Rząd finalizuje prace nad ustawą o wolności słowa w Internecie. Kowalski: Polska nie będzie państwem lewackim jak Niemcy

Featured Video Play Icon

Janusz Kowalski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Poseł Solidarnej Polski komentuje rezygnację większości członków Rady Medycznej przy premierze. Omawia też kwestię wolności słowa w Internecie i mówi o konieczności promowania języka polskiego.

Janusz Kowalski komentuje rezygnację 13 z 17 członków Rady Medycznej. Wskazuje na konieczność otwarcia debaty ws. metod zwalczania pandemii COVID-19, jak mówi, powinna mieć ona charakter pluralistyczny i ponadpartyjny.

Życzę panu ministrowi Niedzielskiemu, aby był otwarty na taki dialog. Jestem przeciwnikiem segregacji sanitarnej.

Poruszony zostaje ponadto temat wolności słowa. Polityk podkreśla, że nie może być zgody na cenzurę w Internecie. Ubolewa nad tym, że globalne korporacje dyskryminują środowiska konserwatywne. Sprawy tej, zgodnie z projektem przygotowanym przez Solidarną Polskę, miałaby strzec Rada Wolności Słowa. Właśnie zostały zakończone konsultacje międzyresortowe nad projektem.

Polska jest wyspą wolności słowa. Nie jesteśmy państwem lewackim, jak Niemcy czy Holandia. Ustawa ma gwarantować to, że profil żadnej polskiej partii nigdy nie zostanie wyłączony.

Parlamentarzysta zapowiada również powstanie Instytutu Języka Polskiego, którego zadaniem miałoby być krzewienie znajomości języka polskiego wśród rodaków mieszkających za granicą, a także wśród jak najliczniejszego grona obcokrajowców.

Niemcy mają Instytut Goethego, Brytyjczycy British Council. To sprawdzone rozwiązania; nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby Polska miała własne tego typu placówki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.