Paweł Bobołowicz: granica ukraińsko-białoruska na razie pozostaje spokojna

Paweł Bobołowicz podsumowuje rok 2021 na Ukrainie. Najważniejszymi tematami były: wojna na wschodniej granicy, walka z pandemią koronawirusa oraz trudne stosunki z Rosją.

Paweł Bobołowicz przypomina, że mijający rok rozpoczął się u naszych południowo-wschodnich sąsiadów skandalem wokół szczepionek. Politycy płacili, żeby dostać je poza kolejnością.

  Nasz korespondent mówi o sankcjach wprowadzonych przeciwko Tarasowi Kozakowi przez Radę Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony. Krytycy tej decyzji wskazują na jej pozaprawność.

17 marca wyemitowano wywiad w którym Joe Biden przyznał, że uważa Władimira Putina za zabójcę.

Marzec był dla Polaków związany z wydarzeniami na Białorusi.

W marcu zatrzymany został Andrzej Poczobut. Kolejny miesiąc przyniósł pierwsze informacje o koncentracji rosyjskich wojsk w pobliżu granic Ukrainy. W maju Polska, Litwa i Ukraina uczciły w Warszawie rocznicę uchwalenia Ustawy Rządowej. Czerwiec to rzekome ostrzelanie brytyjskiego okrętu na Morzu Czarnym przez Rosjan. Sami Brytyjczycy zaprzeczają by do tego doszło. W lipcu Władimir Putin napisał artykuł udowadniający, że Rosja i Ukraina to jeden naród.

24 sierpnia nad Kijowem z okazji parady na 30-lecie niepodległości przeleciały polskie F-16.

Afera Pandora Papers przykuła uwagę Ukraińców w październiku. Kolejny miesiąc to kryzys na granicy Białorusi z Unią Europejska.

W ostatnim miesiącu znów słychać głosy o możliwej rosyjskiej inwazji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Szrot: nie przypuszczam, żeby administracja Bidena odpowiedziała na działania propagandowe Rosji

Szef Gabinetu Prezydenta RP wypowiada się na m.in. temat sytuacji więźniów politycznych na Białorusi, sytuacji politycznej na Ukrainie, czy relacji między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.

Paweł Szrot wypowiada się na temat niezwykle trudnej sytuacji więźniów politycznych na Białorusi, wśród których znajdują się m.in. Andrzej Poczobut, czy Andżelika Borys. Uwolnienie takich osób, przy bieżącej, zaostrzającej się polityce Łukaszenki względem Polski, staje się zadaniem coraz bardziej skomplikowanym. Mimo to rząd RP nie poddaje się.

Na Białorusi jest prawie tysiąc więźniów politycznych. Polityka rządu Białorusi względem Polski bardzo się zaostrzyła. Obecnie te sprawy są bardzo trudne. Andrzej Duda w dalszym ciągu wzywa Aleksandra Łukaszenkę do uwolnienia tych osób.

Gość „Poranka Wnet” mówi też o sytuacji na wschodzie Ukrainy. Pod granicą naszego sąsiada stacjonuje rosyjskie wojsko – jest obawa, że nastąpi akt agresji ze strony rosyjskiej. Minister nawiązuje również do niedawnych żądań, jakie wystosowała Rosja wobec USA, za cenę sojuszu – uważa, że jest to forma propagandy i nie przypuszcza, aby administracja Joe Bidena miała na nie odpowiedzieć.

Nie przypuszczam, żeby administracja Bidena na takie działania propagandowe odpowiedziała. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy jest to gra polityczna, czy ma to na celu osiągnięcie zysków stricte militarnych.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego twierdzi, że Polska powinna postawić na zdecydowanie wsparcie wschodniego sąsiada. Wspomina, że sama Ukraina coraz przychylniej spogląda na tego typu wsparcie sojusznicze Rzeczpospolitej.

Trzeba postawić na działania ofensywne, polegające na wsparciu Ukrainy, która jest pod presją. Chodzi tu głównie o wsparcie militarne, polityczne i wywiadowcze.

Szef Gabinetu Prezydenta RP wypowiada się również na temat gazociągu Nord Stream II – uważa, że jest to inwestycja dalece niekorzystna dla wielu państw. Komentuje również kwestię wzrostu cen energii – zwłaszcza gazu.

 Niedobrze, że ten gazociąg powstał – to inwestycja nie tylko z punktu widzenia Europy Wschodniej, ale też Niemiec. Dobrze natomiast, że gaz nie płynie, bo jest to element nacisku na Federacje Rosyjską w stronę dezeskalacji tej sytuacji.

Gaz jest drogi z powodu spekulacji na tle politycznym podmiotów, które go wydobywają.

Ponadto Szrot komentuje możliwość wprowadzenia nowych obostrzeń pandemicznych. Według szefa gabinetu prezydenta obecna strategia przekonywania do szczepień jest najlepszym modelem walki z pandemią.

Rząd w tym momencie nie ocenia, że ostre lockdowny doprowadzą do poprawy sytuacji epidemicznej.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Program Wschodni: co kryje się za sprawą dezercji Emila Czeczki?

W tym wydaniu Programu Wschodniego m.in. o głośnej sprawie dezercji polskiego żołnierza, który poprosił o azyl na Białorusi, czy najnowszych dokonaniach artystycznych kabaretu „Czwarta rano”.

Prowadzący: Wojciech Jankowski

Realizacja: Michał Mioduszewski


Goście:

Jakub Biernat – dziennikarz telewizji Biełsat

Sławomir Gowin – pisarz, dziennikarz, dyrektor artystyczny lwowskiego kabaretu „Czwarta rano”

Artur Żak – publicysta „Kuriera Galicyjskiego”

Piotr Ciarkowski – prezes międzynarodowego stowarzyszenia przedsiębiorców polskich na Ukrainie


Jakub Biernat komentuje opuszczenie przez posterunku przez polskiego żołnierza, który przedostał się on na terytorium Białorusi, poprosił o azyl, a następnie udzielił wywiadu białoruskiej telewizji – to 25-letni Emil Czeczko. Jak podkreśla dziennikarz, większość treści, które pojawiły się we wspomnianym wywiadzie udzielonym przez dezertera, jest nieprawdziwa. Mogło dojść również do manipulacji tłumaczenia.

Nie zawsze tłumaczenie nakładane na jego słowa zdaje się wiernie oddawać to co naprawdę mówi.

Dodaje również, że wśród opowieści Czeczko znalazły się również relacje, według których członkowie polskich służb ochrony granicy mieli dopuszczać się takich czynów, jak zabijanie migrantów i zakopywanie ich ciał.

Samo stwierdzenie, że na jego oczach zabijano i zakopywano migrantów, którzy przekraczali granice oraz wolontariuszy, którzy im pomagali świadczy o tym, że coś nie gra w jego opowieściach.

Dziennikarz Biełsatu czyn żołnierza klasyfikuje jako przypadek dziwnego zachowania, mogący wynikać np. z problemów natury psychicznej. Dodatkowo gość „Programu Wschdniego” nie uważa, że szum medialny wokół dezertera potrwa długo.

Mogę sobie wyobrazić, że wśród kilkunastu tysięcy może zdarzyć się osoba, której coś się wydarzy i zacznie zachowywać się niestandardowo. (…) Myślę, że jego kariera medialna nie będzie zbyt długa.


Sławomir Gowin mówi o działalności prowadzonego przez siebie kabaretu „Czwarta rano”, m.in tekstach piosenek, które nawiązują do ważnych wydarzeń politycznych – twórczości tego typu nie można jednak jego zdaniem nazwać uprawianiem polityki.

Kabaret nie jest narzędziem politycznym. (…) Teksty, w których odnosimy się do jakichś istotnych, ważnych zdarzeń to nie uprawiania polityki tylko budzenie emocji, refleksji.

Gość „Programu Wschodniego” zapowiada również nową piosenkę, do której napisał tekst – lirycznie będzie ona nawiązywać do sytuacji na Ukrainie, a inspiracją był tekst ukraińskiego wieszcza Tarasa Szewczenki.

Jest to taki swoisty protest song, który nawiązuje trochę do utworu Tarasa Szewczenki „Do Polaków”.


Artur Żak mówi o wywiadzie polskiego żołnierza, który poprosił o azyl na Białorusi, dla reżimowej telewizji. Podkreśla, że doszło do wyraźnych manipulacji w procesie tłumaczenia.

W niektórych kwestiach były duże rozbieżności, np. w tekście polskim ten żołnierz mówi, że byli pijani i zostali ulokowani przy wieżyczkach strażniczych, a tłumacz tłumaczyli to, że wystrzelili w głowę jednemu z uchodźców.

Publicysta dodaje, że temat ten będzie jeszcze przez pewien czas wykorzystywany politycznie przez reżim białoruski oraz przez Rosję.

Zarówno rosyjska, jak i białoruska propaganda będą aktywnie wykorzystywały ten temat.

Wspomina również o ogłoszonym niedawno stanowisku rosyjskim ws. ewentualnego porozumienia z USA – kluczowe byłoby wycofanie sił NATO z terytorium dawnych krajów republik radzieckich.

Infrastruktura NATO ma być nieulokowana w krajach byłych republik radzieckich.


Piotr Ciarkowski o wznowionej tradycji wręczania nagród przez prowadzone przez siebie stowarzyszenie. Jednym z laureatów jest ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki. Została ona przyznana za zasługi oraz wsparcie polskiej dyplomacji dla przedsiębiorców i pomoc w budowaniu owocnych relacji z Ukrainą. Opowiada również o sylwetce innego laureata – dominikanina, ks. Michaiła Romanowa, który prowadzi ośrodek dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji.


Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

P.K.

Dr Maciej Milczanowski: Łukaszenka gra głównie na wzmocnienie swojej pozycji wobec Putina

Ekspert ds. bezpieczeństwa o białoruskiej propagandzie, celach reżimu w Mińsku, różnicach między podejściem Łukaszenki a Putina i deeskalacji kryzysu na granicy.

Dr Maciej Milczanowski komentuje ucieczkę polskiego żołnierza na Białoruś. Jak stwierdza, jeśli jego kłopoty z prawem są prawdą, to służby białoruskie miały dźwignie, aby go zwerbować.

Nie do końca realne, że taka osoba mogłaby tak po prostu przekroczyć granicę.

Wypowiedzi samego dezertera są najmniej wiarygodne. Są one tworem białoruskiej propagandy. Nasz gość wskazuje, że pod względem wywiadowczym zbieg ma dla Mińska niewielką wartość. Będzie on głównie wykorzystywany pod względem propagandowym.

Będzie zapewne zapraszany do różnych programów.

Mamy do czynienia z wojną informacyjną. Alaksandr Łukaszenka próbuje do siebie przekonać niezdecydowaną część społeczeństwa, aby nie dochodziło do buntów takich jak wcześniej. Ekspert ds. bezpieczeństwa zauważa, że białorusi dyktator wiele więcej ugrać nie mógł na rozpętanym przez siebie kryzysie.

Pokazał Kremlowi, że wciąż jest liczącym się graczem.

Obecnie widzimy deeskalację. Nie oznacza ona jednak powrotu do stosunków Warszawy z Mińskiem sprzed kryzysu. Dr Milczanowski zaznacza, że dla naszego wschodniego sąsiada to Polska jest głównym wrogiem, a NATO jest na drugim miejscu. W przypadku Rosji jest odwrotnie.

Łukaszenka bardziej gra na wzmocnienie swojej pozycji wobec Putina.

Dodaje przy tym, że unijne sankcje są dotkliwe dla Mińska. Zauważa, iż już teraz Mińsk występuje o ogromną pożyczkę do Kremla. Jak dodaje,

Utrzymywanie państwa za to, że jest lojalne ma swoje granice.

Na całej sytuacji najbardziej cierpi białoruskie społeczeństwo.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Kamil Basaj: Nie będziemy w stanie w krótkim czasie zrównoważyć przekazu Mińska. Musimy działać długoplanowo

Ekspert ds. oddziaływania informacyjnego i psychologicznego o dezercji na Białoruś polskiego żołnierza, jego wywiadzie i wykorzystaniu organizacji pozarządowych przez Mińsk.

Basaj wskazuje na konieczność dokładnego zbadania okoliczności dezercji polskiego żołnierza na stronę białoruską.

Ścieżek, w jakich ten żołnierz mógł podjąć decyzję o dezercji jest wiele.

Jak zauważa ekspert ds. oddziaływania informacyjnego i psychologicznego może być to kwestia niestabilności emocjonalnej. Odnosi się do poszukiwań prowadzonych przez 16 Dywizję.

Fakt zaginięcia może być podyktowany kilkoma różnymi zdarzeniami.

Może chodzić o porwanie, zgubienie się lub dezercję. Nie można od razu zdefiniować powodu zaginięcia człowieka. Basaj stwierdza, że

Te tezy, które do tej pory dezerter wskazał w wywiadzie wpisują się bardzo dobrze w cele jakie stawia propaganda białoruska.

Twierdzenia Emila Czeczki dotyczące zbrodni popełnianych na imigrantach, a także polskich wolontariuszach, są absurdalne. Wpisują się jednak w przekaz Mińska. Basaj dodaje, że można się zastanawiać nad poczytalnością 25-latka. Odpowiada na pytanie o udział Rosji. Jak zauważa,

Federacja Rosyjska nie chce być bezpośrednio wiązana z działaniami na Białorusi.

Jednocześnie, jak zaznacza, białoruskie służby są blisko związane z rosyjskimi. Gość Popołudnia Wnet zwraca uwagę na to, że sytuacja wymaga wyjątkowej dbałości o przekaz wychodzący z Polski.

Nie będziemy w stanie w krótkim czasie zrównoważyć przekazu [Mińska]. Musimy planować, działać długoplanowo.

Przypomina, że reżim Łukaszenki próbuje także sprowokować polskie służby do reakcji.

To są również działania twarde jak próba sprowokowania do reakcji strony polskiej.

Czy służby białoruskie wykorzystują organizacje pozarządowe?

Mam wrażenie, że w niektórym przypadkach wręcz inspirują działania.

Nie oznacza to, że wolontariusze zdają sobie sprawę z tego, co robią.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Olga Siemaszko: według karty krwi żołnierz, który zbiegł na Białoruś to urodzony w 1996 r. Emil Czeczko z Bartoszyc

Szefowa redakcji białoruskiej Radia Wnet o ucieczce polskiego żołnierza na Białoruś i jej przedstawieniu w propagandzie Mińska.

Olga Siemaszko mówi, że informacja o ucieczce polskiego żołnierza na Białoruś pojawiła się ok. godzi. 10 na kanałach komunikatora Telegram. Informacja została potwierdzona w oficjalnym komunikacie białoruskiego Komitetu Granicznego

16 grudnia w pobliżu granicy białorusko-polskiej żołnierz Wojska Polskiego został zatrzymany przez białoruskie oddziały graniczne na posterunku Tuszemla grupy granicznej w Grodnie. Mężczyzna powiedział, że służył 16 Pomorskiej Dywizji.

Według komunikatu mężczyzna wystąpił o azyl na Białorusi argumentując to swym sprzeciwem wobec „nieludzkiego traktowania uchodźców” przez stronę polską. Państwowa telewizja białoruska przyjechała na granicę.

Widzimy przed kamerą młodego mężczyznę w mundurze z naszywką z polską flagą na rękawie.

[related id=160895 side=right] Przeprowadzająca wywiad  Ksenia Lebiediewa opublikowała na Telegramie jego kartę krwi. Dowiadujemy się z niej, że dezerterem jest Emil Czeczko, urodzony w 1996 r. w Bartoszycach.

Według białoruskiej propagandy polskie wojsko próbuje ukryć dezercję żołnierza, twierdząc, iż on nie żyje.

Sprawę polskiego żołnierza skomentował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak:

Na godz. 15.30 zaplanowany jest briefing prasowy w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych dot. aktualnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Tutaj do wysłuchania fragment wywiadu białoruskiej telewizji państwowej z Emilem Czeczotem:

Polski żołnierz prosi o azyl na Białorusi. Dr Szewko: to będzie gwiazda mediów i postać przydatna dla propagandy

Gościem „Kuriera w samo południe” jest dr Wojciech Szewko – politolog, ekspert ds. bezpieczeństwa, który komentuje doniesienia o wystąpieniu o azyl na Białorusi przez polskiego żołnierza.

Dr Wojciech Szewko komentuje doniesienia o ucieczce żołnierza – przeszedł on na terytorium Białorusi i poprosił o azyl. Broń miał zostawić w bazie. Tłumaczył, że nie zgadza się z polityką migracyjną polskiego rządu.

Media twierdzą, że został zatrzymany po stronie białoruskiej i poprosił tam o azyl, z powodu, że nie zgadza się z polską polityką migracyjną.

Dodaje, że przykłady podobnego zachowania zdarzały się już w przeszłości, chociażby w armii amerykańskiej.

Zdarzało się, że amerykańscy żołnierze przechodzili na stronę północnokoreańską czy radziecką.

Politolog prognozuje, że cała sprawa już wkrótce będzie miała zasięg medialny na bardzo szeroką skalę – głównie ze względu na potencjalną przydatność dla narracji opozycji.

To będzie gwiazda mediów – jeśli okaże się przydatny dla propagandy, to będzie występował dużo, jeśli nie, będzie rozpowszechniany tylko jego wizerunek.

Będzie to wykorzystywane przez kontestujących obecną politykę rządu.

Gość „Kuriera w samo południe” wychodzi z założenia, że sprawa odbije się dużym echem również w strukturach rządowych.

Zakładamy, że MON powinien wyciągnąć jakieś wnioski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

„Miesiąc Solidarności” w Radiu Wnet. Uładz Kobiec: ludzie zostali objęci patronatem, udzielamy pomocy na różne sposoby

Rozmówcą Pawła Bobołowicza w ramach „Miesiąca Solidarności” jest Uładz Kobiec – szef Centrum Białoruskiej Solidarności, który opowiada o prowadzonej przez siebie fundacji.

Szef Centrum Białoruskiej Solidarności opowiada o sposobie działania prowadzonej przez siebie fundacji – pomaga ona osobom, które były zmuszone do emigracji wskutek represji na Białorusi.

Do Polski i do innych krajów wyjechali ludzie zmuszeni do relokacji z powodu represji na Białorusi.

Fundacja zapewnia szeroko zakrojone wsparcie dla tych osób, wliczywszy w to pomoc na gruncie prawnym.

Ludzie zostali objęci patronatem – powstał departament prawny w Centrum, gdzie w ciągu tego roku dano 7 tysięcy konsultacji prawnych.

Uładz Kobiec dodaje, że fundacja nawiązała współpracę z licznymi instytucjami na terenie całego kraju.

Nawiązaliśmy ścisłą współpracę z biurem rzecznika praw człowieka, okręgową izbą radców prawnych, urzędem miasta w Warszawie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Rudecka: jako agencja wydaliśmy do tej pory ok 7,5 tys. rekomendacji wizowych dla pracowników konkretnych firm

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Boguslawa Rudecka – Polish Business Hub, która mówi o programie przyciągania białoruskich przedsiębiorców na rynek polski.

Bogusława Rudecka mówi o programie przyciągania białoruskich przedsiębiorców na rynek polski, który nadzoruje Polish Business Hub.

Jako agencja wydaliśmy do tej pory ok 7,5 tys rekomendacji wizowych dla pracowników konkretnych firm.

Na dzień dzisiejszy prowadzimy prawie 40 projektów inwestycyjnych.

Działania firmy przyciągają do Polski również całe firmy z różnych branż.

Skutecznie relokujemy firmy nie tylko z branży IT ale i niewielkie firmy produkcyjne.

Gość „Popołudnia Wnet” podkreśla, że inicjatywa spotyka się z bardzo pozytywnym odbiorem.

Mamy bardzo pozytywny odbiór, pracodawcy bardzo sobie chwalą tych pracowników.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Białoruś. Dr Paweł Usow: społeczność międzynarodowa powoli przyzwyczaja się do takich drastycznych sytuacji

Białoruski politolog i analityk komentuje wyrok skazujący białoruskiego opozycjonistę Siarhieja Cichanouskiego na 18 lat kolonii karnej – decyzja sądu nie jest – jego zdaniem – żadnym zaskoczeniem.

Dr Paweł Usow komentuje wyrok skazujący białoruskiego opozycjonistę Siarhieja Cichanouskiego na 18 lat kolonii karnej. Ocenia, że decyzja sądu nie jest  żadnym zaskoczeniem.

Władze dążą do psychicznego i fizycznego wykończenia opozycji.

Politolog wyraża opinię, że reakcje zagraniczne na terror, który ma miejsce na Białorusi, są zbyt słabe. Wskazuje, że Unia Europejska musi prowadzić rozmowy z Mińskiem z pozycji siły, co utrudnia przyzwyczajenie społeczeństwa zachodniego do sytuacji na Białorusi.

Łukaszenka przez cały czas demonstruje siłę. (…) Powoli społeczeństwo  międzynarodowe przyzwyczaja się do takich drastycznych sytuacji.

Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego białoruski dyktator będzie twardo obstawał przy swoim dopóki nie zrealizuje wcześniej założonych celów.

Łukaszenka nie ustąpi dopóki Unia nie uzna go za prezydenta i nie zniesie sankcji.

Jak podkreśla politolog, trwanie reżimu Łukaszenki jest możliwe tylko dzięki poparciu Kremla.

Przyszłość reżimu zależy tylko i wyłącznie od wsparcia ze strony Moskwy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.