Prof. Rau o obecności Polski w Iraku: Żołnierz polski nigdy nie pozostawał w kraju, w którym był niemile widziany

Czy potrzeba zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego? Czy polscy żołnierze opuszczą Irak, nawet jeśli nie zrobią tego Amerykanie? Jak ocenia działania marszałka Senatu? Odpowiada prof. Zbigniew Rau.

Prof. Zbigniew Rau o eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz katastrofie ukraińskiego samolotu, w którym zginęło 176 osób. Wyraża swoje współczucie w związku z tą ostatnią. Zauważa, że do katastrofy doszło w chwili, kiedy sytuacja i tak jest napięta w związku ze stosunkami irańsko-amerykańskimi. Zauważa przy tym, że Bliski Wschód jest od wielu lat regionem, gdzie krzyżuje się rywalizacja polityczna, walka ideologiczna i starcia zbrojne.

Musimy pamiętać, że samo zwołanie rady gabinetowej jest wskazaniem na to, że sytuacja jest szczególna.

Dla Polski poza kwestią irańską istotna jest także polityka historyczna Rosji. Poseł PiS podkreśla, że nasz wschodni sąsiad chce stosunki polsko-rosyjskie „oprzeć o kompletnie anty-historyczne narracje”. Rosyjski atak propagandowy Rosji na Polskę, tłumaczy sukcesami naszego państwa, które rozwija wraz z innymi państwami regionu projekt Trójmorza. W propozycji opozycji, aby zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowej nasz gość widzi działanie na rzecz podzielenia, a nie zjednoczenia Polski.

Jest to, jak rozumiem, zakładanie, że będzie to forum, które pozwoli upublicznić spór krajowy i nadać mu forum międzynarodowe.

Tymczasem „rozgrywanie sytuacji międzynarodowej na wewnętrzną korzyść, to jest to, czego oczekują nasi przeciwnicy”. Parlamentarzystom powinna wystarczyć w tej chwili Komisja Spraw Zagranicznych Sejmu, twierdzi jej przewodniczący. Komisja, która jest „parlamentarnym dopełnieniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych” zbierze się niedługo. Polityk odnosi się do kwestii obecności polski żołnierzy w Iraku.

Żołnierz polski nigdy nie pozostawał w kraju w którym był niemile widziany.

Nie wyklucza wyprowadzenia z Iraku polskiego kontyngentu jeśli taka będzie konsekwentnie wyrażona i podtrzymywana wola władz irackich. Co do możliwości wyjścia Polaków przy pozostaniu na miejscu Amerykanów, stwierdza, że to kwestia, którą ewentualnie należałoby negocjować z naszymi sojusznikami z Paktu Północnoatlantyckiego. Podkreśla, że to do czego zawsze trzeba dążyć, to „sformułowanie płaszczyzny porozumienia i jedności”. Parlamentarzysta komentuje także inicjatywy w polityce zagranicznej marszałka Senatu.

Pierwsze działania marszałka senatu można by zinterpretować jako niefortunne […]. Teraz widzimy, że jest to ciąg działań za którymi stoją przemyślenia, które mają trwały charakter. Nie można mówić o działaniach niefortunnych, tylko o szkodliwych.

Podkreśla, że prof. Tomasz Grodzki „nie ma konstytucyjnego uprawomocnienia do prowadzenia takiej polityki” w związku z czym nie może być traktowany przez swych zagranicznych partnerów wiarygodnie, a co za tym idzie należy wątpić w skuteczność jego działań. Prof. Rau podkreśla przy tym „imperatyw wewnętrznej jedności” przypominając tragiczne dla naszego kraju w skutkach czasy, kiedy „Polska była podzielona między Sasa i Lasa, a jedni i drodzy mieli zagranicznych mocodawców”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Jacek Bartosiak: Amerykanie mają za dużo frontów, za dużo wyzwań. To jest niedobre także dla nas [VIDEO]

Krzysztof Skowroński i dr Jacek Bartosiak rozmawiają o możliwych scenariuszach rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie po śmierci gen. Kasema Sulejmaniego.


Dr Jacek Bartosiak mówi o ataku rakietowym Iranu na amerykańskie bazy wojskowe w Iraku:

Świadczy on o tym, że Iran jest w stanie horyzontalnie poszerzać i eskalować konfrontację ze Stanami Zjednoczonymi, i że Amerykanie nie mają sanktuariów lądowych na teatrze operacyjnym Bliskiego Wschodu.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego stwierdza, że obecna sytuacja jest „testem dojrzałości strategicznej dla USA”.  Ocenia, że trudno znaleźć jednoznaczną przyczynę decyzji o zabiciu generała Sulejmaniego, a wszystkie podawane w przestrzeni publicznej motywy są jedynie spekulacjami:

Nie wiadomo, co było pierwszym stopniem drabiny eskalacyjnej. […] Będziemy kiedyś o tym czytać w książkach.

Jak mówi współgospodarz programu „Strategy and Future”:

Trwa asymetryczna, trzydziestoletnia wojna na Bliskim Wschodzie, gdzie Iran rośnie w siłę […] Amerykanie próbują to powstrzymać, ale nie mają tyle siły, nie są wystarczająco obecni na Bliskim Wschodzie. […] Tracą czas i zasoby, zamiast skoncentrować się na konfrontacji z Chinami.

Dr Bartosiak zwraca uwagę, że zmniejszenie obecności Amerykanów na Bliskim Wschodzie jest korzystna dla Polski, bo umożliwia zaangażowanie się USA na „pomoście bałtyckim”.  Siły Iranu rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego upatruje w nieprzerwanym od starożytności istnieniu „imperium Persów”.  Podkreśla jednak, że konfrontacja amerykańsko-chińska mu dużo większe znaczenie dla przyszłości świata:

Amerykanie mają za dużo frontów, za dużo wyzwań. To jest niedobre także dla nas. […] Jeżeli nie znajdą formuły wyjścia z Bliskiego Wschodu i stabilizacji tego regionu bez uszczerbku dla swojej reputacji, to każdy dzień, gdy żołnierz amerykański w drodze do Dikritu złamie nogę, będzie sygnałem, że długie są ręce Persów – co nie będzie prawdą, ale wszyscy tak będą myśleli.

Współgospodarz programu 'Strategy and Future” przestrzega przed wzrostem rosyjskich wpływów w Libii:

Kto kontroluje Libię i Cyrenajkę, kontroluje cieśniny sycylijskie. To spowoduje z czasem, że zachodnie państwa mogą być wyłączone ze wschodniego Morza Śródziemnego. To spowoduje zamknięcie Morza Śródziemnego dla oceanu światowego. Jeżlei jeszcze chińska flota wpłynie na Morze Śródziemne i skonsoliduje się z rosyjską, mamy zupełnie inną sytuację na Bliskim Wschodzie.

K.T. / A.W.K.

Marek Suski: Jeżeli mielibyśmy mieć takiego prezydenta jak marszałek Senatu, to mogłoby dojść do katastrofy

Przewodniczący sejmowej komisji do spraw energii i Skarbu Państwa krytycznie ocenia międzynarodową aktywność marszałka Senatu. Chwali politykę gospodarczą rządu Zjednoczonej Prawicy,

 

 

Poseł PiS Marek Suski mówi o konieczności wygrania przez Andrzeja Dudę wyborów prezydenckich, jeżeli obóz Zjednoczonej Prawicy chce mieć możliwość spokojnego realizowania swojej polityki w  kolejnych latach:

Trudno byłoby oto, że by sprawy w Polsce posuwały się w dobrym kierunku, gdyby prezydent był z innego obozu politycznego niż rząd. […] Jeżeli mielibyśmy mieć takiego prezydenta jak marszałek Senatu, to mogłoby dojść do katastrofy.

Polityk podkreśla bardzo dobre relacje między prezydentem a partią rządzącą. Negatywnie z kolei ocenia próby prowadzenia polityki zagranicznej przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego:

Wyjazdy do Brukseli, konsultowanie ustaw z urzędnikami jakiegokolwiek innego państwa, czy też Unii Europejskiej, przypominają mi konsultowanie polityki przez komunistów w Moskwie.  Taka praktyka jest skandalem. Żaden szanujący się polityk takich rzeczy nie robi. Pan marszałek czyni z siebie pośmiewisko w Europie. […] To że jesteśmy w Unii nie znaczy, że mamy być tam na kolanach. […] W traktatach unijnych nie było żadnej mowy, ze Unia będzie decydować jak wygląda sądownictwo w jakimkolwiek kraju. […] Konstytucja wyraźnie mói, kto prowadzi politykę zagraniczną i nie ma tam marszałka Senatu.

Poseł PiS stwierdza, ze powinniśmy w pierwszej kolejności dbać o własny interes narodowy, a dopiero potem o wspólne interesy europejskie. Mówi o niejasnościach wokół spotkania marszałka Grodzkiego z ambasadorem Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Stwierdza, że należy przyjrzeć się stenogramowi z tego spotkania.

Poruszony zostaje również temat projektu zrównoważonego budżetu na 2020 r:

Premier jest bankowcem, więc wie, jak policzyć te wszystkie słupki matematyczne, żeby się zgadzało. Jestem przekonany, że ten budżet jest jednym z najlepszych. Jest to duży budżet, a jednocześnie wydatki równoważą przychody w budżecie. To historyczny moment w tym trzydziestoleciu po odzyskaniu suwerenności.

Marek Suski uwypukla prozdrowotny cel podwyższenia akcyzy na  alkohol i wprowadzenia podatku cukrowego. Mówi o kluczowym znaczeniu cen energii dla wszystkich innych gałęzi gospodarki. Wzrost cen energii tłumaczy drożeniem surowców. Zwraca uwagę na „absurdalną” walkę części ekologów z węglem.

Jak mówi polityk, zmiany klimatyczne wynikają z naturalnych cykli przyrody. Stwierdza, że wymagania Unii Europejskiej w kwestii przestawienia gospodarki z węgla na inne źródła energii jest drastyczna. Apeluje o pomoc finansową Unii dla Polski na ten cel.

Poseł PiS odnosi się do fuzji PKN Orlen i Energi. Stwierdza, że przyczyni się ona do rozwoju obu tych firm. Ocenia,że spółki Skarbu Państwa pod rządami Zjednoczonej Prawicy funkcjonują bardzo dobrze.

Gość „Poranka WNET” ocenia sytuację na Bliskim Wschodzie. Stwierdza, że załagodzenie tamtejszego konfliktu metodami dyplomatycznymi jest bardzo trudne.

Na koniec rozmowy, Marek Suski pozytywnie ocenia decyzję prezydenta Andrzeja Dudy z uczestnictwa w obchodach rocznicy wyzwolenia Auschwitz w Jerozolimie. Stwierdza, że rosyjskie oskarżenia o antysemityzm są „nie do przyjęcia”. Uznaje je za zemstę Rosji na Polsce z powodu jej suwerennej wobec Federacji Rosyjskiej polityki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

 

Dr Cezary Mech: Jesteśmy społeczeństwem 25-milionowym z 12-milionowym garbem starszych ludzi [VIDEO]

Dr Cezary Mech o błędach popełnionych w czasie reformy Balcerowicza i ich dalekosiężnych skutkach, o słabości polskiej giełdy i naszych problemach demograficznych oraz konfliktach globalnych w 2019 r.


Dr Cezary Mech o wadach reformy gospodarczej Leszka Balcerowicza w związku z 30. rocznicą jej wprowadzenia:

Tylko bałagan, który wówczas panował w Polsce, uratował nas od kompletnej zapaści.

Podkreśla, że reforma Balcerowicza spowodowała ogromne straty dla naszego kraju. Już w 1994 r. napisał dwie analizy na ten temat, które nie straciły od tego czasu na aktualności. Jednym z błędów, do którego przyznał się po latach sam architekt reformy, było wprowadzenie popiwku. Podatek ten bowiem „dotykał wszystkie te podmioty, które byłyby najbardziej efektywne”. Zwolnione z niego były firmy zagraniczne, a także sprywatyzowane. Jako antykonstytucyjne i anty-prawne ekonomista ocenia zmienienie umów kredytowych, gdzie oprocentowanie zostało powiązane z inflacją.

Następnie mówi, dlaczego eksperci oceniają, że polska gospodarka w 2020 r. będzie w niespecjalnej kondycji, kiedy inne kraje mogą liczyć na prosperity. Przedstawia również wyzwania dla naszego państwa. Jednym z nich jest szybkie starzenie się społeczeństwa.

Tak naprawdę jesteśmy społeczeństwem 25-milionowym z 12-milionowym garbem starszych ludzi.

Dr Mech zauważa „mamy dzietność gorszą niż w Chinach, choć nie mieliśmy polityki jednego dziecka”. Podkreśla, że „musimy przyśpieszyć proces konwergencji”, jednak nie przez ściąganie imigrantów, tylko przez wzrost wynagrodzeń Polaków. Mówi także o sytuacji na świecie w zeszłym roku.

Cały rok związany  był z dwoma konfliktami globalnymi: gospodarczym z Chinami i militarnym na Bliskim Wschodzie.

Oba te konflikty zostały odsunięte przez prezydenta Donalda Trumpa na czas po wyborach. 15 stycznia podpisana ma być umowa handlowa między USA a Chinami wyciszająca dotychczasowy konflikt gospodarczy. Nasz gość mówi także o słabości polskiej giełdy:

Jesteśmy na drugim miejscu od końca.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

K.T./A.P.

Turcja prowadzi w północnej Syrii politykę bezwzględnej grabieży

Dr Maria Giedz mówi o nieskuteczności zawieszeń broni podczas konfliktu w Syrii. Opisuje kradzieże i porwania dokonywane przez Turków. Krytykuje ustępliwość Donalda Trumpa wobec poczynań Turcji.

 

 

Dr Maria Giedz komentuje deklarację ministra Turcji o gotowości wznowienia działań zbrojnych w Syrii w przypadku niewycofania się kurdyjskich formacji ze strefy bezpieczeństwa. Ekspertka nazywa tę zapowiedź „usankcjonowaniem normy”. Zauważa, ze Turcja w żadnym momencie nie zaprzestała działań zbrojnych, mimo kilkukrotnych zawieszeń broni.

Codziennie wojska tureckie okradają tamte tereny, i to jest norma.

Jak mówi dr Giedz, bandyci w szeregach armii tureckiej kradną, plądrują i porywają młodych mężczyzn. Transformatory, paliwo, ziarno, meble i zwierzęta hodowlane – to niektóre dobra kradzione przez bandy terrorystyczne pod tureckim dowództwem w Syrii.

Rozmówczyni Jaśminy Nowak podkreśla, że wojska tureckie poruszają się coraz dalej na południe:

Turcja chce dojść do granic z okresu imperium osmańskiego.

Dr Maria Giedz wskazuje na absurdalność sytuacji, w której Turcja, kraj członkowski NATO, kupuje broń od producenta z państwa nieczłonkowskiego; z firmy, która znajduje się na liście firm wykluczonych. Politolog zwraca uwagę na łagodną postawę Stanów Zjednoczonych wobec tego procederu:

Trump zaczyna głaskać Erdogana, […], Erdoganowi wszystko wolno.

Gość Popołudnia WNET nakreśla historyczne źródła obecnego konfliktu, upatrując ich w fatalnej polityce brytyjskiej na tym obszarze. Dr Giedz przypomina bierność Wielkiej Brytanii wobec trudnej sytuacji chrześcijan na tym terenie i doprowadzenie do ludobójstwa Ormian poprzez oddanie Turcji wolnej ręki w regionie.  Poddaje krytyce skupienie prezydenta Trumpa na sprawach handlowych, a nieliczenie się z ofiarami w Syrii.

Dr Maria Giedz stwierdza, że diaspora kurdyjska nie będzie umiała wywrzeć nacisku na państwa zachodnie w kwestii tragicznej sytuacji Kurdystanu: „Ich nikt nie słucha” – mówi politolog.

A.W.K

Palestyńczycy mogą wkrótce obalić króla Jordanii

Bliskowschodni korespondent Radia WNET mówi o uznaniu przez USA legalności osiedli żydowskich na terenach okupowanych, Prognozuje powstanie państwa palestyńskiego na terytorium Jordanii.

 

Paweł Rakowski komentuje słowa Mike Pompeo, który zadeklarował, że administracja D. Trumpa nie uznaje za nielegalne żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu. „Osiedla to potężny problem, mieszka tam ok. 300-400 tys. ludzi” – mówi korespondent Radia WNET. Tworzenie tam osiedli jest bezprawne, ponieważ są to tereny zajęte w wyniku wojny. Paweł Rakowski zwraca uwagę, że istnienie osiedli uniemożliwia powstanie państwa palestyńskiego.  Jak stwierdza gość „Kuriera w samo południe”:

Żadne państwo nie może istnieć w formie tak rozproszonej, bez zintegrowanego terytorium

W obliczu braku szansy na utworzenie państwa palestyńskiego na terenach okupowanych przez Izrael, że Palestyńczycy będą teraz dążyć do utworzenia własnego państwa na terenie Jordanii, stanowią oni bowiem większość jej mieszkańców. Niewykluczone więc, że wkrótce dojdzie do obalenia jordańskiej monarchii.

W dniu dzisiejszym doszło również do zbombardowania lotniska w Damaszku, prawdopodobnie przez Iran. Z kolei Syria dokonała ataku bombowego na Izrael.

A.W.K

 

 

Jastrzębski: Jordania odzyskuje ziemie od Izraela, Gambia oskarża Birmę o ludobójstwo na Rohingji

Pracownicy libańskich banków dołączyli do demonstrujących.

Al-Jazeera

  1. Król Jordanii odwiedza Al-Baqoura po odzyskaniu go z rąk Izraela

Król Joradnii Abd Allah II i Książę Koronny Al-Husain bin Abd Allah odwiedzili region Al-Baqoura i Al-Ghamr (zwany po hebrajsku ,,Zofar”) przy północnej granicy swego królestwa. Wizyta nastąpiła dzień po przejęciu kontroli nad regionem przez Jordanię. Do przejęcia Al-Baqoury doszło po zakończeniu 25-letniego okresu dzierżawy. Dzierżawcą był Izrael.

Król oficjalnie ogłosił odzyskanie ziem w niedzielę.

Według ministra spraw zagranicznych Jordanii Aymana As-Safadiego Jordania pozwoli izraelskim rolnikom zebrać swój plon z Zofaru w przeciągu dwóch miesięcy. Minister spraw zagranicznych dodał, że Jordania zobowiązuje Izraelczyków chcących wejść na teren Al-Baqoury do otrzymania specjalnego pozwolenia.

Zgodnie z dwoma aneksami do izraelsko-jordańskiego pokoju podpisanego 26 października 1994 roku, Izrael miał prawo do eksploatacji i zarządzania Al-Baqourą i Al-Ghamrą, to jest Zofarem, przez 25 lat. Terytoria te miałyby pozostać pod kontrolą Izraela, gdyby Jordania nie poinformowała go na rok przed upływem 25 lat o swojej chęci odzyskania kontroli nad tymi ziemiami. Jordania to uczyniła.

 

2. Nasrallah krytykuje protestujących w Libanie, a Berri przekłada posiedzenie parlamentu

Sekretarz generalny Hezbollahu Hassan Nasrallah powiedział, że uczestnicy protestów w Libanie dają wyraz wielu sprzecznym żądaniom. Dodał również, że Hezbollah nie jest zobligowany ogłosić żadnego stanowiska w kwestii uformowania rządu. W międzyczasie Marszałek Parlamentu Nabih Berri przełożył posiedzenie legislacyjne parlamentu, które miało się odbyć we wtorek.

Wypowiadając się z okazji Dnia Męczenników, Nasrallah dodał jednak, że protestujący są zgodni co do dwóch swoich żądań, to jest zniesienia systemu politycznego polegającego na sekciarskim podziale władzy oraz zorganizowania nowych wyborów.

Nasrallah stwierdził, że walka z korupcją w Libanie wymaga sprawiedliwego i niezależnego sędziego nieulegającego presjom politycznym. Przywódca Hezbollahu dodał, że ani jego partia, ani ludzie protestujący na ulicach nie posiadają instrumentów zdolnych przeciwdziałać korupcji. Nasrallah podkreślił, że możność ocalenia kraju spoczywa w ręku sądownictwa.

 

3. Protestujący w Libanie wylewają swój gniew na Bank Centralny

Protestujący z flagami narodowymi i transparentami krytykującymi politykę skarbową i monetarną państwa zebrali się przed Bankiem Centralnym w Bejrucie. Skandując, zebrani sugerowali, że bank podtrzymywał katastrofalną w skutkach politykę pieniężną, która przynosiła pożytek jedynie bankom, a nie obywatelom.

Protesty odbyły się również przed budynkiem Libańskiej Grupy Energetycznej w Bejrucie. Demonstranci domagali się ujawnienia korupcji w sektorze energii, a także oddania, wedle ich własnych słów, ,,zrabowanych pieniędzy”.

Dziesiątki protestujących rozłożyło namioty przed budynkiem Libańskiej Grupy Energetycznej reprezentującej sektor, który w 2018 roku pochłonął największą część budżetu Libanu, to jest 1.8 miliarda dolarów. Protestujący uderzali w blaszane naczynia, skandując ,,rewolucja, rewolucja”!

 

4. Protesty w Iraku wznawiają się, a As-Sistani oskarża elitę polityczną o brak powagi

W Iraku od trzech tygodni trwają protesty z żądaniami reformy politycznej i gospodarczej. Tymczasem, szef misji ONZ w Iraku Jenin Hennes Blaskhart spotkała się z szyickim autorytetem prawniczym Alim As-Sistanim w celu znalezienia rozwiązania kryzysu.

Demonstracje zostały wznowione na placu Tahrir w sercu Bagdadu w poniedziałek. Wkrótce plac zamienił się w pole bitwy, jak napisała Al-Jazeera. Użyto broni palnej i granatów z gazem łzawiącym.

Tysiące protestujących kontynuowało demonstracje w miastach Al-Halla, Ad-Diwaniya i Al-Kut na południe od Bagdadu. Chaos sparaliżował pracę urzędów i szkół pomimo działań służb bezpieczeństwa.

Biuro Wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka podało, że zabito 4 a 139 osób raniono podczas niedzielnego starcia między demonstrantami a służbami bezpieczeństwa w prowincji Dhi Qar.

Szef misji ONZ w Iraku Jenin Hennes Blaskhart poinformowała, że As-Sistani wyjaśnił jej, że demonstranci nie wrócą do swych domów, chyba że zostaną spełnione ich żądania w określonych ramach czasowych.

Blaskhart dodała, że As-Sistani zgodził się na plan zaproponowany przez ONZ, dotyczący reformy prawa wyborczego w Iraku. Reformy mają być przeprowadzone w przeciągu 2 tygodni.

 

5. Małe muzułmańskie państwo w Afryce ubiega się o międzynarodową sprawiedliwość dla Rohingji

Minister Sprawiedliwości Gambii Abu Bakr Tambado powiedział, że jego kraj wniósł o postępowanie sądowe do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości ONZ przeciw Birmie, oskarżając ją o dopuszczenie się ludobójstwa na muzułmańskiej grupie etnicznej zwanej Rohingya.

– Właśnie złożyliśmy pozew do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości zgodnie z konwencją o ludobójstwach – Tambado oświadczył w Hadze, dodając że celem pozwu jest rozliczenie Birmy z jej czynów przeciwko swemu ludowi, to jest ludowi Rohingya.

– Hańba naszemu pokoleniu za to, że nic nie robimy w obliczu trwającego przed naszymi oczami ludobójstwa – powiedział minister sprawiedliwości Gambii.

 

Rudaw

  1. Po rozmowie z Abd Al-Mahdim, Nechirvan Barzani spotyka się z Mohamed Al-Halbousim

Podczas rozmowy Premiera Iraku Adila Abd Al-Mahdiego z prezydentem Irackiego Kurdystanu Nechirvanem Barzanim ustalono, że ,,żądania protestujących dotyczą zagęszczenia działań bloków politycznych w celu przeprowadzenia reform. Nikt nie może uniknąć tego warunku, jakim jest ich przeprowadzenie. Do najbardziej pożądanych zmian należy znalezienie i stworzenie sprawiedliwego systemu wyborczego oraz poprawienie pewnych zapisów konstytucyjnych tak, żeby gwarantowały prawa wszystkich.”

Premier podkreślił również konieczność ochrony demonstrujących i doprowadzenia osób odpowiedzialnych za przelew krwi przed wymiar sprawiedliwości.

Marszałek Izby Reprezentantów, to jest parlamentu Iraku, Mohamed al-Halbousi spotkał się z Barzanim w celu przedyskutowania relacji między Bagdadem a Irbil oraz obecnej sytuacji w kraju.

Spotkanie to zostało poprzedzone rozmową Barzaniego i premiera Iraku Adila Abd Al-Mahdiego. To już druga wizyta Nechirvana w Bagdadzie od czasu objęcia urzędu 10 czerwca 2019 roku. Jednym z celów swojej prezydentury jakie wymienił wówczas w swym exposé jest poprawienie relacji Irbilu z Bagdadem.

Relacje te istotnie poprawiły się od objęcia urzędu premiera Iraku przez Abd Al-Mahdiego w październikou 2018 roku. Niemniej pewna pula problemów pozostała bez rozwiązania. Należą do nich przede wszystkim kwestia ropy naftowej oraz budżetu, a także administrowanie ziemiami kurdyjskimi znajdującymi się poza granicami regionu Kurdystanu. Celem wizyty Nechirvana jest rozwiązanie tychże problemów.

Podczas październikowych zamieszek w Bagdadzie zabitych zostało dwóch dziennikarzy a prawa 44 zostały naruszone

Taką informację podał Dyrektor Irackiej Organizacji Obrony Dziennikarzy, na którego powołał się Rudaw.

Dyrektor dodał, że ,,organizacja przeprowadzi demonstracje w samo południe w sobotę… w centrum Bagdadu, aby dać wyraz żądaniom skończenia z przemocą przeciw dziennikarzom i wezwać do zrewizjonowania praw dotyczących praw i środowiska dziennikarskiego.”

 

2. Papież Franciszek mówi, że jest blisko ormiańskich katolików w Qamishli, gdzie właśnie został pochowany zamordowany duchowny

– Jestem blisko ormiańskich katolików w Qamishli w Syrii, którzy zbierają się na pogrzebie ich proboszcza, Ojca Hovsepa Bedo, który został zabity w poniedziałek razem ze swym ojcem. Modlę się za nich, za ich rodziny i za wszystkich chrześcijan w Syrii – zatłitował Papież Franciszek.

Jak podaje Rudaw, Papież wezwał międzynarodową społeczność do pracy nad upowszechnianiem pokoju w Syrii. Papież zauważył również, że krwawe wiadomości docierają do niego z Syrii, również o ludziach, którzy musieli opuścić swe domy z powodu wojny, ludzi, spośród których wielu jest chrześcijanami.

Rudaw poinformował, że ormiański proboszcz katolicki z Qamishli Ibrahim Hanna Bedo znany jako Hovsep, wyruszył w poniedziałek wraz ze swym synem Hanna Ibrahimeme Labedoo z prowincji Al-Haska do prowincji Deir Az-Zor, aby nadzorować odbudowę ormiańskiego kościoła katolickiego.

Dwaj mężczyźni zostali napadnięci po drodze i zabici. Do mordu przyznało się Państwo Islamskie.

Al-Arabiya

  1. Dzięki pośrednictwu Egiptu Gazę ogarnia spokój

Po nagłej eskalacji między Gazą a Izraelem, wywołanej przez atak Izraelskich Sił Obrony na Bahaa Abu al-Attę – dowódcę Islamskiego Dżihadu – drugiego najsilniejszego ugrupowania terrorystycznego w Gazie, i rakietowym ataku odwetowym terrorystów, sytuacja uległa uspokojeniu w wyniku mediacji Egiptu.

W piątek egipski oficjel i przedstawiciel Islamskiego Dżihadu oznajmili sukces w osiągnięciu rozejmu między Izraelem a Islamskim Dżihadem.

Rzecznik izraelskiego wojska Avichay Adraee ogłosił, że wojsko zakończyło operację wojskową “Plan Czarnego Pasa” w Gazie.

– Wojsku udało się w ciągu ostatnich dwóch dni osiągnąć wszystkie cele planu i zadać bolesny cios Islamskiemu Dżihadowi – stwierdził rzecznik.

Ze swojej strony oficjel Islamskiego Dżihadu powiedział francuskiej agencji prasowej France Press, że ,,osiągnięto porozumienie co do zawieszenia broni po tym jak nasz ruch zgodził się na egipską propozycję. Poinformowaliśmy o tym izraelskiego okupanta.”

Z kolei egipski pośrednik stwierdził, że zawieszenie broni weszło w życie o 05:30 w czwartek.

 

2. W Libanie odbywa się pogrzeb Abu Fakhra a pracownicy banków strajkują

Korespondentka Al-Arabiji poinformowała o uspokojeniu się sytuacji w pobliżu Pałacu Republikańskiego w Bejrucie. Wcześniej doszło do napiętej sytuacji w pobliżu Pałacu Prezydenckiego Ba’abdaa po tym jak libańskie wojsko pojmało jednego z protestujących imieniem Jaber Khaldoun.

Media libańskie podały jednak, że sąd wojskowy postanowił wypuścić Jabera.

Drogi w wielu rejonach Libanu nadal są pozamykane, zwłaszcza, że w środę wieczorem doszło do zintensyfikowanej mobilizacji i rozlokowania liczebnych oddziałów służb porządkowych po tym jak demonstranci wezwali do protestów przed Pałacem Prezydenckim Ba’abdaa. Wezwanie to było związane z odbiorem wystąpienia Prezydenta Libanu Michaela ‘Auna w libańskiej telewizji.

Na wzmożenie się protestów miało wpływ zabójstwo ‘Alaa Abu Fakhra, którego pogrzeb zaczął się w południowym libańskim mieście Shuwayfat. Ceremonia pogrzebowa odbyła się dzisiaj, to jest w czwartek (14.11.2019) na Placu Męczenników.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Rakowski: W Libanie może dojść do zmiany systemu politycznego

Bliskowschodni korespondent Radia WNET mówi o niepokojach społecznych w Libanie i o planach zmiany libańskiego systemu politycznego

Paweł Rakowski  opowiada o trwających od dłuższego czasu protestach społecznych w Libanie, które niedawno przeniosły się do Bejrutu.

Od trzech tygodni Liban przeżywa rewolucję

mówi korespondent Radia WNET.

Tłum oblega skwery, place i parki, i tam wyraża swoje niezadowolenie.

Jak relacjonuje Rakowski, w Libanie może niedługo dojść do przebudowy systemu; prezydent państwa opowiada się za zniesieniem systemu konfesyjnego, przewidujące podział najważniejszych  stanowisk w państwie między przedstawicieli głównych wyznań.  Jak zwraca uwagę Rakowski, wprowadzenie wżycie tych propozycji poskutkowałoby odsunięciem od władzy przedstawiciela libańskich chrześcijan, gdyż od momentu skonstruowania tego modelu ich populacja zdecydowanie się zmniejszyła.

Paweł Rakowski na najbliższe dni przewiduje utrzymanie napięcia w Bejrucie i Trypolisie. Rozmówca Adriana Kowarzyka zapewnia, że manifestacje nie utracą swojego pokojowego charakteru. Gość „Kuriera w samo południe” stwierdza, że ani władza, ani opozycja nie głoszą żadnych konstruktywnych haseł. Na koniec, Paweł Rakowski wspomina o stanowisku partii Hezbollah wobec sytuacji w kraju. Ugrupowanie to apeluje, by nie przeprowadzać gwałtownych zmian w składzie rządu, ponieważ  zaszkodzi to procesowi reformowania państwa.

 

 

A.W.K

Jastrzębski: szczątki Al-Baghdadiego rzekomo zatopiono, Chamenei krytykuje demonstracje w Iraku i Libanie

Czy Abdullah Qardash zostanie następcą Al-Baghdadiego, mimo że jeszcze nie wykazano jego pokrewieństwa z Mahometem?

Al-Jazeera

1. Amerykanie ujawniają jak odkryli kryjówkę Al-Baghdadiego, a Kurdowie tłumaczą jak zabezpieczono jego materiał genetyczny 

Trzech oficjeli USA poinformowało, że szczątki przywódcy ISIS Abu Bakra Al-Baghdadiego zostały pogrzebane w morzu zgodnie z przepisami prawa muzułmańskiego. Al-Baghdadi zginął w akcji przeprowadzanej w sobotę przez amerykańskie siły specjalne. Według Waszyngtonu, terrorysta popełnił samobójstwo, detonując noszony przez siebie pas szahida.

Przywódca ISIS ukrywał się w pobliżu północno-zachodnio syryjskiej miejscowości Barisza.


Komentarz: Jeżeli rzeczywiście Al-Baghdadi został pogrzebany zgodnie z prawem muzułmańskim, to musiało się to odbyć w jeden z dwóch następujących sposobów.

1. Ciało należało umieścić pomiędzy dwoma deskami, następnie wszystko mocno związać. Ciało wypychano na wodę, aby mogło dodryfować do brzegu, gdzie mogłoby zostać odnalezione przez muzułmanina i pogrzebane z twarzą zwróconą w kierunku Mekki. Nawet jeżeli trafiłoby do kraju innowierców, to zakładano, że istniałaby większa szansa, że znajdzie je muzułmanin i pogrzebie, niż gdyby ciało zatopiono. Takie postępowanie sugeruje Shihabuddin Abu al-’Abbas Ahmad ibn an-Naqib al-Misri – autor podręcznika szafiickiej szkoły interpretowania prawa muzułmańskiego;

2. Drugi sposób zakłada przywiązanie ciężarka do nóg zwłok i zatopienie ich w morzu, możliwie w miejscu nieuczęszczanym przez zwierzęta mięsożerne.

Mimo wszystko, najbardziej preferowany jest pochówek na lądzie.


Nie ujawniono szczegółów miejsca, w którym przeprowadzono obrządki pogrzebowe. Szczątki Al-Baghdadiego najprawdopodobniej zostały wyrzucone z pokładu samolotu przelatującego nad morzem.

Amerykański generał Mark Alexander Milley powiedział, że szczątki Al-Baghdadiego zabrano do ufortyfikowanego obiektu, gdzie przeprowadzono badania DNA, które potwierdziły tożsamość martwego.

Tymczasem doradca z ramienia Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) Polat Dżan powiedział, że syryjskie źródła weszły w posiadanie odzieży wierzchniej Al-Baghdadiego, z których pobrano materiał genetyczny w celu potwierdzenia lub odrzucenia tożsamości Al-Baghdadiego.

Polat Dżan wspomniał, że SDF współpracowało z CIA od 15 maja w celu zlokalizowania Al-Baghdadiego. To właśnie SDF potwierdziło, że Al-Baghdadi przeniósł się z Deir Az-Zoor w Północno-Wschodniej Syrii do Idlib, gdzie został zgładzony.

Dżan dodał, że Al-Baghdadi był gotów lada dzień przenieść się do miejscowości Dżarablus przy granicy turecko-syryjskiej. Dżan powiedział również, że ,,dotarcie do Al-Baghdadiego i doprecyzowanie lokalizacji jego kryjówki było wynikiem działań naszych [kurdyjskich] sił specjalnych. Nasz wywiad był odpowiedzialny za podzielenie się koordynatami i nakierowanie ataku z powietrza oraz sukces operacji.”

 

2. Spadkobierca Al-Baghdadiego

Irako-Turkmena imieniem Abdullah Qardash, pseudonim ,,Niszczyciel” również ,,Profesor”, wskazuje się jako następcę Abu Bakra Al-Baghdadiego i przywódcę ISIS. Qardash ma pochodzić z dystryktu Tall Afar leżącego na wschód od Mosulu w Północnym Iraku.

Wierzy się, że Qardash został namaszczony przez Al-Baghdadiego na swojego następcę już w sierpniu, kiedy to agencja informacyjna Al-A’amaq należąca do ISIS podała, że Al-Baghdadi wskazał Qardasha jako ,,opiekuna muzułmanów”. Niektóre źródła, których tożsamości Al-Jazeera nie podaje, wyrażały się o Al-Baghdadim jako o symbolicznym przywódcy jedynie zatwierdzającym decyzje strategiczne podejmowane przez innych decydentów.

Co się tyczy Qardasha, to był on oficerem wojska irackiego Saddama Husajna. Razem z Abu Bakrem Al-Baghdadim był więziony w zarządzanym przez USA irackim więzieniu Camp Bucca w prowincji Al-Basra. Pełnił funkcję publiczną w strukturach Al-Kaidy.

Według eksperta Fadila Abu Raghifa był bliskim przyjacielem zastępcy Al-Baghdadiego imieniem Abu Ali Al-’Afri zabitego w 2016 roku. Ekspert powiedział również, że Qardash był wyjątkowo okrutny i autorytarny, a także wierny, gdyż to właśnie on jako pierwszy przyjął Al-Baghdadiego po wydarciu Mosulu z rąk ISIS.

Korespondent Al-Jazeery Osama Bin Javaid uważa natomiast, że sukcesja po Al-Baghdadim nie będzie tak gładka, jak ten sobie to wyobrażał. Javaid sugeruje, że może dojść do walk wewnętrznych.

Ekspert Hisham Al-Hashemi stwierdził, że wiadomość o promocji Qardasha na następcę Al-Baghdadiego jest fałszywa. Co więcej, Al-Hashemi powołuje się na źródła z wywiadu irackiego, według których Qardasha nie żyje od 2017 roku.

– W rękach irackich służb znajduje się córka Qardasha. Ona jak i inni jego krewni potwierdzili, że zmarł w 2017 – powiedział Al-Hashemi, dodając, że Qardash nie mógłby zostać kalifem, czyli przywódcą ISIS, gdyż nie jest spokrewniony z plemieniem Kurajszytów (Quraysh), z którego wywodził się prorok Muhammad, a także rzekomo Abu Bakr Al-Baghdadi.

Al-Hashemi wskazuje dwóch innych potencjalnych następców Al-Baghdadiego, przewodniczącego Rady Legislacyjnej ISIS (tzw. Shury) Tunezyjczyka Abu Othmana At-Tunisiego oraz szefa egzekutywy ISIS Saudyjczyka Abu Saleha Al-Juzrawiego znanego również jako Hajj Abdullah.

 

3. Protesty w Iraku trwają mimo okresowej godziny policyjnej i rannych 

Liczba osób ranionych podczas rozpędzania demonstracji w irackich miastach rośnie, a źródła Al-Jazeery w mieście Karbala poinformowały o 4 rannych i zabitych podczas protestów odbywających się w poniedziałek w nocy. W Bagdadzie wojsko wprowadziło godzinę policyjną, która zakończyła się o 6 rano we wtorek. Pomimo godziny policyjnej protestujący nie opuścili Placu Wyzwolenia znajdującego się w sercu Bagdadu.

Tymczasem agencja Reuters podała, że wojsko otworzyło ogień do protestujących w Karbali, używając ostrej amunicji, w wyniku czego zabito 14 osób, 865 zostało rannych.

Protestujący nadal domagają się ustąpienia elity politycznej i walki z korupcją.

 

Reuters

1. Poplecznicy Hezbollahu i Amalu starli się z protestującymi przy barykadzie na głównej ulicy w Bejrucie 

Do zdarzenia doszło we wtorek. Bojówki Hezbollahu i Amal zniszczyły namioty protestujących na moście Ring w celu odblokowania drogi. Musiała ingerować policja. Napastnicy skandowali imię przywódcy Hezbollahu Sayyida Hassana Nasrallaha i Marszałka Parlamentu Nabiha Berriego będącego również przywódcą szyickiego Ruchu Amal.

 

Al-Arabiya

1. Chamenei krytykuje demonstracje w Libanie i Iraku nazywając je ,,rejwachem”

Ajatollah ‘Ali Chamenei opisał w środę demonstracje trwające w Iraku i Libanie jako ,,rejwach nakręcany przez USA i Izrael i kilka innych krajów z regionu” podała Al-Arabiya.

Chamenei powiedział również, według irańskiej agencji informacyjnej Fares, że żądania demonstrujących powinny być spełnione jedynie wewnątrz ram prawnych ich państw.

Irański przywódca wezwał Irakijczyków i Libańczyków do zachowania stabilności ich państw.

Od samego początku demonstracji w Iraku, Chamenei mówił, że stymulują je ,,wrogowie” i że ich celem jest poróżnienie Iraku i Iranu. Chamenei dał wyraz pozycji Iranu wobec trwających niepokojów po tym jak Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (Islamic Revolutionary Guard Corps) został oskarżony o udział w zabójstwach protestujących. Żołnierze Korpusu mieli pomagać irackim siłom bezpieczeństwa rozpędzić demonstrantów oddając w ich kierunku strzały snajperskie i nasyłając swoje bojówki w celu bezpośredniej konfrontacji.

Słyszano jako demonstranci w Iraku wykrzykiwali różne slogany sprzeciwiające się ingerencji Iranu, spośród których najdonośniejszy był ,,Iran barra barra… Bagdad tabqa hurra”, co znaczy “won, won z Iranem… wolnym Bagdad pozostanie”.

 

2. Przywódca tradycjonalistycznego Ruchu Sadrystów w Iraku zasugerował, że ustąpienie rządu ‘Adila Abd Al-Mahdiego da zastrzyk świeżej krwi

Przywódca tradycjonalistycznego i fundamentalistycznego Ruchu Sadrystów w Iraku Muqtada As-Sadr zasugerował, że nie ustąpienie rządu ‘Adila ‘Abd Al-Mahdiego sprawi, że Iraq podzieli los Syrii lub Jemenu.

W swoim tweecie napisał – Uwaga! Ten oto tekst to ostrzeżenie a nie próba zastraszania, albowiem Wy, o ludzie, jesteście ponad strachem. Zwracam się do tych, co się jeszcze nie rozejrzeli i próbuję ostrzeć ich lub przestrzec. Syria, Jemen, a teraz co, [czas na – red.] Irak?!

As-Sadr zapewnił również, że nie sprzymierzy się z Premierem Abd al-Mahdim.


Komentarz: Al-Mahdi jest dobrym przyjacielem i sojusznikiem najsilniejszej partii w Federalnym Regionie Autonomicznego Kurdystanu w Iraku, to jest Kurdyjskiej Partii Demokratycznej (KDP). Jeżeli zostanie usunięty lub sam ustąpi, spodziewać się można pogorszenia relacji między Erbil a Bagdadem.


Z kolei premier odrzucił sugestię As-Sadra i nie zrezygnował z urzędu. As-Sadr odpowiedział na to groźbą poddania pod głosowanie wotum nieufności wobec premiera i zaprosił przywódcę sojuszu Al-Fatah Hadiego Al-’Amriego do koalicji. Al-’Amri przyjął zaproszenie.

 

SANA

1. Syryjskie wojsko Asada ściera się z tureckimi siłami okupacyjnymi 

Syryjskie Siły Zbrojne wdały się w zaciekłe walki przeciwko tureckim siłom okupacyjnym w miejscowości Tell Al-Ward na południowym wschodzie prowincji R’as Al-’Ain. W międzyczasie siły wroga i jego najemnicy z organizacji terrorystycznych pokryły ogniem artyleryjskim cele cywilne. Zbombardowano cele niewojskowe w północnym dystrykcie Tell Tamr, co wywołało ucieczki wielkiej masy ludności.

Siły okupacyjne i najemnicy Turcji zajęły również wioski Al-Mahmoudiya i Ad-Darbou w dystrykcie Ra’s al-’Ayn.

W tym samym czasie Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) wylały znaczne ilości ropy naftowej do wyrobisk ziemnych w północnej części Tell Tamr i podpaliły je w celu unieszkodliwiania tureckiego lotnictwa i uniemożliwienia mu kontynuowania nalotów.

We wtorek wieczorem siły tureckie i jego oddziały najemnicze dokonały ostrzału artyleryjskiego na budynki mieszkalne w wioskach Dabsa i 'Abu Raasiin w dystrykcie Ra’s al-’Ayn w północno-zachodniej części prowincji Al-Haska.

 

Sahra Al-Maghribiya

1. Zgromadzenie Radców zorganizowało pierwszego posiedzenia grupy parlamentarnej ds. bezpieczeństwa żywieniowego Afryki i świata arabskiego 

Marszałek Zgromadzenia Radców Hakim Benchamach, czyli marokańskiej izby wyższej, wezwał członków grupy parlamentarnej, składającej się z przedstawicieli izb wyższych różnych krajów afrykańskich i arabskich, do współpracy mającej na celu walkę z głodem i niedożywieniem.

Podczas inauguracji pierwszego spotkania grupy parlamentarnej, marszałek przypomniał słowa Króla Maroka Muhammada VI jakie padły na szczycie afrykańskim w Addis Abebie w 2017, a brzmiały one następująco:

,,Wiemy, że ani gaz ani ropa nie są w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb odżywczych. Czy bezpieczeństwo odżywcze nie jest największym wyzwaniem jakiemu stawia czoło kontynent afrykański? W istocie bezpośrednie działanie w celu przystosowania rolnictwa afrykańskiego do zmian klimatycznych jest esencją tegoż bezpieczeństwa odżywczego.”

Grupa parlamentarna zgodziła się co do tego, że zła polityka spożywcza jest czynnikiem destabilizującym w Afryce. Spośród 7 miliardów ludzi na świecie 53 miliony cierpi głód.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

 

„Chinom chodzi o obalenie dominacji Zachodu funkcjonującej od czasów Magellana” – Strategy and Future- 18.10.2019

Na czym polega i jak przebiega konflikt między Stanami a Chinami i jaki ma to związek z Bliskim Wschodem?
W audycji Strategy and Future Łukasz Bartosiak i Krzysztof Bartosiak rozmawiają o geopolityce.

Dr Jacek Bartosiak mówi o rozwijanym przez siebie projekcie „Strategia i przyszłość”, która ma prezentować oryginalne spojrzenie na problemy geopolityki. W zespole pracują nie tylko Polacy, ale również Anglosasi i ludzie z innych krajów. Region, w którym żyjemy, można określić jako pomost bałtycko-czarnomorski. Strategiczne znaczenie mają tutaj linie wyznaczane przez Dźwinę i Dniepr.

Mamy wojnę trzydziestoletnią o nowy układ sił na Bliskim Wschodzie.

Ekspert zauważa, że ład i równowaga w regionie załamała się wraz z amerykańską inwazją na Irak. Akcja ta, w której widzi on część planu transformacji Bliskiego Wschodu w kierunku demokratycznym, nie powiódł się. Obecnie Ameryka wycofuje się zmęczona. Stronnictwo realistów, którego aktualnie słucha Donald Trump, opowiada się za porzuceniem przez USA roli policjanta w tym regionie na rzecz dbania o balans sił i ograniczenie się do kontroli szlaków morskich i obecnością w strategicznych punktach. Porównać to można do polityki Wielkiej Brytanii wobec Europy w XIX w. Ze statusem wszech-mocarstwa nie jest jednak łatwo się pożegnać- w administracji Trumpa są także zwolennicy utrzymania dotychczasowej kontroli USA nas światem.

Historia oceni Donalda Trumpa- przejdzie do historii jako wielki prezydent albo jako prezydent, który skończył imperium amerykańskie.

Pierwsza opcja będzie miała miejsce, jeśli wygra grę  z Chinami o kontrolę nad przepływami światowymi. Chińska koncepcja Nowego Jedwabnego Szlaku jest wyzwaniem rzuconym Stanom kontrolującym szlaki oceanu światowego. Z tego powodu Donald Trump chce skupić się na rywalizacji z Chinami. Bartosiak przywołuje uwagi Steve’a Bannona, który zauważył, że na obecnym modelu globalizacji, który  tracą najbardziej właśnie ci, którzy walczą o obecny ład światowy w misjach zagranicznych poczas, gdy na amerykańskich Środkowym Zachodzie (Mid-West), z którego pochodzą, następuje pauperyzacja klasy średniej, fabryki przeniosły się do Azji. Jednym z celów polityki Trumpa jest reindustrializacja Ameryki.

Wszyscy się śmieją, że trzeba płacić za opiekę nad tankowcami.

Jednocześnie „Trump mówi, że Ameryka ma dość” brania na siebie kosztów ochrony międzynarodowym szlaków komunikacyjnych po to by mógł na tym, zarabiać np. niemiecki przemysł. Amerykański prezydent uważa, że nadszedł czas by beneficjenci amerykańskiej ochrony (np. tankowców przed piratami), zaczęli za nią płacić.

Militarne zwycięstwo nad Chinami jest nierealne, więc Stany używają swojej przewagi na rynku technologia i finansów „żeby zdusić Chiny”. Obecnie między tymi krajami trwa wojna handlowa, propagandowa, a zaczyna się i walutowa. Bartosiak podkreśla fakt, że to dolar stanowi podstawę wymiany światowej, co daje Amerykanom ogromną władzę.

Na przestrzeniach Eurazji rządzą imperia. Imperia lądowe mają twardą rękę, imperia morskie są łagodniejsze.

Rywalizacja chińsko-amerykańska jest pojedynkiem między imperium morskim (USA) a lądowym (Chiny). Kiedy Amerykanie ogłaszali powstanie Partnerstwa Transpacyficznego Xi Jinping „ogłosił budowę w Kazachstanie budowę nowego szlaku”. Tym samym rzucił wyzwanie Amerykanom przez stwierdzenie w ten sposób: „to my będziemy  teraz kontrolować przepływy kapitałowe”. Bartosiak zwraca uwagę, że Polska i inne kraje naszego regionu przez budowę Trójmorza blokują koncepcje Chińczyków, stawiając na współpracę z Ameryką. Tymczasem Niemcy, w których stacjonują amerykańskie wojska, kontynuują dogadywanie się z Rosją i dopuszczają Chiny do 5G.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.P.