Prof. Waldemar Gontarski, Bartłomiej Wróblewski, prof. Antoni Dudek, Jacek Gądek – Popołudnie Wnet – 07.06.2022 r.

„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy.

Goście „Popołudnia Wnet”:

prof. Waldemar Gontarski – prawnik;

dr Bartłomiej Wróblewski – poseł PiS;

prof. Antoni Dudek – historyk, politolog;

Jacek Gądekdziennikarz Gazeta.pl;

Rusłan Soszyndziennikarz gazety „Rzeczpospolita”


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Mateusz Jeżewski, Kaja Bezzubik


Bartłomiej Wróblewski / Fot. Luiza Komorowska, Radio Wnet

Dr Bartłomiej Wróblewski wskazuje, że w Polskę ruszył już w zeszłym roku, odwiedzając swój okręg. Niedawno odwiedził Tarnowo Podgórne. Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do rezygnacji przez prezesa PiS z funkcji wicepremiera.

 Jarosław Kaczyński będzie uczestniczyć w trasie polityków Prawa i Sprawiedliwości po kraju. Dr Wróblewski zdradza, jakie tematy będą poruszane w kampanii wyborczej. Chodzi o obronność i bezpieczeństwo socjalne.

Gość Popołudnia Wnet odnosi się do kamieni milowych, czyli wymagań postawionych przez Komisję Europejską w ramach Krajowego Planu Odbudowy.


Jacek Gądek mówi o zbliżających się wyborach parlamentarnych. Za półtora roku zapadnie decyzja, czy PiS będzie rządzić trzecią kadencji, czy też czeka nas powrót PO do władzy. Dziennikarz zauważa, że głównym tematem, jaki zajmuje Polaków są rosnące ceny.

Gość Popołudnia Wnet zauważa, że w obecnej sytuacji nie może zabraknąć kogoś na stanowisku wicepremiera ds. bezpieczeństwa. Sądzi, że Mariusz Błaszczak jako następca prezesa PiS na tym stanowisku jest naturalnym wyborem. Odnosi się do spekulacji, że Błaszczak może zostać nowym premierem.


Prof. Antoni Dudek

Prof. Antoni Dudek zgadza się, że najnowszą historię polityczną Polski można podzielić na 16 lat rywalizacji postkomuny z postsolidarnością i 16 lat rywalizacji PO i PiS. Zauważa, że podział społeczeństwa jest naturalny, jednak powinny być rzeczy, wokół których jest polityczna zgoda. Jak wskazuje gość Popołudnia Wnet, Polska mogłaby pójść drogą Węgier i postawić na neutralność wobec wojny na Ukrainie, tym bardziej że ma większe od Węgier historyczne zaszłości z Ukrainą. Wygrała jednak perspektywa długoterminowa.

Niemcy podnieśli do dwóch procent wydatki na zbrojenia. Oznacza to, że w ciągu kilku lat Bundeswehra będzie miała najsilniejszą armię w Europie.

Prof. Dudek krytykuje brak istotnych reform. Wskazuje, że w przypadku szkolnictwa zlikwidowano gimnazja, a tymczasem największym problemem jest wykształcenie nauczycieli i program nauczania.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do kryzysu uchodźczego. Wskazuje, że potrzebne są rozwiązania systemowe, gdyż oddolna mobilizacja Polaków w dłuższej perspektywie nie wystarczy.

Prof. Dudek sądzi, że to PiS ma największe szanse, żeby tworzyć rząd w przyszłej kadencji. Prawdopodobnie byłby to jednak rząd koalicyjny. Nie wiadomo, kto byłby koalicjantem dla klubu PiS. W 2025 r. będą miały wybory prezydenckie. Kohabitacja byłaby problemem dla koalicji z udziałem PiS.


Rusłan Soszyn mówi o stanie rosyjskiej gospodarki wobec sankcji. Opowiada o reakcji rosyjskiego społeczeństwa na perspektywę odwrócenia się ich kraju od Europy. Zauważa, że wielu młodych Rosjan nigdy nie było za granicą. Brak lotów z Moskwy do Paryża dotknie bogatszą część społeczeństwa. Dziennikarz zauważa, że po 24 lutego w Rosji zaostrzyła się cenzura. Dodaje, iż Rosję bardzo drażni postawa Polski.


Prof. Waldemar Gontarski podkreśla, że Komisja Europejska bezprawnie zablokowała na ponad rok wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy. Zostaliśmy, jak mówi, oszukani. Polska mogłaby zablokować podatek cyfrowy. Prof. Gontarski dodaje, że punkt ciężkości przeniósł się do Polski. Wynika to z przewagi moralnej naszego kraju, która jest doceniana za oceanem.

Politolog mówi także na temat sporu o reformę polskiego sądownictwa. Stwierdza, że uchwalona w Sejmie ustawa spełnia standardy europejskie.

Bartłomiej Wróblewski z PiS: chcemy być bliżej Polaków, chcemy odnowić nasz mandat w 2023 roku

Poseł PiS o czwartkowym spotkaniu w siedzibie swojej partii.

Dziś w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości odbyło się posiedzenie najważniejszego organu partii. Poseł Bartłomiej Wróblewski wyjaśnia, czego dotyczyło.

Posiedzenie miało na celu zmianę struktury organizacyjnej. Chodzi o mobilizację do większej pracy z wyborcami, we wszystkich regionach.

Czytaj także:

Na nowo odsłonięto posągi lwów na Cmentarzu Orląt Lwowskich

Członek partii Jarosława Kaczyńskiego, uważa, że bliski kontakt z wyborcami był mocną stroną jego formacji politycznej, jednak partii zależy na wzmożeniu takich relacji.

Chcemy być bliżej Polaków, chcemy odnowić nasz mandat w wyborach w 2023 roku.

Bartłomiej Wróblewski mówi o tym, że PiS nie chce prowadzić polityki przez ekran telewizora, lecz chce, aby miała ona charakter bardziej bezpośredni, bliższy wyborcy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Dr Wojciech Szewko, Bartłomiej Wróblewski, Piotr Rudyszyn – Popołudnie Wnet – 02.02.2022 r. – prowadzi Łukasz Jankowski

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 17:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.

Goście „Popołudnia Wnet”:

Piotr Rudyszyn – Instytut Jagielloński;

Bartłomiej Wróblewski – poseł PiS;

Dr Wojciech Szewko – ekspert ds. bezpieczeństwa


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Mateusz Jeżewski


Piotr Rudyszyn wskazuje, że wczoraj czeski rząd zatwierdził warunki zawartego ze stroną polską porozumienia. Media czeskie mówią o sukcesie wskazując, że wynegocjowane warunki są zbliżone do tych stawianych na początku. Polska zaś zyskuje spokojne dalsze funkcjonowanie kopalni w Turowie za cenę 45 mln euro. Pieniądze te zostaną przeznaczone na fundusz dla pogranicznych gmin.

Ekspert Instytutu Jagiellońskiego wskazuje, że premier Andrej Babiš chciał się zemścić na polskim rządzie, który zablokował przejęcie przez jego firmę rafinerii Orlenu.  Dodaje, że Polacy zyskali więcej na tym porozumieniu od Czechów.

Petr Fiala podkreślił, że gdy otrzymają potwierdzenie otrzymania pieniędzy od Polski, wycofają skargę do TSUE. Rudyszyn zaznacza, że „dzisiejszy dzień jest ważnym przełomem, który odbudowuje to, co zepsuli populiści Babiša. Mówi także o reżimie sanitarnym u naszych południowych sąsiadów.

Bartłomiej Wróblewski / Fot. Luiza Komorowska, Radio Wnet

Bartłomiej Wróblewski odnosi się do projektu likwidacji Izby Dyscyplinarnej złożonego przez prezydenta Andrzeja Dudę. Pozytywnie ocenia dążenie głowy państwa do wypracowania kompromisu. Nie wiadomo jednak, czy wpłynie to na stanowisko TSUE. Poseł PiS sądzi, że po likwidacji ID sędziowie w niej pracujący nie powinni przechodzić w stan spoczynku, lecz kontynuować sądzenie w innych izbach.

Komentuje projekt Iustitii, który nazywa „totalnym”. Ocenia go bardzo negatywnie, wskazując, że jest on w wielu miejscach niekonstytucyjny i oznaczałby rewolucję w wymiarze sprawiedliwości nieporównywalną do tego, co zrobiła Zjednoczona Prawica.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje także projekt wprowadzenia instytucji sędziów pokoju. Wyraża nadzieję, że opracowany w komisji sprawiedliwości projekt zostanie przyjęty do końca kadencji.


Dr Wojciech Szewko komentuje zabicie przez Amerykanów przywódcy Państwa Islamskiego Abu Ibrahima al-Haszemiego al-Kurajsziego. Zauważa, że nie kontrolował on organizacji tak ściśle jak jego poprzednik Abu Bakr al-Baghdadi, także zabity przez USA.

Ekspert ds. bezpieczeństwa zauważa, że w Iraku widzimy zorganizowane dążenia do wyrzucenia Amerykanów z kraju na wzór talibów w Afganistanie. Stwierdza, że Amerykanie skupiają się na wywożeniu ropy, a za bezpieczeństwo odpowiada faktycznie kurdyjskie SDF, mimo że nie ma na to środków. Rezultatem jest rozwój ISIS.

Dr Szewko sądzi, że jeśli dojdzie do zaostrzenia sytuacji na Ukrainie to Turcja opowie się po stronie NATO.

 

Bartłomiej Wróblewski: żałuję, że na odwagę nie zdobyły się osoby o bardziej konserwatywnym spojrzeniu w PO

Bartłomiej Wróblewski o odrzuceniu przez Senat jego kandydatury na Rzecznika Praw Obywatelskich, wniosku do TK ws. aborcji i edukacji niepublicznej.

W głosowaniu nad wyborem nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.  wzięło udział 99 senatorów. 48 poparło kandydaturę Bartłomieja Wróblewskiego. Przeciwnych było 49, a dwójka deputowanych się wstrzymała. Wróblewskiego nie dziwi taka postawa izby wyższej. Podobnie Senat odnosi się bowiem do innych propozycji wychodzących z Sejmu.

Poseł PiS stwierdza, że nie żałuje podpisania się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego ws. przesłanki eugenicznej. Zaznacza, że Dobra Zmiana oznaczała troskę o najsłabszych z najsłabszych.

 Zaznacza, iż wyrok nie był precedensowy, ale szedł linią wcześniejszego orzecznictwa.

Nasz gość obawia się, że kolejna próba wyboru RPO będzie musiała się liczyć ze zmianą procedury. Krytykuje obecnego RPO Adama Bodnara za jego aktywność polityczną. Zaznacza, że trzeba pozwolić rodzicom wychować dzieci, tak jak tego sobie życzą.

Powinniśmy pozwolić rodzicom, jeśli chcą, zakładać szkoły, posyłać dzieci do szkół niepublicznych.

Były kandydat na RPO przyznaje, że od początku wiedzieli, że sprawa wyboru na Rzecznika Praw Obywatelskich będzie trudna. Wskazuje, że część posłów Konfederacji, Kukiz ’15 i niezrzeszonych poparło go.

[related id=”142492″ side=”right”] Żałuje, że senator Jan Filip Libicki jedynie wstrzymał się od głosu, zamiast zagłosować za nim.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jan Filip Libicki: Jestem bliski podjęcia decyzji ws. wyboru RPO. Ogłoszę ją po długim weekendzie majowym

Jan Filip Libicki o głosowaniu w sprawie wyboru RPO w Senacie, szansie na wybór Bartłomieja Wróblewskiego i o tym, czy może on liczyć na jego głos.

Jan Filip Libicki stwierdza, że jest bliski decyzji ws. głosu na Bartłomieja Wróblewskiego. Nie zdradza jednak, czy wybrany przez Sejm Rzecznik Praw Obywatelskich może liczyć na jego głos. Przyznaje, że jest wdzięczny Wróblewskiego za pilotowanie wniosku ws. przesłanki eugenicznej aborcji. Zwraca w kontekście uwagę na współgranie Trybunału Konstytucyjnego z oczekiwaniami rządu:

Decyzja w sprawie kadencji rzecznika praw obywatelskich została opublikowana po pięciu godzinach. Decyzja w sprawie tego, czy aborcja eugeniki, czy przesłanka higieniczne jest przesłanką do aborcji, czy nie, czekała kilka miesięcy

Na te nieprawidłowości nie zwracał uwagi nowy RPO in spe. Dodaje, że gdyby nie kwestia przesłanki eugenicznej to w ogóle by nie rozważał oddanie głosu na kandydata PiS. Wyjaśnia, że Władysław Kosiniak-Kamysz rozumie jego stanowisko w tej sprawie.

Jest 50 głosów przeciwnych panu posłowi Wróblewskiemu, bardzo zmobilizowany, po stronie obecnej większości senackiej. Więc wydaje mi się, że na korzystniejszy wariancie dla pana Wróblewskiego może być tak, czy to było 50/50, a pan Wróblewski potrzebuje 51.

Senator Koalicji Polskiej stwierdza, że Prawo i Sprawiedliwość powinno rozmawiać z klubami tworzącymi większość senacką. Trzeba uszanować wolę wyborców wyrażoną w takiej, a nie innej większości w Sejmie i w Senacie.

Nie mam wrażenia, żeby PSL Koalicja Polska odgrywało rolę totalnej opozycji

[related id=”142471″ side=”right”] Polityk stwierdza, że istnieją przesłanki wskazujące na zdolność Bartłomieja Wróblewskiego na bycie niezależnym od rządu. Krytykuje jego ataki na byłego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. Odnosi się także do działania ustępującego RPO. Stwierdza, że nie głosował na Adama Bodnara i nie zagłosowałby także teraz. Przyznaje przy tym, że Bodnar pełnił swoją funkcję lepiej niż się tego po nim spodziewał.

Parlamentarzysta odnosi się do sytuacji Polaków na Białorusi. Zaznacza, że należy działać tak, aby nie wepchnąć prezydenta Białorusi w ręce jego rosyjskiego odpowiednika, tak, iż powstałoby państwo rosyjsko-białoruskie

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Marta Kubiak: nie powinniśmy poddawać się naciskom z Parlamentu Europejskiego

Marta Kubiak o wolności słowa w Polsce, instytucjach unijnych, wyborze nowego RPO i 14. emeryturze.

Marta Kubiak odnosi się do komentarzy na temat przejęcia Polski Press Grupy przez PKN Orlen. Zauważa, iż w Niemczech większość rynku medialnego jest w rękach miejscowego kapitału.

Wszyscy wiemy, że sytuacja, która z kolei jest u nas jest u naszych sąsiadów niedopuszczalna, więc dążenie państwa demokratycznego do tego,  aby media były ogólnie dostępne i odkupić większość, żeby żebyśmy mieli większość w nich to jest rzecz jak najbardziej logiczna.

Jak podkreśla, w Polsce istnieje wolność słowa, wbrew twierdzeniom polskiej opozycji i polityków unijnych.

Posłanka PiS podkreśla, że polski rząd zawsze wykazywał się w rozmowach z instytucjami unijnymi dobrą wolą. Mimo to próbowano nam narzucić zasady nie wynikające z traktatów unijnych.

Nie powinniśmy pozwolić na pewne rzeczy, które nie są zgodne z naszą konstytucją i nie powinniśmy poddawać się tym naciskom z Parlamentu Europejskiego.

Gość Studia 37 mówi także o wyborze nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Stwierdza, że Bartłomiej Wróblewski jest dobrym kandydatem. Sytuację, w której nowego RPO nie wybrano ocenia jako niekorzystną, choć dla opozycji jest to wygodne.

Marta Kubiak wyjaśnia jak wygląda kwestia tzw. 14. emerytury. Podkreśla, że jest to kolejne świadczenie wypłacane w tym roku po 13. emeryturze. Cały projekt pochłonie 11,4 mld zł.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Nasz wniosek dotyczył tylko eugeniki/ Jolanta Hajdasz, Bartłomiej Wróblewski, „Wielkopolski Kurier WNET” 77/2020

Z konstytucji wynika nie tylko konieczność ochrony życia, ale wsparcia dla kobiet w trudnych ciążach oraz wsparcie dla osób niepełnosprawnych. To jest sprawa, którą trzeba się zająć ponad podziałami.

Jolanta Hajdasz, Bartłomiej Wróblewski

Wygrało życie!

Z Bartłomiejem Wróblewskim, posłem Prawa i Sprawiedliwości, prawnikiem, autorem wniosku z 2017 roku o stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny zgodności z Konstytucją RP dopuszczalności aborcji eugenicznej, rozmawia Jolanta Hajdasz.

Panie Pośle, należę do osób, które wyrażają wielkie uznanie dla odwagi sędziów TK za ich szlachetną decyzję i dlatego naszą rozmowę chcę zacząć od gratulacji dla Pana, posła PiS z Poznania, który był inicjatorem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego i który przez te ostatnie trzy lata, gdy czekał on na rozpatrzenie przez TK, śmiało i publicznie bronił zawartej w nim argumentacji o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Była to praca kilkudziesięciu, a nawet kilkuset osób, które w się w tę sprawę zaangażowały. Nie składa się takiego wniosku, mając na uwadze tylko i wyłącznie własne przekonania, ale konsultuje się go z różnymi osobami i środowiskami. Oczywiście ten wniosek był uzgodniony na samym początku z Jarosławem Kaczyńskim, z władzami Prawa i Sprawiedliwości, a także z politykami innych formacji sejmowych; jeszcze wcześniej także z przedstawicielami Kościoła, organizacjami pro life oraz z konserwatywnie nastawionymi prawnikami.

Dlaczego zdecydowaliście się skierować ten wniosek do Trybunału Konstytucyjnego?

Wniosek został skierowany do Trybunału Konstytucyjnego dlatego, że przez długi czas w parlamencie nie udawało się wzmocnić ochrony życia. Uznaliśmy, że trzeba przenieść dyskusję na poziom czysto prawny, konstytucyjny. W czasie dyskusji parlamentarnych brane są bowiem pod uwagę różne czynniki – społeczne, ekonomiczne, polityczne, a argumenty prawne często dopiero w dalszej kolejności.

Wydawało nam się, że przeniesienie tej dyskusji na poziom konstytucyjny da większą szansę na spokojniejszą dyskusję na ten temat, w szczególności ze względu na to, że dyskusja prawna powinna ograniczać się do rzeczowych argumentów i tego, co się komu należy, co komu prawo gwarantuje.

A przecież konstytucja uchwalona w 1997 r. i podpisana przez postkomunistycznego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego jest wręcz Waszym sprzymierzeńcem.

Tak. I dodatkowo trzeba podkreślić, że przecież w tej sprawie wcześniejsze orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego było jednoznaczne. Z jednej strony mamy więc artykuł 38 Konstytucji mówiący o prawie do życia, artykuł 30 o godności człowieka, a z drugiej strony – orzeczenia samego TK, np. z 1997 r., później z 2004 i 2008 r., mówiące o tym, że jest się człowiekiem także przed narodzeniem, że życie w okresie prenatalnym podlega ochronie i że nie można nikogo tej ochrony pozbawić. I do tego było kilkadziesiąt stanowisk konstytucjonalistów, karnistów i cywilistów, którzy tą problematyką w ciągu ostatnich 20 lat się zajmowali i którzy zwracali uwagę, że nie można pozbawić dziecka ochrony w okresie życia prenatalnego, także dziecka chorego i niepełnosprawnego. Tak więc decyzja TK nie była dla nas zaskoczeniem. Biorąc pod uwagę te kwestie, wiedzieliśmy, że kierując się prawem, innej decyzji Trybunał nie powinien podjąć.

Czy po decyzji TK, podtrzymującej przecież tylko jego wcześniejsze stanowiska, można było przewidzieć aż taką skalę protestów, tak wulgarne i agresywne manifestacje na ulicach, przed kościołami, w sejmie?

Przed złożeniem tego wniosku wydawało się chyba wszystkim, z którymi rozmawialiśmy, że jest to najmniej konfrontacyjna droga do wzmocnienia ochrony życia, najmniej obciążona polityką.

Nie spodziewaliśmy się takich protestów, ponieważ nasz wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, poza krótkotrwałą krytyką ze strony radykalnej lewicy, przez trzy lata nie spotkał się z odpowiedzią czysto prawną, nikt na ten temat nie chciał dyskutować, nie publikowano nawet specjalnych stanowisk, które by kwestionowały nasz pogląd i nasze argumenty. To, że od pewnego czasu narastają tendencje antykościelne, a nawet szerzej – antycywilizacyjne, to wiedzieliśmy. Do tego doszła wulgaryzacja, ten Ruch 8 gwiazdek w czasie wyborów, te niepokoje po zatrzymaniu „Margot”, aktywisty ruchu LGBT, który używał przemocy, a mimo to jego zachowanie było aprobowane przez środowiska lewicowe i część liberalnych mediów. To pokazywało, że te emocje są nie tylko polityczne, ale także kulturowe, wręcz antykościelne, bo już wtedy pojawiły się wulgarne napisy na kościołach. Jednak nikt nie spodziewał się, że skala protestów i emocji może być tak duża.

Jakie mogą być tego konsekwencje?

Dziś trudno jest przewidzieć, kiedy emocje opadną. Na pewno jednak to wszystko pokazuje, jak zmienia się polskie społeczeństwo, bo ta decyzja TK w mojej ocenie stała się tylko katalizatorem tego, co w społeczeństwie istniało już wcześniej, co było przygotowywane i finansowane poprzez szkolenia na Zachodzie tak agresywnych bojówek jak Antifa, poprzez przygotowywanie aktywistów i gruntu społecznego do tych protestów i prowokacji.

Jest to także poważne ostrzeżenie dla polskiej prawicy i Kościoła, że trzeba podejmować więcej działań społecznych, informacyjnych, formacyjnych.

Czy w takim razie decyzja TK utrzyma się, czy Prawo i Sprawiedliwość nie będzie chciało przy niej „pomajstrować”, by osłabić jej wykonywanie w praktyce?

W mediach słyszymy różne głosy. Chciałbym po raz kolejny podkreślić, że wyrok TK nie dotyczy sytuacji zagrożenia życia matki ani przesłanki kryminalnej, czyli sytuacji, w której aborcja jest dopuszczana ze względu na to, iż do poczęcia doszło podczas gwałtu bądź kazirodztwa. Wyrok nie dotyczy ani środków antykoncepcyjnych, ani badań prenatalnych. Nasz wniosek dotyczył tylko eugeniki, trochę ze względu na to, że w czasie tzw. czarnych marszów najbardziej gwałtowne protesty dotyczyły zarzutu karalności kobiet czy pozbawienia dostępu do legalnej aborcji w sytuacji gwałtu. W naszym wniosku tego nie było, a mimo to reakcja jest porównywalna, a może nawet silniejsza niż wtedy, choć trudno to zestawiać, bo przecież mamy okres pandemii, zajęcia w szkołach, na uczelniach odbywają się zdalnie i nie wiemy, na ile te dzisiejsze manifestacje są odreagowaniem tej bardzo stresującej dla wszystkich sytuacji, głównie młodych ludzi, ale przecież nie tylko ich.

Wielu z nich sprawia wrażenie, jakby do końca nie rozumieli, przeciwko czemu, komu i dlaczego protestują.

Widzimy teraz, że główny argument przeciwników decyzji TK, który jest używany najczęściej, dotyczy przypadków najcięższych, letalnych i widać po wypowiedziach uczestników tych protestów, jak dużo jest dezinformacji na ten temat.

Część osób wypowiada się tak, jakby zlikwidowana była przesłanka kryminalna, co nie jest przecież prawdą. Dodatkowo mówi się, że nie będą przeprowadzane badania prenatalne, albo mówi się o lekceważeniu zagrożenia życia matki, chociaż takich konsekwencji ten wyrok TK nie niesie.

Z konstytucji wynika nie tylko konieczność ochrony życia, ale także konieczność wsparcia dla kobiet w trudnych ciążach oraz większe wsparcie dla osób niepełnosprawnych. To jest sprawa, którą trzeba się zająć ponad podziałami. Mam osobiście nadzieję, że jedną z konsekwencji decyzji Trybunału Konstytucyjnego będzie także zwiększenie działań na rzecz osób niepełnosprawnych.

Jak wobec tego wyglądają Pana aktualne relacje z Prawem i Sprawiedliwością? Z jednej strony ta wielka sprawa – doprowadzenie do usunięcia z naszego systemu prawnego przesłanki eugenicznej jako przyczyny zabijania nienarodzonych dzieci, a z drugiej – konflikt spowodowany ustawą „Piątka dla zwierząt”, bo głosował Pan w tej sprawie inaczej niż brzmiała rekomendacja PiS.

Może nie wszyscy to rozumieją, ale tak naprawdę głosowanie w sprawie „Piątki dla zwierząt” i zabieganie o ochronę życia wynika z tych samych pobudek. W przypadku ochrony życia nienarodzonych mówimy o prawie do życia, a w przypadku „Piątki dla zwierząt” decydującym dla mnie argumentem było ograniczenie wolności religijnej. Wprawdzie nie jest to wolność religijna chrześcijan, ale wyznawców innych religii, niemniej jednak każdy, kto rozumie konstytucyjny system praw i wolności, bez trudu dostrzega ten problem. Jeśli dziś ktoś pozwoli na ograniczenie wolności religijnej żydów i muzułmanów, to niejako implicite godzi się na ograniczenie wolności religijnej chrześcijan, bo musi być konsekwencja w stosowaniu przepisów regulujących prawa i wolności.

Tak jak dzięki wyrokom TK z 1997 i kolejnym wiedzieliśmy, że Trybunał nie może orzec inaczej w przypadku ochrony życia, tak wiadomym jest, że jeżeli ostałby się zakaz uboju rytualnego, częściowy już na szczęście; ale jeśliby TK uznał tę ustawę za zgodną z Konstytucją, to byłoby to przywoływane jako argument utrudniający powoływanie się na wolność religijną, a więc ułatwiający sekularyzację państwa, gdyby prawica straciła władzę, a uzyskała ją lewica. Niezależnie więc od tego, że to bardzo mocno uderzałoby też w rolników, w przedsiębiorców i naruszało wolność gospodarczą, prawo własności i prawo do prywatności, to zasadniczym argumentem dla mnie było ograniczanie wolności religijnej.

Prawica nie powinna ograniczać takich regulacji konstytucyjnych, które wzmacniają nasz ład cywilizacyjny, takich jak właśnie prawo do życia, wolność religijna czy prawo rodziców do wychowywania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, albo jak autonomia rodziny.

Każda taka decyzja, nawet jeśli jest przyjęta ze względu na inne istotne racje, ostatecznie obróci się przeciwko nam, chrześcijanom, nam, Polakom, dla których tradycyjne wartości są podstawowe i najważniejsze.

Wywiad Jolanty Hajdasz z posłem PiS Bartłomiejem Wróblewskim, pt. „Wygrało życie!”, znajduje się na s. 1 i 2 listopadowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 77/2020.

 


  • Z przykrością zawiadamiamy, że z powodu ograniczeń związanych z pandemią ten numer „Kuriera WNET” można nabyć wyłącznie w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
Wywiad Jolanty Hajdasz z posłem PiS Bartłomiejem Wróblewskim, pt. „Wygrało życie!” na s. 1 listopadowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 77/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Dr Wróblewski: Opozycja obarcza rząd odpowiedzialność za wszystko co złe. Nie jest on idealny, ale dużo udało się zrobić

Nasi przeciwnicy cały czas fałszują rzeczywistość – ocenia poseł PiS. Mówi o sprzeciwie rządu wobec lewicowej agendy światopoglądowej oraz o działaniach poprawiających jakość życia Polaków

Dr Bartłomiej Wróblewski  komentuje dzisiejszy, niespodziewany wniosek prezesa Rady Ministrów o poparcie od Sejmu. Mówi, że udzielenie wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego powinno przeciąć „jałowe dyskusje” wszczynane przez opozycję.

Nasi konkurenci próbowali obarczyć rząd odpowiedzialnością za wszystko i zafałszować epidemiczną rzeczywistość.

Dr Wróblewski oskarża przeciwników rządu o to, że próbują zdeprecjonować sukces rządu w walce z koronawirusem, a także inne osiągnięcia obecnej władzy:

Nie wszystko jest idealnie, ale bardzo dużo zostało zrobione. Ograniczyliśmy liczne patologie, takie jak dziura VAT-owska.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej ocenia również , że postawiona przez szefa rządu diagnoza na temat zagrożeń dla polskiej rodziny jest całkowicie słuszna. Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” konieczne jest odrzucenie przez Polskę konwencji stambulskiej, która, oficjalnie, za cel stawia sobie zwalczanie przemocy wobec kobiet, a w praktyce proponuje skrajnie lewicowe rozwiązania światopoglądowe.

Mówimy jednoznacznie, że podniesienie ręki na polskie dzieci jest niedopuszczalne.

Poseł PiS zapowiada, że niedługo do Sejmu trafi projekt ustawy idący naprzeciw postulatom zwolenników edukacji domowej. Odpiera zarzuty, jakoby rząd Zjednoczonej Prawicy nie troszczył się o osoby słabsze i niepełnosprawne.

Program 500+ dla dorosłych osób niesamodzielnych pokazuje, że w rządzie jest wrażliwość nie tylko jeśli chodzi o ochronę życia, ale również o jego jakość.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wróblewski: Środowisko „Iustitii” za PO domagało się zmian w sądach. Po 2015 r. stało się awangardą protestów

Bartłomiej Wróblewski o protestach sędziów, ich motywacji i mentalności oraz tym w jaki sposób przyczyniają się one do spadku społecznego zaufania do sądów.

Mamy do czynienia ze sporem politycznym dotyczącym kształtu wymiaru sprawiedliwości. Nie ma znaczenia dla opozycji, czy sądy działają dobrze czy źle.

Bartłomiej Wróblewski o trwających protestach sędziów i tym jaka jest ich podstawa. Stwierdza, że jest ona prawnie wątła.

Trybunał Sprawiedliwości nie wypowiedział się co do zgodności z prawem unijnym zmian w wymiarze sprawiedliwości.

Poseł PiS mówi, że sędziowie korzystają z wydanych przez TSUE ogólnych wskazań jako pretekstu pozwalającego im podważać reformę sądownictwa.  Stwierdza, że opozycji chodzi o to, by uderzyć w rząd, a reforma sądownictwa, to tylko kolejny po edukacji i wycince drzew, pretekst do tego.

Myślę, że działanie sądów można by sprowadzić do innego znanego powiedzenia: ponad choćby potop. Tak naprawdę tylko pogłębia to problem braku zaufania do sądów.

Nasz gość stwierdza, że sędziwie działają zgodnie z łacińską sentencją fiat iustitia pereat mundus (Niech stanie się sprawiedliwość, choćby miał zginąć świat). Potępia taką postawę podkreślając, że prowadzi ona do jeszcze większego braku zaufania obywateli do sądów. Obywatele popierający obecną władzę mogą się bowiem czuć niepewnie w jakiejkolwiek sprawie w sądzie. Wróblewski dodaje, iż

Środowisko „Iustitii” za Platformy Obywatelskiej domagało się zmian w sądach […].  Po 2015 r. stało się awangardą protestów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rząd liczy na poparcie opozycji ws. zmiany konstytucji

Łukasz Jankowski zebrał w Sejmie opinie nt. expose premiera Mateusza Morawieckiego. Rozmówcy naszego korespondenta uwypuklają proprzedsiębiorcze plany rządu i przywiązanie do tradycji.

 

Łukasz Jankowski komentuje expose premiera Mateusza Morawieckiego. „Dominowało słowo normalność”- mówi sejmowy korespondent Radia WNET. Jak mówi Łukasz Jankowski, cały tzw. hattrick Kaczyńskiego ma zostać zrealizowany. Nie są natomiast przewidziane nowe transfery społeczne. „Najwięcej emocji na sali sejmowej wywołały kwestie światopoglądowe i kwestie rodziny” – relacjonuje Łukasz Jankowski.

Poseł Bartłomiej Wróblewski (PiS) zwraca uwagę na łączenie przez premiera tradycji z nowoczesnością. Gość Radia WNET docenia deklarację premiera, ze rząd będzie dawał odpór ideologii LGBT.  „To ważne, że premier broni rodziny”  mówi polityk.

Rzecznik rządu Piotr Mueller mówi z kolei, że expose było przepełnione konkretami. Zwraca również uwagę, że nie należy przeciwstawiać polityki społecznej polityce wspierającej przedsiębiorców.  Piotr Mueller wspomina również sukcesy poprzedniego rządu na arenie europejskiej, m.in wybór Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej. Mówi o konieczności utrzymania skuteczności w tej dziedzinie, w obliczu kluczowych negocjacji nad unijnym budżetem. Komentuje też zapowiedź zmiany konstytucji, którą zawarł w swoim wystąpieniu premier:

To jest jasny przekaz, i jasna propozycja, która się niebawem pojawi

Piotr Mueller zapowiada, że rząd będzie chciał dać Polakom konstytucyjną  gwarancję własności oszczędności zgromadzonych w  Pracowniczych Planach Kapitałowych. Rzecznik rządu liczy na poparcie opozycji w tej kwestii:

Jestem przekonany, że istnieje kilka obszarów, w których jesteśmy w stanie unieść się ponad politycznymi podziałami, i to jeden z nich powinien być

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys mówi o potrzebie odbudowania zaufania Polaków do systemu emerytalnego. Stwierdza, że bezpieczeństwo oszczędności obywatelskich i stabilność prawa w tej materii powinna być zagwarantowana konstytucyjnie. Odnosi się również do pomysłu wprowadzenia tzw. estońskiego CIT-u. Paweł Borys mówi również, nawiązując do projektu likwidacji limitu 30-krotnosci składek ZUS, że jest zwolennikiem wyrównania sposobu oskładkowania różnych form działalności zarobkowej.

A.W.K