W nowym „Poranku WNET” dziennikarka Gazety Polskiej, Magdalena Piejko, opowiada o swoim najnowszym filmie na temat ks. Stanisława Orzechowskiego, który zmarł w środę.
W najnowszym „Poranku WNET” Magdalena Piejko mówi m.in. o postaci ks. Stanisława Orzechowskiego. Dziennikarka i dokumentalistka opowiada o swoich osobistych wspomnieniach, które dotyczą zmarłego duchownego:
We Wrocławiu „Orzecha” nikomu nie trzeba przedstawiać. Łączył różne środowiska i we Wrocławiu jest postacią kultową – komentuje Magdalena Piejko.
Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego opowiada o długoletniej posłudze ks. Orzechowskiego we Wrocławiu i nie tylko. Magdalena Piejko wskazuje na jego pracę wśród różnych środowisk, które był w stanie połączyć wiarą ponad podziałami:
Pod jego skrzydłami byli nie tylko studenci, rodziny katolickie, ludzie „Solidarności”, wykładowcy. Myślę, że spokojnie można powiedzieć, że miliony osób przeszły przez jego ręce i dotknęły autentycznej, żywej wiary, osobowości bez kompromisowości, pogody ducha i życiowej mądrości.
Reżyserka przybliża również zawartą w jej najnowszym filmie pamięć o działalności opozycyjnej ks. Stanisłąwa Orzechowskiego. Jak podkreśla Magdalena Piejko duchowny miał na tym polu wiele zasług, którymi jednak nie lubił się chwalić:
My staraliśmy się to pokazać w filmie. Dzisiaj zresztą film jest udostępniony na You Tube, można wejść na niego przez Facebooka. I tam, w filmie połowę obrazu poświęciliśmy właśnie tej zapomnianej trochę karcie – mówi Magdalena Piejko.
Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego przybliża słuchaczom zapomnianą część opozycyjnej przeszłości duchownego. Dziennikarka podaje konkretne przykłady i historie:
Zapomnianej także dlatego, że „Orzech” nie lubił kombatanctwa i odcinania kartek od przeszłości. A miał się czym pochwalić, bo pomagał internowanym, hipisom, w stanie wojennym dawał lekcje historii, ukrywał żołnierzy. (…) Chował w piwnicy uciekiniera z Armii Czerwonej.
Rosyjska Federacja w sprawie Zbrodni Katyńskiej przyjmuje dwie narracje. Z jednej strony do Katynia się przyznaje, mówi o zbrodni. Z drugiejnatomiast odrzuca w niej udział ZSRR…
Autorem filmu „Grzech na duszy”, o którym już dziś wiadomo, że będzie jednym z najważniejszych dokumentów poświęconych Zbrodni Katyńskiej jest gość audycji prowadzonej przez red. Barbarę Karczewską, Jan Strękowski, polski dziennikarz, działacz opozycji w PRL, redaktor naczelny „Tygodnika Wojennego”. Strękowski jest autorem scenariuszy kilkunastu filmów dokumentalnych i reżyserem kilku z nich. Opublikował także kilka książek, m.in. tom prozy „Wizytacja”, wywiad-rzekę „Olszewski – przerwana premiera”, wspólnie z Radosławem Januszewskim i Jerzym Kłosińskim, „Szara księga: mówią członkowie Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do zbadania zgodności z prawem działania organów państwa w sprawie Józefa Oleksego”, czy wspólnie z Radosławem Januszewskim „Polska w oczach cudzych”.
– Mój film będzie opowiadał o Rosjanach, którzy pomagali i pomagają ujawniać prawdę o Katyniu – opowiada Jan Strękowski. – Powinniśmy pamiętać, że wielu Rosjan i Ukraińców angażowało się w sprawę Ukraińską płacąc za to często dużą cenę. Tytuł jest fragmentem wypowiedzi jednego z moich rozmówców…
Dlaczego administracja rosyjska tak niechętnie wraca do tematu Zbrodni Katyńskiej? Czy chodzi o lęk przed ewentualnymi procesami o odszkodowania wytoczonymi przez rodziny zamordowanych przez Sowietów polskich oficerów i inteligencji? A może chodzi o coś zupełnie innego? Na te i na wiele innych Jan Strękowski odpowiada w audycji. Zapraszamy do jej wysłuchania!
Prof. Piotr Rutkowski z Centrum Onkologii w Warszawie, zaprezentował założenia Polskiej Narodowej Strategii Onkologicznej, zapowiedział refundowane szczepienia przeciwko HPV.
Wirus HPV (Human Papillomavirus) to ludzki wirus brodawczaka. Wyróżnia się 150 typów HPV chorobotwórczych dla człowieka, niektóre z nich odpowiadają za zmiany przedrakowe szyjki macicy i raka szyjki macicy. Do zakażenia HPV dochodzi przede wszystkim drogą płciową, najczęściej w początkowym okresie po rozpoczęciu aktywności seksualnej. W ciągu swojego życia 50-80% aktywnych seksualnie kobiet i mężczyzn było lub będzie zakażonych HPV. Zakażenia HPV mogą prowadzić również do raka odbytu, przestrzeni ustno-gardłowej, pochwy, sromu.
Szczepionki przeciw HPV są bezpieczne i dobrze tolerowane. Występuje niewiele działań niepożądanych, tj. ból w miejscu wstrzyknięcia, zaczerwienienie , świąd, obrzęk, zmęczenie czy ból głowy. Zalecane jest, aby nie poddawać szczepieniom dziewczyn poniżej 9 roku życia, kobiet w ciąży, a także osobom z uczuleniem na składniki zawarte w szczepionce.
Na konferencji „Cancer Prevention 2020”, Profesor Piotr Rutkowski zapowiedział, że szczepienia przeciw HPV zostaną włączone do Programu Szczepień Ochronnych i będą refundowane ze środków publicznych.
Eksperci zwrócili uwagę na to, że niektóre nowotwory daje się eliminować. Należy do nich między innymi rak szyjki macicy. Doświadczenia krajów, w których szczepienia przeciw HPV są powszechnie stosowane i stają się również nadzieją dla polskich lekarzy. Prof. Piotr Rutkowski zapowiedział, że szczepienia przeciw HPV będą w Polsce włączone do kalendarza szczepień obowiązkowych. Efektem będzie zmniejszenie i wyeliminowanie przypadków nowotworów szyjki macicy. Narodowa Strategia Onkologiczna ma być przedstawiona rządowi do końca listopada, jednak znacznie wcześniej – zapewniał minister Szumowski – dokument będzie przesłany do konsultacji publicznych.
Jabłonka w swojej wypowiedzi streszcza kulisy podpisania traktatu wersalskiego oraz jego dalsze konsekwencje dla historii krajów w nim uczestniczących.
Sto lat temu w Paryżu podpisano traktat wersalski, z okazji tej rocznicy, w studiu pojawił się historyk Krzysztof Jabłonka.
„Warunki pokoju” – tak naprawdę określany jest traktat wersalski powstały w 1921 roku, o którym mowa w „Poranku WNET”.
Traktat wersalski podpisały 22 państwa sprzymierzone i stowarzyszone oraz jedne Niemcy – powiedział Krzysztof Jabłonka.
W Traktacie wersalskim dodatkowo stworzono tzw. mały traktat wersalski. Wymogiem, który trzeba było spełnić, aby móc do niego przystąpić, było podpisanie go przez cztery państwa: Polskę, Rumunię, Jugosławię i Grecję – „celem było zabezpieczenie mniejszości narodowych” – zaznaczył gość „Poranka WNET”.
Z historii wiemy, że Polska bała się podpisać dokument, dający jej bezpieczeństwo, lecz pozytywne strony traktatu finalnie przekonały naród polski do wejścia w skład czterech państw członkowskich.
W „Poranku WNET” została poruszona również zasadnicza kwestia umowy o strefie okupacyjnej czterech państw: Belgii, Wielkiej Brytanii, Francji oraz Stanów Zjednoczonych na terenie Niemiec. W swojej wypowiedzi Jabłonka zaznaczył, że:
Wina o rozpoczęciu II Wojny Światowej tkwi w rękach tych, którzy rozmontowali Traktat wersalski w okresie wielkiego kryzysu w roku 1929.
Jak dodał Jabłonka, dziś o godzinie 12:00 mija 100 lat od podpisania przez Polskę Traktatu wersalskiego.
M.N.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.