Jastrzębski: starcia plemienne w Port Sudan, Syria wysyła oliwę z oliwek na Krym, znikają iraccy aktywiści

Protestujący w Iraku oskarżają irańskie bojówki o uprowadzanie irackich aktywistów.

Al-Jazeera

  1. Zabici i godzina policyjna po wznowieniu starć plemiennych w Port Sudan

Dwie osoby zabito a siedem zostało rannych, w tym jedna ciężko, podczas wznowionych starć plemiennych w Port Sudan – kluczowym mieście portowym Sudanu.

Lokalne władze poinformowały o wprowadzeniu godziny policyjnej.

Do starcia doszło między plemionami Al-Bani ‘Amir i Al-Amraar. Ich powodem było przybycie do miasta Al-Amina Dauda szefa Zjednoczonego Front Ludowego, podległego Frontowi Rewolucyjnemy, któremu przewodzi Mani Arko Manawi.

Po uroczystym przyjęciu Amina Dauda będącego związanym z plemieniem Al-Bani ‘Amir, tłumy plemieńców Al-Amraar starły się z komitetem powitalnym. Starcie dorpowadziło do śmierci po jednym członku z każdego plemienia pomimo obecności licznych sił wojska, policji oraz szybkiego wsparcia, którym nie udało się rozpędzić tłumów. Podpalano i wywracano samochody.

Według dyrektora Ministerstwa Zdrowia w wilajecie Morza Czerwonego Ahmeda Z’afrana Az-Zakiego, szpital w Port Sudan przyjął siedmiu rannych. Natomiast Centralny Komitet Lekarzy Sudanu oznajmił, że jego gałąź w rzeczonym wilajecie odnotowała trzy zgony i 27 rannych.

Abd Allah Mousa – przywódca Al-Bedża, będącej komórką Ruchu Wolności i Zmiany, który reprezentował sudańskie społeczeństwo i opozycję podczas rewolucji przeciwko Omarowi Al-Baszirowi trwającej od 19 grudnia 2018 roku do września 2019 –  powiedział, że wypowiedzi Al-Amina Daouda rozsierdziły członków Al-Bedży, wobec czego został poproszony przez lokalne władze o przełożenie ceremonii powitania polityka w Port Sudan. Prośba ta została jednak zbagatelizowana.

 

 

2. USA wspiera budowę osiedli na Zachodnim Wybrzeżu

Unia Europejska oznajmiła, że izraelska działalność osadnicza na Zachodnim Brzegu i innych ziemiach palestyńskich jest bezprawna w świetle prawa międzynarodowego i zmniejsza okazje do osiągnięcia trwałego pokoju.

Oznajmienie UE jest odpowiedzią na poparcie Waszyngtonu dla budowy izraelskich osiedli na terytoriach okupowanej Palestyny. Poparcie udzielone przez Waszyngton jest o tyle przełomowe, że przez około 40 lat uznawał on osadnictwo izraelskie za nielegalne.

Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo oświadczył, że jego kraj nie uznaje już osadnictwa izraelskiego za niezgodne z prawem.

Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Frederica Mogherini oświadczyła w poniedziałek, że ,,Unia Europejska wzywa Izrael do zaprzestania wszelkich działań osadniczych w świetle zobowiązań nań spoczywających jako okupancie.”

Al-Jazeera podała, że stanowisko USA jest sprzeczne ze stanowiskiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Al-Jazeera zauważyła również, że pojawienie się tego oświadczenia zbiegło się w czasie, gdy szef centrowego stronnictwa Niebiesko-Białych Benny Gantz ma uformować koalicję rządową i rząd, czego nie udało się zrobić premierowi Netanjahu po przedterminowych wyborach we wrześniu. Poprzedni rząd pod przewodnictwem Netanjahu był mocnym sojusznikiem USA, podkreśliła Al-Jazeera.

 

SANA

  1. W Damaszku obraduje komisja jurysprudencji muzułmańskiej i wzywa do promowania jedności narodowej ponad podziałami wynikającymi z różnic w interpretacji szariatu przez różne nurty interpretacyjne

W budynku Ministerstwa Wakfów, to jest danin na rzecz gminy muzułmańskiej tzw. Ummy, w Damaszku doszło do pierwszego spotkania komisji fikhu, czyli jurysprudencji muzułmańskiej. Udział w posiedzeniu wzięli najwyżsi fakihowie reprezentujący wszystkie szkoły koranicznej interpretacji a także Minister Wakfów Muhammad Abd As-Sattar As-Sayyid.

Spotkanie rozpoczęto minutą ciszy i odczytaniem Sury Otwierającej Koranu za dusze męczenników z Syryjskich Sił Zbrojnych.

Dyskusja toczyła się wokół nowych problemów trapiących wyznawców, a także uzupełniania się poszczególnych szkół interpretacji koranicznej oraz kontynuowania wytężonej pracy

Minister As-Sayyid podkreślił, że ni umysł ni rozsądek nie mogą być przytępione podczas interpretacji Koranu. Dodał, że spotkanie komisji ma na celu konsolidację różnych sposobów rozumienia pojęcia jedności narodowej i skłonienie obywateli do przezwyciężenia dzielących ich kwestii. Minister stwierdził, że ma to na celu przeciwstawienie się ideologii wrogów ojczyzny, to jest syjonistów, skrajnych innowierców, popleczników politycznego islamu i szatańskiej braci (sic!), którzy wciąż szerzą chaos w celu rozerwania Ummy na strzępy i odwiedzenia jej od swych celów.


Komentarz: za szatańskich braci Minister As-Sayyid najprawdopodobniej uważa Bractwo Muzułmańskie, będące islamistyczną organizacją założoną w 1928 roku w egipskiej Ismailiji przez nauczyciela i imama Hassana Al-Bannę. Organizacja ta ma na celu stworzenie państwa opartego na szariacie oraz zjednoczenie krajów muzułmańskich i uwolnienie ich od obcego imperializmu.

Bractwo Muzułmańskie uważane jest za organizację terrorystyczną przez Bahrajn, Egipt, Rosję, Syrię, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie.


– Spotkanie to ma na celu podkreślenie konieczności synergii rozsądku i przekazu znaczenia tekstów koranicznych i szlachetnej Sunny w sposób właściwy dla bieżącej sytuacji i potrzeb współczesnych ludzi. Spotkanie to potwiedza aktualność islamskiego prawodawstwa w każdym czasie i miejscu oraz konieczność stosowania islamskiej jurysprudencji w celu odnalezenia stosownych rozwiązania ludzkich problemów na wielu różnych płaszczyznach. Celem zgromadzenia jest też promowanie poczucia przynależności obywatela do ojczyzny, a także obywatelskiego dialogu… a także zbudowanie intelektualno-ideologicznej przyszłości dla Ummy.”

Podczas spotkania zacytowano również słowa Prezydenta Bashara Al-Asada, który powiedział, że “imamowie nurtów interpretacyjnych zostawili nam szkoły jurysprudencji koranicznej a nie sekty, a nawet gdyby dowiedzieli się, że mieliby pozostawić nam po sobie sekty, to i tak tego nie uczynili”.

 

2. Otwarto 18 sal handlowych

Syryjska Organizacja Handlu otworzyła 18 nowych sal handlowych w miasteczku Az-Zabari we wschodniej syryjskiej prowincji Deir Az-Zor. Ponadto odnotowano wzrost dostępności usług, urozmaicenie dóbr oraz podstawowych produktów. Ludzie powracający do prowincji będą mogli je zakupić po konkurencyjnych cenach.

 

3. Pierwsza dostawa syryjskiej oliwy z oliwek dociera do Krymu

Dostawa została zrealizowana zgodnie z postanowieniami rosyjsko-syryjskiego porozumienia o współpracy gospodarczej i handlowej. Według biura prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, dostawę zrealizowano drogą lotniczą, co mają potwierdzać opublikowane zdjęcia.

Minister Przemysłu tak zwanej Autonomicznej Republiki Krymu Andrej Fasyato powiedział Rosyjskiej Agencji Informacyjnej TASS, że dostarczona oliwa “już niedługo zostanie wprowadzona na rynek w rosyjskiej prowincji”, to jest na Krymie (zagarniętym Ukrainie przez Federację Rosyjską w 2014 roku – red.). Minister dodał, że popyt na oliwę z oliwek jest wysoki, a cena syryjskiej oliwy jest stosowna do jej jakości. Polityk poinformował również, że już niedługo do Krymu dotrze drugi transport z tym pożądanym produktem.

Tymczasem, Wiceprezes Syryjsko-Rosyjskiej Izby Biznesu Maysara Al-Haji powiedział, że wspomniana umowa została zawarta między Organizacja Al-Haji dla Eksportu Warzyw i Owoców a Domem Syryjskim na Krymie.

Według postanowienia, strona syryjska ma wysłać w sumie 1500 ton oliwy z oliwek na Krym. Organizacja ma wysłać w przyszłym tygodniu 32 tony, a w następnych od 100 do 200 aż do spełnienia limitu przewidzianego umową.

 

Al-Arabiya

  1. Impas libański – demonstrujący trzymają się swoich postulatów, a rząd okopuje się na pozycjach

Protesty w Libanie zaczęły się 17 października i trwają nadal. Demonstranci nadal trzymają się swoich postulatów, z których najgłośniejszym jest uformowanie komisji mediacyjnej mającej doprowadzić do sformowania nowego rządu.

Konsensusu nie widać jednak na horyzoncie. We wtorek, oddziały prewencyjne policji starły się z protestującymi w wyniku czego wielu z nich zostało rannych, a 12 osób zatrzymano.

Według oficjalnej Libańskiej Państwowej Agencji Informacyjnej wszyscy z zatrzymanych zostali wypuszczeni na wolność.  Agencja poinformowała również o przebiegu marszu protestacyjnego w mieście Halaba w Północnym Libanie, a także o zamknięciu wszystkich instytucji, urzędów i szkół tak państwowych jak i prywatnych.

Natomiast w Sydonie na południu Libanu grupa uczniów protestowała przed budynkiem Libańskiej Grupy Energetycznej wznosząc krytyczne okrzyki pod adresem działalności władzy. W tym czasie protestowała również inna grupa, lecz tym razem przed budynkiem firmy komunikacyjnej Ogero. Protestujący w Sydonie doprowadzili również do zamknięcia banków, a także masowego wybierania pieniędzy z kont.

 

2. Iracka aktywistka mówi, że po tym jak trafiła do więziennej izolatki nie wróci do udziału w protestach

Iracka aktywistka Mari Muhammad została wypuszczona po 11 dniach uprowadzenia przez nieznanych sprawców.

Aktywistka powiedziała Al-Arabiji, że była przetrzymywana w więziennej celi odosobnienia. Zaznaczyła przy tym, że nie była torturowana ani zgwałcona, dodając, że celem zatrzymania było upewnienie się czy nie otrzymuje zagranicznej pomocy.

Mari Muhammad wyjaśniła, że w więzieniu obchodzono się z nią dobrze, a jej zdrowie pozostało w stanie stabilnym. Zapewniła przy tym, że nie powróci do udziału w protestach w Iraku.

Mari jest drugą aktywistką jaka została porwana podczas wydarzeń w Iraku. Saba Al-Mahdawi została uprowadzona 2 listopada, gdy pomagała rannym protestującym. Wypuszczono ją 11 dnia tego samego miesiąca.

Część demonstrantów oskarża irańskie bojówki o uprowadzanie aktywistów oraz blogerów biorących udział w demonstracjach w środkowym i południowym Iraku. Do tej pory niewyjaśniony jest los 26 aktywistów porwanych w trakcie demonstracji. W Basrze zabito 3 aktywistów, a w sumie w całym Iraku więzi się już około 400 uczestników protestów.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Jastrzębski: Pence i Pompeo próbują przekonać Erdogana do zatrzymania ofensywy w Syrii

Nie zatrzymamy ofensywy i nie będziemy układać się z Kurdami, poinformował turecki rzecznik prezydencki w przeddzień spotkania Pence-Erdogan.

Al-Jazeera

1. Po wycofaniu się wojsk USA z Syrii Rosja współkoordynuje swoje działania z Turcją i wznawia patrole w syryjskim mieście Manbij

We wtorek rano ostatni z amerykańskich dowódców opuścili północno-zachodnie syryjskie miasto Manbij. W tym samym czasie do miasta weszły oddziały syryjskie, a rosyjskie media poinformowały, że Moskwa współkoordynuje swoje działania z Ankarą.

Według agencji Interfax, rosyjska żandarmeria wojskowa patroluje linię frontu między siłami tureckimi a syryjskimi w północnej Syrii. Korespondent Al-Jazeery poinformował, że oddziały rządu syryjskiego zbliżyły się do obrzeży Manbij i przejęły kontrolę nad punktami wojskowymi. Wojsko syryjskie również przemieszcza swoje pojazdy opancerzone i czołgi w cieniu szybujących nad nimi samolotów zwiadowczych tureckiego lotnictwa.

Niejasna jest też kwestia porozumienia pośpiesznie podpisanego między rządem syryjskim a siłami kurdyjskimi. Źródło z armii kurdyjskiej poinformowało, że siły kurdyjskie zgodziły się przekazać armii Asada swoje posterunki wojskowe skierowane ku Manbij. Kontrola nad tymi punktami ma być sprawowana wspólnie w celu odstraszenia potencjalnych tureckich ataków. Siły USA zostały poinformowane o umowie i opuściły tereny wokół posterunków.

Źródło Al-Jazeery poinformowało, że jednostki syryjskich wojsk rządowych stacjonują na trzech kluczowych pozycjach w miasteczku 'Ain 'Isa we wschodniej części prowincji Ar-Raqqa. Oddziały syryjskie stacjonują także na północy Manbij i różnych punktach na zachód i wschód od miasteczka ’ Ain al-Arab Kobani.

Ze swojej strony, przywódca wojskowy Rady Wojskowej Manbij powiedział, że rada nie będzie siedziała z założonymi rękoma, jeśli do miasta wejdą wojska tureckie.

Wojsko tureckie oraz syryjscy rebelianci zdołali już przejąć kontrolę nad trzema wioskami w pobliżu Manbij w prowincji Aleppo. Korespondenci donoszą, że rebeliantom udało się zdobyć broń i zapasy Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które przeprowadziły kontratak przeciwko siłom tureckim w północnowschodniej miejscowosci Ras al-’Ain. Według syryjskiej rządowej agencji prasowej SANA, jednostki lojalne wobec Asada weszły do miejsocowości Tall Tamar położonej 30 kilometrów o Ras al-’Ain w celu stawienia czoła ,,tureckiemu wrogowi” i zatrzymały się 7 kilometrów od syryjsko-tureckiej granicy. Ponadto, siły Asada rozmieściły czołgi i ciężki sprzęt w pobliżu Manbij.

We wtorek tureckie Ministerstwo Obrony podniosło liczbę żołnierzy kurdyjskich zabitych od czasu rozpoczęcia Operacji Krynica Pokoju, to jest od 9 października przez tureckie jednostki, do 595 osób.

 

2. Izraelscy funkcjonariusze szpiegują aktywistów poprzez emiracką firmę

Powołując się na izraelski dziennik Haaretz, Al-Jazeera napisała, że emiracka firma ochroniarska przyciąga byłych oficerów wywiadu izraelskiego, oferując astronomiczne wynagrodzenie wynoszące milion dolarów rocznie.

Śledztwo miało wykazać, że firma „Dark Matter” pracuje na rzecz emirackiego wywiadu, śledząc dziennikarzy i zachodnich aktywistów praw człowieka. Haaretz podało, że temat ten zaniepokoił służby wywiadowcze w Izraelu, zwłaszcza, że pewna liczba z zatrudnionych byłych agentów może ujawnić zagranicznym organizacjom informacje ściśle tajne.

Firma “Dark Matter” ma swoją siedzibę na Cyprze, gdzie pracuje grupa izraelskich programistów. Źródło z sektora izraelskiego cyberwywaidu przekazało Haaretz, że działania tych programistów to ,,wyprowadzanie izraelskiej własności intelektualnej bez żadnego nadzoru”.

Właścicielem firmy „Dark Matter” jest Faysal Al-Bannani. Założył on również firmę Axiom Telecom będącą jednym z największych nabywców telefonów komórkowych na Półwyspie Arabskim. Ojciec Al-Bannaniego jest generałem w armii Zjednoczonych Emiratów Arabskich, podał dziennik Haaretz.

Według profilu firmy ,,Dark Matter” na portalu LinkedIN, zatrudnia ona 650 osób i posiada biura w Finlandii, na Cyprze, w Singapurze i w innych krajach. Wartość jej sprzedaży przekracza miliony dolarów.

Haaretz podało również, że Al-Bannani odwiedzał Izrael kilka razy w celach biznesowych. Spotykał się wtedy z dyrektorami wykonawczymi powiązanymi z cyberbezpieczeństwem Izraela. Jego ostatnia wizyta miała miejsce prawdopodobnie w minione lato.

3. Libanka otwiera drzwi swojego domu przed biednymi pod hasłem ,,Ja też głodowałam”

Tak z Trypolisu, jak i z Bejrutu, Libańczycy z gór, jak i z południa zmierzają do skromnego domku wynajętego przez dobroduszną Ritę Paulos, która oddała go ludzkości i służbie potrzebującym. Adres tego miejsca szybko stał się popularny dzięki mediom społecznościowym.

Rita, pomysłodawczyni pomysłu i matka trojga, stworzyła również stronę na Facebooku, aby przyciągnąć jak najwięcej filantropów, pragnących towarzyszyć jej w pracy i życiu domu dla ubogich, który nazwała  ,,Niebiańska Droga: Ja też głodowałam”.

Pomysł otworzenia jadłodajni dla ubogich zrodził się z dwunastu lat ciężkiej i bolesnej choroby, jaką przeżyła Rita. Dobrodziejka, niemal cudownie, ozdrowiała, a pamiętając własny głód i cierpienie, zdecydowała skoncentrować swoje życie na wyciąganiu pomocnej dłoni w kierunku potrzebujących i uśmierzaniu ich bólu.

– Dawniej musiałam się wiele wycierpieć, aby zapewnić chleb powszedni trójce moich dzieci i mnie samej naturalnie. Po zakończeniu leczenia postanowiłam wynająć ten dom i otworzyć go przed każdym potrzebującym – powiedziała Rita.

Rita i wolontariusze zajmują się teraz tysiącami rodzin, udostępniając im pościele, podstawowe przybory osobiste, posiłki, ubrania i łóżka. Posiłki są serwowane przynajmniej dwa razy dziennie z dodatkiem bliskowschodniej sałatki ze świeżych warzyw, w tym cebuli i pomidorów lub sałatki owocowej. Rita i jej pomocnicy chcą zapewnić potrzebującym poczucie, jakby byli i jedli w domu domowe potrawy.

Rita powiedziała, że początkowo nie mogła uwierzyć, że nawet 200 potrzebujących było w stanie przyjść do niej i do pomagających jej gospodyń każdego dnia. Ogrom pracy nie odstraszył jednak wolontariuszy, którzy przybywali i przybywają ze wszystkich zakątków Libanu, młodzi i starzy, nastolatkowie i nastolatki, mężczyźni i kobiety, aby pomagać potrzebującym. Jak do tej pory nikomu nie odmówiono pomocy.

Inicjatywa Rity nie jest finansowana przez żadną organizację. Pomocy udziela jedynie Hotel Khair w chrześcijańskiej dzielnicy Bejrutu o nazwie Badaro oraz firmy dostarczające posiłki i produkty spożywcze.

 

Al-Arabiya

1. Trump grozi Turcji sankcjami, jeśli spotkanie Penca z Erdoganem zawiedzie

Prezydent USA Donald Trump zagroził w środę nałożeniem sankcji na Turcję, jeśli spotkanie między jej prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem a Wiceprezydentem USA Mikiem Pencem w Ankarze nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Tymczasem Prezydent Erdogan określił Partię Pracujących Kurdystanu (PPK) jako większe zagrożenie od ISIS.

Wiceprezydent USA Mike Pence, Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo oraz Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego Robert O’Brien wylądowali dzisiaj (to jest w czwartek 17.10.2019) rano w Ankarze w celu spotkania się z Prezydentem Erdoganem.

Trump powiedział, że potencjalne sankcje wobec Turcji będą miały niszczycielski efekt, wyrażając swoją nadzieję, że Turcja i Syria wyjaśnią sobie sprawy związane z sytuacją w Północnej Syrii. Prezydent USA dodał, że nie da Erdoganowi zielonego światła do przeprowadzania napaści w Północnej Syrii.

Prezydent Trump powiedział, że nie ma nic przeciwko temu, żeby Rosja udzieliła wsparcia Damaszkowi. Wyraził również swoje przekonanie, że amerykańska broń nuklearna jest bezpieczna w Turcji i że nałożenie sankcji na ten kraj będzie lepsze w skutkach niż uwikłanie się w walki w regionie. Trump powiedział także, że USA pomoże w negocjacjach w kwestii sytuacji w Syrii.

 

2. Turcja przygotowuje odpowiedź na sankcje USA

Turecki rzecznik prezydencki Ibrahim Kalin powiedział w środę, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Turcji przygotowuje odpowiedź na sankcje nałożone przez Prezydenta Donalda Trumpa na Ankarę z powodu ataku Turcji na Północno-Wschodnią Syrię.

Sankcje sprowadzają się do podniesienia ceł na turecką stal i wstrzymanie rozmów handlowych.

Kalin powiedział, że jasno poinformowano oficjeli z Białego Domu, że Turcja nie ogłosi zawieszenia broni i że nie będzie się układać z Kurdami.

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski

Jastrzębski: AFD chce zdelegalizować Hezbollah, liczba zabitych w Chartumie rośnie, a wojsko umywa ręce

Liczba zabitych w poniedziałkowym ataku na opozycję sudańską wzrosła do około 100 osób, resort zdrowia mówi o 46. Część ciał zabitych i ich części wrzucano do Błękitnego Nilu. Wojsko umywa ręce.

Al-Arabiya:

1. Bundestag dyskutuje nad zdelegalizowaniem Hezbollahu, uważając go za zagrożenie wobec Niemiec

Bundestag podda dzisiaj dyskusji projekt delegalizacji libańskiej partii Hezbollah uważanej przez USA i Wielką Brytanię za organizację terrorystyczną. Wnioskodawcą jest Alternatywa dla Niemiec (AFD). Partia zażądała podjęcia uchwały zakazującej wstępu członkom Hezbollahu do Niemiec.

Podstawą do podjęcia takiej dyskusji jest raport niemieckiego wywiadu wewnętrznego, sporządzonego prawdopodobnie przez agencję Bundesamt für Verfassungsschutz, według którego liczba członków Hezbollahu w Niemczech wzrosła w 2018 roku do 1050 osób.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo wyraził nadzieję, że Niemcy pójdą w ślady USA i Wielkiej Brytanii uznając Hezbollah za organizację terrorystyczną.

 

Al-Jazeera

1. Yousra El-Baqir ujawnia szokujące informacje o rzezi w Chartumie

W poniedziałek sudańska służba bezpieczeństwa w sile 10,000 zaatakowała protestujących w Chartumie ludzi okupujących plac przed budynkiem Dowództwa Generalnego. W operacji brały udział niesławne Siły Szybkiego Wsparcia znane z konfliktu w Darfurze z 2003 roku.

Informacje na ten temat ujawniła dziennikarka Yousra El-Baqir. Do tej pory z Nilu wydobyto 40 ciał, około 60 znaleziono na placu. Natomiast sudański resort zdrowia mówi o 46 zabitych.

Dziennikarka Al-Baqir zacytowała słowa oficera jednej z rządowych milicji, który stwierdził, że niektóre z ofiar były bite na śmierć, do innych otworzono ogień, a potem zaatakowano maczetami. Ten sam oficer potwierdził, że atakujący na obóz żołnierze wpadli do obozowej kliniki i zgwałcili dwie znajdujące się w środku sanitariuszki. Następnie bili pracujące w obozie sprzedawczynie herbaty, zadając im przy tym pytanie czy są cywilami czy wojskowymi. Źródło Al-Baqir poinformowało również, że protestujący byli zmuszani do oddawania pieniędzy i telefonów pod presją celownika.

W ataku na opozycjonistów rzekomo nie brało udziału wojsko. Podczas masakry zginęło co najmniej 60 ludzi.

 

2. Przejściowa Rada Wojskowa proponuje pertraktacje, a opozycja kontynuuje protesty

Przewodniczący Przejściowej Rady Wojskowej Abd Al-Fattah Al-Barhan powiedział, że Rada gotowa jest na bezwarunkowe negocjacje, których jedynym celem jest dobro kraju, podczas gdy opozycyjne Zjednoczenie Sudańskich Związków Zawodowych stwierdziło, że będzie protestować aż do upadku Rady.

Al-Barhan wyjawił pozycję Rady we wtorkowym liście z okazji Id Al-Fitr, to jest święta kończącego post Ramadan. Nastąpiło to dzień po tym jak Rada ogłosiła, że zrywa wszystkie umowy z opozycją i że rozpisze nowe wybory w ciągu 9 miesięcy.

W słowach skierowanych do narodu Al-Barhan wezwał do otwarcia nowego etapu, który spotka się z oczekiwaniami Sudańczyków. Szef Rady wyraził również swój smutek związany z rzezią, do której doszło przed budynkiem Dowództwa Generalnego, podkreślając tym samym, że prokuratura rozpoczęła śledztwo w tej sprawie.

Ze swojej strony, wiceprzewodniczący Rady Generał Mohammad Hamdan „Hamdati” Duklu powiedział, że Rada będzie budować prestiż państwa poprzez prawo.

Generał wystosował również mowę do dowodzonych przez siebie Sił Szybkiego Wsparcia, których członkowie rzekomo wzięli udział w poniedziałkowym ataku na opozycjonistów. W swoich słowach przestrzegł podwładnych, że istnieją gangi podszywające się pod Siły Szybkiego Wsparcia, których celem jest antagonizacja, wyzysk i sianie zamętu pośród Sudańczyków.

3. Biały Dom nie widzi przyszłości dla Asada w Syrii

Rzecznik Białego Domu poinformował, że USA nie wyobraża sobie, żeby Asad uczestniczył w jakichkolwiek próbach rekonstrukcji państwa, które mogłyby przynieść pożytek jego reżimowi.

Stwierdzenia te zostały wypowiedziane na kilka tygodni przed planowanym trilateralnym spotkaniem USA, Rosji i Izraela w Jerozolimie, którego tematem będzie kryzys syryjski oraz irańska obecność na granicach Izraela.

 

SANA:

1. Moskwa czuje się zaalarmowana faktem, że terroryści w Idlib kontynuują prowokacje i przygotowują nową dramę z użyciem broni chemicznej

Tak wyraziła się rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, dodając, że dowody na przygotowanie kolejnego ataku zostały odkryte przez wojsko syryjskie w szpitalu polowym Białych Hełmów, organizacji nazywanej przez rząd Baszara Al-Asada terrorystyczną.

W szpitalu miały zostać odnalezione maski gazowe oraz specjalne kostiumy chroniące przed działaniem gazów bojowych. Do odkrycia doszło w okolicy Qalat al-Madiq w pobliżu północnej miasta Hamy.

Zacharowa zaznaczyła również, że pomimo prowokacji i agresji ze strony terrorystów, Rosja nadal przestrzega umów o utrzymaniu stabilnej syuacji w Idlib. Dodała, że rosyjskie i tureckie wojska pozostają w kontakcie, aby nie dopuścić do eskalacji, mimo nieustępliwych ataków terrorystów.

ANF:

1. List wodza Ocalana wzywający do pokoju i demokracji przyniósł ze sobą do Kurdystanu wiosnę

Posłanka tureckiej Partii Ludowo-Demokratycznej Laila Koven zakończyła otwarty strajk głodowy, trwający według ANF 200 dni, po tym jak władze tureckie odwołały izolację kurdyjskiego przywódcy i czołowego ideologa Abdullaha Ocalana pozostającego w niewoli na wyspie Imrali.

Po cofnięciu izolacji, z Ocalanem skontaktowali się jego prawnicy, którym dowódca przekazał list nakazujący Koven i innym strajkującym Kurdom zaprzestanie strajku głodowego.

Podczas wizyty delegacji kobiet z tureckiej Partii Ludowo-Demokratycznej złożone w jej domu w mieście Amad z okazji święta zakończenia Ramadanu zwanego Id Al-Fitr, Koven powiedziała, że “cel strajku został osiągnięty. Zakończyliśmy izolację naszego przywódcy, którego głos przepełniony wiosenną nutą przyniósł Kurdystanowi pokój i demokrację. Jego głos dotarł do wszystkich Kurdów i Kurdyjek, do ludzi, którzy zawsze stawiali czoła wyzwaniom z niewzruszoną wolą i pasją życia.”

 

Autor: Maciej Maria Jastrzębski