Goście Popołudnia WNET:
Marcin Makowski – dziennikarz „Do rzeczy”, „Wirtualna Polska”;
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski – polski Ormianin, działacz społeczny, historyk Kościoła;
Wojciech Jeśman – działacz polonijny;
Paweł Jankowski – Prezes Fundacji Pod Skrzydłami Aniołów, główny organizator Międzynarodowego Protestu – Na Ratunek Dzieciom!;
Paweł Bednarz – Prezes Fundacji im. Fundacji Dobrego Pasterza – uczestnik protestu
Prowadzący: Magdalena Uchaniuk-Gadowska
Wydawca: Marta Niźnik
Realizator: Jan Dudziński
Część pierwsza:
Paweł Jankowski i Paweł Bednarz mówią o trwającym pod pałacem prezydenckim Międzynarodowym Proteście – „Na Ratunek Dzieciom”.
„Chcemy ratować dzieci przed nielegalnymi adopcjami i handlem dziećmi” – mówią goście „Popołudnia WNET”.
Handel dziećmi za granicę kwitnie na całym świecie. Międzynarodowy Protest – „Na ratunek dzieciom” ma na celu wstrzymać wszelkie kolejne lokacje dzieci za granicę oraz zwrócić uwagę społeczeństwa na sytuację dzieci w domach dziecka, które są rozdzielane od swojego rodzeństwa i wywożone do innych krajów.
Rzecznik Prezydenta Andrzeja Dudy wyszedł na przeciwko ludziom protestującym. Między dwoma stronami rozpoczął się dialog mający na celu rozwiązanie problemu.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski przybliża problem „tęczowej zarazy”. Określenie te wypowiedział i zajął na ten temat stanowisko Metropolita krakowski. Homilia arcybiskupa Marka Jędraszewskiego na jakiś czas zniknęła z kanału Radio Maryja.
„Mamy do czynienia z cenzurą. Bliżej nieokreślone stanowiska kneblują wypowiedzi prywatne. Społeczeństwo jest kontrolowane przez nieokreśloną grupę. Środowiska zagrożone od razu reagują na takie określenie, a strona lewicowa ustawicznie ingeruje w wewnętrzne sprawy Kościoła” – mówi ksiądz Isakowicz -Zaleski
Część druga:
Marcin Makowski mówi o liście senatorów Kongresu w sprawie ustawy 447, który miał być skierowany do prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa, a także sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo. W końcu nie dostał się do rąk wspomnianych polityków. Dziennikarz oznajmia, że powstał list zastępczy 13 kongresmenów, w zamian za list podpisany przez połowę dwuizbowego parlamentu Stanów Zjednoczonych.
Jak dodaje gość „Popołudnia WNET”, potężna broń dyplomatyczna w postaci pisma nie została dotychczas opublikowana, ponieważ wyżsi politycy nacisnęli na niższych w obawie przed zaburzeniem stosunków polsko-amerykański w związku z przyjazdem Dudy do USA.
Wojciech Jeśman opowiada jak wygląda sprawa listu senatorów Kongresu z perspektywy amerykańskiej.
List jest dosyć dziwaczny odwołujący się do kwestii restytucji. Problem polega na tym ze do jednego worka wrzuca się kwiestie prawne i te, które nie mają z nim żadnego pokrycia – twierdzi rozmówca. Dodaje, że nie widzi z polskiej strony kompetentnej analizy w tej sprawie.