Wolny świat sam sobie odebrał prawo do bycia moralnym drogowskazem / Krzysztof Skowroński, „Kurier WNET” 82/2021

Putin oznajmił Amerykanom, że dokonali ludobójstwa na Indianach, wzbogacili się na niewolnictwie i są rasistami. I nie mieli na to żadnej odpowiedzi, bo wpadli w pułapkę własnej czarnej propagandy.

Krzysztof Skowroński

Kolejna Wielkanoc w zamknięciu. Będzie więcej czasu na przeczytanie „Kuriera WNET”. Ale to słaba pociecha. Mamy dość i czujemy się bezradni. Od roku patrzymy, o ile to możliwe, w oczy nietoperzowi z Wuhan i pytamy: czy to on? W poprzednich numerach naszej Gazety Niecodziennej został uniewinniony. W tym numerze Adam Gniewecki zajął się Billem Gatesem. Warto wczytać się i poznać nie tylko poglądy, ale i działania jednego z najbogatszych ludzi na planecie.

Wygląda na to, że wolne społeczeństwa, jak zgodziły się na zamknięcie, zgodzą się na kolejne rozporządzenia. To, co wydawało się częścią spiskowej teorii, staje się naszą codziennością. Będziemy poruszać się z zieloną przepustką, świadczącą o tym, że jesteśmy zaszczepieni. I generalnie społeczeństwa przyjmą to z radością, nie chcąc wiedzieć, że to jest kolejny element inżynierii społecznej.

Mamy być kontrolowani, a nasz los powierzony sztucznej inteligencji. Ale dość tego! Profesor Andrzej Nowak w wywiadzie dla naszego radia, który drukujemy w tym wydaniu „Kuriera WNET”, powiedział: zaszczepmy się i przystąpmy do walki o naszą wolność.

Bo wolność trzeba cenić i rozumieć. Najlepiej rozumieją ją ci, którzy jej nie mają. Piszę te słowa w dniu święta wolnych Białorusinów, ze świadomością, że 300 km od naszej redakcji przy Krakowskim Przedmieściu trwają aresztowania i przeszukania w domach i instytucjach związanych z Polakami z Grodna. Obserwuję bezradność wolnego świata, który sam sobie odebrał prawo do bycia moralnym drogowskazem. To było widać i słychać w rozmowie amerykańskiego Sekretarza Stanu z jego chińskim odpowiednikiem. I nie tylko w tej rozmowie, a także w wypowiedzi Władimira Putina Amerykanie usłyszeli, że dokonali ludobójstwa na Indianach, wzbogacili się na niewolnictwie i są rasistami. I nie mieli na to żadnej odpowiedzi. Bo wpadli w pułapkę własnej czarnej propagandy, podważającej ciągłość historyczną.

Kraj, w którym się burzy własne pomniki i przestaje szanować swoją historię, musi wiedzieć, że w konsekwencji inni przestaną się z nim liczyć. To są sidła, które zastawili Demokraci i sami w nie wpadli.

A w Europie niestety wcale nie jest lepiej. Jak słucha się niektórych debat w Parlamencie Europejskim, można odnieść wrażenie, że obserwujemy dom wariatów. Ale to tylko wrażenie, zakrywające prawdziwy sens zdarzeń. Przypomnijmy, że zanim rozpoczął się covid, wiele państw europejskich było na skraju bankructwa. Pandemia ich nie uratowała, ale dała usprawiedliwienie politykom i ekspertom. Dzięki wirusowi z Wuhan ich władza się wzmocniła i sami sobie przyznali mandat na dokonanie rewolucji zwanej Wielkim Resetem. Podobno może on się skończyć likwidacją pieniądza i prywatnej własności. I tu znowu zachęcam do przeczytania artykułu o Billu Gatesie, bo w „Kurierze WNET” ciągle szukamy odpowiedzi na różne pytania, a nietoperze niestety nie potrafią mówić.

Artykuł Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 82/2021.

 


  • Kwietniowy numer „Kuriera WNET” (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, na s. 1 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 82/2021

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Adam Gniewecki: Bill Gates albo jest absolutnym prorokiem, albo zapowiada to, w czym sam macza palce

Adam Gniewecki o spełniających się przepowiedniach Billa Gatesa, szczepionkach miliardera oraz jego poparciu dla depopulacji.

To taki Janus współczesny- bóg o dwóch twarzach, który sam robi to przed czym ostrzega.

[related id=131130 side=right] Adam Gniewecki przybliża sylwetkę założyciela Microsoftu. Wskazuje, na jego zaangażowanie w produkcję szczepionek i oskarżenia pod ich adresem. Tymczasem miliarder jest zwolennikiem depopulacji – drastycznego zmniejszenia liczby ludzi na Ziemi. Bill Gates od kilku lat doskonale przewiduje różne wydarzenia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, iż niemalże wszystkie przepowiednie się spełniają. Publicysta przypomina Event 201- symulację walki z pandemią nowej choroby. Sądzi, że

Albo Bill Gates jest absolutnym prorokiem, albo zapowiada to, w czym sam macza palce.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wojciech Cejrowski: program amerykańskich konserwatystów jest programem dla całego świata

W najnowszym Studiu Dziki Zachód Wojciech Cejrowski mówił m.in. o konsekwencjach flirtu z lewicą, rzeczywistych źródłach pandemii oraz o programie amerykańskich konserwatystów dla świata.

Wojciech Cejrowski zwrócił uwagę, że partia rządząca w Polsce popada w flirt ze środowiskami lewicowymi, który skończy się dla niej „przejęciem i degrengoladą”

Nie wolno iść z nimi na żadne układy. (…) Z diabłem nie można wchodzić w żadne spółki. – zaznaczył.

W jego ocenie PiS w rzeczywistości jest partią o rysie socjalistycznym z dążeniami niepodległościowymi.

Pomimo, że to socjaliści najgorszego autoramentu, (…) to myślą o sobie jak o tej opcji niepodległościowej, i tu zgoda, natomiast flirtują z lewicą za pomocą klimatu. Bez przerwy słyszymy, że priorytetem polskiego rządu jest zielona energia i klimat.

Gates – największy latyfundysta

 

Według tych medialnych doniesień Bill Gates sfinansuje eksperymenty związane z blokowaniem światła słonecznego. Badanie polega na przelocie balonem nad Szwecją w celu sprawdzenia, czy może on zablokować światło słoneczne w drodze na Ziemię – z nadzieją na stworzenie nowego sposobu walki ze zmianami klimatycznymi.

Bill Gates to nie jest żaden mądry człowiek. To to bardzo bogaty człowiek. (…) Słuchamy go bo jest bogaty bo ma wpływ na wielu ludzi, bo rozdaje stypendia, jest największym sponsorem WHO. Jest człowiekiem podejrzanym – ocenia gospodarz „Studia Dziki Zachód”.

Skomentował także pomysły Billa Gatesa odnośnie zakazu produkcji mięsa i zastąpienia go wyrobem roślinnym.

Gates stał się największym na świcie latyfundystą i promuje produkowanie z mięsa z roślin. To kolejny skok na kasę (…) Sztuczka polega na tym, że mięso roślinne można opatentować – zaznaczył.

Źródła pandemii

 

W nawiązaniu do pierwszej rocznicy ogłoszenia światowej pandemii  Wojciech Cejrowski zauważył, że analiza sprzymierzonych wywiadów prowadzi do wniosku, że to Chińczycy odpowiadają za jego stworzenie i wyciek z laboratorium.

Zaczęło się od Australii. (…) Zwrócili się do Amerykanów i Brytyjczyków i przyłączyli się do tego Hindusi. Służby wywiadów wielu krajów zaczęły z drobiazgów składać układankę.

Wskazuje, że nikomu nie jest jednak na rękę, by oskarżyć otwarcie Państwo Środka.

Wszyscy się uzależnili od Chin – najbardziej UE,  USA kolosalnie, Australia również.

Amerykański program dla świata

 

Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wygłosił przemówienie wieńczące organizowaną co roku Konferencję Konserwatywnej Akcji Politycznej. Podczas wystąpienia zaznaczył, że rozważa start w wyborach w 2024 roku. Jak zauważył Wojciech Cejrowski obecnie Donald Trump jest niekwestionowanym przywódcą światowego ruchu konserwatywnego.

Zdefiniował na zamkniecie Kongresu, że państwo powinno być porządne. (…) Za nim stoi siła. Jest przywódcą największego ruchu konserwatywnego na kuli ziemskiej – powiedział Wojciech Cejrowski.

W ocenie publicysty amerykańskie środowisko konserwatywne ma gotowy plan, który powinny zaadaptować inne kraje.

Wolność słowa jest ważnym wyznacznikiem tego, czego chce amerykańska prawica. Trzeba rozbić monopole medialne. One nie mogą dyktować państwom warunków debaty publicznej, która jest wartością – zaznaczył

Program amerykańskich konserwatystów jest programem dla całego świata. (…) To program populistyczny w dobrym tego słowa znaczeniu – dodał.

Zachęcamy do wysłuchania calej audycji!

A.N.

Cejrowski: Bill Gates chce wywołać powszechną bezpłodność w Afryce. Modlę się o jego nawrócenie

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” mówi o szczepionkach na koronawirusa, planach ratowania światowej gospodarki i o sytuacji powyborczej w USA.

Wojciech Cejrowski krytykuje pomysły zamykania stoków narciarskich w związku z pandemią. Wskazuje, że narciarze w sposób naturalny zachowują od siebie dystans. Poza tym, wystawiają się na antywirusowe działanie witaminy D. Jak mówi:

Ludzie są mądrzejsi od Gowina.

[related id=114158 side=right] W kontekście przygotowań do dystrybucji szczepionki na koronawirusa, gospodarz „Studia Dziki Zachód” przypomina, że masowe szczepienia od lat promuje miliarder Bill Gates:

Ten człowiek chce wywołać powszechną bezpłodność w Afryce. Modlę się o nawrócenie Billa Gatesa.

Podróżnik prostuje słowa premiera Morawieckiego, zgodnie z którymi rząd „wpompował” w gospodarkę setki miliardów złotych. Wskazuje, że środki te nie mają żadnego pokrycia.

Tłumaczenie, że polski premier jest niewinny, bo robi to samo co wszyscy, jest jak tłumaczenie SS-manów. Tak samo należy za drukowanie pieniędzy krytykować Donalda Trumpa.

Poruszony zostaje również temat wyborów prezydenckich w USA. Wojciech Cejrowski przypomina, że w 2000 r. przez miesiąc za zwycięzcę wyborów był uznawany Al Gore.

Donald Trump zgłosi do Sądu Najwyższego wszystkie udokumentowane fałszerstwa wyborcze.

Wojciech Cejrowski mówiąc o epidemii koronawirusa zauważa, że jedynie niewielka część osób, u których wykryto zakażenie, rzeczywiście jest chora. Podróżnik wyraża zdziwienie faktem, że polski rząd w nowej „tarczy” przewidział dotację na otwieranie nowych biznesów:

Co z tymi, którym rząd zabronił prowadzić działalności?

Staszewski o wyborach w USA: Według niezależnych analiz Trump powinien otrzymać ponad 300 głosów elektorskich

Polityk Republikanów mówi batalii prezydenckich prawników o zbadanie fałszerstw wyborczych, prawdopodobnej ingerencji George’a Sorosa w amerykańską elekcję i o szczepionce na koronawirusa.


Zygmunt Staszewski ocenia, że Donald Trump medialnie przegrał wybory prezydenckie jedynie na skutek fałszerstw wyborczych:

Prawnicy prezydenta twierdzą, że mają dowody na przesunięcie milionów głosów oddanych na obecnego prezydenta w stronę kandydata Demokratów.

Istnieją tropy na udział w wyborczych oszustwach miliardera Georga’a Sorosa. Z kolei firma, która dostarczyła system do liczenia głosów, ma silne powiązania z Partią Demokratyczną, a jej serwery znajdują się w Niemczech.

Według niezależnych analiz Trump powinien otrzymać ponad 300 głosów elektorskich.

Zdaniem Zygmunta Staszewskiego możliwy jest wariant, w którym żaden z kandydatów nie uzyska wymaganego poparcia 270 elektorów.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk komentuje gratulacje prezydenta Andrzeja Dudy dla Joe Bidena za udaną kampanię:

Można rozumieć to ironicznie, ponieważ Biden nie prowadził żadnej kampanii, cały czas siedział w piwinicy.

Nie można być zaskoczonym ciepłymi słowami dla Demokraty ze strony przedstawicieli Chińskiej Republiki Ludowej, gdyż istnieje wiele dowodów na współpracę polityka z Pekinem.

Przywódcy chińscy pogratulowali Bidenowi, bo to ich człowiek.

Poruszony zostaje również temat powiązań firmy farmaceutycznej Pfizer z Billem Gatesem. Miliarder przekazał producentowi szczepionki na koronawirusa 16 mln dolarów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Biniecki: Trump chce zaszczepić 300 mln Amerykanów. Bill Gates zakładał w Evencie 201 śmierć 65 mln ludzi na wirusa

Waldemar Biniecki o zamiarze stworzenia przez ekipę Donalda Trumpa szczepionki na Covid-19 oraz o tym, czym było „wydarzenie 201” i jak ma się symulacja epidemii do prawdziwej.


Waldemar Biniecki wyjaśnia czym, jest operacja Warp Speed. Ta nawiązująca nazwą do Star Treka inicjatywa Donalda Trumpa ma na celu przyśpieszyć proces tworzenia szczepionki. Prezydent USA chce zaszczepić wszystkich obywateli do stycznia 2021 r. Porównuje ją do akcji Manhattan z czasu II wojny światowej.

Bill Gates sam się przelicytował. […] W październiku 2019 r. zorganizowano w Nowym Jorku Event 201.

Nasz gość mówi także o grze strategicznej zorganizowanej w zeszłym roku przez Billa Gatesa na Uniwersytecie Hopkinsa w Nowym Jorku. Miliarder zakładał w ramach niej, że 65 mln osób zginie na nowego koronawirusa. W rzeczywistości dotąd na Covid- 19 umarło ok. 350 tys. osób. Gates jednak nie zamierza kończyć badań dotyczących szczepionki na SARS-CoV-2.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Czy w czasie pandemii działają w mediach „nożyce Golicyna” i co mają ukryć? / Stanisław Florian, „Kurier WNET” 71/2020

Relacje na temat tego, co się rzeczywiście dzieje na świecie od chwili wybuchu i ogłoszenia pandemii covid-19, często są zupełnie sprzeczne. Czyżbyśmy mieli do czynienia z „epidemią medialną”?

Stanisław Florian

„Pandemia medialna” a „nożyce Golicyna”

Do napisania tego komentarza skłonił mnie „raport” Swiss Propaganda Research (SPR), który dostałem w ostatnich dniach Messengerem od znajomego, człowieka poważnego i nie poddającego się łatwym emocjom.

Jak można sprawdzić w internecie, „Swiss Propaganda Research to niezależna organizacja non-profit badająca propagandę geopolityczną w szwajcarskich i międzynarodowych mediach. SPR jest prowadzony anonimowo przez niezależnych naukowców. Artykuły wysokiej jakości są dostępne w 14 językach”. Nie udało mi się ustalić źródeł finansowania tej organizacji, ale o jej orientacji międzynarodowej mogą świadczyć fakty, które ujawniła ona – w pochodzącym z bloga „KOD władzy” na stronie orwellsky.com – artykule „Operacja dezinformacja, czyli co tak naprawdę wiemy o twórcach Wikipedii?”.

Jego autor zwrócił uwagę, że „nieprzejrzysta i hierarchiczna struktura” Wikipedii „jest podatna na korupcję i manipulacje”.

Tezę tę uzasadnił, przywołując następujące przykłady: „już w 2007 r. naukowcy odkryli, że pracownicy CIA i FBI redagowali artykuły z Wikipedii dotyczące kontrowersyjnych tematów, w tym wojny w Iraku i więzienia wojskowego w Guantanamo. Również w 2007 r. naukowcy odkryli, że jeden z najbardziej aktywnych i wpływowych administratorów angielskiej Wikipedii, zwany Slim Virgin, był w rzeczywistości byłym brytyjskim informatorem wywiadu. Niedawno inny redaktor Wikipedii pod fałszywym nazwiskiem Philip Cross okazał się powiązany z wywiadem brytyjskim, a także kilkoma dziennikarzami głównego nurtu mediów.

W Niemczech jeden z najbardziej agresywnych redaktorów Wikipedii został ujawniony, po dwuletniej bitwie prawnej, jako polityczny agent, który wcześniej służył w armii izraelskiej jako wolontariusz zagraniczny. (…) Wiele z tych osób z Wikipedii edytuje artykuły prawie przez cały dzień i każdego dnia, co wskazuje, że są to albo osoby bardzo oddane, albo w rzeczywistości prowadzone przez grupę ludzi”. Konkludując stwierdził, że „głównym celem tych tajnych kampanii jest popychanie zachodniego i izraelskiego stanowiska rządowego przy jednoczesnym niszczeniu reputacji niezależnych dziennikarzy i polityków. (…) Być może nic dziwnego, że założyciel Wikipedii Jimmy Wales, przyjaciel byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony’ego Blaira i »młody lider« forum Davos, wielokrotnie bronił tych operacji”. Ani jednego śladu wiodącego na wschód: do Rosji czy Chin… To daje do myślenia.

Dlaczego tak mnie zainteresował ów „raport” SPR? Otóż jest on anonsowany następująco: „Fakty o covid-19” „dostarczone przez ekspertów w tej dziedzinie, aby pomóc naszym czytelnikom w realistycznej ocenie ryzyka”, a jego motto brzmi: „Jedynym sposobem walki z zarazą jest uczciwość” (Albert Camus, Dżuma, 1947).

Raport został opublikowany 14 marca, jest aktualizowany, z ostatnią datą 18 kwietnia 2020 r. Jego podsumowanie zawiera 20 punktów, które przytaczam poniżej:

  1. Według danych z najlepiej przebadanych krajów, takich jak Korea Południowa, Islandia, Niemcy i Dania, ogólna śmiertelność covid-19 jest dwudziestokrotnie niższa niż początkowo zakładana przez WHO.
  2. Badanie zaprezentowane w „Nature Medicine” dochodzi do podobnego wniosku, nawet odnośnie do chińskiego miasta Wuhan. Początkowo zanotowano znacznie wyższe wartości dla Wuhan, ponieważ nie zarejestrowano wielu osób z łagodnymi objawami lub bez objawów.
  3. 50% do 80% osób z pozytywnym wynikiem testu nie wykazuje objawów. Nawet wśród osób w wieku od 70 do 79 lat około 60% pozostaje bezobjawowych, wiele innych wykazuje jedynie łagodne objawy.
  4. Mediana wieku zmarłych w większości krajów (w tym we Włoszech) wynosi ponad 80 lat, a tylko około 1% zmarłych nie miało poważnych, współistniejących chorób. Wiek i profil ryzyka zgonów zasadniczo odpowiadają zatem przeciętnej śmiertelności.
  5. Wiele medialnych doniesień o młodych i zdrowych ludziach umierających z powodu covid-19 okazało się fałszywymi po bliższym zbadaniu. Wiele z tych osób albo umarło nie z powodu covid-19, albo faktycznie miało poważne dolegliwości współistniejące (takie jak niezdiagnozowana białaczka).
  6. Przeciętnie ogólna śmiertelność w USA wynosi około 8000 osób dziennie, w Niemczech około 2600 osób, a we Włoszech około 1800 osób dziennie. Śmiertelność grypy sezonowej w USA wynosi do 80 000, w Niemczech i we Włoszech do 25 000, a w Szwajcarii do 1500 osób na zimę.
  7. Na wyraźnie zwiększoną śmiertelność w północnych Włoszech mogą wpływać dodatkowe czynniki ryzyka, takie jak bardzo wysokie zanieczyszczenie powietrza i skażenie mikrobiologiczne, a także załamanie opieki zdrowotnej nad osobami starszymi i chorymi z powodu masowej paniki oraz znacznego ograniczenia życia gospodarczego i społecznego.
  8. W krajach takich jak Włochy i Hiszpania oraz w pewnym stopniu Wielka Brytania i USA, poważne przeciążenie szpitali, szczególnie z powodu grypy, nie jest niczym niezwykłym. Ponadto do 15% lekarzy i pielęgniarek musi obecnie poddać się kwarantannie, nawet jeśli nie wystąpią u nich żadne objawy.
  9. Istotne pytanie to czy ludzie umierają z koronawirusem, czy też z powodu koronawirusa. Sekcje zwłok pokazują, że w wielu przypadkach poprzednie choroby były ważnym lub decydującym czynnikiem, ale oficjalne dane zwykle tego nie odzwierciedlają.
  10. Dlatego w celu oceny niebezpieczeństwa choroby kluczowym wskaźnikiem nie jest często wspominana liczba osób z wynikiem pozytywnym oraz zmarłych, ale liczba osób, które faktycznie i nieoczekiwanie rozwijają symptomy zapalenia płuc lub na nie umierają.

  11. Często pokazywane krzywe wykładnicze „przypadków koronawirusa” są mylące, ponieważ liczba testów również rośnie wykładniczo. W większości krajów stosunek wyników testów pozytywnych do testów ogółem pozostaje stały między 5% a 25% lub powoli rośnie.
  12. Kraje bez głębokich restrykcji gospodarczych czy społecznych, takie jak Japonia, Korea Południowa i Szwecja, nie doświadczyły bardziej negatywnego przebiegu wydarzeń niż inne kraje. Może to podważyć skuteczność tak daleko idących środków.
  13. Według wiodących specjalistów od chorób płuc, inwazyjna wentylacja pacjentów z covid-19 często przynosi efekt przeciwny do zamierzonego i powoduje dodatkowe uszkodzenie płuc. Inwazyjna wentylacja pacjentów covid-19 jest częściowo wykonywana ze strachu przed rozprzestrzenianiem się wirusa w powietrzu z wydzielin chorego.
  14. Wbrew pierwotnym założeniom, pod koniec marca WHO ogłosiła, że nie ma dowodów na rozprzestrzenianie się wirusa przez powietrze. Wiodący niemiecki wirusolog w badaniu pilotażowym również nie znalazł źródeł infekcji w powietrzu.
  15. W wielu klinikach w Europie i Stanach Zjednoczonych jest niewielu pacjentów, a niektóre musiały skrócić dzień pracy personelu z tego powodu. Liczne operacje i terapie zostały przez kliniki odwołane, gdyż nawet pacjenci z nagłymi przypadkami czasami pozostają w domu z obawy przed wirusem.
  16. Niektóre media zostały przyłapane na próbach dramatyzowania sytuacji w klinikach, czasem nawet przy użyciu zmanipulowanych zdjęć i filmów. Generalnie media nie kwestionują nawet wątpliwych, ale oficjalnych oświadczeń i liczb.
  17. Zestawy testów używane na świecie nie są precyzyjne. Kilka badań wykazało, że nawet znane do tej pory koronawirusy mogą dawać fałszywie pozytywne wyniki. Ponadto obecnie używany test na wirusy nie został poddany weryfikacji klinicznej ze względu na presję czasu.
  18. Wielu znanych na całym świecie ekspertów z dziedziny wirusologii, immunologii i epidemiologii uważa, że podjęte środki przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego i zalecają oni szybkie i naturalne nabycie odporności stadnej w populacji, chroniąc przy tym ludzi z grup ryzyka.
  19. W Stanach Zjednoczonych i na całym świecie gwałtownie wzrosła liczba osób cierpiących z powodu bezrobocia, problemów psychicznych i przemocy domowej w wyniku podjętych środków restrykcyjnych. Wielu ekspertów uważa, że restrykcyjne środki mogą pochłonąć więcej ofiar niż sam wirus.

  20. Demaskator NSA, Edward Snowden ostrzega, że „kryzys koronawirusowy” jest wykorzystywany do masowej i stałej ekspansji globalnej kontroli. Znany wirusolog Pablo Goldschmidt mówi o „globalnym terrorze medialnym” i „środkach totalitarnych”. Wiodący brytyjski wirusolog profesor John Oxford mówi o „epidemii medialnej”.

Kolejne aktualizacje pod posumowaniem zajmują kilkanaście stron.

Kiedy przesłałem to podsumowanie m.in. znajomej z lat szkolnych mieszkającej w RFN, dostałem taką odpowiedź: „Wszystko prawda. Tutaj coraz więcej lekarzy i naukowców zabiera głos i zajmuje inne stanowisko niż mainstream i coraz więcej ludzi ich słucha, chociaż przez oficjalne media próbuje się ich nadal ośmieszać. Ten wspomniany w artykule profesor Püschel z Hamburga postawił się Instytutowi Roberta Kocha, który reprezentuje prof. Drosten, doradca rządu. Robert-Koch-Instytut zabraniał obdukcji zmarłych, bo ponoć to bardzo niebezpieczne dla zdrowia patologów, a Püschel okazał się nieposłuszny i zaczął obdukować. Potem powiedział, że żadna z tych osób nie zmarła na covid-19. (…) jest taki znany anestezjolog Dr Thöns (…), także autor książek, i on apeluje do wszystkich, aby spisać Patientenverfügung, czyli taką wolę pacjenta i nie dać się, dopóki to tylko możliwe, intubować, bo to może doprowadzić do śmierci albo bardzo ciężkich obrażeń fizycznych i umysłowych”.

Jednocześnie koleżanka z pracy, która ma przyjaciółkę od dwudziestu lat mieszkającą we Włoszech, kiedy usłyszała treść tego „podsumowania”, stanowczo zażądała wyjaśnień, bo w rozmowach telefonicznych słyszała od przyjaciółki, że ta widziała, jak ludzie przewracali się na ulicach i umierali… Krótko mówiąc – relacje na temat tego, co się rzeczywiście dzieje na świecie od chwili wybuchu i ogłoszenia pandemii covid-19, często są zupełnie sprzeczne.

Czyżbyśmy faktycznie mieli do czynienia z „epidemią medialną”? I to w dwojakim sensie: a) nadawanych nieustannie informacji o koronawirusie i działaniach podejmowanych dla powstrzymania jego rozprzestrzeniania, b) kreowania w mediach głównego nurtu informacji na temat skali niebezpieczeństw z nim związanych?

Wydaje mi się, że nie da się zakwestionować rzeczywistej pandemii. Warto jednak krytycznie sprawdzać zarówno doniesienia mainstreamu, jak i konkurencyjne wobec niego – niezależnych sieci społecznościowych w internecie. Warto przy tym pamiętać o tzw. nożycach Golicyna. Jak przypomniał tygodnik „W sieci”, sowiecki major KGB Golicyn, który w latach sześćdziesiątych uciekł na Zachód, użył tego zwrotu, aby opisać dezinformacyjną strategię propagandy radzieckiej. Zawarta w nim metafora sprowadza się do – wydawałoby się prostej – konstatacji, że nożyce mają dwa ostrza. W „operacji dezinformacja” pierwsze „ostrze” służy do wprowadzenia w obieg kłamstwa głównego. Drugie natomiast – do upowszechniania kłamstw pomocniczych, które mają służyć jako kontrast kłamstwa głównego, aby po ich zanegowaniu przez tzw. zdrowy rozum, uwiarygodnić kłamstwo pierwsze. Inaczej mówiąc: drugie „ostrze nożyc” służy do powielania zupełnie fantastycznych wersji wyjaśniających zdarzenie, „których celem jest uprawdopodobnienie, prawem kontrastu, wersji implantowanej jako pierwsza” (zejot, Nożyce Golicyna a kłamstwo smoleńskie, Niepoprawni.pl, 23.11.2013). Nie odważę się udowadniać, co jest kłamstwem głównym, a co „drugim ostrzem” i co w sumie nożyce mają ukryć, przesłonić, goląc zdrowy rozum równo z trawą.

Może chodzi o prorokowaną m.in. przez Billa Gatesa „epidemię X”, a może o ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, który już przed pandemią doprowadził Włochy do bankructwa?

Wyjaśnię tylko, że ów „raport” SPR otrzymałem od znajomego jako reakcję na tekst w „Kurierze WNET” o roli ponadnarodowych korporacji biofarmaceutycznych w wykreowaniu pandemii. Może warto iść tym tropem, aby przybliżyć się do obrazu rzeczywistości, która została nam zadana i która na różne sposoby jest obecnie wykorzystywana?

Artykuł Stanisława Floriana pt. „»Pandemia medialna« a »nożyce Golicyna«” znajduje się na s. 5 majowego „Kuriera WNET” nr 71/2020.

 


  • Do odwołania ograniczeń związanych z obowiązującym w Polsce stanem epidemii, „Kurier WNET” będzie można nabyć jedynie w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.

O wszelkich zmianach będziemy Państwa informować na naszym portalu i na antenie Radia Wnet.

Artykuł Stanisława Floriana pt. „»Pandemia medialna« a »nożyce Golicyna«” na s. 5 majowego „Kuriera WNET” nr 71/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Wojciech Cejrowski o rządowym planie ratowania gospodarki: Tarcza 2.0 to złom. Taka ustawa powinna być jak najprostsza

Jeżeli państwo czegoś od nas chce, np. żebyśmy zostali w domu, powinno nam coś za to dać – mówi gospodarz „Studia Dziki Zachód”.

Wojciech Cejrowski mówi o różnicy w podejściu USA do pandemii koronawirusa w porównaniu do Europy. Rządzący nie wydali nakazów, a jedynie zalecenia w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Patrząc na poszczególne stany, znacznie bardziej surowe restrykcje obowiązują tam, gdzie gubernatorami są  przedstawiciele Partii Demokratycznej. Gospodarz „Studia Dziki  Zachód” przytacza dane, z których wynika że w stanach które przyjęły bardzo restrykcyjny model walki z epidemią, zarejestrowano więcej ofiar śmiertelnych.

W Stanach Zjednoczonych jest 15 ofiar śmiertelnych na 100 tys. mieszkańców. W Hiszpanii, gdzie przyjęto drakońskie metody walki z epidemią – 45.

Jak dodaje podróżnik:

W miarę zwiększania się wiedzy o koronawirusie, powinniśmy zmieniać metody działania. W Polsce posługujemy się niewłaściwymi statystykami.

Wojciech Cejrowski wypowiada się na temat „tarczy antykryzysowej” przygotowanej przez rząd Mateusza Morawieckiego. Krytykuje wiele niejasności w jej zapisach.

Tarcza 2.0 to złom, bo wywołuje wśród przedsiębiorców bardzo wiele pytań. Taka ustawa powinna być radykalnie prosta. Jeżeli państwo czegoś od nas chce, np. żebyśmy zostali w domu, powinno nam coś za to dać.

Wojciech Cejrowski zwraca uwagę, że dodrukowane przez rząd pieniądze należą do obywateli tak samo jak te środki, które rząd ściąga w podatkach. Podkreśla, że rządowy plan przeciwdziałania skutkom kryzysu koniecznie powinien zawierać przepisy uniemożliwiających przejęcie polskich przedsiębiorstw przez firmy z Chin. Gospodarz „Studia Dziki Zachód” postuluje likwidację trzeciego progu podatkowego w Polsce:

Ludzi powinno się zachęcać do zarabiania, a nie zniechęcać.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego ubolewa nad zwolnieniem z podatków Google’a i Facebooka. Wojciech Cejrowski stwierdza, że jest to element operacji mającej na celu ograniczenie do nieprawomyślnych informacji nt. koronawirusa. Podróżnik mówi o tym, że oficjalnie głoszone przez Billa Gatesa poparcie  dla szczepionki, która uratowałaby świat przed pandemią, kłoci się z jego wcześniejszymi planami depopulacyjnymi.

Wojciech Cejrowski omawia również sondaże poparcia dla kandydatów na prezydenta RP i spektakularny upadek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Gospodarz  „Studia Dziki Zachód” mówi również o słabości i niemoralnych postawach polityków Partii Demokratycznej.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.W.K.

Wojciech Cejrowski: Dzisiaj nasz strach przed koronawirusem jest już nieuzasadniony. Nowa fala zachorowań nie przyjdzie

Jaki wpływ będzie miała pandemia na naszą prywatność? Czy strach przed chorobą jest na rękę rządzącym? Dlaczego dzieci powinny jak najszybciej wrócić do szkoły? Odpowiada Wojciech Cejrowski.

Wojciech Cejrowski krytykuje WHO za postępowanie w związku z pandemią koronawirusa:

Oni mylili się we wszystkim, nawet w nazwie tej choroby.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” przestrzega, żę pandemia doprowadzi do radykalnego ograniczenia prywatności ludzi:

Bill Gates chce ludziom wydawać kenkarty, jak Hitler.

Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego szczepionka na koronawirusa nie powinna być przymusowa, każdy człowiek powinien móc samemu podjąć decyzję, czy poddać się szczepieniu, czy też nie. Jak dalej mówi podróżnik, Światowa Organizacja Zdrowia pogrążona jest w korupcji. Zwraca uwagę, że w USA powoli znoszone są obostrzenia związane z koronawirusem:

Chciałbym, żeby w Polsce byli mądrzy przywódcy, którzy dostosują restrykcje do nowych danych. Postępowanie polskiego rządu jest nieroztropne. Uważam, że wszystkie dzieci powinny wrócić do szkoły,

Wojciech Cejrowski podkreśla, że „nikt nie zamyka społeczeństwa z powodu sezonu grypowego”. Przytacza dane, według których śmiertelność koronawirusa SARS-Cov-2 jest 20 razy niższa niż przewidywała Światowa Organizacja Zdrowia.

Profil ryzyka zgonów na COVID-19 odpowiada przeciętnej śmiertelności.

Według rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego wrażenie wielkim zagrożeniu, jakie niesie nowy koronawirus, powstało dlatego, że rozniósł się on bardzo szybko po całym globie.

Dzisiaj nasz strach przed koronawirusem jest już nieuzasadniony.  Wiemy już, że nowa fala zachorowań nie przyjdzie.

Wojciech Cejrowski tłumaczy, że skala epidemii w Nowym Jorku wynika z wielkiego zagęszczenia ludności w tym mieście oraz wszechobecnego brudu.

Nawet w Nowym Jorku ludzie wracają do życia.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” przestrzega, że długotrwała izolacja społeczna doprowadzi do bardzo głębokiej zapaści gospodarczej i poważnych zaburzeń psychicznych wśród ludności. Inną konsekwencją, mówi podróżnik, może być wzrost przemocy domowej.

Wojciech Cejrowski ocenia, że amerykański miliarder Bill Gates nie jest żadnym autorytetem w kwestii walki z pandemią koronawirusa:

Bill Gates może być nie wiadomo jak inteligentny. Lucyfer też był najinteligentniejszym z aniołów, a upadł.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wytyka rządzącym Polską brak zdrowego rozsądku. Przykładem nieprzemyślanej decyzji jest otwarcie targowisk tylko  na dwa dni w tygodniu.

Poruszony zostaje również temat sieci 5G, oraz, jak twierdzi Wojciech Cejrowski, nietransparentnej polityki rządu w tej kwestii. Zdaniem podróżnika, rządzący podsycają strach przed pandemią, by po odwróceniu uwagi społeczeństwa, implementować technologię, która może nieść zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” omawia sprawę wyborów prezydenckich w Polsce. Ocenia, że Szymon Hołownia „ubiera się jak Ma Tse Tung i wymachuje rękami jak Mussolini”. Kandydatce KO Małgorzacie Kidawie-Błońskiej wytyka „brak poglądów i osobowości”, podobnie jak to jest w przypadku „dziadka z demencją”, byłego wiceprezydenta Joe Bidena.

Wojciech Cejrowski przestrzega przed korzystaniem z „Latarnika wyborczego”, strony wskazującej zbieżność poglądów konkretnego wyborcy z poszczególnymi kandydatami na prezydenta. Mówi, że nawet jeżeli postulaty danego kandydata zgadzają się z poglądami osoby wypełniającej test, istotne są w kwestie, w których taka zgodność nie występuje.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” deklaruje, że nie jest zainteresowany kandydowaniem na prezydenta Polski w przyszłości, gdyż urząd ten nie daje realnej władzy. Wojciech Cejrowski krytykuje również strukturę polskiego rządu. Ocenia, że niektóre resorty, a konkretnie klimatu i ochrony środowiska, wykonują te same zadania:

Klimat jest zjawiskiem większym niż jakiekolwiek ministerstwo. W żaden sposób nie da się nim zarządzać.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.W.K.

Prof. Prokopowicz: Bill Gates przekazuje WHO 75% tego, co przekazywały Stany Zjednoczone. Kto rządzi tym światem?

Prof. Adam Prokopowicz o kapitalizmie, systemie opartym na wolności, poprawności politycznej, tym, kto rządzi światem i amerykańskich stanach.

Co dalej zrobić z systemem opartym na wolności?

Prof. Adam Prokopowicz sądzi, że państwa walczą o utrzymanie małych i średnich przedsiębiorstw, ponieważ klasa średnia jest podstawą systemu kapitalistycznego. Jeżeli nie zostanie to zrobione to rozwarstwienie społeczne wzrośnie a wiele podmiotów zostanie upaństwowionych. Z tego powodu klasa średnia w wielu stanach w USA podniosła głos na władze. Są wściekli, że ich niewielkie przedsiębiorstwa muszą być zamknięte, kiedy wielkopowierzchniowe molochy nie muszą stosować się do obostrzeń.

Bill Gates przekazuje WHO 75% tego, co przekazywały Stany Zjednoczone.

Prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki przypomina, że członkami Światowej Organizacji Zdrowia są kraje członkowskie ONZ. Nie wiadomo więc na jakiej zasadzie miałaby ona być finansowana przez osobę prywatną. W kontekście ostatnich poczynań Billa Gatesa zastanawia się, kto rządzi światem.

Czy tym światem rządzą państwa, czy rządzą ludzie, którzy się jakoś dorobili i nie odpowiadają przed nikim?

Prof. Prokopowicz wskazuje także na poprawność polityczną – którą stosują głównie dziennikarze – jako na zjawisko psujące światowy ład.

Fox News wyrzucał ludzi, którzy skrytykowali podejście do koronawirusa mówiąc, że jest wykorzystywany do gry politycznej.

Poprawność polityczna krępuje debatę. Tej ostatniej nie ma też, gdy wszyscy koniunkturalnie zgadzają się ze sobą. Koniunkturalność to bowiem kolejny problem, który widzimy nie tylko na polu mediów, ale też i nauki, czego przykładem, jak mówi, było powszechne poparcie ekonomistów dla globalizacji.

Wiele stanów jest w tragicznej sytuacji finansowej.

W USA tymczasem trwa dyskusja nad tym, czy rząd federalny powinien wesprzeć zadłużone stany, czy pozwolić im zbankrutować. Nasz gość przypomina, że stany takie jak Kalifornia, niegdyś piąta gospodarka świata (jeśli  ją liczyć jako osobny kraj) były w złej sytuacji finansowej jeszcze przed koronawirusem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.