Recesja w Niemczech. Media niemieckie komentują rekordowy spadek PKB

„Tłuste lata minęły” wskazuje „Kölner Stadt-Anzeiger”. Na największy kwartalny spadek PKB od lat 70. wskazuje „Frankfurter Rundschau”, a „Frankfurter Allgemeine Zeitung” apeluje o odpowiedzialność.

10,1 procent. Podobnego spadku PKB nie było od początku prowadzenia takich kwartalnych statystyk w początkach lat 70-tych.

Tak sytuację gospodarczą swojego kraju komentuje „Frankfurter Rundschau”, cytowany przez portal dw.pl. Gazeta wskazuje, że powodem takiego stanu rzeczy jest pandemia koronawirusa i związane z nią wstrzymanie produkcji i ograniczenie konsumpcji. „Heilbronner Stimme”  z Badenii-Wirtembergii wskazuje, że nieprędko można się spodziewać poprawy sytuacji, choć zdaniem ekspertów osiągnięty został punkt krytyczny po którym gospodarka powinna odbić.

Sytuacji tej próbuje zaradzić rząd Angeli Merkel, jednak, jak wskazuje „Kölner Stadt-Anzeiger”, nawet bogaty Niemcy mogą nie unieść ciężary kryzysu zachowując rozbudowany system socjalny:

Po cichu przedstawiciele rządu dawno już mówią, że trzeba uważać, żeby nie stworzyć dwuklasowego społeczeństwa bezrobotnych sprzed koronakryzysu i po nim.

Tymczasem zagrożenie epidemiczne wciąż nie znikło. W związku z tym FAZ zwraca się do obywateli RFN z apelem:

W rękach nas wszystkich leży zapobieżenie przez odpowiedzialne obchodzenie się z pandemią, by z całą siłą nie uderzyła w nas jej druga fala.

A.P.

Zamieszki w Stuttgarcie. Stefanik: Powodem nie jest polityka. Młodzi mieli za dużo energii zmieszanej z używkami

Zbigniew Stefanik o zamieszkach w nocy z soboty na niedzielę w stolicy kraju związkowego Badenia-Wirtembergia, ich sprawcach, przebiegu i przyczynach.


Zbigniew Stefanik wyjaśnia, jak zaczęły się zamieszki, które w ostatni weekend przetoczyły się przez Stuttgart. Początkiem była „próba wylegitymowani nastolatka podejrzewanego o posiadanie narkotyków”  na festiwalu muzyki. Doszło wówczas do spontanicznego starcia jego rówieśników z policją.  Doszło do kolejnych starć w których „poszły w ruch płyty chodnikowe”.

Następnie, po regularnej bitwie z policją atakujący przenieśli się do części miasta bardziej handlowej.

Tam rozpoczęli niszczenie i rabunek sklepów. Zamieszki, jak informuje korespondent, trwały do ok. 4 rano, gdy zostały opanowane przez policję. Podkreśla, że uczestnicy zamieszek nie mieli żadnego motywu politycznego. Zauważa, że udało się zatrzymać jedynie tuzin chuliganów. Monitoring niewiele pomaga, gdyż w Stuttgarcie jest mało rozpowszechniony, a sprawcy mieli maseczki w związku z zarządzeniami antyepidemicznymi.

Stefanik zauważa, że święto muzyki było pierwszych wydarzeniem publicznym w stolicy Wirtembergii od czasu pandemii. Podczas, gdy „w innych landach niemieckich, m.in. w Westfalii mówi się o powrocie do kraju w związku z masowym zakażeniem” to w Badenii-Wirtembergii nie ma tego problemu. Komentatorzy przypuszczają, że źródłem zamieszek jest skumulowana w młodych w czasie lock-downu energia zmieszana z alkoholem i innymi używkami.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Bogatko: Statystyki odnośnie koronawirusa w RFN mogą być zaniżone. Już w 1908 r. w Niemczech zanotowano wirus SARS-Cov-2

Jan Bogatko o Covid-19 w RFN, wątpliwościach mediów, co do wiarygodności niemieckich statystyk, koronawirusie sprzed stulecia i panice Niemców.

Jan Bogatko przybliża sytuację związaną z Covid-19 w Niemczech. Chorych jest ok. 1600 osób, a zmarłych z koronawirusem trzy przypadki. Oznaczałoby to, że w Niemczech  współczynnik umieralności na Covid-19 jest 30 razy mniejszy niż we Włoszech. Jak twierdzą w związku z tym dziennikarze „Der Tagesspiegel”,niemieckie statystyki mogą być błędne. Gdyby bowiem były prawidłowe oznaczałoby, że w Niemczech w związku z  SARS-CoV-2 umiera 0,17% zarażonych, podczas, gdy w we Francji i Hiszpanii jest to 2%, a we Włoszech 5%. Nasz korespondent dzieli się znalezioną przez siebie sensacyjną informacją:

Już w 1908 r. w Niemczech zanotowano przypadek pojawiania się wirusa SARS-Cov-2, a więc to może oznaczać, że dzisiejsza korona jest mutacją tej grypy, która szalała w Niemczech już 112 lat temu.

[Koronawirus nie jest rodzajem grypy- przyp. red.]

Zauważa, że „zwykła grypa w Niemczech miała statystycznie licząc ponad 200 przypadków zgonu”.  W związku z Covid-19 odwołano zajęcia w Badenii-Wirtembergii i w Berlinie. Na granicy polsko-niemieckiej trwają kontrole, czy oby wśród przybywających z Niemiec nie ma chorych. Sprawdzane są wszystkie pojazdy, którymi jedzie więcej niż sześć osób. Histeria w Niemczech jest coraz większa:

Niektórzy kradną środki dezynfekcyjne z przedszkoli i szpitali.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Niemcy: Pielęgniarka podejrzana o usiłowanie morderstwa noworodków

Według ustaleń policji na oddziale położniczym miało dojść do podania niemowlakom groźnej dla ich zdrowia i życia dawki morfiny.

Lokalna policja z miasta Ulm w Badenii-Wirtembergii poinformowała o aresztowaniu kobiety pracującej jako pielęgniarka na oddziale położniczym. Podejrzewa się ją o usiłowanie zamordowania przy użyciu morfiny pięciorga noworodków. Dzięki szybkiej interwencji lekarzy wszystkie dzieci zostały uratowane, ocenia się, że podanie im morfiny prawdopodobnie nie wywoła u nich trwałych skutków. Na temat ustaleń śledztwa wypowiedział się szef policji w Ulm, Bernard Weber:

We wczesnych godzinach porannych 20 grudnia pięcioro dzieci w wieku od jednego miesiąca do jednego dnia zaczęło prawie jednocześnie cierpieć na duszności. […] Do zatrucia doszło prawdopodobnie podczas nocnej zmiany.

Pierwotnie podejrzewano, że niecodzienną sytuację wywołała infekcja, hipotezę tę wykluczyły jednak badania moczu. Jednocześnie wykryto ślady morfiny u wszystkich noworodków – również u tych, które nie miały przepisanego tego leku. Morfina jest podawana dzieciom, których matki są od niej uzależnione – ma to łagodzić objawy odstawienia.

W szafce jednej z pielęgniarek znaleziono strzykawkę zawierającą mleko dla niemowląt i morfinę. Kobieta została aresztowana, nie przyznaje się do winy.

A.W.K.