzie ministrów na antenie Radia Wnet odniósł się Marek Sawicki: Uważam, że w demokratycznym państwie rzeczą normalną jest, że premier zarządza w Alejach Ujazdowskich. Wiemy, że nadpremier Kaczyński, zarządza z Nowogrodzkiej, więc jeszcze będzie w Alejach Ujazdowskich. To, co dzieje się w ostatnich kilku miesiącach, kiedy ministrowie nie będą musieli indywidualnie jeździć na Nowogrodzką, tylko spotkają się z nadpremierem i być może proces decyzyjny będzie krótszy.

Dla kampanii wyborczej myślę, że bardziej znaczące jest wejście do gry Joachima Brudzińskie niż Jarosława Kaczyńskiego. Wiemy, że Jarosław Kaczyński to jest osoba, która podejmuje decyzje, ale nie jest takim fighterem. Natomiast tu potrzebny jest ktoś, kto stanie naprzeciw Donalda Tuska i równie głośno i równie barwnie będzie prezentował swoje poglądy.

W czasie rozmowy poseł PSL prezentował program gospodarczy swojej formacji dla gospodarki i przedsiębiorców, które idą w kierunku większej liberalizacji i pokrywają się z propozycjami proponowane przez Konfederację: Proszę zwrócić uwagę na nasze dokumenty kongresowe i te dokumenty kongresowe powstały dużo wcześniej niż program Konfederacji. Natomiast jak pan posłucha, to w zależności od tego, w jakiej stacji występują przedstawiciele Konfederacji, to mają inny program, więc zostawmy również ich sobie.
Ja ich nie będę promował. My mamy własną koncepcję funkcjonowania gospodarki – podkreślił Marek Sawicki.

PSL proponuje między innymi zamrożenie zmian prawa podatkowe czy wprowadzenie dobrowolnego ZUS dla części przedsiębiorców.

 

Michał Wypij: polityka nie może być grabieżą, tak jak ma to miejsce podczas obecnych rządów

Michał Wypij / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Nie stać nas, byśmy traktowali się w Polsce jako wrogowie – mówi poseł niezrzeszony.

„Lex Tusk” to projekt bolszewicki. Nikt przyzwoity nie może poprzeć czegoś takiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Marek Suski: Liczę, że komisja weryfikacyjna upubliczni tajne dokumenty z negocjacji rządu Tuska z Gazpromem

Marek Suski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł PiS podkreślił, że w ramach kampanii wyborczej najważniejszy jest program wyborczy, który partia rządząca zaprezentuje na kongresie programowym w pod koniec czerwca. Kongres odbędzie się w Łodzi

Gościem Poranka Wnet był Marek Suski, poseł PiS, były szef gabinetu premiera Mateusza Morawieckiego. Polityk od lat zajmuje się kwestiami rozwoju polskiej energetyki i pod tym aspektem oceniał powstanie komisji weryfikacyjnej ds. rosyjskich wpływów.

Zdaniem Marka Suskiego komisja weryfikacyjna jeszcze przed wyborami powinna mieć możliwość napisania pierwszego raportu, chociaż:

Była planowana dużo wcześniej, tylko w Sejmie z kolei były kłopoty z większością komisji, więc to się trochę przeciągnęło, trzeba było wymienić członków komisji itd. Więc troszkę się obsunęło, ale czas jest taki, że jeszcze naprawdę można dużo zrobić. A tak bezpośrednio to przyczyną też przyspieszenia prac nad wyjaśnieniem wpływów rosyjskich. Była agresja taka już pełno szkalowania na Ukrainie, kiedy Putin zaczął mordować ludzi nie tylko walczyć z wojskiem ale i z ludnością cywilną, gwałcić, palić, porywać dzieci.

Poseł PiS podkreślił, że liczy na dokumenty, które będzie mogła odtajnić komisja weryfikacyjna:

Myślę, że odtajnienie chociażby rozmów Tuska, Sikorskiego, Pawlaka to ja pamiętam, kiedy były podpisywane też umowy gazowe. To my. O pewnych szczegółach dowiedzieliśmy się na Komisji Skarbu Państwa w trybie tajnym. (…) odtajnienie to jest możliwe, ale szczegółowa instrukcji negocjacyjnej, która jak się dowiedzieliśmy, była dopasowywana już do podpisanej umowy. Kto za tym stał? Dlaczego to tak wyglądało? To wszystko są rzeczy, które do dzisiaj nie do końca zostały wyjaśnione, a opinia publiczna tych szczegółów nie mogła poznać, bo one były przedstawiane w trybie tajnym.

Przede wszystkim najważniejsze jest to, żeby opinia publiczna się dowiedziała, jak wyglądała sytuacja, jak te wpływy znacząco zmieniały naszą sytuację na gorszą – podkreślił gość Radia Wnet.

Zdaniem Marka Suskiego kampania PiSu rozwija się dobrze, a kluczem do sukcesu mają konkretne propozycje:

Pracujemy też nad programem, który będzie już wkrótce ogłoszony, więc pracy jest dużo. Chcemy na kolejną kadencję przedstawić bardzo ciekawą ofertę rozwoju Polski, wspierania naszych obywateli, rodzin naszej. Pozycji na świecie – jak podkreślił poseł PiS dodając, że: Bezpieczeństwo oczywiście w wielu wymiarach i to militarne i to ekonomiczne, i to zdrowotne, więc w wielu wymiarach będzie tutaj zwiększenie bezpieczeństwa, dbałość o pozycję Polski też na arenie międzynarodowej.

Analizujemy możliwości, no bo rzeczywiście całkowicie bez sensu bezprawnie jesteśmy karani na podstawie jakiś wydumanych rzeczy, kłamstw, które niestety też w Unii Europejskiej lansują nasi przeciwnicy. To jest bardzo przykre, bo w żadnym kraju nie ma takiej opozycji, która szkaluje własny kraj – podkreślił gość Poranka Wnet.

Zdaniem posła PiS decyzja podjęta przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dla kopalni Turów:

To jest skandal po prostu. Proszę sobie wyobrazić, że jakiś polski obywatel wnosi do niemieckiego sądu, żeby zamknąć niemiecką kopalnie i elektrownie, która jest niedaleko granicy z Polską. Niemiecki sąd wydaje wyrok, żeby ją zamknąć. Nie wyobrażam sobie tego. Ja nie wyobrażam sobie, że polski sąd podejmuje decyzję, która jest bardzo niedobra dla Polski. To jest nasze bezpieczeństwo energetyczne, bo jeśli wyłączyć 7 proc. produkcji naszej energii, to w tym sądzie będą przy świeczkach siedzieć w szpitalach, staną respiratora, w szkołach nie będą działać komputery.

Zobacz także:

Paweł Kukiz: Polska demokracja partyjna może doprowadzić do wojny bratobójczej

Władysław Bartoszewski o planach UE: Nie musimy przymusowo przyjmować ludzi, którzy szukają lepszego życia

Poseł PSLu wskazał, że jeżeli chcemy wdrażać propozycję programowe na wiele kadencji to trzeba także rozmawiać z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Tusk zrobił z tego sprawę polityczną.

Gościem Poranka Wnet był Władysław Teofil Bartoszewski, poseł PSL-Koalicji Polskiej, który mówił o zapowiadanych przez jego ugrupowanie konsultacjach na temat edukacji: Proponujemy ponadpartyjne i ponad kadencyjne porozumienie. To nie jest tylko na jeden Sejm, żeby zrobić z naszych szkół coś na modłę szkół np. fińskich, które są jednymi z najlepszych systemów edukacyjnych na świecie. Żeby dzieci, które kończą szkołę podstawową, mówiły płynnie po angielsku, żeby rodzice nie musieli płacić za korepetycje z angielskiego czy innych języków i matematyki. Żeby szkoła dawała lepsze pensje przynajmniej tym najlepszym nauczycielom.

Na spotkanie zaproponowane przez “Trzecią Drogę” nie zamierzają się pojawić politycy Platformy Obywatelskiej, co zapowiedział jej przewodniczący. Zdaniem posła Bartoszewskiego przedstawiciele największej partii opozycyjnej: Początkowo się zgodzili [przyjść na spotkanie], potem dopiero zmienili zdanie, a przypominam, że były w ostatniej kadencji Sejmu sytuacje, kiedy Platforma Obywatelska głosowała na razem z Prawem i Sprawiedliwością, nawet jak my byliśmy przeciw. Więc wyraźnie w tej chwili zrobiono z tego spotkania kwestię przedwyborczą, a nie kwestie merytoryczną – podkreślił Władysława Bartoszewski.

Poseł PSLu odnosił się również do słów szefa klubu PO Borysa Budki, który powiedział, że „nie da się rozmawiać o przyszłości Polski z ludźmi, którzy od 8 lat niszczą Polskę”. Gość Poranka Wnet wskazał, że PSL  krytykowało Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie od wielu lat. Natomiast widzimy konieczność rozmowy z politykami, którzy zdobywają ponad 30% głosów w wyborach i popierają ich miliony ludzi. Jeżeli mamy wprowadzić zmiany, które przetrwają jedną kadencję Sejmu, to musimy pewne rzeczy ustalać wspólnie.

Donald Tusk zapowiedział kolejny marsz opozycji, który ma odbyć się w Poznaniu. O szansach na realizację strategii politycznej PO mówił w Poranku Wnet poseł PSL: Pan Tusk zrobił doskonałą robotę w ciągu paru lat, kiedy podniósł notowania swojej partii politycznej z około 12% do około 30%. No więc to ewidentnie zrobił dobrze. Natomiast pozostaje pytanie, czy jest w stanie sam ten magiczny próg 30 proc. przekroczyć, żeby władzę zdobyć. Tutaj pojawiają się wątpliwości nie tylko w naszej formacji.

W odniesieniu do wyników sondaży, Władysław Bartoszewski przyznał, że ostatnio koalicja “Trzeciej Drogi” straciła część poparcia, ale to nie wpływa na polityczne działania PSLu: Nerwowo to było zawsze, ale wśród mediów. Pamiętam w 2019 roku, dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi, media pokazywały, że Polskie Stronnictwo Ludowe w sondażu było ocenienie 2 do 3 procent, a skończyliśmy na 8,66% w wyborach. W związku z tym u nas nikt się specjalnie tym nie przejmuje. […] do wyborów jeszcze są cztery miesiące i tym się specjalnie nie przejmujemy dlatego, że jest bardzo dużo czasu.

Zdaniem posła PSLu namowy polityków PO, aby namówił Szymona Hołownię do startu z jednej listy z PO są nierealne: Nie pójdzie na taki układ, z prostego powodu, że pan Szymon Hołownia ma swój pomysł na robienie polityki w Polsce i jak na razie robi to samo spoza parlamentu. Jeżeli pójdzie na taki układ, to jego partia skończy tak jak niektóre inne partie, które zostały wchłonięte przez Koalicję Obywatelską i które de facto nie funkcjonują.

Suwerenna Polska zapowiedziała złożenie specjalnej uchwały, która sprzeciwia się planom brukselskich urzędników ws. przymusowej relokacji imigrantów między wszystkie kraje członkowskie. Gość Poranka Wnet nie wykluczył poparcia uchwały partii Zbigniewa Ziobry, ale jednoznacznie krytycznie odniósł się do propozycji Komisji Europejskiej: Uważam, że przymusowa relokacja migrantów w sytuacji, kiedyśmy przyjęli parę milionów uchodźców uciekających przed wojną na Ukrainie. I oni zostali bardzo dobrze zaabsorbowani, włączeni w naszą społeczność. Dostali prawo do pracy, dostali prawo pobytu, dostali możliwość darmowego leczenia itd. pokazuje, że jesteśmy w stanie mieć empatię dla ludzi, którzy uciekają przed przemocą i muszą zmienić miejsce zamieszkania ale to nie znaczy, że mamy przymusowo przyjmować ludzi, którzy szukają lepszego życia.

ŁAJ

Janusz Kowalski: nie będziemy się godzić na rasistowską politykę UE wobec imigrantów

Janusz Kowalski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Póki rządzi prawica, Polska nie pozwoli na żadne relokacje – mówi wiceminister rolnictwa.

Jan Bogatko: Czy skrajna lewica jest wyzwaniem dla społeczeństwa niemieckiego, czy też może raczej skrajna prawica?