Zuchwała kradzież w stolicy Saksonii. Złodzieje ukradli klejnoty saskich elektorów szacowane na miliard euro

Jan Bogatko o rabunku, do jakiego doszło w drezdeńskim muzeum jubilerstwa i złotnictwa, założonym przez króla Polski i elektora Saksonii Augusta II Mocnego.

Jan Bogatko o niesłychanej kradzieży w Niemczech. Złodzieje wdarli się do drezdeńskiego zamku, gdzie od czasów Augusta Mocnego wystawiana jest słynna kolekcja klejnotów saskich elektorów. Wśród nich znajdował się m.in. Order Orła Białego (którego August II był fundatorem) wysadzany diamentami.

Każdy, kto był w Dreźnie, widział te witryny.

Korespondent podkreśla, że skradzione z Grünes Gewölbe (Zielonego Sklepienia) obiekty były cenne nie tylko samymi diamentami, którymi były wysadzane, lecz także kunsztem artystycznym. Dziennik „Bild” mniema, że precjoza mogły być warte nawet miliard euro. Złodzieje nie zostali złapani.

Bogatko przypomina inną kradzież, do której w Dreźnie doszło jeszcze w czasach NRD. W 1977 r. dokonano napadu w ciągu dnia — złodzieje wynieśli duże obiekty z kolekcji skarbu św. Zofii. Dopiero 2001 r. odnaleziono część z ukradzionych wówczas dzieł. Sprawcy zaś do dziś pozostają nieznani.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Idziak: W Pniewie zawsze był przemysł. Miasto znajduje się na przecięciu szlaków komunikacyjnych

Czym były i są dzisiaj bractwa kurkowe? Jak się żyje w Pniewach? Odpowiada Marcin Idziak.

Marcin Idziak opowiada o Bractwie Kurkowym w Pniewach, którego jest marszałkiem i tłumaczy, czym w ogóle jest ta organizacja. A jest to (oryginalnie) organizacja ucząca mieszczan posługiwania się bronią na wypadek konieczności obrony murów miejskich. Historia bractwa sięga jeszcze czasów nowożytnych. Jak mówi jego marszałek, zachowała się kopia nadania ziemi bractwu kurkowemu przez Augusta II w 1698 r. Tradycja zachowała się do czasów drugiej wojny światowej. Następnie władze socjalistyczne zniszczyły Bractwo w Pniewach.

Insygnia ukradziono. Kazali nam broń przynieść, czego oczywiście nie zrobiliśmy. Tak się skończyło w Pniewach.

Bractwo zostało zrekonstruowane po czasach PRL. Oficjalnie zarejestrowane je w 1994 r. Idziak informuje, że obecnie bractwo używa sportowych karabinów KBKS, ale są też inne bractwa kurkowe, które specjalizują się w broni czarnoprochowej. Wraz z odrodzeniem bractwa pojawiła się kwestia odnowienia jego dawnej siedziby, która przez lata została zdewastowana, m.in. przez żołnierzy Armii Radzieckiej, którzy stacjonowali w niej od lat 60. Od 2004 r. członkowie bractwo rozpoczęli jej odnowę na własny koszt, którą dokończyli obecni właściciele budynku.

Miasto znajduje się na starych i nowych szlakach: Warszawa — Berlin i Kraków — Szczecin.

Następnie Marcin Idziak mówi o życiu w Pniewach. Jak się okazuje, liczba ludności w tym mieście wzrasta. Rozwojowi miasta sprzyja jego położenie — można stąd łatwo dojechać zarówno do Warszawy, jak i Berlina. Na dodatek jak mówi rozmówca Tomasza Wybranowskiego „przemysł zawsze tutaj był”. W Pniewach działa duża firma Postęp, która współpracuje z IKEĄ. W Pniewach można przy tym podziwiać okoliczne jeziora i lasy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.