Wysłuchaj całej audycji:
Wszystkich wydań audycji można odsłuchać tutaj.
Gośćmi audycji są: Sebastian Szczęsny – dziennikarz TVN i Eurosport zajmujący się skokami narciarskimi – oraz Kazimierz Romaniec, historyk futbolu. Program prowadzi Grzegorz Milko.
Norweg wygrał TCS z przewagą 33 punktów. Podium uzupełnił Anże Lanisek. Na bardzo wysokich pozycjach rywalizację ukończyli również: Piotr Żyła (4.) i Kamil Stoch (5.)
Norweg Halvor Egner Granerud przystępował do zawodów w Bishofschofen jako niemal pewny zwycięzca całego turnieju. Nie wydarzyło się nic, co by mogło pozbawić go tego sukcesu, chociaż główni konkurenci podopiecznego Alexandra Stoeckla, Lanisek i Kubacki, zaprezentowali się bardzo dobrze, skacząc odpowiednio: 140,5 i 139 oraz 135,5 i 140 m. To było jednak za mało na fenomenalnego w piątek Graneruda, który wylądował na 139,5 i ( z obniżonego rozbiegu) 143,5 metrze.
W drugiej serii piątkowego konkursu zabrakło Jana Habdasa (40.), Pawła Wąska (42.) i Stefana Huli (43.)
1. Halvor Egner Granerud – 1191,2 pkt,
2. Dawid Kubacki – 1158,2 pkt,
3. Anze Lanisek – 1129 pkt,
4. Piotr Żyła – 1090 pkt,
5. Kamil Stoch – 1087,9 pkt,
6. Stefan Kraft – 1077,5 pkt
Polak nadrobił do Norwega 3,5 punktu. Po pierwszej miał szansę zmniejszyć dzielący ich dystans o ponad 13 punktów. W czołowej „10” znalazło się jeszcze dwóch Polaków: Kamil Stoch i Piotr Żyła.
Polski lider Pucharu Świata przystępował do konkursu na skoczni Bergisel z drugiego miejsca w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni, tracąc 26,8 punktów do prowadzącego Halvora Egnera Graneruda. 123 metry Norwega otworzyły przed będącym w doskonałej formie Kubackim szansę do znaczącego przybliżenia się do ewentualnego triumfu w obecnej edycji TCS. Polak dobrze wykonał swoje zadanie, lądując na 127 metrze. Niestety dla niego, w drugiej serii Norweg odnotował aż 133 m. 121,5 m Kubackiego pozwoliły utrzymać pierwszą pozycję, jednak ze zdecydowanie mniejszą przewagą. Na podium, obok Polaka i Norwega, znalazł się Słoweniec Anże Lanisek. Stoch zajął ostatecznie 5 miejsce, Piotr Żyła był dziesiąty, Paweł Wąsek 20.
W pierwszeh serii odpadli Jan Habdas (43.) i Stefan Hula (45.)
A.W.K.
Mistrz świata z Seefeld ustąpił jedynie Japończykowi Ryoyu Kobayashiemu i Austriakowi Manuelowi Fettnerowi. Kamil Stoch zajął szóste miejsce.
Po pierwszej serii bliżej krążka był polski mistrz olimpijski z Soczi i Pynogczang. Niestety, skok na odległość 97,5 m ( w pierwszej serii 101,5 m) był za krótki, by dalej liczyć się w walce o podium. Kubacki skakał w niedzielę znacznie ( 104 i 103 m), co zagwarantowało mu pierwsze w karierze indywidualne olimpijskie podium.
Bezkonkurencyjny był Japończyk Ryoyu Kobayashi ( 104,5 i 99,5 m). Ze srebrnego medalu cieszył się doświadczony, 36-letni Austriak Manuel Fettner. Rozczarowali Niemcy i Norwegowie. W zespole naszych zachodnich sąsiadów najlepszy był Constantin Schmid ( 11.), zaś w ogóle do drugiej serii nie awansował Markus Eisenbichler. Z kolei najlepszy z drużyny Alexandra Stoeckla okazał się Marius Lindvik ( 7.). W drugiej serii zdyskwalifikowany został Halvor Egner Granerud. W pierwszej dziesiątce najbardziej zaskoczył piąty Rosjanin Jewgienij Klimow.
A.W.K.
W jednoseryjnych zawodach Pucharu Świata w Willingen Piotr Żyła zdobył drugie miejsce. Tuż za podium uplasował sie Klemens Murańka.
Podczas niedzielnego konkursu w Willingen doskwierały trudne warunki pogodowe. Ostatecznie zadecydowano, że zawody będą jednoseryjne. Po blisko dwugodzinnej rywalizacji najlepszy okazał się Halvor Egner Granerud, który skoczył na odległość aż 149 metrów. Drugie miejsce przypadło Polakowi Piotrowi Żyle (137 metrów), trzeci był Markus Eisenbichler (143 metry).
Tuż za podium znalazł się Klemens Murańka (134,5 metra), dla którego to życiowy wstęp. Rekordzista skoczni w Willingen długo prowadził w zawodach – zmienił go dopiero Piotr Żyła, a później wyprzedzili jeszcze dwaj czołowi skoczkowie PŚ.
W pierwszej dziesiątce znalazł się jeszcze Dawid Kubacki z wynikiem 130 metrów, a do drugiej dziesiątki zakwalifikował się Jakub Wolny (129 metrów). Kamil Stoch – przy niesprzyjającym wietrze skoczył 125 metrów, co dało mu 27. lokatę.
Najgorzej z siódemki Biało-Czerwonych wypadł Aleksander Zniszczoł, który skoczył 120 metrów i tym samym zakończył zawody na 40. miejscu.
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 6 i 7 lutego w Klingenthal.
Źródło: wp.pl/media
A.N.
Kamil Stoch wygrał konkurs w Bischofshofen i po raz trzeci w swojej karierze zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni. Powody do zadowolenia mają także pozostali reprezentanci Polski.
Na podium Turnieju znajdzie się także Dawid Kubacki, który zajął trzecie miejsce w TCS. Na drugim miejscu jest Karl Geiger.
„To był perfekcyjny skok” – powiedział Apoloniusz Tajner po skoku Stocha w pierwszej serii.
Kamil Stoch wygrał Turniej Czterech Skoczni!
Wielkie gratulacje Kamil!#skijumpingfamily
foto: https://t.co/VZE75rajV9 pic.twitter.com/7kZ1NQMYbp
— Avanti (@Avanti_1989) January 6, 2021
W pierwszej serii zawodów Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen Kamil Stoch jest coraz bliżej triumfu w całej rywalizacji. Pozostali Polacy również zajmują wysokie miejsca.
Kamil Stoch jest coraz bliżej triumfu w 69. Turnieju Czterech Skoczni. Polak jest liderem na półmetku rywalizacji w Bischofshofen. Andrzej Stękała po świetnym skoku po pierwszej serii jest czwarty. Halvor Egner Granerud skoczył słabiej i dopiero dziewiąty traci dystans do Stocha. Do finału ostatniego konkursu TCS awansowało pięciu Biało-czerwonych.
Finał konkursu Turnieju Czterech Skoczni rozpoczęła para: Andrzej Stękała – Karl Geiger. Pomimo świetnego skoku (135 m ) Polak przegrał z Geigerem, który skoczył 138m.
Dobry skok w pierwszej serii odnotował Piotr Żyła, który uzyskał aż 134 metry. Tym samym Polak wygrał rywalizację z Thomasem Lacknerem, który nie doleciał nawet do granicy punktu konstrukcyjnego.
W parze z Domenem Prevcem skakał Aleksander Zniszczoł. Polak osiągnął 126 metrów i bez większego problemu pokonał rywala.
Powodów do zadowolenia nie ma jednak Klemens Murańka. Nasz reprezentant przy stosunkowo mocnym wietrze w plecy, uzyskał 122 metry. Przegrał z Yukiyą Sato, który poleciał 11 metrów dalej.
Natomiast Dawid Kubacki, drugi w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, uzyskał 132 metry i stracił 10 punktów do Geigera. Z kolei Maciej Kot osiągnął zaledwie 113 metrów i znalazł się pod koniec stawki.
Świetną formę zaprezentował Kamil Stoch, który doleciał aż do 139. metra. Polak ma ponad siedem punktów przewagi nad drugim Geigerem i jest o krok od wygranej w Turnieju.
Orzeł jest (prawie) nasz! W czołowej szóstce TCS po 7 skokach aż czterech Polaków! #Bischofshofen #skijumpingfamily @skijumpingpl pic.twitter.com/2mnjJhxp7a
— Adam Bucholz (@Bucholz_Adam) January 6, 2021
TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI – KLASYFIKACJA PO 7 z 8 KONKURSÓW
1. Kamil Stoch (Polska) 960,8 pkt
2. Karl Geiger (Niemcy) -32 pkt
3. Dawid Kubacki (Polska) -32,9
4. Halvor Egner Granerud (Norwegia) -36,7
5. Andrzej Stękała (Polska) -62,1
6. Piotr Żyła (Polska) -63,2
7. Ryoyu Kobayashi (Japonia) -65,4
8. Philipp Aschenwald (Austria) -74
9. Markus Eisenbichler (Niemcy) -75,5
10. Peter Prevc (Słowenia) -76
11. Daniel Huber (Austria) -77,5
12. Stefan Kraft (Austria) -84,1
13. Daniel Andre Tande (Norwegia) -95,3
14. Yukiya Sato (Japonia) -106,9
15. Keiichi Sato (Japonia) -109
16. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) -130,5
17. Antti Aalto (Finlandia) -132,5
18. Thomas Lackner (Austria) -150,7
19. Anze Lanisek (Słowenia) -190,4
20. Junshiro Kobayashi (Japonia) -238,4
A.N.
Źródło: onet.pl/media
Dawid Kubacki w świetnym stylu wygrał noworoczny konkurs w Garmisch-Partenkirchen, ustanawiając nowy rekord skoczni. Piotr Żyła zajął trzecie miejsce. Tuż poza podium znalazł się Kamil Stoch.
W noworocznym konkursie Turnieju Czterech Skoczni wzięło udział siedmiu Polaków, spośród których najlepszy okazał się Dawid Kubacki.
Nowo ustanowiony przez niego rekord skoczni – 144 metry w II serii – przyniósł skoczkowi wygraną piątkowych zawodów w Garmisch-Partenkirchen. Tym samym wyprzedził lidera klasyfikacji generalnej Turnieju Halvora Egnera Graneruda i Piotra Żyłę. Czwarty był Stoch, a dziesiąty Andrzej Stękała.
Wygrana Kubackiego przyczyniła się do jego awansu w klasyfikacji generalnej. Obecnie zajmuje 4. miejsce. O jedno wyżej znajduje się Kamil Stoch – strata 6,7 pkt. do lidera Graneruda. Siódmy jest Stękała, a dziesiąty Piotr Żyła.
Dawid #Kubacki wygrywa noworoczny konkurs w #GaPa z rekordem skoczni! Trzecie miejsce zajmuje Piotr #Żyła, a czwarty jest Kamil #Stoch! Brawo Biało-Czerwoni! #skijumpingfamily pic.twitter.com/d0aDzeOMPw
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 1, 2021
A.N.
Polak zajął trzecie miejsce w niedzielnym konkursie indywidualnym Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskim Kuusamo.
Zawody zwyciężył Norweg Halvor Egner Granerud. Drugą pozycję wywalczył Niemiec Markus Eisenbichler.
Polak stracił do zwycięzcy 16,4 pkt. Dawid Kubacki po raz drugi z rzędu stanął na najniższym stopniu podium w zawodach Pucharu Świata.
Kamil Stoch zakończył konkurs na 7 pozycji, Piotr Żyła zajął 23. miejsce, a Paweł Wąsek 25. W finałowej serii zabrakło z kolei Andrzeja Stękały, który zajął odległe 33. miejsce. Klemens MurańKa z kolei odpadł jeszcze na etapie kwalifikacji.
Co istotne, w zawodach w Kuusamo zabrakło czołówki Austriackich skoczków, ze Stefanem Kraftem, zdobywcą Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie na czele. Powodem było wykrycie COVID-19 u czterech Austriackich skoczków.
A.M.K.
Trzykrotny mistrz olimpijski wygrał zawody Pucharu Świata już po raz 35. Trzecim zawodnikiem konkursu został Dawid Kubacki, dla którego było to 9 podium z rzędu. Polaków rozdzielił Stefan Kraft.
Weekend z Pucharem Świata w skokach narciarskich w Zakopanem zakończył się doskonale dla gospodarzy. Kamil Stoch i Dawid Kubacki potwierdzili, że należą do najściślejszej światowej czołówki w tym sezonie. Ich sukcesu można było się spodziewać, zważywszy na to, co prezentowali na Wielkiej Krokwi od piątku. Pewnym zaskoczeniem może być kolejność na podium. Większość obserwatorów prognozowało wygraną Kubackiego. Jednak forma Kamila Stocha jest z konkursu na konkurs coraz wyższa, i to on zebrał dzisiaj najwyższe laury. po pierwszej serii wszystko wskazywało na triumf zwycięzcy niedawnego Turnieju Czterech Skoczni, jednak w drugiej zabrakło nieco odległości. Stoch był dzisiaj równiejszy, oba jego skoki dzieliło tylko 2,5 m ( 137,5 i 140 m). W przypadku mistrza świata z Seefeld było to 7 m (140 i 133 m).
W konkursie bardzo dobrze zaprezentowali się Niemcy i Austriacy. drużyny te jako jedyne, obok Polski, wprowadziły do pierwszej „10” po dwóch swoich zawodników. Byli to, wśród Niemców: Stephan Leyhe ( 139 i 134) i Karl Geiger ( 134 i 136 m), wśród Austriaków zaś wspomniany Kraft ( 136 i 138 m, strata 5,1 pkt do zwycięzcy) oraz jedna z rewelacji tego sezonu, Phillip Aschenwald (136 i 130 m). Nieco zawiedli Norwegowie; w „10” uplasował się jedynie Marius Lindvik, słabszy dzień miał Johann Andre Forfang i nierówny w tym sezonie Robert Johannson.
W czołówce, na 10. miejscu zawody ukończył Piotr Żyła. Pozostali Polacy, Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł nie zdołali odegrać w dzisiejszej rywalizacji poważniejszej roli, kończąc udział w konkursie już po pierwszej serii.
Kamilowi Stochowi brakuje już tylko 4 zwycięstw do wyrównania osiągnięcia Adama Małysza i wejścia na podium klasyfikacji wszech czasów.
W następny weekend skoczkowie przeniosą się poza Europę, do japońskiego Sapporo.
A.W.K.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.