Stefanik: Francuzi popierają reformę elementarną, ale nie popierają władzy, która budzi obawy, co do swych poczynań

Zbigniew Stefanik o strajku we Francji, związanym z nim paraliżem komunikacyjnym i o obawach Francuzów oraz o szczycie unijnym i jego związku z brytyjskimi wyborami parlamentarnymi.

Dzisiaj strajkuje szeroko pojęty sektor transportowy.

Zbigniew Stefanik o strajkach we Francji, związanych z przygotowywaną przez francuski rząd reformą emerytalną. Dzisiaj światło dzienne ujrzała „robocza wersja finalna reformy emerytalnej”. Zakłada ona podwyższenie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat. Ci, którzy będą chcieli mogą przejść na emeryturę w wieku 62 lat, ale kosztem jej wysokości. Nowy system ma być oparty na punktach, które jak twierdzi rząd, będą „ściśle powiązane ze średnia płacą krajową”. Wśród Francuzów pojawiają się jednak obawy, że „wartość punktów ręcznie określana przez rządzących teraz i w przyszłości”.

Francuzi popierają reformę elementarną, ale nie popierają władzy, która budzi obawy, co do swych poczynań.

Korespondent stwierdza, że francuski rząd liczy, iż utrudnienia związane ze strajkiem doprowadzą do zmęczenia społeczeństwa, które w swych sympatiach obróci się przeciwko strajkującym. Zwykli Francuzi mają bowiem przez strajk kolejarzy i ogólnie sektora transportowego utrudniony dojazd do pracy.

Na 17 grudnia związki zawodowe zapowiadają protesty w całej Francji.

Nie wiadomo, czy strajki rozszerzą się na zbliżający się też okres świąteczny.  Tymczasem kolejne grupy zawodowe dołączają do protestów. Ostatnio demonstrowały związki policyjne. Policjanci zażądali zmiany swojego statusu emerytalnego na emeryturę żandarmów, którzy mają emeryturę wojskową.

Stefanik mówi również o unijnym szczycie w Brukseli, w ramach, którego ma miejsce spotkanie Ursuli von der Leyen z Mateuszem Morawieckim. Mówi o  kształtowaniu unijnej polityki spójności i związku unijnego budżetu z odbywającymi się dzisiaj w Wielkiej Brytanii wyborami parlamentarnymi. Zależy od nich jak dalej potoczy się kwestia Brexitu.

Szczyt będzie uwarunkowany tym, jaki będzie wynik wyborów w Wielkiej Brytanii.

To, czy i kiedy Zjednoczone Królestwo opuści Unię wpłynie zaś na ustalany budżet unijny. Choć jest to jeszcze niewiadome, to, jak mówi Stefanik, Paryż już korzysta z Brexitu, gdyż korporacje przenoszą tutaj swoje siedziby z UK. Dodaje, że wśród europejskich przywódców istnieje „obawa by Wielka Brytania nie stała się rajem podatkowym” po wyjściu z UE.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Machura: Mówią, że Jeremy Corbyn ma bardzo silne trockistowskie poglądy. Część lewicowców nie jest w stanie go poprzeć

Tomasz Machura o wyborach w Wielkiej Brytanii, ty, jaka jest ich stawka i czemu poglądy Jeremy’ego Corbyna nie są akceptowane nawet przez część jego własnej partii.

Tomasz Machura mówi o wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, które odbywają się w czwartek. Żaden z komentatorów nie pragnie przewidywać, kto mógłby je wygrać. Albowiem Partia Konserwatywna i Partia Pracy „szły łeb w łeb” w przedwyborczym wyścigu.

To pierwsze wybory naprawdę przełomowe. Przedstawione są dwie radykalnie różne wizje Wielkiej Brytanii.

Torysi mówią dużo o zakończeniu Brexitu i o budowaniu dynamicznej gospodarki brytyjskiej z niskimi podatkami. Tymczasem Jeremy Corbyn postuluje nacjonalizację kolei i firm energetycznych. Chciałby on upaństwowić firmę będącą dostawcą internetu, by zapewnić obywatelom Wielkiej Brytanii „darmowy” internet. Za ten ostatni Brytyjczycy musieliby zapłacić ze swych podatków, ale jak twierdzą socjaliści, tylko ci bogaci.

Duża część mediów poparła Borisa Johnsona […] mówiąc, że to jedyna szansa by Wielka Brytania zachowała swój status silnej, gospodarki […] zderegulowanej, o niskich podatkach.

Media prawicowe, związane z Partią Konserwatywną poparły w znacznej mierze obecnego premiera. Jeżeli zaś chodzi o media lewicowe i tradycyjnie sprzyjające laburzystom, to jak zwraca uwagę Machura, część z nich poparła Corbyna, ale wiele też zachowało neutralność.

Jeremy Corbyn […] od lat 70. swych poglądów nie zmienił. Ma bardzo silne, jak niektórzy mówią, trockistowskie poglądy.

Poglądy szefa Partii Pracy są nie do zaakceptowanie dla części brytyjskiej lewicy, w tym nawet dla części laburzystów. Jak podkreśla nasz gość:

Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, takich jak ta, gdy 15 posłów Partii Pracy napisało list do swoich wyborców, by tym razem nie głosowali na Partię Pracy.

Socjalistyczni parlamentarzyści stwierdzili wprost, że współrządy ich partii doprowadziłyby Wielką Brytanię do katastrofy. Wśród postulatów Corbyna jest, poza wspomnianą nacjonalizacją, zmuszenie dużych firm brytyjskich, notowanych na giełdzie, by przekazały rządowi 10% swoich akcji, z których dochody mają być przeznaczone na wyrównywanie nierówności społecznych.

Wstępne wyniki wyborów będziemy znać po 22, kiedy ukarze się sondaż exit poll. Do tego czasu media nie mogą podawać cząstkowych wyników wyborów, ani pokazywać głosujących ludzi. Inaczej niż w Polsce, cisza wyborcza w Zjednoczonym Królestwie trwa tylko w czasie samego głosowania.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Polski kucharz stawił czoła zamachowcowi na London Bridge. Wybory w UK: Brytyjski parlament jest niefunkcjonalny

Alex Sławiński o ataku na London Bridge i udziale Polaka w powstrzymaniu zamachowca, imigrantach żyjących w UK i wyborach parlamentarnych w tym kraju.

W piątek pracując w piwnicy restauracji, […]  złapał długi róg narwala i wyskoczył z nim. Był pierwszym człowiekiem, który tam dotarł, to dało naprawdę dużo czasu ludziom, by oddalili się z miejsca wydarzenia

Alex Sławiński mówi o piątkowym ataku terrorystycznym na London Bridge w sercu stolicy Wielkiej Brytanii. Polski kucharz Łukasz zatrzymał zamachowca. Powstrzymywał go kłem narwala, który zdobił restauracje, w której bohater pracuje, aż do przybycia na miejsce policji.

Zamachowcem natomiast był 28-letni Usman Khan, mieszkaniec hrabstwa Staffordshire w środkowej Anglii. Sprawca w 2012 roku został skazany za terroryzm. Brytyjskie służby łączyły go z grupami terrorystycznymi. Podczas zamachu przebywał na zwolnieniu warunkowym.

W Wielkiej Brytanii mieszka mnóstwo mniejszości narodowych. […] Okazuje się, że jesteśmy częścią tego społeczeństwa.

Ponadto nasz korespondent mówi o stosunku Brytyjczyków migrantów z Polski i różnicy między tymi ostatnimi, a przybyszami z Azji i Afryki. Stwierdza, że większość Polaków na Wyspach pracuje, w przeciwieństwie do imigrantów muzułmańskich, z których aktywnych zawodowo jest tylko kilkanaście procent.

Tak niefunkcjonalnego parlamentu Wielka Brytania dawno nie miała.

Sławiński mówi także o nadchodzących wyborach parlamentarnych na Wyspach (będą miały miejsc w ten czwartek). Premier Boris Johnson wezwał prezydenta USA, by nie udzielał mu poparcia. Powodem tego jest mała popularność Donalda Trumpa w Zjednoczonym Królestwie. Poza obecnym premierem najwięcej się mówi o przywódcy Partii Pracy Jeremym Corbynie. Poza nimi w kampanii widoczny jest też Nigel Farage, szef partii Brexit, niegdyś stojący na czele UKIP.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wojciech Cejrowski: Demokraci ubiegający się o nominację prezydencką cierpią na niedobór charyzmy

Wojciech Cejrowski i Krzysztof Skowroński rozmawiają o kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA. Mówią też o polskiej polityce, sprawie brexitu i wstrzemięźliwości Belgii w kwestii budowy sieci 5G.

Wojciech Cejrowski mówi o poszukiwaniu przez Partię Demokratyczną odpowiedniego kandydata na prezydenta.  Gospodarz Studia Dziki Zachód krytykuje jednego z demokratycznych kandydatów Michaela Bloomberga, posądzając go o komunistyczne poglądy i związki z masonerią.

Bloomberg jest otwartym wrogiem Stanów Zjednoczonych.

Wojciech Cejrowski mówi o niedoborze charyzmy wśród polityków ubiegających się o nominację prezydencką Partii Demokratycznej:

Nikogo nie ma tam, kto by poruszył społeczeństwo.

Podróżnik opowiada o budowie muru na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Inwestycja postępuje pomimo trudności, które sprawiają prezydentowi Trumpowi przeciwnicy polityczni.

Wojciech Cejrowski komentuje również problemy z systemem głosowania w polskim Sejmie. Postuluje powrót do głosowania wyłącznie przez podniesienie ręki. Cejrowski negatywnie ocenia wycinanie przez telewizję publiczną niewygodnych dla władzy fragmentów z posiedzeń Sejmu. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego krytykuje też dążenia przedstawicielek opozycji w parlamencie do rozpowszechniania żeńskich form niektórych rzeczowników.

Gospodarz Studia Dziki Zachód mówi o negatywnym wpływie Unii Europejskiej na polską gospodarkę. Apeluje o zacieśnienie współpracy z sąsiadami. Zaznacza, że wybór sojusznika dla Polski nie ogranicza się do Rosji i Niemiec.

Wojciech Cejrowski mówi również o przeciągającej się sprawie brexitu:

Brytyjska władza ignoruje wolę narodu.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego porusza kwestię reformy polskiego sądownictwa. Mówi o konieczności wprowadzenia systemu wyboru sędziów. Ubolewa nad ponownym podwyższeniem przez sąd w Częstochowie emerytur byłym UB-ekom. Poruszony został również temat sprzeciwu rządu Belgii wobec budowy sieci 5G. Belgijskie władze nie chcą, by mieszkańcy tego kraju byli traktowani jak „króliki doświadczalne”.

Pytany o konkurs Eurowizja Junior, Wojciech Cejrowski kwestionuje zasadność organizowania konkursów, w których dzieci wchodzą w role dorosłych. Gospodarz Studia Dziki Zachód punktuje hipokryzję polityków postulujących ochronę klimatu, m.in. Berniego Sandersa, który w trakcie swojej kampanii wyborczej jako kandydat do demokratycznej nominacji prezydenckiej bardzo dużo korzysta z samolotów.

A.W.K

https://www.mixcloud.com/mediawnet/studio-dziki-zachód-25112019/

 

 

Thomas: Stany Zjednoczone, Singapur i Chiny zyskują przez Brexit. Mówienie o twardym Brexicie to burza w szklance wody

David Thomas o tym, kto i jak zyskuje i traci na Brexicie, czemu jest on taki trudny, do czego niemieckie banku potrzebują brytyjskich rynków finansowych i co się zmieniło w handlu polsko-brytyjskim.

David Thomas mówi o istocie gospodarki Wielkiej Brytanii dla całej Europy w kontekście brexitu. Dla europejskich banków istotne znaczenie ma brytyjski rynek finansowy.

Londyn był 200 lat temu rynkiem hurtowym dla finansów całego świata.

W latach 20. XX w. uniezależniły się od niego Stany Zjednoczone, ale Londyn pozostaje ważny dla banków francuskich czy niemieckich. Te ostatnie potrzebują instrumentów finansowych oferowanych przez angielskie instytucje. Dominacja Londynu jest kwestią tradycji historycznej i angielskich struktur prawnych, które sprzyjają instytucjom finansowym. Stwierdza, że „prawo unijne stara się coraz bardziej ograniczyć bonusy w systemie finansowym”.

Stany Zjednoczone, Singapur i Chiny zyskują przez Brexit.

Beneficjentami wyjścia Wielkiej Brytanii z UE będą największe światowe gospodarki poza europejskimi. Stwierdza, że od początku wiedziano, że z brexitem będą się wiązały straty gospodarcze. Pozostaje pytanie, jak przeprowadzić wyjście UK z UE, by narobić jak najmniej szkód. Stwierdza, że część firm np. przeprowadziło się z Wysp za Ocean przez niepewność związaną z Brexitem.

Unia Europejska wie, że musi być deal [umowa] i Wielka Brytania wie, że musi być deal.

Zdaniem naszego gościa, jeśli w wyborach zwyciężą konserwatyści, to do brexitu na pewno dojdzie. Dodaje przy tym, że medialny szum o Brexit bez umowy to „storm in a teacup” [burza w szklance wody — przyp. red.]. Przywrócone zostaną bariery celne, z taryfami czy bez. Natomiast europejskie produkty stracą na konkurencyjności względem chińskich i amerykańskich.

Miałem spotkania z różnymi civil servants [urzędnikami państwowymi] w Londynie. Oni byli dumni, że w Wielkiej Brytanii robili gold plating do każdego prawa unijnego.

Thomas przyznaje, że Brexit wiąże się z chęci uniknięcia unijnych regulacji. Dodaje przy tym, że Wielka Brytania, będąc w Unii, w maksymalny sposób modelowali prawo unijne, przy jego implementacji (tzw. gold plating), tak by bardziej odpowiadało ono brytyjskim interesom.

Dużo polskich produktów przyjeżdża do Anglii przez Niemcy, gdzie stemplują polskie produkty jako niemieckie i biorą za to marże.

Przewodniczący Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej mówi także o stosunkach ekonomicznych między Polską a Wielką Brytanią. Zauważa zmianę, jaka miała miejsce w ciągu ostatniej dekady. 10 lat temu to UK z Polski płynęły: żywność, meble, części samochodowe itd. Obecnie głównym przedmiotem wymiany handlowej są usługi, czy outsourcing.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Feręc: Do działań na rzecz polskiego biznesu wysyłamy w świat osoby, które nie znają rynku, kraju i zależności

Czym jest PAIH i dlaczego odpowiedzi na to pytanie nie znają irlandzcy przedsiębiorcy? Bogdan Feręc w ostrych słowach o brakach w działaniach na rzecz polskiego biznesu za granicą.

Bogdan Feręc mówi o działalności Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (lub raczej jej braku)  w Republice Irlandzkiej. Stwierdza, że gdy pytał się swoich znajomych przedsiębiorców z Irlandii- Polaków i Irlandczyków to nie wiedzieli, że jest taka agencja.

Nie informacji o tym, że PAIH tutaj istnieje. Nie ma informacji przekazywanych przez PAIH dla naszych biznesmenów, to powinno być rozreklamowane.

Feręc stwierdza, że wie nawet, gdzie się mieści siedziba PAIH-u w Dublinie, gdyż nie ma takiej informacji na stronie. Ma wątpliwość czy w ogóle PAIH tutaj działa, gdyż ostatnie informacje na jego stronie dotyczące Irlandii pochodzą z … 14 sierpnia i 23 września z 2018 r.! Nie dostał także odpowiedzi na zapytania przesyłane na e-mail Marty Smolarek, kierowczniczki dublińskiego biura. Wspomina, że kiedy spotkał się z nią po kilku miesiącach jej urzędowania to „nie wiedział nic na temat ówczesnych stosunków”.

Problemem jest to, że wysyłamy w świat osoby, które nie znają rynku, nie znają kraju, nie znają zależności, nie wiedzą jak rozmawiać z tymi ludźmi.

Brak zrozumienia specyfiki irlandzkiego biznesu to jednak problem całej Agencji, nie tylko jej przedstawicielki. W Irlandii jak mówi rozmówca Tomasza Wybranowskiego, z rodzimych firm dominuje mały i średni biznes.

Z tymi ludźmi nie można rozmawiać, jak się rozmawia z szefami wielkich korporacji.

Żeby rozwinąć współpracę z irlandzkimi przedsiębiorcami, trzeba się z nimi spotkać i ich poznać, zanim zacznie się przedstawiać propozycje biznesowe. Szef portalu IE.com podkreśla, że Polska zmarnowała swoją szansę, żeby wejść na rynek irlandzki przy okazji Brexitu. Jeszcze kilka miesięcy temu polskie firmy mogłyby zaproponować swoje produkty, które równoważyłyby spodziewane skutki wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Obecnie jak mówi, „oficjalne dane tutejszego rządu mówią, że ponad 36% firm zdywersyfikowało swoich kontrahentów”. Co więcej, PAIH chce promować nowoczesne technologie, na których rynku w Irlandii dominują Stany Zjednoczone i Kanada. Tymczasem Polska mogłaby odnieść sukces w Irlandii w takich branżach jak: przemysłowa, budowlana, czy spożywcza.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Polska rozwija strategiczną współpracę z Wielką Brytanią, a Polacy z UK zaczynają wracać do kraju [VIDEO]

Dr hab. Arkady Rzegocki i Mateusz Stąsiek o relacjach RP i UK, działaniach ambasady polskiej w Londynie, społeczności polskiej w Wielkiej Brytanii, sytuacji po brexitcie i powrotach Polaków do kraju.

Od 2016 r. wszyscy politycy podkreślają, jak wielki jest wkład Polaków w gospodarkę Wielkiej Brytanii.

Dr hab. Arkady Rzegocki o pogłębiającej się współpracy między Polską a Wielką Brytanią. Jak podkreśla nasz gość, te stosunki polepszyły się za sprawą brexitu. Rzeczpospolita i Zjednoczone Królestwo rozwijają partnerstwo strategiczne w dziedzinie gospodarki i  współpracy militarnej. Nasze obroty wciąż rosną mimo spadku wartości funta, a polscy i brytyjscy żołnierze odbywają razem ćwiczenia.

Ambasador  nadzwyczajny i pełnomocny RP w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej mówi także o działaniu ambasady polskiej w Londynie. Opisuje procedurę akredytacji nowych ambasadorów. Są oni przyjmowani przez królową. Ambasador podkreśla, że „każde spotkanie z królową jest niezwykłym, wzruszającym wydarzeniem”.

Mateusz Stąsiek o konsekwencjach brexitu dla naszych rodaków mieszkających na Wyspach, które będą się różnić w zależności od tego, czy dojdzie do wyjścia UK z UE na podstawie umowy, czy bez niej. W tym pierwszym przypadku przewidziany jest okres przejściowy, w drugim zaś jest więcej niepewności, gdyż „istnieje niebezpieczeństwo, że dość szybko nie będzie można podróżować, legitymując się tylko dowodem osobistym”. Niezależnie od wariantu władze Zjednoczonego Królestwo zapewniają, że obywatele UE przybyli przed brexitem zachowają swoje przywileje, jeśli wcześniej się zarejestrują.

Obserwujemy ogromną różnorodność, ok. miliona osób. Jest kilka bardzo prężnie działających klubów studenckich.

Konsul generalny RP w Londynie mówi o społeczności polonijnej w UK. Na brytyjskich uczelniach studiuje ok. 6 tys. obywateli RP. Nasz gość zauważa, że „bramy pomiędzy starą a młodą imigracją się otworzyły”.

Trudno powiedzieć, od kiedy, Polacy zaczęli wracać do Polski.

Polonia brytyjska zaczyna się zmniejszać. Z szacowanego miliona Polaków wyjechało z Wielkiej Brytanii już 116 tys., z których jak się wylicza, 80% powróciło do Polski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogdan Feręc, Jakub Grabiasz – Studio Dublin – 8 listopada 2019 r.

W piątkowym Studiu Dublin tradycyjnie wieści z Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Prowadzenie: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizator: Dariusz Kąkol


Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia.

Bogdan Feręc mówi o kryzysie mieszkaniowym w Irlandii. Stwierdza, że minister budownictwa tego kraju powinien podać się do dymisji. Gość „Studia Dublin” przedstawia swoją receptę na rozwiązanie problemu bezdomności na Zielonej Wyspie; uważa, że rząd powinien wdrożyć program budowy bloków mieszkalnych. Bogdan Feręc mówi też o zaskakująco dobrej sytuacji  ekonomicznej Irlandii. Zwraca uwagę, że perspektywa brexitu stała się bardzo poważnym bodźcem rozwojowym dla irlandzkiej gospodarki. Poruszony został również temat zwiększających się trudności irlandzkiego systemu wypłacania emerytur. Bogdan Feręc przewiduje, że w Irlandii może niedługo wystąpić konieczność podniesienia wieku emerytalnego.

 

Kuba Grabiasz – Sport Studio Dublin. Fot. arch. Studio 37.

Jakub Grabiasz podsumowuje nieudany występ reprezentacji Irlandii na mistrzostwach w świata w rugby. Mówi że ten turniej to dla drużyny z Zielonej Wyspy  „wielki wstyd”.  Sportowy ekspert Radia WNET wspomina o zmianie trenera reprezentacji Irlandii. Nowym szkoleniowcem zostanie Anglii Andy Farrell. Grabiasz nie spodziewa się wiele po nowym trenerze, mówi o nim: „jego nazwisko jest większe niż umiejętności”.

W drugiej części rozmowy Jakub Grabiasz mówi o wywalczeniu przez irlandzkie hokeistki na trawie awansu na igrzyska olimpijskie w Tokio. Irlandia pokonała po bardzo emocjonującej serii rzutów karnych Kanadę.

Krótko poruszony został temat gry reprezentacji Irlandii w piłce nożnej. Mimo, że irlandzcy piłkarze prowadzą w swojej grupie eliminacyjnej do mistrzostw Europy, to obecna forma drużyny narodowej każe wątpić w awans Irlandczyków.

Na koniec, Jakub Grabiasz opowiada o znakomitej irlandzkiej bokserce, Katie Taylor.

 

Stefanik o brexicie: Być może nadchodzi przełom

Korespondent Radia WNET komentuje zawirowania wokół sprawy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

 

Zbigniew Stefanik mówi o nadchodzących wyborach w Wielkiej  Brytanii:

Od tych wyborów będzie zależał los brexitu.

Są one, twierdzi Stefanik,  jedyną szansą na podjęcie przez brytyjski parlament jakiejkolwiek decyzji w tej sprawie.

Możemy być pewni jednego: niczego nie możemy być pewni.

Korespondent we Francji nie przypuszcza, żeby UE miała się sprzeciwić przedłużenia terminu wyjścia Wielkiej Brytanii, sądzi jednak, że nie zgodziłaby się na jego ewentualne odwołanie.

Trudno wyobrazić sobie, że Francja zgodzi się na krok w tył.

Dziennikarz wyraża opinię, że Unia Europejska, trawiona wieloma problemami, chętnie pozbędzie się z grona swoch członków głęboko podzielonego wewnętrznie Zjednoczonego Królestwa.

Jak mówi Stefanik, Francja postrzega brexit jako  szansę na wzmocnienie swojej pozycji w Unii, w przeciwieństwie do pełnych niepokoju Niemiec.

Niemcy obawiają się perturbacji gospodarczych.

zwraca uwagę Stefanik.

Wysłannik Radia WNET omawia również sytuację wewnętrzną we Francji, między innymi kłopoty, jakie sprawia francuskiemu państwu bardzo liczna mniejszość muzułmańska.

 

Przyspieszone wybory w Wielkiej Brytanii. Partia Konserwatywna Johnsona ma przewagę, jednak nie może być pewna wygranej

– Jeśli opozycja zgodzi się na wspólnych kandydatów w poszczególnych okręgach, ma dużą szansę pokonania partii rządzącej – dodaje dr Przemysław Biskup.

 

Dr Przemysław Biskup, politolog z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych mówi o przyspieszonych wyborach w Wielkiej Brytanii:

Zapowiada się, że to będzie bój o wszystko. Partia rządząca będzie w tych wyborach startować z platformą ratyfikacji, porozumienia, które udało się wynegocjować Borisowi Johnsonowi. Natomiast partie opozycyjne […] chcą startować ze zobowiązaniem do skasowania brexitu. […] Można powiedzieć, że te wybory zdecydują o utrzymaniu albo odrzuceniu tego kursu realizowanego przez ostatnie kilka lat.

Johnson i jego partia, są w tej chwili faworytami do wygranej, ale jak zaznacza gość „Poranka WNET”, nie jest to przewaga niedająca się zniwelować podczas ostrej kampanii:

Musimy zdać sobie sprawę, iż w Wielkiej Brytanii bardzo dużo zależy od geografii wyborczej. System wyborczy przypomina system wyborczy do Senatu w Polsce. Istnieje możliwość tworzenia bloków wyborczych w poszczególnych okręgach. Jeśli opozycja zgodzi się na wspólnych kandydatów w poszczególnych okręgach, ma dużą szansę pokonania partii rządzącej.

Dr Przemysław Biskup przypomina sytuację z ostatnich wyborów parlamentarnych, które odbyły się w Wielkiej Brytanii w 2017 roku:

Partia rządząca w trakcie kampanii straciła poparcie z poziomu 20 punktów procentowych na 2%, co się skończyło uzyskaniem bardzo dobrego wyniku mierzonego głosami, ale utratą samodzielnej większości w parlamencie.

Wielką Brytanię zamieszkuje 65 milionów ludzi, lecz jak zaznacza Politolog, o wyniku wyborów przesądziło kilkadziesiąt tysięcy wyborców w 70 okręgach, w których różnica pomiędzy partią, która wygrała mandat, a tą, która była druga, wynosiła maksymalnie kilkaset głosów. Takich okręgów było kilkadziesiąt. To składa się na nieprzewidywalność tego systemu:

Tego nie da się jednoznacznie przewidzieć metodami statystycznymi, to zbyt małe różnice, które konkretnie wykrzywiają wynik całych wyborów.

Partia Brexitu Nigela Farage’a bardzo się stara, aby Boris Johnson zgodził się na zawarcie paktu, mającego na celu wystawianie wspólnego kandydata w określonych okręgach, co jest taktyką stosowaną przez opozycyjne partie:

Jeśli nie dojdzie do podpisania paktu, to będzie to jeden z punktów, na których partia Nigela Farage’a będzie budować swoją kampanię i w tym jest spora szansa na to, że konserwatyści utracą częśc głosów wyborców brexitowych.

Negocjacje odnośnie Brexitu zakończyły się 18 października. Powstała umowa o wyjściu, jednak jak uważa dr Przemysław Biskup, nie jest ona jeszcze wiążąca:

Pamiętajmy, że generalna zasada w prawie międzynarodowym polega na tym, że wszystkie umowy są podpisywane, a później ratyfikowane. Wchodzą w życie dopiero z momentem ratyfikacji […] w tej chwili mamy tylko podpis, więc jeśli nie będzie ratyfikacji to umowa o wyjściu może nigdy nie wejść w życie.

A.M.K.