Paweł Rakowski: Iran chce rozbić sojusz izraelsko-arabski poprzez palestyńską krew

Featured Video Play Icon

Ekspert ds. bliskowschodnich o szansach na porozumienie izraelsko-arabskie, próbach jego storpedowania przez Iran oraz o rosyjskich wpływach na Bliskim Wschodzie.

Paweł Rakowski komentuje zamach Państwa Islamskiego na terenie Izraela. Przypomina, że dotąd Daesh „omijało szerokim łukiem Izrael”. Zauważa, że widać duże starania Izraela i świata arabskiego o osiągnięcie konsensusu wobec zmieniającej się rzeczywistości.

Teheran może zablokować porozumienie izraelsko-arabskie rozpalając na nowo kwestię palestyńską.

To przez krew palestyńską te rozluźnienie sojuszu izraelsko-arabskiego ma być przeprowadzone. Widzimy, że na chwilę obecną Izrael stara się nie reagować na prowokacje.

Ekspert ds. Bliskiego Wschodu wskazuje, że świat arabski nie patrzy już na sprawę palestyńską.

Rakowski przypomina, że Palestyna jest dawnym aktywem radzieckim.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rabenda: od czasów II wś nie mieliśmy do czynienia z takim dużym wydarzeniem jak migracja 2 mln ludzi w ciągu 2 tygodni

Pomoc uchodźcom i Ukrainie oraz koordynacja działań. Wiceminister aktywów państwowych wyjaśnia, jaką rolę spełniają w obecnym kryzysie spółki skarbu państwa.

Karol Rabenda wskazuje, że nasz kraj jest na pierwszej linii pomocy Ukraińcom. Spółki skarbu państwa i Ministerstwo Aktywów Państwowych przygotowywały się do przyjęcia uchodźców jeszcze przed wybuchem wojny.

Pierwszego dnia wojny wspieramy uchodźców. Wspieramy też Ukrainę w postaci leków, w postaci wody, żywności. Tych projektów jest bardzo dużo.

Wiceminister aktywów państwowych wskazuje, że niepewność na rynkach się wzmaga w wyniku sytuacji wojennej, co widać po cenie paliw. Jak sądzi,

Jesteśmy w stanie udźwignąć perturbacje, aby finalnie wyjść z tego suchą stopą.

Podkreśla, że obecny pęd do pomagania nie jest czymś, co można kontynuować w nieskończoność. Ministerstwo dąży więc do centralizacji i usystematycznienia działań pomocowych.

Zdecydowaliśmy się na taką rolę na rolę głównego przyjaciela Ukrainy i to będziemy wypełniać.

Rabenda zauważa, że na polskim rynku są wolne miejsca pracy. Sądzi, że uda się zatrudnić dużo uchodźców.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Paweł Rakowski: droga na Damaszek wiedzie przez Donbas

Paweł Rakowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Ekspert do spraw bliskowschodnich o alternatywach energetycznych dla Europy i skutkach jakie konflikt na Ukrainie wywołuje na Bliskim Wschodzie.

Paweł Rakowski informuje o serii nieprawdziwych wiadomości, jakoby po stronie Ukrainy w konflikcie na wschodzie mieliby walczyć bojownicy z ISIS. Jest to jego zdaniem oczywiście próba zdyskredytowania rosyjskiego sąsiada.

Takie wiadomości stawiają Ukrainę w bardzo złym świetle w świecie arabskim

Polski dziennikarz odpowiada też na pytanie, czy irański gaz może stać się zamiennikiem dla tego rosyjskiego. Jego zdaniem, będzie to bardzo trudne z powodu słabego stanu infrastruktury energetycznej Iranu.

Iran wchodzi w coraz większą zależność od Rosji. Im będzie ona większa, tym trudniej będzie znaleźć alternatywę energetyczną dla Europy.

Rakowski: im dłużej będzie trwał konflikt na Ukrainie, tym większą będzie stanowił dla Izraela niedogodność

Zamieszanie na Ukrainie może być korzystne dla Iranu. Wykorzystując je chce on doprowadzić do końca jeden z dwóch swoich projektów: atomowy lub rakietowy.

K.B.

Nie żyje przywódca Państwa Islamskiego

Biały Dom wydaje oświadczenie, w którym informuje, że zabity został Abu Ibrahim al-Haszimi al-Kurajszi- przywódca ISIS.

Wczorajszej nocy amerykańskie siły zbrojne przeprowadziły  operację w północnej Syrii. Miała ona na celu ochronę Amerykanów oraz sojuszników USA przed zagrożeniem terrorystycznym. W wyniku działań militarnych życie stracił Abu Ibrahim al-Haszimi al-Kurajszi. Strona amerykańska nie poniosła żadnych strat

K.B.

Paweł Rakowski: jeżeli w Europie miałby się pojawić gaz z Bliskiego Wschodu to musiałby być najprawdopodobniej irański

Paweł Rakowski

Ekspert ds. bliskowschodnich o sukcesie dyplomatycznym Kataru i o tym, kto może zastąpić Rosję jako dostawca gazu.

Prezydent Joe Biden ogłosił, że Katar stanie się jednym z ich głównych sojuszników spoza NATO. Paweł Rakowski zauważa, że pod tym względem Katar dołączył do Bahrajnu i Kuwejtu.

Katar będzie kontynuował ewakuację amerykańskich obywateli czy też innych cudzoziemców z Afganistanu.

Wskazuje, że jest to wielki sukces Kataru. To w jego stolicy od lat toczą się negocjacje między Amerykanami a talibami.

Ekspert ds. bliskowschodnich wskazuje, że wciąż nic nie wiadomo na temat tego, czy katarski gaz mógłby zastąpić rosyjski w Europie. Saudyjskie media zaznaczają, że większość kontrahentów Kataru znajduje się w Azji.

Jeżeli miałby się pojawić gaz z tej części świata to musiałby być najprawdopodobniej irański.

Po zniesieniu embarga rynek europejski mógłby się zaspokoić irańskimi złożami (o ile byłoby to wykonalne).

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Alternatywa dla gazu z Rosji. Rakowski: okazuje się, że nie tylko Katar, ale też i Iran mógłby potencjalnie pomóc

Paweł Rakowski

Czy Katar zastąpi Rosję jako dostawca gazu dla Europy? Ekspert ds. bliskowschodnich o możliwościach wydobywczych Kataru i negocjacjach amerykańsko-irańskich.

31 stycznia Joe Biden przyjmie  w Waszyngtonie emira Kataru szejka Tamima ibn Hamad Al-Saniego. Mają rozmawiać na temat możliwości zaopatrzenia przez Katar Europy w gaz. Paweł Rakowski stwierdza, że Katar wydobywa gaz w takich ilościach, na jakie pozwalają mu możliwości techniczne.

Władze Kataru na tę chwilę zapewniają, że niestety nie mogą pomóc.

Jest to kwestia środków technicznych. Ekspert ocenia, że warto z Dohą rozmawiać. Wskazuje, że

Być może też Iran mógłby pomóc.

Przeczytaj także: Katar i Islamska Republika Iranu dzielą jedne z największych światowych złóż gazu ziemnego na dnie Zatoki Perskiej

Mówi się o możliwości sojuszu Teheranu z Moskwą i pogłębieniu integracji z Pekinem. Brakuje jednak konkretów jeśli chodzi o układ z Rosją. Ajatollahowie niechętnie pochodzą do perspektywy wzrostu rosyjskich wpływów w regionie.

Rozmówca Jaśminy Nowak zauważa, że trwają rozmowy na temat umowy nuklearnej między Iranem a Stanami Zjednoczonymi. Strona irańska podkreśla, że

To nie Teheran te układy wypowiedział, ale Donald Trump.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Irański atak na izraelskie strony. Paweł Rakowski: to policzek dla reputacji izraelskiego cyberbezpieczeństwa

Ekspert od Bliskiego Wschodu o ataku irańskich hakerów na strony izraelskich mediów w rocznicę zamachu na gen. Kasema Sulejmaniego.

Strony internetowe Jerusalem Post i innych izraelskich mediów zostały przejęte przez irańskich hakerów. Pojawił się na nich komunikat „jesteśmy bliżej niż to wam się wydaje”. Paweł Rakowski wyjaśnia, że jest on dla Izraela zrozumiały.

Izrael wie o tym, że konfrontacja z Iranem to jest przede wszystkim konfrontacja z jego aktywami położonymi wzdłuż granicy izraelskiej, czy to w Strefie Gazy, czy w Libanie, czy też w Syrii.

Atak miał miejsce w rocznicę śmierci Kasema Sulejmaniego w zamachu. Jest on pokazem umiejętności Irańczyków.

Jest to pewnego rodzaju policzek dla reputacji zarówno izraelskich systemów cybernetycznych, jak i też izraelskiego cyberbezpieczeństwa.

Ekspert ds. bliskowschodnich wskazuje, że reżim ajatollahów pompuje wspomnienie o swym poległym generale.

Teraz możemy w mediach bliskowschodnich zobaczyć litanie różnych zasług, czy też czy też różnych aktywności, w których brał udział bezpośrednio Kasem Sulejmani.

Chodzi o wojnę irańsko-iracką, powstania szyickie, czy konflikt w Bośni. Kasem Sulejmani był bardzo poszukiwany przez izraelskie służby. Nie wiadomo, czy państwo żydowskie miało bezpośredni udział w zamachu na irańskiego generała.

Iran rozwija swój program atomowy  pomimo problemów wewnętrznych. Dalej dominuje w wielu aspektach i w wielu przestrzeniach bliskowschodnich. To jest pewnego rodzaju dziedzictwo Sulejmaniego.

Istnieje teoria jakoby sam Teheran był zaangażowany w zamach na swego generała. Sulejmani cieszył się bowiem dużą popularnością i mówiło się o nim jako o potencjalnym kandydacie na prezydenta Islamskiej Republiki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rakowski: Rok 2021 r. był początkiem przełomu na Bliskim Wschodzie

Postulat reformy islamu, normalizacja arabsko-izraelska, wzrost pozycji Iranu. Ekspert ds. bliskowschodnich z podsumowaniem mijającego roku w regionie.

Paweł Rakowski wskazuje na najważniejsze wydarzenia 2021 roku w regionie bliskowschodnim. Wymienia m.in. wyjście USA z Afganistanu. Zwraca też uwagę na kwietniowy wywiad z saudyjskim następcą tronu. Rozmowa pozostała szerzej niezamierzona, a znalazł się w niej postulat głębokiej reformy islamu.

ISIS przewróciło ten świat do góry nogami.

Mijający rok przyniósł wzmocnienie pozycji Iranu. Opuszczenie Bliskiego Wschodu przez USA wymusza na państwach arabskich podjęcie dialogu z Teheranem.

Iran to nie tylko przestrzeń określona granicami politycznymi, trzeba go szukać wszędzie tam, gdzie on się faktycznie znajduje; W Libanie, Jemenie, Syrii i Strefie Gazy.

Zdaniem Pawła Rakowskiego tegoroczna eskalacja w Strefie Gazy była częścią wojny irańskiej. Publicysta ocenia, że Palestyńczycy nie zbliżyli się do osiągnięcia swoich celów.

Z jednej strony, państwa arabskie przyjęły proizraelski kurs i straciły zainteresowanie sprawą palestyńską, z drugiej, odwiodły Izrael od inwazji na palestyńskie terytoria.

Izrael stał się krajem prawdziwie bliskowschodnim, nie tylko położonym na Bliskim Wschodzie.  Ekspert ocenia, że bardzo trudno będzie zaradzić kryzysowi gospodarczemu w Libanie. Jak stwierdza, kraj jest pod całkowitą kontrolą Hezbollahu, realizującego interesy Teheranu.

Optymistyczne jest to, że kraj nie dąży ku wojnie domowej. Strzelanina w Bejrucie nie miała dalszego ciągu.

W opinii Pawła Rakowskiego Liban powinien otworzyć granicę z Izraelem; bez tego poprawa sytuacji gospodarczej nie będzie możliwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Rakowski: władze i społeczność muzułmańska nie widzą problemu w obchodach Bożego Narodzenia

Ekspert ds. bliskowschodnich o obchodach Świąt Bożego Narodzenia w krajach Bliskiego Wschodu.

Paweł Rakowski opowiada o obchodach święta Bożego Narodzenia w krajach Bliskiego Wschodu. Święto to zazwyczaj może być obchodzone bez większych przeszkód, często w sposób dość efektowny.

Kraje bliskowschodnie nigdy nie miały problemów z Bożym Narodzeniem, które obchodzone jest bardzo efektownie. Władze nigdy nie tworzyły żadnych prześladowań. Społeczność muzłumańska również nie widzi problemu w Bożym Narodzeniu.

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest fakt, iż postać Jezusa jest bardzo ważna również dla wyznawców islamu, według którego był on niezwykle ważnym prorokiem.

Uważają postać, która wg ich wersji jest Jezus, za kluczową dla swojej religii.

Chrześcijańskie narody zamieszkałe na Bliskim Wschodzie, takie jak Ormianie, czy Asyryjczycy mogą więc bez większych przeszkód obchodzić Boże Narodzenie. Problemów nie stwarza pod tym względem również Izrael.

W Izraelu również nie mają problemu. Żydzi przyjeżdżają do Nazaretu i obserwują celebrację bożonarodzeniowe – coś, co do tej pory praktycznie nie miało miejsca.

W teorii mniej spokojni mogliby być chrześcijanie zamieszkujący terytorium Strefy Gazy, która od lat uznawana jest za jedno z najmniej bezpiecznych miejsc – jednakże i tam święta zapowiadają się spokojnie. Liczebność chrześcijan zamieszkujących to terytorium z roku na rok się jednak zmniejsza.

W najbliższych latach Strefa Gazy może stać się miejscem całkowicie bez chrześcijan.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Rakowski: Amerykanie i Izrael nie maja wykonalnego planu uderzenia na Iran

Ekspert ds. bliskowschodnich o m.in. o wizycie premiera Izraela Naftaliego Bennetta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, czy o konflikcie izraelsko-irańskim.

Paweł Rakowski komentuje wizytę premiera Izraela Naftalego Benneta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Mimo iż obydwa kraje łączą wspólne interesy, można dostrzec jedną potencjalną kość niezgody – jest to polityka względem Iranu.

Jeśli chodzi o kwestię irańską, jest tu dużo rozbieżności.

Od pewnego czasu napięcie między Izraelem a Iranem jest stałym elementem krajobrazu politycznego na Bliskim Wschodzie.

Od 2004 roku mówi się o możliwej wojnie irańskiej.

Rozmówca Jaśminy Nowak odnosi się także do głosów o możliwej wojnie irańskiej. Jak zapewnia, USA i Izrael nie mają gotowych planów uderzenia na ten kraj.

Amerykanie i Izrael nie maja wykonalnego planu uderzenia na Iran.

Ekspert dodaje, że Iran i kraje arabskie są jednak od siebie w znaczący sposób politycznie uzależnione.

Iran i świat arabski są na siebie skazani. Świat arabski chciałby natomiast reżim ajatollahów osłabić.

Jak zaznacza, ewentualny upadek reżimu ajatollahów kompletnie odmieniłby obraz stosunków Iran – Izrael.

Jeśli zmieni się władza w Iranie, automatycznie otworzą się ambasady w Tel-Awiwie i w Teheranie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.