Prof. Girzyński: Porozumienie Polski, Ukrainy i Rumunii mogłoby stać się ważnym momentem zwrotnym w historii Europy

Prof. Zbigniew Girzyński o przesuwaniu się punktu politycznej ciężkości Europy na wschód, sytuacji na Białorusi oraz o błędzie Kremla.

Prof. Zbigniew Girzyński odnosi się do dziedzictwa I Rzeczypospolitej „która pozwalała wielu narodom na tych ziemiach bogacić i żyć we względnym spokoju przez wieki”. Mówi, że celem polskiej polityki zagranicznej powinno być „by na naszym terenie budować szerokie porozumienie państw” oparte na trzech dużych krajach regionu: Polsce, Ukrainie i Rumunii. Do nich dołączyć mogłyby państwa bałtyckie. Przypomina, że z porozumienia trzech dużych i trzech mniejszych państw narodziła się obecna Unia Europejska. Podkreśla, że

Porozumienie Polski, Ukrainy i Rumunii, to jest porozumienie trzech państw, które mają łącznie około stu milionów mieszkańców i zajmują terytorium ponad miliona kilometrów kwadratowych, mogłoby stać się takim ważnym momentem zwrotnym w historii Europy, bo ciężar politycznych działań w Europie przesunie się na wschód i powinniśmy zrobić wszystko, abyśmy ten ciężar ulokowali jak najbliżej Warszawy.

Odnosząc się do nastrojów we Francji wyjaśnia, że od wielu dekad są one prorosyjskie. Paryż zostawia Mińsk w strefie wpływów Kremla. Ten ostatni, zdaniem byłego posła, popełnił błąd zagarniając Krym. W ten sposób bowiem zrobił sobie wroga z narodu, który, jak mówi, był przyjazny Moskwie od czasów ugody perejasławskiej.  Nasz gość wskazuje, że obecnie Rosja nie ma łatwej sytuacji, jeśli chodzi o Białoruś. Opowiedzenie się zarówno za, jak i przeciw Łukaszence niesie za sobą ryzyko. Celem Polski i innych członków UE powinno być zachowanie suwerenności Białorusi

Być może z czasem ta Białoruś będzie podlegała procesom demokratycznym a one z całą pewnością wówczas będą ją bardziej wiązały z Zachodem.

Nie sądzi, by „Rosji udało się przehandlować Niemcom sprawę Białorusi w zamian za Nord Stream II”. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zauważa, że przez Sejm została przyjęta jednogłośnie uchwała ws. Białorusi. Odnosi się do stwierdzeń, że prezydent tego kraju nie pozwala na jego całkowite podporządkowanie Rosji. Zauważa, że prezydent Alaksandr Łukaszenka „ani o milimetr nie zwiększył suwerenności Białorusi”. Nie wykorzystał on okazji do tego w czasach rządów Jelcyna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Płużański: W Moskwie jest klucz do zbrodni na Polakach. To kłamstwo katyńskie w dużej mierze trwa

Tadeusz Płużański o braku pełnej wiedzy polskiej strony o zbrodni katyńskiej: zamkniętych rosyjskich archiwach i „białoruskiej liście katyńskiej” oraz o mijaniu się z prawdą prezydenta Putina.

Polska strona wciąż nie ma pełnej wiedzy dotyczącej zbrodni katyńskiej.

Tadeusz Płużański wskazuje, że wciąż nie wiemy wszystkiego na temat sowieckiego mordu na polskich jeńcach wojennych wiosną 1940 r. Nie mamy pełnej dokumentacji. Powodem tego jest polityka Rosji, a szczególnie kierowanej przez Władimira Putina:

W Moskwie jest klucz do zbrodni na Polakach.

Rosyjskie archiwa otworzył dla badaczy Borys Jelcyn, jednak dostęp do nich ograniczył jego następca. Ten pierwszy „przepraszał za zbrodnię katyńską” natomiast „prezydent Putin postępuje zupełnie inaczej”. Problemem jest także tzw. białoruska lista katyńska. Chodzi o jeńców pochowanych w Kuropatach pod Mińskiem i/lub w innych miejscach ówczesnej Białoruskiej SRR. Jest to najmniej zbadana część tej zbrodni.

Historyk mówi o powodach zamordowania polskich jeńców przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich:

Motywacje są jasne. Niektórzy powiedzą, że jest to zemsta za bitwę pod Warszawą w 1920 r. Jest to jedna z ważniejszych interpretacji.

Stwierdza, że „10 marca 1940 r., najwyższe władze sowieckie rozkazały wymordować polskich jeńców”, uznając, że są to „zawzięci wrogowie władzy sowieckiej”. Podkreśla, że do dzisiaj żyjący jeszcze sprawcy tej zbrodni nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Zauważa, że

To kłamstwo katyńskie w dużej mierze trwa.

Przykładem tego są jego zdaniem słowa Władimira Putina, który neguje prawdziwy charakter paktu Ribbentrop-Mołotow i podważa fakt agresji Związku Sowieckiego na Polskę 17 września 1939 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.