Goście Programu Wschodniego:
Inna Popowycz – współautorka śledztwa „Ze! Pajęczyna Portnowa”;
Marek Sierant – dziennikarz z Kijowa;
Agnieszki Holland – polska reżyserka filmowa i teatralna;
Sofija Fedyna – opozycyjna deputowana;
Natalia Petranjuk – ukraińska blogerka.
Prowadzący: Paweł Bobołowicz
Realizator: Franek
Część pierwsza:
O dramatycznych wydarzeniach odbywających się 6 lat temu na Majdanie. W wyniku tej rewolucji zmieniła się władza, mimo tego doszło również do powrotu osób związanych z reżimem. Jak mówi gość „Programu Wschodniego” Inna Popowycz: Portnow jest nikim, podaje się za dziennikarza i wszystkim pokazuje swoje zadania redakcyjne. Ma on dostęp do wszelkich organów śledczych i wszystkich organów ścigania. Składa on skargi na domniemane osoby, które miały udział w rewolucji godności.
Portnow rozpoczynał karierę jako adwokat, później m.in. jako deputowany. Mówiło się wówczas o „Grupie Portnowa” w ukraińskim parlamencie , która była związana z Kołomojskim.
Jak dodaje: Po wygranej Zełenskiego, Portnow powrócił na Ukraine. Nie wiemy, co robił przez 5 lat w Rosji. Wiemy jednak, że składał on pozwy przeciwko Kanadzie i prowadził procesy sądowe.
Postępowania karne, które były prowadzone jako postępowania przeciwko Portnowi, zostały umorzone. „Okazało się, że jest to niebezpodstawne. Dowiedzieliśmy się, że Portnow ma ścisłe powiązanie z szefem gabinetu prezydenta Zełenskiego. Możemy mówić o rewanżu i próbie nad prowadzeniem sądów na Ukrainie” – mówi Inna Popowycz.
Dostaliśmy informacje, że w lecie Portnow przebywał w budynku należącym do osób związanych z Kołomojskim. Nie mogę nazwać Portnowa moim kolegą dziennikarzem. Z pewnością można stwierdzić, że szef kancelarii prezydenta i szef państwowego biura śledczego mają z nim ścisłe powiązanie – twierdzi rozmówca.
Część druga:
Inna Popowycz o filmie „Cena prawdy”, który wszedł do kin na Ukrainie. „Ten film rzeczywiście trzeba obejrzeć, pokazuje wpływ Związku Sowieckiego na Ukrainę, która była spichlerzem Europy. W pewnym momencie film przestał mi się podobać, gdyż mowa jest o wielkim głodzie Ukrainy, która została w nim pominięta” – mówi dziennikarka.
Agnieszka Holland twierdzi, że trzeba było stworzyć film pomimo tego, co dzieje się wokół ilości kłamstw. Jak dodaje: Tego typu działania stały się chlebem powszednim dzisiejszych Sowietów.
Natalia Petrajnuk komentując film „Cena prawdy” mówi, że nie mogła powstrzymać się od płaczu. Jak zaznacza: Społeczeństwo twierdzi, że film Agnieszki Holland jest bardzo publicystyczny, ale mi wydaje się, że jest bardzo głęboki i minimalistyczny. Wierzyłam bohaterowi i okolicznościom, ale myślę, że Polacy i Ukraińcy mogą odbierać ten go w kompletnie inny sposób.
Marek Sierant mówi o przeszukaniu domu Marusia Zwirobij , ukraińskiej deputowanej, która skrytykowała w sieci działania prezydenta Zełenskiego. Jak zaznacza: Dzieje się to, co opisywałem. Na Ukrainie wraca do władzy siła, która jest nowym tworem hybrydowym, która ma za zadanie skompromitować państwo ukraińskie na arenie międzynarodowej, a także zaatakować ukraiński biznes.
„Poruszyłem kilka wątków, a to, co się dzieje to powrót do autorytaryzmu. Ukraińcy powoli otwierają oczy, a poparcie Zełenskiego nadal maleje. Jest to cisza przed burzą, choć morze jest już zburzone. Żyrinowski powiedział, że Kołomojskiemu damy wszystko, w zamian za przyjaźń z Rosją. Widząc po owocach, co się dzieje, zaczynam mu wierzyć” – mówi Marek Sierant.
Posłuchaj całego „Programu Wschodniego” już teraz!