Terlikowski o synodzie amazońskim: Duchowieństwo łacińskie jest kojarzone na całym świecie z celibatem

Wyświęcanie diakonów stałych na prezbiterów oraz odwołania do pogańskich kultów przez hierarchów kościelnych. Tomasz Terlikowski komentuje przebieg i postanowienia synodu amazońskiego.

Tomasz Terlikowski o kontrowersyjnym synodzie amazońskim. Jego rezultatem jest „zmiana fundamentalna dotycząca wyświęcania diakonów stałych na prezbiterów”.

Wpuszcza nas w kanał synod, mówiąc, że chodzi o wyświęcanie diakonów stałych w Amazonii. W Amazonii nie ma lub prawie nie ma diakonów stałych. […]  Biskupi niemieccy, już mówią, że tysiące diakonów stałych, których mają, wyświęconych na księży rozwiąże problem braku duchownych na lata.

Publicysta stwierdza, że poluzowanie dyscypliny celibatu łacińskiego duchowieństwa jest tak naprawdę robione bardziej ze względu na Europę niż na Amazonię. Żeby poradzić sobie z brakiem księży w Amazonii, łatwiej byłoby po prostu sprowadzać księży z innych krajów, żeby pełnili tam posługę. Decyzja synodu jest problematyczna, gdyż choć są przypadki łacińskich księży zwolnionych z celibatu (dawnych pastorów anglikańskich), to nie ma modelu posługi kapłańskiej łacińskiego księdza, który nie byłby celibatariuszem.

To ogromna zmiana kulturowa. Duchowieństwo łacińskie jest kojarzone na całym świecie z celibatem.

Decyzja o wyświęcaniu diakonów stałych (poza tym, że podważa sens samego diakonatu stałego) usuwa ważny „symboliczny element kapłaństwa łacińskiego”. Jak zauważa Terlikowski, nie jest ona rozwiązaniem problemów z powołaniami kapłańskimi, gdyż wśród szwedzkich i niemieckich protestantów, również jest problem ze znalezieniem chętnych do posługi pastorskiej.

Z perspektywy chrześcijańskiej lokalne bóstwa są po prostu demonami […] nikt nie miał odwagi powiedzieć, czym był ten obrządek, można zadawać pytania, ale jest to bardzo źle widziane i w 90% nie uzyska się odpowiedzi.

Nasz gość odnosi się do sprawy figurek Pachamamy, amazońskiej bogini ziemi i płodności. Figurki te znalazły się również w centrum ceremonii, która miała miejsce w Ogrodach Watykańskich jeszcze przed rozpoczęciem synodu. Później zostały złożone w bocznej kaplicy kościoła Matki Bożej Szkaplerznej in Traspontina nieopodal Watykanu. Jak komentuje Terlikowski, mamy do czynienia z próbą „wykorzystania lokalnych wierzeń do stworzenia nowego rytu”. W ten sposób chce się „szamanizm i pogaństwo wprowadzić do Kościoła”. Odnosi się do zawarcia w rozważaniach Amazońskiej Drogi Krzyżowej słów podkreślających „płacz Matki Ziemi wobec nadmiernej eksploatacji, którą popełnia się w 9 krajach z rejonu Amazonii”.  Stwierdza, że jest to wprowadzenie kuriozalnego języka New Age do obrzędów katolickich, choć katolicy mają własną teologię Stworzenia i potępienie nadmiernej eksploatacji Ziemi można by wyrazić w biblijnych terminach.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.