Wojciech Cejrowski: Unia Europejska prowadzi redystrybucję na modłę marksistowską. Najlepszą jest rozwój gospodarczy

Wojciech Cejrowski i Krzysztof Skowroński rozmawiają o kampanii wyborczej w USA, globalnej epidemii koronawirusa i słabościach polityki gospodarczej UE.

 

 

Wojciech Cejrowski mówi o wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa w Indiach. Jest to element kampanii wyborczej Trumpa, który chce pozyskać sobie zaufanie Amerykanów hinduskiego pochodzenia. Jak mówi gospodarz „Studia Dziki Zachód, jest to cicha, ale przedsiębiorcza zbiorowość. poza tym, jest to kraj bardzo ważny dla USA, ponieważ stanowi poważną alternatywę dla Chin, z którymi już nie można współpracować. Budowę dobrych relacji z Indiami ułatwia brak bariery językowej:

Trump sprzedał Indiom helikoptery za 3 mld dolarów.

Kolejnym tematem „Studia Dziki Zachód” jest rozprzestrzeniający się po świecie koronawirus z Wuhan. Wojciech Cejrowski negatywnie ocenia postępowanie Światowej Organizacji Zdrowia w tej sprawie. Brak lekarstwa na nowego koronawirusa może stać się przyczyną paraliżu współczesnej cywilizacji. Sam podróżnik nie wyklucza, że przypadku rozwoju epidemii w Stanach Zjednoczonych zmieni miejsce zamieszkania i wróci do Polski.

Wojciech Cejrowski zauważa, że władze chińskie jeszcze niedawno przekonywały, że opanują epidemię do końca lutego:

Nie radzą sobie kompletnie, opowiadają banialuki.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” mówi o pracach nad nowym unijnym budżetem. Piętnuje europejskie rozumienie pojęcia redystrybucja, utożsamianego w Europie z wysokimi podatkami:

W Unii Europejskiej wdraża się redystrybucję na modłę marksistowską. Mniej kosztuje rozdawnictwo prywaciarza, niż państwowe. Prawdziwym motorem redystrybucji jest rozwój gospodarczy.

Jak twierdzi Wojciech Cejrowski, zwiększenie budżetu UE bardziej zaszkodzi najbogatszym państwom Wspólnoty, niż pomoże tym najbiedniejszym. Zdaniem podróżnika, absurdalny jest pomysł premiera Mateusza Morawieckiego wprowadzenia podatku od jednolitego rynku europejskiego oraz podatku od produkcji plastiku:

Każdy podatek osłabia konkurencyjność. […] 80% Polaków ślepo ocenia, że członkostwo w UE jest dla nas korzystne.

Wojciech Cejrowski przedstawia swoje wnioski z obserwacji kampanii przed wyborami prezydenckimi w Polsce.

Kandydaci prezentują pomysły, które nie trzymają się kupy. […] Za prezydentem Dudą podąża zorganizowana grupa hejterów. Donald Trump radził sobie z takimi ludźmi w taki sposób, że dawał się takim ludziom wykrzyczeć.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” ocenia, że współpracownicy prezydenta Dudy nie powinny chwalić się tym, że głowa państwa zrealizowała większość swoich obietnic:

Robota wykonana w 90% to robota w 100% niezrealizowana.

Wojciech Cejrowski wytyka polskiemu rządowi manipulacje przy podawaniu informacji o wzroście gospodarczym.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Dr Kuźmiuk o negocjacjach budżetu UE: Z winy poprzedniej KE jesteśmy wciąż na początku drogi

Być może jedyną szansą na wypracowanie satysfakcjonującego dla Polski budżetu jest zwiększenie składek Niemiec i Francji – ocenia eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.

 

 

Europoseł Zbigniew Kuźmiuk mówi o nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Europejskiej ws. nowej perspektywy budżetowej UE. Negocjacje w tej sprawie potrwają jeszcze długo.

Nowy przewodniczący Rady Europejskiej zachowuje się zupełnie inaczej niż jego poprzednik. Bardzo solidnie przygotowuje się do posiedzeń Rady. Zaproponował rozwiązania zachęcające kraje UE do zawarcia kompromisu.

Problemem dla UE jest m.in. fakt, że od przyszłego roku do wspólnej kasy nie będzie wpływać już składka brytyjska, ok. 70-90 mld euro. Polityk PiS ocenia, że budżet unijny powinien zostać istotnie powiększony:

W kwestii budżetu jesteśmy na początku drogi. Od maja 2018 r. w tej sprawie niewiele się działo. Stara Komisja Europejska porzuciła temat.

Eurodeputowany PiS ocenia, że Unia Europejska przewidziała stanowczo zbyt mało funduszy na realizację Nowego Zielonego Ładu.

Żeby doszło do kompromisu, na stole musiałoby zostać postawione znacznie więcej pieniędzy. Być może jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie składek Niemiec i Francji.

Zbigniew Kuźmiuk ocenia, że ze wspólnego rynku unijnego najbardziej korzystają największe gospodarki, np. Niemcy, powinny więc zwiększyć swój wkład do budżetu. Ich bilans z UE jest dodatni, nadwyżka wynosi aż 150 mld euro:

Członkostwo w UE powinno być dla wszystkich krajów przedsięwzięciem win-win.

Jak dodaje eurodeputowany, wartość polskiego eksportu do UE przekracza 200 mld euro. Ocenia, że najbogatsze państwa UE podają nieprawdziwe dane jeśli chodzi o ich wkład do budżetu UE i dochody z niego czerpane:

Mam nadzieję, że hojność tzw. płatników netto będzie większa niż do tej pory.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zapowiada zdecydowany sprzeciw Polski wobec podatku ekologicznego w Unii Europejskiej:

Taki podatek byłby niesprawiedliwy dla krajów o niższym poziomie rozwoju gospodarczego.

Wspólnota, zdaniem naszego gościa, nie powinna przejawiać ambicji fiskalnych. Jak mówi dr Kuźmiuk, ideologiczne działania części unijnych przywódców mogą doprowadzić projekt integracji europejskiej do upadku:

Nie zgadzam się na tak szeroką interpretację kompetencji UE.

Europoseł PiS ubolewa nad tym, że Unia Europejska coraz częściej ustanawia regulacje ograniczające swobodny przepływ dóbr i usług. Zauważa, że niektóre jej pomysły, zawarte w tzw. pakiecie mobilności, są sprzeczne z założeniami polityki ochrony klimatu. Poza tym, uderzają w potencjał konkurencyjny naszego kraju.

Jeżeli Wielka Brytania udowodni, że jest życie poza UE, świat może Unii uciec i ten projekt będzie przegrany.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Kuźmiuk: Przedstawiciele instytucji UE nie są przygotowani do poważnej rozmowy z Polską

O tym , kto pisał wczorajsze wystąpienia eurodeputowanych, znaczeniu negocjacji budżetowych UE, oraz o tym, że wyrok TSUE ws. polskich ustaw sądowych już zapadł, mówi europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.

 

 

Dr Zbigniew Kuźmiuk komentuje wczorajszą debatę w Parlamencie Europejskim, poświęconą rzekomemu łamaniu przez rząd RP praworządności. Trwała ona do późna, a na sali obecni byli głównie posłowie z Polski. Jak ocenia eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości widać było, że wystąpienia posłów z innych państw zostały napisane przez Polaków. Używano w nich takich sformułowań jak „ustawa kagańcowa”. Zdaniem rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego do dyskusji nie przygotowała się również Komisja Europejska, wiceprzewodnicząca Vera Jourova zaprezentowała nierzetelną informację, odczytując z kartki nieprawdziwe fakty.

Przedstawiciele instytucji unijnych nie są gotowi do poważnej rozmowy.

Dr Kuźmiuk prognozuje, że obecna debata nie zakończy się rezolucją europarlamentu. Obawia się jednak, że spowoduje osłabienie pozycji naszego kraju w obliczu finalnych negocjacji nad nowym unijnym budżetem.  Zwraca uwagę, że europosłowie Andrzej Halicki i Radosław Sikorski grozili zablokowaniem środków unijnych dla Polski.

Mam nadzieję, że wyborcy o umiarkowanych poglądach, ludzie środka, już nigdy nie zagłosują na KO.

Podczas debaty „zabłysnął” również Robert Biedroń, który ocenił, że rządy PiS są „gorsze od komuny”.

Gość „Poranka WNET” mówi o tym, jak ważna jest batalia o nowe fundusze z budżetu UE:

Jeżeli budżet będzie mniejszy, stracą wszystkie państwa.

Dr Kuźmiuk przypomina również, że fundusz spójności będzie dla Polski mniejszy, ze względu na jej rosnącą zamożność.

Poruszony zostaje temat dyskusji nad neutralnością klimatyczną, w której potrzebny będzie silny polski głos. Dlatego tak ważna jest obrona naszego stanowiska ws. praworządności.

Jak przypomina dr Kuźmiuk, przeciwko Polsce trwa kilka postępowań przed TSUE, a wyrok ws. sądownictwa nieoficjalnie już zapadł:

Miejmy nadzieję, że sędziowie będą trzymać się obowiązującego porządku prawnego […] Zakładam, że  rząd, w przypadku niekorzystnego wyroku, skieruję sprawę do polskiego Trybunału Konstytucyjnego, a ten nie pozwoli na ingerencję w wewnętrzne sprawy naszego kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Ryszard Czarnecki: Daleko nie zajedziemy, jeżeli będziemy stawiać pod ścianą poszczególne państwa członkowskie UE

Europoseł PiS Ryszard Czarnecki mówi o działaniach UE na rzecz ochrony klimatu. Komentuje trudne negocjacje nad nowym unijnym budżetem. Ubolewa nad traktowaniem Polski i Węgier przez Brukselę.

 

Ryszard Czarnecki mówi o nadzwyczajnej sesji Parlamentu Europejskiego na temat polityki klimatycznej. Kwestia ta będzie również przedmiotem jutrzejszych obrad Rady Europejskiej.  Eurodeputowany odnotowuje „zabawną rywalizację” między instytucjami unijnymi w tej dziedzinie.  Komentuje plan przedstawiony przez Ursulę von der Leyen, zakładający przeznaczenie 1 bln euro na inwestycje na rzecz zrównoważonej Europy. Mówi o polskim postulacie partycypacji wszystkich krajów UE w kosztach transformacji energetycznej, która będzie kosztować Polskę 210 mld euro:

Polska powinna zastosować weto, jeżeli propozycje finansowe  będą mizerne.

Gość „Poranka WNET” przypomina, że współny opór państw wyszehradzkich przeciwko niekorzystnym zapisom budżetowym przyniósł pół roku temu pozytywny skutek.

Poruszony został również temat przesłuchań Węgier w  kwestii praworządności:

Daleko nie zajedziemy, jeżeli będziemy starali się stawiać pod ścianą poszczególne kraje członkowskie. Nie tędy droga.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Jacek Saryusz-Wolski: Mamy do czynienia z histerią klimatyczną

Europoseł PiS analizuje sytuację w NATO. Mówi również o szczycie klimatycznym w Madrycie i dyskusjach nad nową unijną perspektywa budżetową.

 

 

Jacek Saryusz-Wolski mówi o swoich oczekiwaniach wobec szczytu NATO w Londynie. Liczy, że „wojna słów’ między prezydentami: Macronem, Trumpem i Erdoganem dobiegnie końca. Eurodeputowany z zadowoleniem przyjął pozytywną zmianę podejścia do Sojuszu w Niemczech:

Niewykluczone, że z tej zawieruchy NATO wyjdzie wzmocnione. Faktami broni się przed złymi słowami.

Gość „Poranka WNET” mówi o niewygodnej pozycji Europy wobec agresji tureckiej  w Syrii; niepokoje na Bliskim Wschodzie są w dużej mierze konsekwencja zachodnioeuropejskiego kolonializmu. Pytany o ewentualny wpływ zawirowań  wokół prezydenta USA na stan Paktu Północnoatlantyckiego, stwierdza:

Prezydenci się zmieniają, a od 70 lat NATO pozostaje kotwicą bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim.

W dalszej części rozmowy poruszony jest temat szczytu klimatycznego w Madrycie. Jacek Saryusz-Wolski mówi o „nadambitnych celach” redukcji emisji CO2, uchwalonych przez Parlament Europejski. Co prawda, powstanie „fundusz sprawiedliwości” dla państw, dla których redukcja emisji dwutlenku węgla będzie bardzo dużym wysiłkiem, jednak jego znaczenie, jak mówi rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, będzie czysto symboliczne. Mówi również o niewielkim udziale Europy w światowej emisji CO2 w porównaniu z USA i Chinami. Stwierdza, że ta sprawa będzie dla UE testem wrażliwości na potrzeby i możliwości poszczególnych państw:

Nie jest winą Polski, że ma dużo węgla, krajów Południa, że mają dużo Słońca, i krajów nabrzeżnych, że maja dużo wiatru.

Pytany o zawartość propagandy w działaniach na rzecz klimatu, Jacek Saryusz-Wolski mówi o ukrytych interesach Francji, chcącej sprzedawać swoją technologię nuklearną, oraz Niemiec, produkujących wiatraki.

Europoseł PiS mówi również o trudnych negocjacjach nad nowym unijnym budżetem:

W ataku są skąpcy.

Zwraca uwagę na bardzo duże cięcia funduszu spójności i wspólnej polityki rolnej. Odnotowuje konflikt interesów między „nowymi”, a „starymi” krajami UE.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K

 

Dr Kuźmiuk: W Holandii wyjechało na ulice ok. 4 tys. ludzi. To będzie także problem komisarza ds. rolnictwa

Dr Zbigniew Kuźmiuk o przyczynach i przebiegu rolniczych protestów w Hadze oraz zmianach we władzach unijnych i oczekiwaniach wobec nadchodzącej prezydencji Niemiec.

Dr Zbigniew Kuźmiuk mówi o protestach rolników w Holandii. Protestujący zablokowali drogi w Hadze i prawie udało się im zablokować także autrostradę.

Na ulice wyjechało ok. 4 tys. ludzi […]. Użyto wojska, by protestujący nie dostali się do parlamentu.

Nasz gość tłumaczy, dlaczego z powodu zapisów prawnych dotyczących ograniczenia emisji dwutlenku węgla ucierpi tak bardzo holenderski sektor rolnictwa. W krajach takich jak Belgia, Dania czy Holandia stosuje się intensywną, przemysłową produkcję rolną, która jak stwierdza, faktycznie jest szkodliwa dla środowiska. Zgodnie z nowymi postanowieniami władz holenderskich hodowcy w Holandii będą musieli ograniczyć hodowlę zwierząt o połowę. Jak komentuje dr Kuźmiuk, oznacza to skazanie wielu z nich na bankructwo.

Wczoraj oficjalne władze unijne żegnały się z Europarlamentem. […] padło wiele gorzkich słów odnośnie Tuska i Junckera, bo oddają Unię w gorszym stanie niż ten, w jakim ją zastali.

Europoseł mówi  zmianach we władzach unijnych. Odpowiednio po 1 listopada i 1 grudnia powinna zacząć działać nowa Komisja i Rada Europejska. Tymczasem wciąż brakuje komisarzy unijnych z Francji, Rumunii i Węgier. Dr Kuźmiuk stwierdza, że choć protesty holenderskich rolników są wywolane postanowieniami prawa krajowego, to będzie to problem polskiego komisarza. Poza Januszem Wojciechowskim, komisarzem ds. rolnictwa ewentualnymi protestami będzie musiał się zajmować wiceprzewodniczący Frans Timmermans, odpowiedzialny za politykę klimatyczną. Gość „Poranka WNET” wyraża nadzieję, że RFN będzie bardziej skłonne „głębiej sięgnąć do swojej kasy” podczas swej prezydencji unijnej niż obecnie prezydencję sprawująca Finlandia, która opowiada się za małym budżetem Unii.

Ardanowski: Mówienie, że środki na dopłaty do krów i trzody chlewnej są zabierane nauczycielom to głupota i nadużycie

Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa mówi w Poranku Wnet o dopłatach dla rolników, funduszach z budżetu Unii Europejskiej oraz wprowadzaniu nowych technologii w polskich gospodarstwach rolnych

Gość Poranka Wnet mówi o projekcie na rzecz polskiej wsi, który został przedstawiony na ostatnim zebraniu rolników z prezydentem Andrzejem Dudą oraz o podjęciu dialogu w formie rolniczego „okrągłego stołu”, który mobilizuje środowiska związane z rolnictwem do szukania wspólnych rozwiązań:

To jest miejsce, gdzie odbywają się spotkania w poszczególnych grupach tematycznych, gdzie wszyscy tzw. interesariusze, m.in. producenci i hodowcy mogą ustalić punkt styczny interesów.

Minister Jan Krzysztof Ardanowski mówi również o konwencji PiS, podczas której Jarosław Kaczyński zapowiedział rolnikom dopłaty: 500 zł na krowę oraz 100 zł na świnię, minister Ardanowski tłumaczy, skąd pomysł tych dotacji:

Na konwencji PiS prezes Kaczyński oraz premier Morawiecki jeszcze raz powtórzyli, że wieś i rolnictwo są jedną z priorytetów tej formacji (…) Słyszałem śmiech polityków PO na temat dopłat do zwierząt, jakby to było coś wyjątkowo dowcipnego. Szukamy rozwiązań, aby pomóc w dwóch podstawowych kierunkach hodowli zwierząt.

Jak dodaje minister Ardanowski: Głupota poprzedników doprowadziła do tego, że rynek, na którym byliśmy przodownikami, został przejęty przez Duńczyków(…) Do tych dopłat nie wolno wykorzystywać środków krajowych, więc jakiekolwiek mówienie, że środki przeznaczone na pomoc hodowcom są zabierane nauczycielom czy pielęgniarkom, to głupota i nadużycie.[related id=”70374″]

Minister rolnictwa i rozwoju wsi podpisał w Brukseli deklarację europejską dotyczącą cyfryzacji w rolnictwie, jak zaznacza nasz gość, obszary wiejskie muszą być wyposażone w szerokopasmowy internet, ponieważ ułatwi to wykonywanie prac. Dodatkowo rozwija się rolnictwo precyzyjne, które pomaga stosować minimalną ilość chemii i ochraniać rośliny i zwierzęta. Przede wszystkim jednak cyfryzacja może zachęcić młodych ludzi do pozostania na wsi.

Gość Poranka Wnet mówi również o funduszach budżetu Unii Europejskiej dla polskiego rolnictwa:

„Negocjacje trwają, zaczynamy być jednym z ważniejszych graczy na rynku Unii Europejskiej, komisarz Phil Hogan upatruje w Polsce dużego kraju rolniczego, który jest wstanie wokół siebie zorganizować grupę państw, zdolnych wymusić większy budżet rolny (…) Jestem optymistą, wyrównanie szans jest realne”.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

 

 

Minister inwestycji: Jesteśmy gotowi dołożyć więcej do unijnego budżetu, jeżeli dojdzie do twardego brexitu

Liczymy, że nie dojdzie do uregulowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Cały czas istnieje możliwość, że Anglia nie opuści wspólnoty – podkreślił minister Jerzy Kwieciński.

Na oficjalnej konferencji minister inwestycji i rozwoju odniósł się do wczorajszego głosowania w Izbie Gmin, w którym posłowie odrzucili umowę o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – Nie jesteśmy zadowoleni z faktu, że nie ma umowy z Wielką Brytanią. To wprowadza stan niepokoju w zakresie tego, co się będzie dalej działo. Obecnie nie można wykluczyć żadnego scenariusza, w tym tego, że społeczeństwo brytyjskie powróć do stanowiska, że warto pozostać w Unii Europejskiej – podkreślił minister Kwieciński.

Minister inwestycji wskazał na znaczne zagrożenia, jakie dla polskiej gospodarki może nieść niekontrolowane wyjście Anglii z UE – Wielka Brytania jest obecnie trzecim partnerem handlowym, której wysokość wyniosła 12 mld euro, do tego mamy bardzo dodatki bilans handlowy z Anglią, ale to oznacza, że wariant z niekontrolowanym wyjściem będzie dla nas dotkliwy. Uporządkowane wyjście, czy nawet pozostanie Wielkiej Brytanii w UE, to będzie dla nas lepsze wyjście, niż bezumowne opuszczenie wspólnoty.

Czekamy na propozycje ze strony Wielkiej Brytanii, no to, co rząd Teresy May będzie miał teraz do zaproponowania stronie unijnej (…) oczekuję, że Teresa May utrzyma rząd, ale ważne jest to, co teraz zaproponuje, bo od tego zależą działania naszego rządu – zaznaczył minister Jerzy Kwieciński.

Przedstawiciel rządu wskazał, na istotne trudności z utrzymaniem finansowania obecnej unijnej perspektyw budżetowej, jeżeli nie uda się wynegocjować wspólnego dokumentu – Bezumowne wyjście Wielkiej Brytanii z unii będzie miało bardzo złe skutki dla wspólnego budżetu, również dla funduszy strukturalnych, których Polska jest największym beneficjentem. (…) W wynegocjowanej umowie są zapisy o wpłacaniu przez Londyn środków do wspólnej kasy, aż do 2023 roku. W taki wariancie bylibyśmy pewni finansowania naszych programów unijnych. Wyjście chaotyczne, będzie skutkowało potrzebą znalezienia nowych środków, albo obcięcie wydatków.

ŁAJ

Dr Zbigniew Kuźmiuk w Poranku WNET: Macron powinien wzorować się na Polsce

To nie my powinniśmy być pouczani przez takich przywódców jak Macron, tylko dobrze byłoby, gdyby prezydent Francji skorzystał z rozwiązań, które są stosowane m.in. w Polsce – komentuje dr Kuźmiuk.


Sprawa dotyczy uzgadniania najbliższego budżetu UE. Jak dodaje gość Poranka Wnet „wszystko wskazuje na to, że ten budżet przyjmie już następny parlament, najprawdopodobniej następna komisja”.

Pojawiająca się luka po Wielkiej Brytanii, generuje nowe potrzeby jak np. zabezpieczenie wschodnich granic przed migracjami. Potrzebne są dodatkowe środki finansowe, a zatem planowane są cięcia w innych prowadzonych politykach.

A te dwie najważniejsze pochłaniające 70 proc. środków to polityka spójności i wspólna polityka rolna. Komisja Europejska zaproponowała cięcia w obydwu tych politykach i co tu się dłużej oszukiwać, ponieważ w dużej mierze z obu korzystają kraje Europy Wschodniej, koniec końców doszło do tego, że wspomaganie krajów południa, starych krajów unijnych, miałoby pochodzić ze środków krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Jak informuje gość Poranka WNET, gospodarki  krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w większości, rozwijają się dużo szybciej niż w krajach strefy euro.

Nasz wzrost gospodarczy w tym roku będzie 3 razy szybszy niż w krajach strefy euro. To też jest odpowiedź na postulaty naszej opozycji m.in. Grzegorza Schetyny, Nowoczesnej czy partii Petru. Wszyscy oni twierdzą, że jak najszybciej powinniśmy przyjąć tę walutę. To, co się dzieje przez cały rok 2018, tylko potwierdza, że powinniśmy pozostawać jak najdłużej przy własnym pieniądzu, bo pozwala nam on się rozwijać znacznie szybciej niż w tych krajach.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

AK

Dr Jerzy Kwieciński o budżecie UE: To będą najtrudniejsze ze wszystkich dotychczasowych negocjacji

Minister Inwestycji i Rozwoju, dr Jerzy Kwieciński opowiedział o planach dotyczących kształtu nowego budżetu Unii Europejskiej.


Jerzy Kwieciński powiedział, że wszystkim stroną negocjacji dotyczących nowego budżetu, będzie trudno dojść do szybkiego porozumienia:

„Po pierwszych reakcjach widać, że będą to najtrudniejsze ze wszystkich dotychczasowych  negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej”- zaznaczył Gość Radia Wnet.

Póki co wiemy, jaka jest globalna kwota budżetu, jak tak kwota ma  się do naszej perspektywy finansowej oraz na jakie priorytety te środki będą zrealizowane. To czego nie wiemy, to jak te pieniądze będą  rozdysponowywane na poszczególne kraje, oraz jak będą rozdzielane pomiędzy poszczególnych beneficjentów.

Dr Jerzy Kwieciński mówił również o przyszłości Unii Europejskiej.

Zapraszam do wysłuchania rozmowy.

JN