Wildstein: Trzaskowski jest w ogromnej mierze kreacją marketingową, a jego postać jest płynna

Wielu liberalno-lewicowych ekspertów i polityków wskazuje na Trzaskowskiego jako na osobę, która dobrze się prezentuje i nie dzieli ludzi. Wildstein krytykuje taką retorykę.


Bunt jest kwestionowaniem świata takiego, jakim on rzeczywiści jest. Afirmacja skupia się natomiast na fundamentach rzeczywistości.

W tej kampanii prezydenckiej, Andrzej Duda jest obrońcą pewnego porządku, widoczne jest to w obronie rodziny i kultury tożsamej. Po drugiej strony znajduje się Trzaskowski, który jest rzecznikiem postępu. Prezydent Trzaskowski jest w ogromnej mierze kreacją marketingową, a jego postać jest płynna – mówi gość Poranka Wnet.

Jak dodaje: Właściwie nic nie wiemy o Rafale Trzaskowskim. Jego sztab marketingowy wskazał, aby głosować na kandydata, który jest „ładniejszy”. Nie można dowiedzieć się o jego postulatach, a jedynie o wybiegach reklamowych. 

Demokracja możliwa jest jedynie w niepodległych państwach. Demokracja istnieje dzięki wspólnocie. Rafał Trzaskowski obiecał jedną rzecz mówiąc, że „będzie dobrze”.

Redaktor podkreśla, że wielu liberalno-lewicowych ekspertów i polityków wskazuje na Trzaskowskiego jako na osobę, która dobrze się prezentuje i nie dzieli ludzi. Wildstein krytykuje taką retorykę. Nie zgadza się także, że prezydent Warszawy – podobnie jak krąg Platformy Obywatelskiej – łączy, a nie dzieli ludzi. Ponadto nasz gość ocenia kampanię Andrzeja Dudy. Tak, jak podoba mu się aktywność prezydenta, tak nie spogląda przychylnym okiem ku sztabowi Dudy.

Jesteśmy samotnymi jednostkami wydanymi na łup tym silnym, którzy decydują, co jest naszą kulturą, co będzie nam potrzebne w przyszłości. Wszystko będzie odbywało się w imię wyższej wartości – zaznacza.

„Myślę, że w dłuższej perspektywie zwycięży polska afirmacja. W tej chwili wszystkie sondaże pokazują różnicę błędu statystycznego” – twierdzi rozmówca.

Słuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N.

Kacper Płażyński: 95% sołtysów powiatu nowodworskiego popiera przekop Mierzei Wiślanej

Poseł PiS Kacper Płażyński o przekopie Mierzei Wiślanej, wsparciu prezydenta Gdyni dla kandydata Rafała Trzaskowskiego i agresywnych zachowaniach posłów PO.

Poseł PiS Kacper Płażyński zapewnia w porannej rozmowie Radia Wnet, że decyzja o przekopie Mierzei Wiślanej jest powszechnie uznawana w regionie jako konieczna dla rozwoju tych terenów:

Ja w tej kampanii, przed pierwszą turą jeszcze, pozwoliłem sobie obdzwonić większość sołtysów w powiecie nowodworskim. A więc w tym powiecie, w którym ten przekop jest realizowany. Zdecydowana większość, około 95% sołtysów zdecydowanie popiera tę inwestycję.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się także do wypowiedzi prezydenta Gdyni, który oświadczył, że zagłosuje na kandydata PO:

Pamiętajmy, że od pewnego czasu prezydent Szczurek ewoluuje w stronę działacza politycznego, a nie niezależnego samorządowca, na jakiego się kreował. On też podpisał te słynne 21 tez, które tak naprawdę prowadziłyby (…) do osłabienia państwa, rozbicia dzielnicowego naszego państwa.

Poseł Płażyński komentuje też agresywne zachowanie posłów PO-Agnieszki Pomaski i Sławomira Nitrasa:

Zachowują się w sposób skandaliczny, atakują fizycznie i słownie kontr demonstrantów. Zachowują się jak chuliganeria polityczna, a Rafał Trzaskowski nie zwraca im nawet uwagi, dalej zaprasza ich na swoje wiece i uwiarygadnia chamstwo i agresję w przestrzeni publicznej.

Poseł PiS prognozuje, że jeśli prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski, to nie będzie on współpracował z rządem, a przyjmie na siebie rolę dotychczas reprezentowaną przez Senat-blokowania i opóźniania ustaw.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

 

Beata Kempa: Mam apel do wielu sędziów, aby nie dawali się wciągać w brutalną grę polityczną

Europoseł PiS Beata Kempa o kapitale zagranicznym w polskich mediach, słowach Rafała Trzaskowskiego wzywających do tolerancji i wyroku sądu dotyczącym prezesa PiS.

Europoseł Beata Kempa ocenia obecną kampanię wyborczą jako „brutalną”, co obserwuje zarówno w internecie, jak również w mediach. Te ostatnie, zdaniem europoseł PiS, są w zbyt dużym stopniu kontrolowane przez kapitał zagraniczny.

Odnosząc się do słów Rafała Trzaskowskiego, który zapewniał, że marzy mu się tolerancyjna Polska-gość Krzysztofa Skowrońskiego oznajmia, że nie wierzy w słowa kandydata opozycji:

Rafał Trzaskowski powinien przeprosić, bo doprowadza do brutalnej walki politycznej (…) Chce powiedzieć, że jak mówi słowo tolerancja, to nie jest w tym absolutnie wiarygodny. Dzielenie ludzi na wykształconych i niewykształconych, ze wsi i z dużych miast (…) Gdy pan Rafał Trzaskowski mówi o otwartości i tolerancji, to krótko mówiąc, musi się tego mocno uczyć.

Europarlamentarzystka PiS komentuje również wyrok sądu wzywający prezesa Jarosława Kaczyńskiego do przeprosin wobec Radosława Sikorskiego:

Ja się nie zgadzam z tym wyrokiem (…) Musimy mieć pewność, że ktoś, kto jest w todze i ma łańcuch sędziowski z orłem, orzeka w imieniu RP, jest jednak wolny od uprzedzeń i wolny od sympatii i antypatii politycznych (…) Mam taki apel do wielu sędziów, aby nie wdawali się wciągać w dość brutalną grę polityczną.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Fogiel: Dla Rafała Trzaskowskiego fakty nie są istotne. Snuje on bowiem swoją fantastyczną wizję

Radosław Fogiel mówi, że jeśli wygra Rafał Trzaskowski, to pociągnie to dramatyczne skutki: „Będziemy mieli trzy lata ciągłej politycznej walki i chaosu” – twierdzi.

Jest to ostatnia prosta kampanii prezydenckiej, w którą wchodzimy na podwyższonych obrotach. Mało czasu zostało do tego, aby przekonać jak największą liczbę wyborców do tego, aby ich głównym wyborem był Andrzej Duda.  Jeśli obecny prezydent nie wygra, czeka nas trzy lata ciągłej politycznej walki i chaosu, bo Rafał Trzaskowski będzie zajmował się tym, aby walczyć z Prawem i Sprawiedliwością – mówi gość Krzysztofa Skowrońskiego.

Trzaskowski zapowiada, że będzie żelazem wypalał wszystko, co zrobił PiS. Zapowiada również komisję do spraw rozliczeń z PiS-em. „Prezydent nie może kontrolować rządu, jedyne co może to korzystać ze swoich prerogatyw, które są negatywne. To zapowiedź ciągłej wojny” – zaznacza.

Andrzej Duda ma już zaplanowaną trasę do ciszy wyborczej. Andrzej Duda będzie aktywny do ostatnich momentów. „Różnica między kandydatami jest niewielka. Każde sto tysięcy głosów ma znaczenie. Jeśli chcemy, aby Duda wygrał, musimy iść i zagłosować w wyborach prezydenckich” – podkreśla.

Radosław Fogiel podkreśla, że wszyscy, którzy popierają obecnego prezydenta należy zmobilizować, ponieważ dzięki temu może wygrać. Nie sądzi, aby odbyła się nowa debata prezydencka. Ta, która ustawowo miała się odbyć, miała miejsce w telewizji publicznej.

Poseł PiS nie potrafi się wypowiedzieć, który z kandydatów ma przewagę w Internecie. W sieci bowiem grasuje wiele botów wdrożonych przez różne podmioty. Niemniej sztab Andrzeja Dudy w mniemaniu Fogla nie musi się wstydzić za liczbę swoich zwolenników i ich działania w Internecie. Ponadto nasz gość przypuszcza, że przed wyborami może nastąpić duży atak na prezydenta w ramach czarnego PR: „Nie zdziwią mnie kolejne brudne ataki” – oznajmia, określając metody negatywnej kampanii Trzaskowskiego jako „żenujące”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N./K.T.

Prof. Andrzej Kisielewicz: Mamy do czynienia z lewicowo-liberalnym eksperymentem. Polska powinna pójść własną drogą

Prof. Andrzej Kisielewicz o kulturowym eksperymencie i wyborcach Konfederacji.


Prof. Andrzej Kisielewicz wskazuje na kluczowy dla przyszłości Polski wybór, z którym do tej pory polskie społeczeństwo nie musiało się mierzyć.

Przed nami są dwie drogi, które prowadzą w całkowicie przeciwstawnym kierunku. To jest absolutny skręt na lewo i dołączenie do eksperymentu liberalno-lewicowej rewolucji (…), a drugie to pójście własną drogą na prawo, zgodnie z tradycją i naszymi wartościami.

Gość „Poranka Wnet” wskazuje na tragizm nadchodzących wyborów prezydenckich, w których zadecyduje losowość frekwencyjna. Analizując strukturę wyborczą Polski, matematyk podkreśla, że Andrzej Duda ma szanse na reelekcję, jeśli uda mu się zmobilizować w większym stopniu swój elektorat:

Ciągle zapominamy, że co najmniej 25% w największych miastach głosuje na Prawo i Sprawiedliwość i Andrzeja Dudę (…) Drugi fakt, który zauważyliśmy to, że o ile we wszystkich segmentach wiekowych frekwencja wzrosła, to jedynym segmentem gdzie nie wzrosła to osoby 60 plus. Być może ten segment się poprawi i to daje nadzieje, że szala się przechyli.

Odnosząc się do wyborców Konfederacji, Prof. Kisielewicza podkreśla, że młodzi ludzie mają bardzo płynne poglądy, a w polityce zawsze osiąga się jedynie część wyznaczonych celów. Gość Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że elektorat Krzysztofa Bosaka może mieć decydujące znaczenie dla wyborów prezydenckich:

Te 2% wyborców Konfederacji, które otumanione przez liderów Konfederacji np. nie pójdą zagłosować, mogą zadecydować dokładnie o tym, że pójdziemy na lewo.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Ryszard Czarnecki: W poniedziałek obudzę się jako wolny Polak w wolnym kraju i dumny, że Polska wybrała prezydenta Dudę

Europoseł Ryszard Czarnecki o kampanii prezydenta Dudy, frekwencji wyborczej i środkach europejskich dla Polski.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki uważa, że obóz Rafała Trzaskowskiego „fauluje” w obecnej kampanii wyborczej, a kluczowa dla ostatecznego wyniku może okazać się frekwencja i mobilizacja wyborców.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego zaznacza, że mała frekwencja będzie działać na niekorzyść kandydata PO:

Sześć razy wybory rozstrzygały się w drugiej turze. Tylko raz, jeden jedyny raz, wygrał kandydat, który przegrał pierwszą turę-to był rok 2005. Wtedy prof. Lech Aleksander Kaczyński miał stratę tylko 3% do Donalda Tuska. Teraz ta strata wynosi 13% (…) Przy pełnej mobilizacji wygramy te wybory.

Poseł Czarnecki odnosi się również do podziału środków europejskich, które będą dystrybuowane, w ramach funduszu odbudowy podkreślając, że:

Ten pierwotny podział funduszów jest dla Polski niesłychanie korzystny (…) Polska jest na podium w pierwszej trójce beneficjentów. W sumie na trzecim miejscu, jeśli chodzi o nisko oprocentowane pożyczki, na czwartym, jeśli chodzi o środki bezzwrotne (…) jest szansa na utrzymanie tego miejsca, ale walka trwa, bo chodzi o pieniądze. Spadają maski i nikt nie udaje politycznej poprawności (…) Każdy kraj, każde państwo walczy o pieniądze.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Palade: Ostatnie dni kampanii jeszcze bardziej podzielą i spolaryzują społeczeństwo

Marcin Palade mówi, iż dwie paradebaty prezydenckie nie zmieniły nic w wyścigu wyborczym. Obecnie walka trwa o pięć bądź siedem procent obywateli niezdecydowanych.

Gdyby debaty się nie odbyły, to nie byłoby to odebrane gorzej przez potencjalnych wyborców. Od początku towarzyszy nam forma prowadzenia kampanii skupionej na ukazaniu kontrkandydata w złym świetle. Ostatnie dni kampanii jeszcze bardziej podzielą i spolaryzują społeczeństwo – mówi gość „Poranka WNET”.

Wynik obydwu kandydatów jest na poziomie ok. 45 proc. Oznacza to, że osoby niezdecydowane rozstrzygną, kto zostanie prezydentem. Milion niezdecydowanych osób rozkłada się równomiernie. Rafał Trzaskowski ma w pełni świadomość, że odniesienie sukcesu na obszarach wiejskich jest absolutnie poza jego zasięgiem, jest natomiast zdecydowanym faworytem w dużych miastach. Cały czas waha się liczba osób, którzy nie wezmą udziału w głosowaniu. Badania pokazują, że wyborcy Szymona Hołowni w nie mniej niż 5% będą głosować na Andrzeja Dudę. Rafał Trzaskowski może wygrać w większości województw, tym samym przegrywając wybory.

Marcin Palade sądzi, że w II turze może przystąpić nawet kilkaset tysięcy wyborców, którzy nie głosowali w I turze. Gdyby tak się stało, Andrzej Duda ma większe szanse na zwycięstwo. Ponadto nasz gość mówi, że nawet milion Polaków, którzy uczestniczyli w I turze mogą nie uczestniczyć w II.

„Wybór miast do paradebat nie był przypadkowy. Trzaskowski wybrał Leszno. Była to próba przechylenia szali na swoją korzyść w miastach wojewódzkich. Końskie natomiast to miejscowość, którego elektorat mógłby pomóc Andrzejowi Dudzie. Obecny prezydent nie walczy o wyborców wielkich miast, ponieważ koszt pozyskania jednego zwolennika jest nieproporcjonalny do zaangażowania kandydata” – zaznacza.

Większość z Polaków ma prawo czuć się zmęczonym. Jest to bardzo długa kampania, przedłużająca się z powodu koronawirusa. 12 lipca to rozstrzygnięcie w ramach podsumowania 30-lecia III RP – twierdzi rozmówca.

Słuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N./K.T

Michał Dworczyk: Oskarżenia Rafała Trzaskowskiego o zły stan finansów państwa są kompletnie niewiarygodne

Szef KPRM Michał Dworczyk o nieudanej próbie organizacji debat prezydenckich, braku wiarygodności kandydata PO i kondycji finansowej państwa.


Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk krytycznie odnosi się do prób rozbijania spotkań z prezydentem Andrzejem Dudą przez zwolenników i bojówkarzy Platformy Obywatelskiej.

To, co charakterystyczne, tam nie ma żadnych postulatów programowych. Tam jest czysta agresja i chęć zaatakowania kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy.

Gość Krzysztofa Skowrońskie uważa, że wiarygodność Rafała Trzaskowskiego jest wątpliwa ze względu na brak spójności i odpowiedzialności za słowa.

Jeżeli jednego dnia kandydat (Trzaskowski-przyp. red.) mówi, że 500 plus to rozdawnictwo. Kilka miesięcy później, że to ważny program, który warto kontynuować. Jeśli jednego dnia mówi, że obniżenie wieku emerytalnego to błąd, że nie stać na to państwa. Parę miesięcy potem opowiada, że to świetna decyzja i zawetuje każda próbę podnoszenia wieku emerytalnego (…) Czy ktoś może w to uwierzyć?

W porannej rozmowie szef KPRM podkreśla również aktywne włączenie się premiera Morawieckiego w kampanie na rzecz reelekcji prezydenta Dudy. Minister dementuje także pogłoski o rzekomym złym stanie finansów publicznych państwa.

Powtórzę po raz trzeci. Są to kompletnie niewiarygodne słowa. Sytuacja finansów publicznych poprawiła się w ciągu ostatnich 5 lat w sposób zasadniczy (…) Między innymi dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego (…) Oskarżenia Rafała Trzaskowskiego w tej sprawie są naprawdę puste.

Słuchaj całej rozmowy już teraz !

M.K.

Prof. Antonii Dudek: Trwa walka o niezdecydowanych wyborców. Trzaskowski powinien pojechać do Końskich

Profesor Antonii Dudek, politolog z UKSW o stanie polskiej demokracji, debacie w Końskich i przepływie elektoratów w drugiej turze wyborów.


Profesor Antonii Dudek uważa, że brak debaty wyborczej przed drugą turą wyborów to porażka polskiej demokracji obrazująca:

Stan kultury politycznej, poziom zacietrzewiania się i tchórzostwa obu sztabów. Myślę, że kandydaci może daliby się namówić, ale ich sztaby mam wrażenie, że ich powstrzymują przed tym udziałem. Zwłaszcza od Rafała Trzaskowskiego ja bym wymagał, jako pretendenta do urzędu Prezydenta, żeby do tych Końskich pojechał i stawił czoła, na tym nieprzyjaznym sobie gruncie, Andrzejowi Dudzie.

Politolog z UKSW zaznaczył, że przepływ elektoratów może być dla niektórych zaskakujący, ale:

Taki wyborca Roberta Biedronia z pierwszej tury, głosujący w drugiej turze na Andrzeja Dudę (…) Można argumentować, że on (wyborca Biedronia-przyp. red.)  się kieruje głównie kwestiami gospodarczymi. Biedroń jest zwolennikiem daleko idącego interwencjonizmu państwa w gospodarkę (…), ponieważ odpadł zwolennik takiej opcji w pierwszej turze, no to niewątpliwie większym zwolennikiem interwencjonizmu państwa w gospodarkę, z tych dwóch, którzy pozostali jest Andrzej Duda, niż Rafał Trzaskowski.

Profesor Dudek podkreśla, że kandydat PiS zbyt silnie koncentruje się na cementowaniu własnego elektoratu, niżeli pozyskiwaniu wyborców niezdecydowanych, co może doprowadzić do porażki w drugiej turze wyborów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Marek Jurek: Te wybory prezydenckie to wybór pomiędzy życiem a rewolucją. Ja wybieram życie

Były marszałek sejmu Marek Jurek o kampanii wyborczej 2020, braku obiektywnego spojrzenia na patriotyzm i stanowisku Konfederacji w wyborach prezydenckich.

Marszałek Marek Jurek porównał wybór pomiędzy Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim na urząd prezydenta Polski, jako wybór pomiędzy statusem quo z jednej strony a „wywróceniem Polski” z drugiej. Przykładem tego są dwie karty zaproponowane przez kandydatów: karta rodziny i karta LGBT.

Członek Prawicy Rzeczpospolitej krytycznie odnosi się do bezkrytycyzmu kandydata Platformy Obywatelskiej wobec Unii Europejskiej:

Chodzę po Warszawie ze świecą i pytam ludzi, czy znają jedną wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, w której zajął jakieś krytyczne stanowisko wobec decyzji władz Unii Europejskiej. To niestety jest to podejście, według którego patriotyzm polega na słuchaniu władzy. W tym wypadku patriotyzm europejski polega na słuchaniu władz europejskich. To nie jest to podejście co w kraju, że patriotyzm może być krytyczny, że z władzą można się nie zgadzać.  (…) Przekonanie, że we wszystkich sprawach nasze stanowisko europejskie ma polegać na wtórowaniu tendencją, które w tej chwili w Europie dominują.

Gość Łukasza Jankowskiego podkreśla, że Polacy powinni potwierdzić wybór sprzed 5 lat i ponownie powierzyć urząd Prezydenta Andrzejowi Dudzie. Marszałek Jurek oświadcza, że najbliższe wybory:

To jest wybór bardzo prosty. Wybór pomiędzy życiem a rewolucją. Ja wybieram życie.

W popołudniowej rozmowie w Radiu Wnet Marek Jurek sceptycznie odniósł się do stanowiska Konfederacji wobec nieprzekazania poparcia urzędującemu prezydentowi. Wskazuje, że polityka polega na osiąganiu celów, a Krzysztof Bosak i jego partia rezygnuje z próby ich realizacji, czekając na „poprawę koniunktury wyborczej”.

Myślę, że w zachowaniu Konfederacji jest duży gry. Nie gry narodowej tylko partyjnej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz !

M.K.