Claudia Balint (Demokratyczna Unia Tatarów): Śladami Attyli w Dobrudży

Claudia Balint, radca prawny Demokratycznej Unii Tatarów w Dobrudży (południowa Rumunia) opowiada o kulturze swojego ludu i jego pobratymcach na Krymie

Claudia Balint opowiada o Międzykulturowym Festiwalu Kurultaj, który jest organizowany przez Demokratyczną Unię Tatarów. Właśnie skończyła się jego VII edycja. W jego organizacji biorą również Polacy.

„Kurultaj” w języku tatarskim oznacza wielkie spotkanie. Promujemy tam trzy tradycyjne sporty: zapasy, jazdę konną i łucznictwo. W tej edycji wzięło udział 14 narodowości, w tym Polacy.

– wyjaśnia pani Balint.

Co ciekawe, powiązania kultur: rumuńskiej, węgierskiej i tatarskiej najlepiej widać w języku:

Wiele słów w języku rumuńskim pochodzi z języków – tureckiego i tatarskiego. Widać też te wpływy w kuchni – wiele potraw, które jedzą Rumuni, wymyślili Tatarzy. Mamy wielki wpływ na kulturę tego kraju.

– wskazuje przedstawicielka DUT.

Claudia Balint wspomina również mroczne czasy narodowego komunizmu w Rumunii, czyli rządów Nicolae Ceaușescu:

Nie chcę pamiętać tych czasów, bo nasza wspólnota doświadczała przemocy. Zaczęliśmy tracić naszą tradycję i język. Właśnie teraz dążymy do odbudowania jej.

[ARP]

Odsłuchaj rozmowy:

Czytaj też:

Jeśli chodzi o odnawialne źródła energii, Rumunia jest powyżej europejskiej średniej – mówi Fechet Mircea