Wiceprezes Grupy Azoty: dostawy nawozów rolniczych są zapewnione. Nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa żywnościowego

By poradzić sobie z kryzysem energetycznym, należy stawiać na OZE, ale przede wszystkim na atom – mówi Filip Grzegorczyk.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Artur Bartoszewicz: środki z KPO nie rozwiążą wszystkich problemów polskiej gospodarki

Musimy bezwzględnie uruchomić pomoc dla sektorów związanych z produkcją żywności i leków. […] Trzeba pamiętać, że państwo nie jest w stanie pomóc wszystkim branżom – mówi ekonomista.

Dr Artur Bartoszewicz ocenia, że polska gospodarka nie jest w bardzo złym stanie, wbrew opiniom części ekonomistów.

Musimy formułować przekaz, że Polska jest bezpieczna.

Jak podkreśla ekspert, w naszym kraju będziemy odczuwać reperkusje rywalizacji amerykańsko-chińskiej.  Uwypukla konieczność zmiany sposobu funkcjonowania państwa.

Państwo nie może umywać rąk w obliczu problemów przedsiębiorców.

Rozmówca Łukasza Janowskiego przyznaje, że przez pandemię COVID-19 i wojnę za wschodnią granicą nie da się przejść bezkosztowo. Ubolewa nad postawą prezesa NBP Adama Glapińskiego, który długo zapewniał, że w Polsce nie będziemy mieli wysokiej inflacji.

Musimy bezwzględnie uruchomić pomoc dla sektorów związanych z produkcją żywności i leków. […] Trzeba pamiętać, że państwo nie jest w stanie pomóc wszystkim branżom.

Poruszony zostaje również temat Krajowego Planu Odbudowy. Gość „Kuriera ekonomicznego podkreśla, że środki tam zapisane nie rozwiążą wszystkich problemów polskiej gospodarki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dr Jerzy Kwieciński: polska gospodarka na tle światowym radzi sobie całkiem nieźle

Jan Ardanowski: aby skutecznie pomagać Ukrainie, musimy mieć na to więcej środków

Były minister rolnictwa, obecnie przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich komentuje rosyjskie działania rabunkowe względem zasobów ukraińskiego rolnictwa.

Jan Krzysztof Ardanowski uważa, że blokowanie eksportu ukraińskiego zboża przez Rosjan było przewidywalne. Ponadto okupanci wykorzystują to, żeby wywrzeć presje na innych państwach.

Rosja przy pomocy ukraińskiego zboża chce prowadzić politykę rodem z czasów Związku Sowieckiego. Wszystko, czego nie da się wywieźć z Ukrainy, jest przez Rosjan niszczone.

Przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa proponuje zaprosić przedstawicieli z Ukrainy, żeby wspólnie wypracować najkorzystniejsze rozwiązania i metody wparcia wschodnich sąsiadów.

Komisja Europejska od 3 dni uruchomiła zniesienie cła i kontyngentów wwozowych produktów spożywczych, co by ułatwiło transportowanie. Jednak proponowane rozwiązanie może zaszkodzić polskim gospodarstwom rolniczym, ponieważ przy produkcji żywności na Ukrainie są wykorzystywane zakazane w UE środki ochrony roślin, a także na tym skorzystają, zdaniem byłego ministra rolnictwa, jedynie duże koncerny zagraniczne.

Gość „Popołudnia Wnet” uważa, że Polska nie może na to pozwolić ze względu na duże straty i najlepszym rozwiązaniem będzie znalezienie innych środków.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Czytaj także: 

Jan Krzysztof Ardanowski: Rosjanie permanentnie niszczą rolnictwo Ukrainy

K.P.

Ardanowski: upór Komisji Europejskiej ws. redukcji użycia nawozów sztucznych jest głupi i nielogiczny

Były minister rolnictwa o sporze w PiS ws. dopłat do nawozów, błędnej polityce klimatycznej UE, i konieczności wyjęcia żywności spod reguł czystego wolnego rynku.

Jan Krzysztof Ardanowski komentuje spór wewnątrz PiS o dopłaty do nawozów rolniczych, których ceny, jak mówi polityk, „oszalały”. Wskazuje na konieczność szybkiego podjęcia odpowiednich działań.

W rolnictwie pewne terminy są nieubłagane, rośliny wyrastają w ściśle wyznaczonym okresie.

Rozmówca Jaśminy Nowak podkreśla, że istotnym czynnikiem pogarszającym sytuację producentów żywności, a także konsumentów

Komisja Europejska nie chce odejść od założeń Nowego Zielonego Ładu, który wprost mówi , że należy zmniejszyć nawożenie i ochronę roślin. Jej upór jest głupi i nielogiczny.

W opinii gościa „Kuriera w samo południe” żywność nie powinna podlegać regułom całkowicie wolnego rynku jako produkt pierwszej potrzeby. Jak przestrzega:

Za chwilę nie będziemy mieli czego eksportować. Bezpieczeństwo żywnościowe jest szczególnie ważne teraz, gdy mamy pod opieką wielu uchodźców wojennych z Ukrainy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Raport: Do 2050 roku wysiedlonych może zostać ponad 1 mld ludzi, a ponad 5 mld będzie borykać się z brakiem wody pitnej

Institute for Economics&Peace przedstawił raport, z którego wynika, że w skutek kryzysu klimatycznego, Europa zmierzy się z wielkimi migracjami, a 1/3 ludzkości z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego.

Według najnowszego raportu „The Ecological Threat Register 2020” opublikowanego przez Institute for Economics and Peace (IEP) z Sydney, globalny kryzys klimatyczny może spowodować, że ponad 1 mld ludzi zostanie wysiedlonych ze swoich domów w ciągu najbliższych 30 lat. Kryzysu klimatyczny ma doprowadzić do masowych migracji, konfliktów zbrojnych i katastrof ekologicznych.

Naukowcy z Sydney uważają, że do 2050 r. wysiedlonych może zostać 1,2 miliarda ludzi z, a globalna populacja wzrośnie do 10 mld ludzi. Najsilniej dotknięte kryzysem klimatycznym zostaną najbiedniejsze państwa, a zmiany dotkną 31 państw o najniższej odporności z takich regionów, jak Afryka Subsaharyjska, Azja Południowa, Bliski Wschód i Afryka Północna.

Kontynent Amerykański i Europa będą mniej narażone na zmiany klimatyczne, ale będą musiały zmagać się z napływem wielkiej ilości imigrantów.

Zagrożenia, które dotkną ludzkość, związane będą ze wzrostem populacji, stresem wodnym, brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, suszami, powodziami, cyklonami oraz wzrostem temperatury i poziomu mórz.

Obecnie żyje na świecie 7,8 miliarda ludzi, a do 2050 roku liczba ta wzrośnie do 10 miliardów, co ma wpłynąć na przeciążenie eksploracji zasobów naturalnych świata, a globalne zapotrzebowanie na żywność wzrośnie o 50%, co przełożyły się na fakt, że 3,5 miliarda ludzi może cierpieć z powodu braku bezpieczeństwa żywnościowego.

Jeszcze większy problem ma stanowić niedobór wody. Już dziś z tym problemem boryka się 2,6 mld ludzi, a liczba ta ma się podwoić do 2040 roku, gdy z powodu ograniczeń w dostępie do wody cierpieć będzie 5,4 mld ludzi. Wśród tych państw wymienione są dwa najludniejsze państwa globu, czyli Chiny i Indie. Powołując się na dane firmy WorldWater, w ciągu ostatnich 10 lat, liczba incydentów skutkujących przemocą, spowodowanych sporem o wodę wzrosła o 270% w skali globu.

W wyniku klęski żywiołowej w 2019 roku w Indiach, swoje domu musiało opuścić rekordowa w historii liczba 5 mln osób. Tylko w 2019 roku na całym świecie z powodu klęsk żywiołowych zostało przesiedlonych 25 mln ludzi.

Najbardziej wrażliwy był region Azji i Pacyfiku gdzie miało miejsce 29% wszystkich klęsk żywiołowych, jakie wydarzyły się w ciągu ostatnich 30 lat. Drugie miejsce pod tym względem zajęła Europa. Z powodu klęsk żywiołowych w państwach najuboższych, które nie posiadają odpowiednich środków do opanowania ich skutków, umiera siedem razy więcej ludzi, niż w krajach wysoko rozwiniętych.

Źródło:CNN

M.K.