Od Allende do Pinocheta: Chile 50 lat temu / de Allende a Pinochet: Chile hace 50 años

Spalony pałac prezydencki La Moneda: Santiago de Chile; autor: santiagonostalgico; źródło: flickr. com; licencja: CC BY-ND 2.0

W dzisiejszym wydaniu Republica Latina opowiemy o okolicznościach wybuchu wojskowego puczu generała Augusto Pinocheta oraz niejasnościach związanych z rządem Salvadora Allende

50 lat temu, 11 września 1973 w wyniku puczu wojskowego generała Augusta Pinocheta został obalony demokratyczny rząd Salvadora Allende. Tysiące osób, głównie zwolenników opozycji zostały aresztowane. Dokładna liczba ofiar śmiertelnych reżimu nie jest znana po dziś dzień. Wiadomo jednak, że ciał wielu ofiar nie odnaleziono po dziś dzień. Tysiące osób zostało zmuszonych do emigracji.

Z drugiej strony wielu zwolenników reżimu powtarza, że gdyby nie brutalna zmiana władzy, Chile czekałby los Kuby. Czy mają rację? Obalony prezydent kraju, Salvador Allende, z pewnością był osobą mocno kontrowersyjną. Wiele z jego decyzji nie było zgodnych z ówczesnym chilijskim prawem. Wiele decyzji jego rządu dotknęło materialnie również ciężko pracujących Chilijczyków. Czy Chile i jego mieszkańcy gotowi byli na rządy Salvadora Allende? I czy gotowi byli na dyktaturę? W jakim świetle należy oceniać decyzję ówczesnej chilijskiej prawicy, by rękoma wojskowych obalić rząd przeciwników politycznych?

Przełomu dekad lat 60-tych i 70-tych w Chile z pewnością nie można oceniać jednoznacznie. Podobnie jak rządów Salvadora Allende i Augusto Pinocheta. Każdy z nich miał bowiem swoje jasne i ciemne strony. Jak wyglądałoby współczesne Chile, gdyby nie przewrót wojskowy? Czy stałoby się komunistyczną tyranią na wzór Kuby? A może nie byłoby krajem tylu kontrastów społecznych, jakim jest obecnie? Krajem, w którym wielu osób nie stać na godne życie? W jakim stanie znajdowałaby się chilijska gospodarka uważana od dekad za jedną z najmocniejszych w Ameryce Łacińskiej?

Na te i inne pytania spróbujemy odpowiedzieć dziś wieczorem. Nasz gość, pochodzący z Chile Ignacio Leyva przedstawi tło historyczne i społeczne wojskowego zamachu stanu. Wspólnie z naszym gościem spróbujemy również zastanowić się nad konsekwencjami wydarzeń sprzed 50 lat we współczesnym Chile.

Na rozmowę o historii i współczesności Chile zapraszamy już dziś o godz. 22H00! Po polsku i hiszpańsku!

Resumen en castellano:

Hace 50 años, el 11 de septiembre de 1973, el golpe militar del general Augusto Pinochet derrocó al gobierno democrático de Salvador Allende. Miles de personas, principalmente partidarios de la oposición, fueron detenidas. A día de hoy se desconoce el número exacto de muertos del régimen. Se sabe, sin embargo, que los cuerpos de muchas víctimas no han sido encontrados hasta el día de hoy. Miles de personas se vieron obligadas a exiliarse.

Por otra parte, muchos partidarios del régimen reiteran que, de no haber sido por el brutal cambio de poder, Chile habría corrido la suerte de Cuba. Tienen razón? El presidente derrocado, Salvador Allende, fue sin duda una figura muy controvertida. Muchas de sus decisiones no se ajustaban a la legislación chilena de la época. Muchas de las decisiones de su gobierno también afectaron materialmente a muchos de los Chilenos. Estaban preparados Chile y su pueblo para el gobierno de Salvador Allende? Y estaban preparados para una dictadura? A qué luz debe juzgarse la decisión de la derecha chilena de la época de derrocar al gobierno de los opositores políticos con la mano de los militares?

El giro de los años 60 y 70 en Chile ciertamente no puede juzgarse de forma inequívoca. Al igual que los gobiernos de Salvador Allende y Augusto Pinochet. Porque cada uno de ellos tuvo sus lados brillantes y oscuros. Cómo sería el Chile contemporáneo sin el golpe militar? Se habría convertido en una tiranía comunista al estilo de Cuba? O no sería el país de tantos contrastes sociales que es hoy? Un país donde mucha gente no puede permitirse vivir dignamente? En qué estado se encontraría la economía chilena, considerada durante décadas una de las más fuertes de América Latina?

Intentaremos responder a estas y otras preguntas esta noche. Nuestro invitado, el chileno Ignacio Leyva, presentará el trasfondo histórico y social del golpe militar. Junto con nuestro invitado, intentaremos también reflexionar sobre las consecuencias de los acontecimientos de hace 50 años en el Chile contemporáneo.

¡Les invitamos a una conversación sobre la historia y la actualidad de Chile hoy a las 10PM UTC+2! En polaco y español.

Colonia Dignidad: niemiecka plama na honorze Chile

Colonia Dignidad, Zazil-Ha Troncoso 2, wikimedia commons; CC BY-SA 4.0

W dzisiejszym wydaniu Republica Latina przypomnimy czarną plamę na obrazie niemieckiej kolonizacji w Chile – Colonię Dignidad

Colonia Dignidad z pewnością jest najczarniejszym punktem w dziejach niemieckiej kolonizacji południowego Chile, jak i samego Chile. Przeniesiona w 1961 roku do południowego Chile wspólnota niemieckich protestantów zasłynęła ze swej okrutności. Zarówno wobec Chilijczyków, jak i niemieckich członków wspólnoty. W czasach dyktatury Augusto Pinocheta miejsce to stało się jednym z centrów tortur prowadzonych przez tajną chilijską policję DINA. Z kolei założyciel i przywódca sekty – Paul Schäfer znany był z bycia psychicznym okrutnikiem i pedofilem.

Colonia Dignidad była miejscem tajemniczym i okrutnym. Oficjalnie służyła jako wspólnota rolnicza miejsce pomocy i szkoła dla dzieci ubogich Chilijczyków. W rzeczywistości wiele z tych dzieci było molestowanych seksualnie przez guru sekty. Miejsce to było również punktem przerzutowym niemieckiej broni i samochodów dla chilijskiej dyktatury.

Pozostałości Colonia Dignidad nadal istnieją, chociaż już pod zupełnie inną formą. Obecnie jest bowiem ona znana jako Villa Baviera – centrum kultury i folkloru niemieckiego w Chile. Założyciel sekty – Paul Schäfer doczekał się sprawiedliwości: za swoje niegodziwe czyny skazano go na grzywnę ok. 1 miliona EUR oraz 20 lat więzienia, w którym dokonał żywota.

Wydarzenia, jakie miały miejsce Colonia Dignidad zostały sfilmowane w kilku produkcjach.

W dzisiejszym wydaniu Republica Latina przypomnimy to niechlubne wydarzenie na kartach niemieckiej kolonizacji południowego Chile. Opowiemy o historii Colonia Dignidad: jej początkach, „działalności” na terenie Chile i współczesności. Przypomnimy również historię niemieckiego osadnictwa na terenie południowego Chile. Postaramy się również opowiedzieć o okrucieństwach dyktatury Augusto Pinocheta w pięćdziesiątą rocznicę zamachu stanu.

To wszystko już dziś o godz. 22H00!

Jak (nie) upadały dyktatury w Ameryce Łacińskiej

Augusto Pinochet, Santiago de Chile, 10 września 1984; Museo de la Buena Memoria; flickr.com; domena publiczna

W dzisiejszej audycji opowiemy o drodze, którą społeczeństwa poszczególnych krajów Ameryki Łacińskiej przemierzyły od dyktatur ku demokracji.

Kraje Ameryki Łacińskiej w znakomitej większości zalicza się obecnie do demokratycznych państw świata. Takie kraje, jak Urugwaj czy Chile zalicza się wręcz do światowej elity państw demokratycznych. W pozostałych państwach sytuacja jest już nieco bardziej skomplikowana. Niemniej jednak większość krajów latynoamerykańskich trudno nazwać krajami autorytarnymi lub wręcz dyktaturami. Niechlubny wyjątek stanowią tu jedynie Kuba, Wenezuela i Nikaragua, które de facto demokracjami nie są.

Nie zawsze jednak tak było. Biorąc pod uwagę ubiegłe stulecie trudno by było znaleźć kraj w Ameryce Łacińskiej, który nie doświadczyłby epizodu autorytarnych lub dyktatorskich rządów. Mowa tu zarówno o dyktaturach wojskowych, jak i cywilnych. Niektóre z tych dyktatur, jak rządy Augusto Pinocheta w Chile, czy junty wojskowej w Argentynie pociągnęły za sobą tysiące zamordowanych i „znikniętych” ofiar. Każda z dyktatur odciesnęła też swoje piętno nie tylko na historii, ale i kulturze i spłeczeństwie państw latynoskich.

Każda z tych dyktatur jednak upadła. Czy jednak całkowicie? Jak wyglądało przejście z systemów dyktatorskich ku demokracji w poszczególnych krajach Ameryki Łacińskiej? I czy w Ameryce Łacińskiej istnieją pozostałości po tych dyktaturach? Wreszcie czy w krajach Ameryki Łacińskiej świętowany jest symboliczny koniec dyktatury, podobnie jak 4 czerwca w Polsce? O tym w dzisiejszym wydaniu República Latina.

Zapraszamy na godz. 22H00!

Chile: co poszło nie tak z nową konstytucją? / Chile: Qué falló con la nueva constitución?

Bandera Escuela Militar; juliopfe; flickr.com; CC BY-SA 2.0

W najbliższym wydaniu República Latina dotkniemy tematu odrzuconego niedawno w referendum projektu nowej konstytucji Chile oraz charakteru samych Chilijczyków.

W referendum konstytucyjnym, które miało miejsce w ubiegłą niedzielę większość Chilijczyków zagłosowała za odrzuceniem projektu nowej konstytucji. Tym samym wielomiesięczne prace konstytuanty w zasadzie poszły na marne.

Dużo ważniejsza jest jednak odpowiedź na pytanie, dlaczego Chilijczycy odrzucilli ten projekt. Nowa konstytucja miała zastąpić stary dokument, którego korzenie sięgają jeszcze czasów dyktatury Augusto Pinocheta.  Czy zatem Chilijczykom nie przeszkadza, że w ich kraju nadrzędnym dokumentem będzie neoliberalna, mało sprawiedliwa społecznie konstytucja? A może po prostu od zabezpieczeń społęcznych dużo ważniejsza jest wolność gospodarcza?

Proponowana konstytucja była zarazem dokumentem bardzo kontrowersyjnym. Co więcej, przez wielu analityków uważana jest wręcz za prawniczy bubel. Opinia taka związana jest między innymi z faktem, że w tworzeniu proponowanej konstytucji nie brały udziału wszystkie siły społeczne. Powstał zatem dokument o rysie lewicowo – postępowym zawierającym w sobie wiele kontrowersyjnych treści. Największe oburzenie wywoływały tu propozycje uczynienia z Chile państwa wielonarodowego oraz likwidacja senatu.

Czy jednak cały dokument był do niczego? Co z rozdziałami dotyczącymi ochrony społecznej i ochrony środowiska? Czy dokument okazał się być „zbyt postępowy” dla Chilijczyków? A może Chilijczycy są z natury konserwatywni? Wreszcie, jakie są szanse na to, by w niedalekiej przyszłości powstała nowa propozycja konstytucji, tym razem przygotowana przez wszystkie siły polityczne i społeczne?

O referendum konstytucyjnym, projekcie nowej konstytucji i starej konstytucji Chile porozmawiamy dzisiaj z naszym gościem – pochodzącym z Chile Ignacio Leyvą. Z naszym gościem zastanowmy się również nad charakterem samych Chilijczyków. Czy jest to naród konserwatywny, czy też czy obecne są tam również i siły postępowe, chcące zmienić kraj w bardziej przyjazny dla jego mieszkańców?

Resumen en castellano:

En el referendo del último domingo los Chilenos rechazaron el proyecto de la nueva constitución del pais. Muchos comentaristas están buscando la respuesta por qué los Chilenos votaron así.

La nueva constitución pretendía sustituir al antiguo documento, cuyos raíces se remontan a la dictadura de Augusto Pinochet.  Por lo tanto, a los chilenos no les importa que el documento general de su país sea una constitución neoliberal y socialmente injusta? O simplemente la libertad económica es mucho más importante que las garantías sociales?

La propuesta de constitución era un documento muy controvertido. Esta opinión está relacionada, entre otras cosas, con el hecho de que no todas las fuerzas sociales participaron en la redacción de la propuesta de constitución. El resultado fue un documento de tendencia izquierdista y progresista con mucho contenido controvertido. Las propuestas de convertir a Chile en un estado plurinacional y de suprimir el Senado fueron las más escandalosas.

Sin embargo, fue todo el documento para nada? Y los capítulos de protección social y medioambiental? El documento resultó ser „demasiado progresista” para los chilenos? O los chilenos son conservadores por naturaleza? Por último, qué posibilidades hay de que en un futuro próximo haya una nueva propuesta constitucional, esta vez elaborada por todas las fuerzas políticas y sociales?

Hoy hablaremos del plebiscito constitucional, de la propuesta de nueva constitución y de la antigua constitución de Chile con nuestro invitado chileno Ignacio Leyva. Con nuestro invitado, reflexionemos también sobre el carácter de los propios Chilenos. Es una nación conservadora, o también hay fuerzas progresistas que quieren cambiar el país para que sea más acogedor?

68 proc. Chilijczyków przeciw nowej konstytucji. Dąbrowski: idee były szczytne, ale trochę wydumane

Czemu Chilijczycy odrzucili projekt nowej konstytucji? Zbigniew Dąbrowski o niedzielnym referendum w Chile.

W niedzielę Chilijczycy głosowali nad nową konstytucją. Frekwencja była rekordowa- głosowało 13 mln Chilijczyków. 68 proc. głosów padło przeciw projektowi. Obecnie w Chile obowiązuje konstytucja uchwalona w czasach dyktatury gen. Augusto Pinocheta, z poprawkami wprowadzonymi za rządu Ricardo Lagosa.

Czemu Chilijczycy odrzucili projekt nowej konstytucji? Zbigniew Dąbrowski wyjaśnia, że Konwent Konstytucyjny zdominowany był przez lewicę. Konstytucja miała uwzględnić m.in. postulaty Indian Mapuche.

Idee były szczytne, ale trochę wydumane.

Według komentujących największym problemem był brak adekwatnej reprezentacji.

Punktem zapalnym było utworzenie państwa wielonarodowego.

Przeciwko temu pomysłowi opowiadali się także przedstawiciele ludności rdzennej, którzy deklarowali, że czują się Chilijczykami. Jak ocenia prowadzący audycji Republica Latina, inspiracją dla tej koncepcji była zapewne Boliwia.

Czytaj także:

Zaskakujące wyniki wyborów w Chile. Dąbrowski: trudno będzie o porozumienie ws. nowej konstytucji

Dąbrowski mówi także o sytuacji na Kubie. Mieszkańcy wyspy uciekają z niej próbując dostać się do Stanów Zjednoczonych.

Kuba zmaga się z kryzysem ekonomiczną z największym kryzysem ekonomiczną społeczną można powiedzieć od trzech dekad.

Ponad 50 osób zginęło próbując dostać się z Kuby na Florydę.

Kolumbia mierzy się z problemem zatrucia rzeki Caquetá rtęcią. Dotyka to w szczególności miejscowych Indian.

Rodzą się indiańskie dzieci z palcami.

Zatrucie rzeki jest wynikiem nielegalnego wydobycia złota.

A.P.

Gabriel Boric nowym prezydentem Chile. Dąbrowski: w kraju potrzebna jest lepsza polityka socjalna

Gospodarz audycji „Republica Latina” o wyzwaniach, jakie stoją przed niedawno wybranym prezydentem Chile.

Zbigniew Dąbrowski komentuje wyniki niedawnych wyborów prezydenckich w Chile, które wygrał Gabriel Boric.

Ludzie nie wybrali mniejszego zła. Nie pamiętam, żeby w Polsce ktokolwiek osiągnął taką przewagę.

Gospodarz audycji „Republica Latina” tłumaczy, dlaczego w Chile zwyciężył kandydat radykalnej lewicy.  Zwraca uwagę, że kraj ten zmaga się z masowym ubóstwem.

Neoliberalne reformy Pinocheta były niesprawiedliwe. Potrzebna jest bardziej aktywna polityka socjalna.

Zdaniem Zbigniewa Dąbrowskiego pójście w kierunku lewicowego populizmu przez Boricia tylko pogorszyłoby stan fnansów państwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Zbigniew Dąbrowski: Chile ma pierwszą transgenderową kongresmenkę. Jest nią Emilia Schneider

Kto będzie następnym prezydentem Chile – neoliberał odwołujący się do Pinocheta, czy lewicowiec popierany przez komunistów? Prowadzący audycji „Republica Latina” o wyborach w Kolumbii i Chile.

Zbigniew Dąbrowski podsumowuje niedzielne wybory regionalne w Kolumbii. Chaviści zdobyli stanowiska 20 gubernatorów, a opozycja trzy. Opozycji udało się zdobyć stanowiska 117 burmistrzów. Dotąd nie miała ich nawet 30. Jak zauważa Dąbrowski,

Dziwić może niezwykle niska frekwencja.

Według misji obserwacyjnej Unii Europejskiej doszło do nieprawidłowości. Misja odnotowała przy tym „lepsze warunki” w porównaniu z poprzednimi procesami wyborczymi, powiedziała we wtorek szefowa grupy, Portugalka Isabel Santos. Jeden z przywódców opozycji, Henrique Capriles Radonski komentował wybory:

Dziś nikt nie jest właścicielem opozycji, pilnie potrzebny jest wewnętrzny proces poszukiwań i takie było przesłanie wyborców. Nie jestem właścicielem opozycji, ani nie udaję, że nim jestem. Opozycja otrzymała około 54,3%. Byłoby bardzo niefortunne, gdyby nadal twierdzili, że są większością, ale tak nie jest

Wyborami żyje też Chile. 19 grudnia w II turze wyborów prezydenckich zmierzą się kandydat Chrześcijańskiego Frontu Społecznego, José Antonio Kast, oraz kandydat sojuszu Frente Amplio i Partii Komunistycznej Gabriel Boric.

Obydwaj kandydaci mają równe szanse w II turze wyborów.

Kast w swej kampanii wyborczej mówi o przywróceniu w Chile porządku i spokoju. Jak dodaje prowadzący „Republica Latina”,

Generalnie odwołuje się on do czasów dyktatury Augusto Pinocheta. Jest on również skrajnym neoliberałem.

Boric opowiada się zaś za stworzeniem państwa opiekuńczego na wzór europejski. Dąbrowski informuje, że

W ostatni wtorek chilijska Izba Deputowanych uchwaliła projekt ustawy o małżeństwach osób tej samej płci czyniąc nowy krok w procesie rozpatrywania tejże inicjatywy. Jest bardzo prawdopodobne, że ta ustawa zostanie przyjęta.

Ustawę popiera ustępujący prezydent Chile Sebastiána Piñera. Nie jest to jednak jedyny sukces LGBT w tym kraju.

Chile ma pierwszą transgenderową kongresmenkę. Jest nią Emilia Schneider.

Nikaragua przyznaje wizy dla Kubańczyków. Oficjalnie chodzi o ułatwienie rodzinom kubańskim odwiedzanie swych mieszkających w Nikaragui krewnych.

De facto jak mówią niezależni obserwatorzy i niezależni dziennikarze prawdopodobnie jest to po prostu możliwość przesłania emigrantów kubańskich przez Nikaragua do Stanów Zjednoczonych.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Dąbrowski: Evo Morales zrobił dużo dobrego dla zmarginalizowanej ludności autochtonicznej, ale był chory na władzę

Czemu Evo Morales musiał zrezygnować ze stanowiska prezydenta Boliwii i uciec do Meksyku i jakie były jego rządy? Jakie są efekty społeczne liberalnych reform w Chile? Odpowiada Zbigniew Dąbrowski.

Zbigniew Dąbrowski opisuje  sytuację w Boliwii, w której głową państwa jest tymczasowa prezydent — Jeanine Anez. Były prezydent Boliwii Evo Morales przyleciał we wtorek do Meksyku. Tam azylu politycznego udzielił mu inny lewicowo-populistyczny polityk, prezydent Andrés Manuel López Obrador.

Jak mówi prowadzący programu „Republica Latina”, dotychczasowy prezydent Boliwii reprezentował nurt lewicowego populizmu. Morales będący jako pierwszy Indianin głową państwa Boliwii wprowadził wiele zmian mających skończyć z wiekami wykluczenia ludności autochtonicznej. Jednocześnie jednak jak stwierdza Dąbrowski, „chory na władzę”. Rządzącemu od 2005 r. Moralesowi nie wystarczyły zapisane w konstytucji dwie kadencje, więc zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego, który zniósł to ograniczenie. Dzięki temu w 2015 r. rozpoczął swoją trzecią kadencję. W tegorocznych wyborach, w których liczył na zwycięstwo w I turze jego przeciwnikiem był Carlos Mesa, poprzednik Moralesa na stanowisku prezydenta, który „reprezentuje białą część społeczeństwa i wyższe klasy społeczne”. Jednak w pierwszych opublikowanych wynikach wyborów różnica między oboma kandydatami nie była duża, zaś potem wyniki nie były pokazywane przez kolejną dobę, po której ogłoszone, że wybory wygrał w I turze urzędujący prezydent. Skutkiem były masowe protesty opozycji oskarżającej prezydenta o fałszerstwo wyborcze. Po tym, jak protestujących wsparła armia, Morales ustąpił i opuścił kraj. Sytuacja jest jednak daleka od uspokojenia, gdyż obecnie protestują zwolennicy obalonego prezydenta.

Nasz redaktor opisuje także sytuację w Chile, gdzie odbywają się masowe protesty społeczne. Choć Chile dotychczas wyróżniały się pozytywnie na ekonomicznym krajobrazie Ameryki Płd., to widać obecnie, jak liberalne reformy podzieliły społeczeństwo.

Reformy liberalne zaczęte jeszcze za czasów dyktatory Augusto Pinocheta i później kontynuowana faworyzują de facto wyższe warstwy społeczne.

Wobec tego protesty wybuchają tam cyklicznie. „Paliwem napędzającym protesty” są studenci. Początkowo chodziło o zbyt wysokie ceny biletów metra, obecnie chodzi także o „równiejsze szanse dla młodzieży”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.