Michał Jach: Łukaszenka próbuje wymyślać nowe rodzaje broni. Teraz stara się przewozić przesiedleńców z Afganistanu

Przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej o zabezpieczeniu polsko-białoruskiej granicy i sytuacji w Afganistanie.

Michał Jach komentuje kryzys na granicy z Białorusią. Zauważa, że Łukaszenka stara się na różne sposoby szantażować sąsiadów.

Białoruś i Łukaszenka […] próbują wymyślać nowe rodzaje broni. Teraz starają się przewozić przesiedleńców z Afganistanu.

Mówi, że nie można mówić o napływie uchodźców z tej strony, gdyż znajdujący się tam ludzie zostali przesiedleni na polecenie Aleksandra Łukaszenki. Wyjaśnia, że nasz kraj jest dobrze zabezpieczony na granicy. Obecnie jest podniesiona ostrożność.

[related id=152337 side=left]

Przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej mówi także o sytuacji w Afganistanie.  Polityk wskazuje, że przejęcie władzy przez talibów po wycofaniu kontyngentu NATO można było przewidzieć. Uchyla się od odpowiedzi o obecność polskich żołnierzy w Afganistanie. Stwierdza, że są to dane wrażliwe. Informuje, iż polscy obywatele zostali ewakuowani z Afganistanu.

Czy istnieje możliwość nawiązania stosunków dyplomatycznych z talibami? Gość Poranka Wnet jest sceptyczny wobec zapewnień talibów biorąc pod uwagę pierwszy okres ich rządów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Joanna Gumińska: Konieczne jest zwiększenie intensywności patroli na granicy wschodniej, fala uchodźców zwiększy się

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Joanna Gumińska, patronka repatriantów, mieszkanka Grodzieńszczyzny, która mówi o trudnej sytuacji na granicy wschodniej, którą przekraczają kolejni uchodźcy.

Pierwszym gościem Tomasza Wybranowskiego była Joanna Gumińska, patronka repatriantów, mieszkanka Grodzieńszczyzny. Tematem rozmowy była bieżąca i coraz bardziej dynamiczna sytuacja na wschodniej granicy Polski, która staje się coraz trudniejsza.

Oto intensyfikuje się fala nachodźców z Bliskiego Wschodu. Wciąż nowi ludzie wschodu chcą tę granicę przekraczać. Jest to związane z planem Aleksandra Łukaszenki, który zakłada destabilizację sąsiednich krajów, które należą do Unii Europejskiej.

Jest to zorganizowany rządowy proceder destabilizacji państwa polskiego, któremu patronuje syn Aleksandra Łukaszenki pobierający 2 tysiące euro za każdą przemyconą osobę.

Istotny problem stanowi brak naturalnych przeszkód, które uniemożliwiłyby – lub przynajmniej utrudniły – przekroczenie granicy. Brak również inicjatyw, by wybudować przeszkody sztuczne – jedyną formą przeciwdziałania zaistniałej sytuacji są patrole straży granicznej oraz wojska.

Nie zostały powołane dodatkowe służby obrony terytorialnej, które mogłyby się tutaj przydać. Nie są także budowane dodatkowe przeszkody – których powstanie jest absolutnie konieczne. Zadziwiający jest brak reakcji rządu. Temat jest również omijany w mediach głównego nurtu.

Zdaniem mieszkanki Grodzieńszczyzny Polska powinna wyciągnąć wnioski z doświadczeń innych państw Europy i rozpocząć zawczasu przeciwdziałanie temu zjawisku, na co się póki co jednak nie zanosi.

Znając doświadczenia innych państw, np. Austrii, Węgier, czy Bułgarii, powinniśmy wyciągnąć wnioski. Państwa te przyjęły w 2015 roku Syryjczyków, z których tylko część to byli uchodźcy wojenni – inni byli zorganizowaną grupą przemycaną do Polski w celu destabilizacji UE. Polak mógłby być tym razem mądry przed szkodą.

Zwiększenie intensywności patrolowania granicy wzrasta zatem do rangi kwestii priorytetowej. Zdaniem gościa „Kuriera w samo południe” zaniedbania w tej sferze mogą skończyć się dla Polski bardzo źle.

Jeśli ta fala się zwiększy – a wiemy, że na pewno się zwiększy – tutaj dojdzie tutaj do kataklizmu i wszyscy jesteśmy o tym przekonani, ponieważ nie udźwigniemy tego, nie mając tłumaczy, odpowiednich służb, czy obozów tymczasowych.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Program Wschodni: 30-lecie odzyskania niepodległości przez Ukrainę, Białoruś w rok po wyborach

W „Programie Wschodnim” Paweł Bobołowicz, wraz z zaproszonymi gośćmi rozmawia o Białorusi w rok po wyborach, o Ukrainie na 30-lecie odzyskania niepodległości oraz o akcji „Płomień braterstwa”.

Prowadzący: Paweł Bobołowicz

Realizator: Eldar Pedorenko


Goście:

Ola Siamaszko – dziennikarka, szefowa działu informacji redakcji białoruskiej

Bianka Zalewska – dziennikarka TVN

Prof. Grzegorz Motyka – Instytut Studiów Politycznych PAN

Jacek Kruczkowski – ambasador Polski na Ukrainie w latach 2005-2010


Jacek Kruczkowski podsumowuje 30 lat niepodległości Ukrainy – zdaniem byłego ambasadora okres ten nie został wykorzystany najlepiej, choć można doszukiwać się pewnych sukcesów, takich jak np. scalenie i ukształtowanie świadomości narodowej i państwowej, powstanie społeczeństwa obywatelskiego. Mówiąc o brakach i niepowodzeniach, gość „Programu Wschodniego” wymienia głównie kwestie ekonomiczne.

Największym minusem i niepowodzeniem były kwestie reformy gospodarczej – ukraińska gospodarka w ciągu kilku lat przeszła z gospodarki centralnie sterowanej na tory gospodarki zoligarchizowanej i tym samym mało konkurencyjnej, mało wydajnej. Było to źródłem dużych problemów społecznych. Zabrakło również konkretnego kierunku rozwoju.

Prof. Grzegorz Motyka podkreśla kwestie tożsamości narodowej, w którą na etapie początkowym w przypadku Ukrainy zupełnie nie wierzono. Sytuacja zmieniła się po tzw. Pomarańczowej rewolucji, która wpłynęła bardzo pozytywnie na scalenie i sformowanie tej tożsamości.

Pamiętam, jak obserwowałem publicystykę jednego z największych krytyków Ukrainy, który w trakcie Pomarańczowej rewolucji zmienił poglądy. Fakt, że Ukraińcy potrafią w sposób pokojowy obronić swojego prawa do wyboru władz państwowych, zrobił na nim spore wrażenie.

Pracownik Instytutu Studiów Politycznych PAN zwraca jednak uwagę, że „blizna” tożsamościowa po Związku Radzieckim dalej istnieje, stanowiąc dziś temat tabu. Pamięć o ZSRR jest w dalszym ciągu bardzo ważna dla Ukraińców i mają oni z tym w dalszym ciągu spory kłopot.

Dziś kłopot ten jest nieco schowany – nie można o tym głośno dyskutować w czasie trwającej wojny hybrydowej z Rosją, nie da się tego w taki prosty sposób rozliczyć.

Bianka Zalewska, mówiąc o Ukrainie, zwraca uwagę m.in. na kwestie językowe – doszło bowiem do gruntownych zmian w postrzeganiu języka narodowego przez społeczeństwo. Dziś mowy ukraińskiej nie można się już w żaden sposób wstydzić.

Teraz zdecydowanie więcej ludzi mówi po ukraińsku – w Kijowie, w centralnej Ukrainie, gdzie wcześniej język ukraiński uznawany był za język wsi, a językiem biznesu był rosyjski. Teraz jest na odwrót – ukraiński jest w modzie, jest „nasz”. (…) Jest większa siła przebicia i ludzie chcą z tego korzystać.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

PK

Mord honorowy w Niemczech. Dr Sławomir Ozdyk: Takich sytuacji mamy coraz więcej. Nie ma pomysłu na integrację

Ekspert ds. bezpieczeństwa o mordach honorowych u naszych zachodnich sąsiadów, braku realnych propozycji rozwiązania problemu oraz o tym, jak Białoruś gra kartą migracyjną.

Dr Sławomir Ozdyk komentuje mord honorowy na mieszkającej w Niemczech Afgance dokonany przez jej braci. Maryam H. przyjechała do RFN w 2013 r. W 2017 r. rozwiodła się ze swoim mężem, który stosował wobec niej przemoc. Po rozwodzie związała się z innym mężczyzną. Bracia kobiety uznali to za zhańbienie rodziny. Ciało kobiety zakopali jej ciało w dole w bawarskim mieście Holzkirchen. Sprawców udało się policji zidentyfikować dzięki nagraniom z monitoringu. Ekspert ds. bezpieczeństwa zauważa, że

To nie był pierwszy i jedyny mord honorowy w Niemczech. Takich sytuacji mamy coraz więcej.

Dzieje się tak mimo programów przybliżających imigrantom zachodni styl życia i podkreślających, że bicie kobiet nie jest w Europie tolerowane. Dr Ozdyk zauważa, że nie ma poważnych propozycji na rozwiązanie problemu nieintegrujących się imigrantów.

Nie ma pomysłu na integrację. Nie ma pomysłu na drugą falę kryzysu imigracyjnego.

Rozmówca Jaśminy Nowak komentuje także sytuację na granicy białorusko-litewskiej. Mińsk wdrożył procedury unieważnienia procedury o readmisji.

Mamy do czynienia z działaniami hybrydowymi.

Ekspert porównuje to do działań prezydenta Turcji, który grał kartą imigracyjną wywierając nacisk na Europę. Zauważa, że Białoruś może postanowić przepuszczać do Unii Europejskiej nie tylko ludzi, ale także broń, czy narkotyki.

Imigranci to dopiero początek problemów, które do nas przychodzą.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Program Wschodni: W tym roku obchodzimy 30-lecie niepodległości Ukrainy

W „Programie Wschodnim” Paweł Bobołowicz wraz z zaproszonymi gośćmi rozmawia o hipotezach dotyczących śmierci Witalija Szyszowa oraz o 30-leciu niepodległości Ukrainy.

Prowadzący: Paweł Bobołowicz

Realizator: Eldar Pedorenko


Goście:

Piotr Pogorzelski – dziennikarz, korespondent polskich mediów na Ukrainie, autor podcastu

Wojciech Jakóbik – dziennikarz, redaktor naczelny portalu „Biznes Alert”


Pierwszy rozmówca Pawła Bobołowicza podsumowuje najnowsze wydarzenia na Białorusi. Redaktor odnosi się m.in. do niespodziewanej śmierci opozycjonisty i szefa Domu Białoruskiego w Kijowie, Witalija Szyszowa. We wtorek 3 sierpnia ukraińska policja przekazała, że w Kijowie, w parku w pobliżu zamieszkania aktywisty odnaleziono jego powieszone ciało. Witalij Szyszow zaginął dzień wcześniej w godzinach porannych. Piotr Pogorzelski stwierdza, iż prawdopodobnie został on zamordowany przez reżim Łukaszenki:

Rzeczywiście najbardziej prawdopodobna wersja, która się często powtarza, że jest to właśnie zamach. Bliscy Szyszowa mówili, że on nic nie mówił, że chce popełnić samobójstwo, nie był w jakimś złym stanie psychicznym. Poza tym, tego rodzaju działania wpisują się w to jak działa reżim Aleksandra Łukaszenki – podkreśla dziennikarz.

Ponadto, Piotr Pogorzelski opowiada o bieżącej sytuacji na Ukrainie. Dziennikarz, który spędził tam dziesięć lat życia mówi o czynnikach, które w ciągu ostatnich lat stały się głównymi motorami zmian w tym kraju:

Na pewno Ukrainę zmieniła Rewolucja Godności i te wszystkie protesty wcześniej, Pomarańczowa Rewolucja. To naprowadziło ją na ruch niezależny. Ludzie zaczęli budować własne struktury, które zaczęły kontrolować władzę – podkreśla nasz gość.

Redaktor komentuje także zmianę, która nastąpiła w mentalności Ukraińców. Jak wskazuje Piotr Pogorzelski, obywatele Ukrainy coraz bardziej angażują się w struktury społeczeństwa obywatelskiego i coraz krytyczniej spoglądają na swoich rządzących:

To było odmienne podejście od podejścia rosyjskiego, gdzie władza była sakralna – podsumowuje dziennikarz.

Z kolei Wojciech Jakóbik przybliża słuchaczom aktualności związane z inwestycją Nord Stream 2. Analityk ds. energetyki opisuje kontrowersje wiążące się z amerykańsko-niemieckim porozumieniem, które może zagrażać bezpieczeństwu Ukrainy oraz Polski:

Wszelkie układy USA-Niemcy muszą także uwzględniać udział Rosji, która musi się zgodzić na część zapisów. Ostatecznie, jeżeli takie porozumienie weszłoby w życie musiałoby wziąć na pokład także Rosję. To jest jedna z kontrowersji, która pozwala krytykom Nord Stream 2 podważać zapisy układu – zaznacza ekspert.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

N.N.

Karczewski: Chcemy, by odbudowany Pałac Saski stał się jedną z wizytówek Polski na świecie

Gościem „Poranka Wnet” był Stanisław Karczewski – senator PiS, który komentuje śmierć Witalija Szyszowa, szefa Domu Białoruskiego w Kijowie oraz mówi na temat odbudowy Pałacu Saskiego.


Stanisław Karczewski nie ma wątpliwości, że śmierć Witalija Szyszowa – która nastąpiła niemalże bezpośrednio po przyznaniu wizy humanitarnej jednej z białoruskich sportsmenek – jest związana z apodyktycznymi rządami Aleksandra Łukaszenki. Wyraża również aprobatę dla natychmiastowej reakcji polskich służb dyplomatycznych.

Reżim Łukaszenki daje znać o sobie nie tylko na terenie Białorusi, ale również i poza. Cieszy szybka reakcja polskich służb dyplomatycznych, które umożliwiły przybycie do Polski białoruskiej sportsmenki.

Senator PiS komentuje również postępujący proces odbudowy Pałacu Saskiego – do tego działania przymierzano się w przeszłości już wielokrotnie. Liczy, że tym razem zakończy się ono sukcesem, a nadzieję pokłada w młodych osobach uczestniczących w przedsięwzięciu.

Ważny jest udział młodych, którzy zostali zarażeni bakcylem chęci odbudowy Pałacu Saskiego – żeby zobaczyli jak pięknie wyglądała Warszawa przedwojenna, jak budowała się polskość i całe państwo. Polski naród tam przecież widział piękne, podniosłe, wspaniałe uroczystości, było to serce Warszawy.

Gość „Poranka Wnet” zdradza również, co – według planów i wizji – będzie się mieściło w odbudowanym Pałacu Saskim.

Będzie to miejsce otwarte i przyjazne. Będą galerie, muzea, wystawy – miejsce będzie tętnić życiem historycznym. (…) W Pałacu Saskim chcemy zorganizować filię Muzeum Historii Polskiej.

Plany uwzględniają również intensywną promocję odbudowanego Pałacu Saskiego poza granicami Polski.

Chcemy promować odbudowę Pałacu Saskiego również na świecie – to będzie wizytówka Polski, tu będą przyjeżdżać turyści.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Nie żyje szef Domu Białoruskiego w Kijowie

O śmierci Witalija Szyszowa poinformowała rano ukraińska policja. Znalezino go powieszonego w parku blisko miejsca, w którym mieszkał.


Paweł Bobołowicz informuje o tragicznym zakończeniu poszukiwań zaginionego od poniedziałku działacza. Tłumaczy, że Szyszow był osobą powszechnie znaną w Kijowie, wiele osób natychmiast zaangażowała się w jego poszukiwania.

Jedną z rozpatrywanych wersji wydarzeń było wywiezienie Szyszowa na Białoruś.  Niestety wszystko zakończyło się tragicznie.

Jak relacjonuje korespondent Radia WNET, wiadomość o śmierci działacza wywołała stanowczą reakcję w środowisku kijowskich Białorusinów. Są oni przekonani, że doszło do kolejnej prowokacji białoruskich służb.

Kijowska policja apeluje do wszystkich, którzy znali Witalija Szyszowa o przekazanie informacji o ostatnich tygodniach jego życia, jego stanie psychoemocjonalnym, ewentualnych zagrożeniach itp.

Telefon: 098 734 06 46, 097 963 44 74 lub 102.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Aleksiej Fronckiewicz: Białoruskie Centrum Kryzysowe zajmuje się przede wszystkim pomocą dla białoruskich uchodźców

Dyrektor Białoruskiego Centrum Kryzysowego Aleksiej Fronckiewicz mówił w porannej audycji Radia WNET o inicjatywach podejmowanych przez tę organizację.

Gościem Wojciecha Jankowskiego w Poranku WNET był Aleksiej Fronckiewicz, dyrektor Białoruskiego Centrum Kryzysowego, który przybliżył czym zajmuje się ta organizacja. Podejmuje m.in. inicjatywy upamiętniające działaczy białoruskiej opozycji. We Lwowie w każdą niedzielę tradycyjnie organizowana jest akcja w ramach wsparcia społeczeństwa obywatelskiego, które  organizuje  białoruska diaspora. Wówczas wspominane są osoby, które zginęły w wyniku działań i represji  reżimu Łukaszenki.

Duża część z wymienionych to nazwiska więźniów politycznych, którzy dotąd siedzą w więzieniach na Białorusi – wskazał Fronckiewicz.

Gość Radia WNET wskazywał także na to, dlaczego duża część Białorusinów po jakimś czasie jest zmuszona do opuszczenia Polski i wyjazdu na Ukrainę. Powodem jest procedura przedłużania wizy humanitarnej. Nie można tego dokonać przebywając na terytorium Polski.

Jest spora część ludzi, której te wizy już się kończą. (…) Nie można jej przedłużyć przebywając w Polsce. Dobrze byłoby zmodyfikować tę procedurę.

Fronckiewicz wskazywał także na inne działania kierowanej przez siebie organizacji.

Działamy już ponad rok. Zajmujemy się przede wszystkim pomocą prawną i psychologiczną dla białoruskich uchodźców, a także w otrzymaniu polskiej wizy humanitarnej.

We Lwowie została także otwarta białoruska szkoła.

Odbyły sie juz drugie zajęcia. Każdy, kto chce się nauczyć jeżyka białoruskiego może to zrobić.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy

A.N.

Chimiak: projekty współpracy transgranicznej służą podniesieniu jakości życia we wschodniej Polsce i zachodniej Ukrainy

Starszy ekspert Centrum Informacji, Wsparcia i Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina we Lwowie o realizowanych projektach i ich celu.

Wasyl Chimiak o programach Centrum Informacji, Wsparcia i Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina we Lwowie. Dotyczą one współpracy między sąsiednimi państwami czy bezpieczeństwa.

Wszystkie projekty mają charakter niekomercyjny i służą podniesieniu jakości życia we wschodniej Polsce i zachodniej Ukrainie i Białorusi.

Pierwsza edycja miała miejsce w latach 2004-2006 (ponad 45 mln euro), druga 2007- 2013 (117 projektów na 170 mln euro), a trzecia 2014-2020 (167 projektów na ponad 170 mln euro)

Ostatnio współpraca z Białorusią jest na gorszym poziomie. Powodem tego jest stanowisko władz Białorusi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Talstaja: Białorusini masowo wyjeżdżają z kraju. Wielu trafia na Ukrainę

Działaczka ruchu Razam opowiada o sytuacji na Białorusi. Jak twierdzi Alena Talstaja, to co dzieje się tam obecnie nosi zmaniona katastrofy humanitarnej.


W porannej rozmowie z Pawłem Bobołowiczem Alena Talstaja z białoruskiego ruchu solidarności Razam opowiada o sytuacji na Białorusi. Nasz gość informuje, iż Białorusini masowo wyjeżdżają z kraju z powodu represji reżimu Aleksandra Łukaszenki:

To co dzieje się na Białorusi to tragedia, to katastrofa humanitarna. Białorusini masowo wyjeżdżają z kraju. Wielu trafia na Ukrainę – stwierdza działaczka.

Aktywistka mówi o tym jak wygląda życie białoruskich uchodźców. Jak zaznacza, wielu z nich solidaryzuje się również z narodem ukraińskim. Przykładem był Białorusin polskiego pochodzenia Michał Żyźniewski, który oddał swoje życie za wolność Ukrainy na Majdanie. Rodzina Żyźniewskich wywodzi się z Polski, a jej członkowie brali czynny udział w powstaniu styczniowym 1863 roku oraz bronili Polski w roku 1920 i 1939.

Pierwsze co robią Białorusini po przyjeździe to spotykają się na Majdanie żeby się zobaczyć, porozmawiać i złożyć kwiaty w miejscu pamięci Michała Żyźniewskiego – wspomina Alena Talstaja.

Alena Talstaja rozwija temat obecności białoruskiej podczas wydarzeń Euromajdanu. Jak wskazuje członkini ruchu Razam, podczas protestów widoczne były białoruskie flagi i namioty, odbywały się także solidarnościowe przemówienia po białorusku:

Michał Żyźniewski to nie był jedyny Białorusin, który brał udział w Majdanie. Ich było o wiele więcej – komentuje gość audycji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.