Nowy uczestnik wyborów we Francji. Jest nim Francois Bayrou, który wystartuje, żeby odebrać głosy Francois Fillonowi.

Dwa miesiące przed pierwszą turą wyborów prezydenckich trudno wskazać faworyta. Są też w kampanii wątki niejasne. – W Południu Wnet o sytuacji we Francji mówił z Paryża Stanisław Aloszko.

 

Prezes Federacji Polonii Francuskiej komentował pojawienie się nowego kandydata na prezydenta: – Dziwną sprawą jest to, że dziś ma zostać zgłoszona jeszcze jedna kandydatura. Chodzi o pana Bayrou. Jest to centrysta. Pojawiają się głosy zdziwienia, że człowiek, który sparzył się w poprzednich wyborach i ostatecznie przekazał swoje głosy Hollande’owi, znowu kandyduje.

[related id=”3879″]

Według naszego gościa, enigmatyczną postacią jest też Emmanuel Macro. – Nagle został ministrem gospodarki, a to bardzo wysokie stanowisko. Później wycofał się z administracji prezydenta Hollande’a i zgłosił swoją kandydaturę w wyścigu prezydenckim. Nie wiadomo, kto za nim stoi, jakie są źródła finansowania jego kampanii. Trudno nawet powiedzieć, czy jest to prawica, czy lewica – oceniał nasz gość.