Rajmund Jach zauważa, że w zachodniopomorskim jest kilkakrotnie więcej ziemi rolnej niż w innych województwach. Wykupują ją jednak spółki duńskie, holenderskie i niemieckie.
Są one wielką konkurencją dla naszych rodzimych przedsiębiorstw.
Jedną z nich jest duńskie przedsiębiorstwo Dangro, które posiada najwięcej ziemi. Powołane jest przez fundusz inwestycyjny z Danii. Niestety jest to tylko jeden z wielu podmiotów. Na tych ziemiach są gospodarstwa, których zyski wyprowadzone są zagranicę.
To powoduje wśród rolników frustracje i wielkie protesty. Tych strajków w przeciągu ostatnich 20 lat było co niemiara. Ta ziemia była kupowana często w sposób półlegalny.
Umowy są przy tym tak napisane, że są trudne do podważenia. Poseł PiS stwierdza, że od 2015 r. nie spotkał się z przejmowaniem ziemi na słupa.
To można było zatrzymać.
Nasz gość komentuje również uchwalenie budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Nie będzie uznaniowego połączenia wypłat środków unijnych z oceną praworządności.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.