Nielegalne górnictwo (minería ilegal): ekologiczna i kryminalna bolączka Ameryki Łacińskiej

Minería Ilegal Quilichagueña; Lady Catsro; flickr.com; CC BY-SA 2.0 DEED

W dzisiejszym wydaniu Republica Latina przyjrzymy się zjawisku nielegalnego górnictwa w krajach Ameryki Łacińskiej.

Ameryka Łacińska w gospodarce światowej funkcjonuje przede wszystkim jako zagłębie surowcowe. Produkty pochodzące z tej części świata mają zastosowanie zarówno w przemyśle, jak i konsumpcji. Większość produkcji pochodzi jednak z legalnych źródeł. Tymczasem w ostatnich latach na rynku pojawia się coraz więcej surowców pozyskanych w nielegalny sposób.

Nielegalne górnictwo jest z pewnością jednym z najbardziej palących problemów wielu krajów Ameryki Łacińskiej. W takich krajach, jak Kolumbia, Peru, Brazylia, Wenezuela, czy Ekwador jest ono już niemalże plagą. Bowiem osiąga ono wręcz skalę przemysłową. Wydobywa się są nie tylko surowce energetyczne, takie jak węgiel, ale i metale szlachetne ze złotem na czele. Co więcej nielegalne górnictwo stało się jedną z nowych źródeł dochodu dla organizacji przestępczych.

Nielegalne górnictwo to nie tylko problem ekonomiczny, ale i społeczny oraz ekologiczny. Niszczone są bowiem olbrzymie połacie pierwotnych lasów. W dodatku zanieczyszczane są rzeki, co pozbawia miejscowe społeczności dostępu do wody pitnej. Coraz większa część biznesu związanego z nielegalnym górnictwem staje się udziałem grup przestępczych. Grup, które nie wahają się użyć przemocy wobec instytucji państwowych oraz ludności autochtonicznej. Co więcej, zyski z tego procederu stają się metodą na korumpowanie klasy politycznej. Być może dlatego walka z nielegalnym górnictwem ze strony instytucji państwowych jest tak powolna.

W dzisiejszym wydaniu República Latina przyjrzymy się problematyce nielegalnego górnictwa. Opowiemy o jego przyczynach, rozwoju i następstwach. Powiemy również, dlaczego kady z nas nieświadomie może stać się częścią tego biznesu. Spróbujemy odpowiedzieć na pytanie o przyszłość walki z tym procederem. A także dlaczego obietnice wyborcze w tej materii są nagminnie łamane. I czy organizacje pozarządowe mogą zrobić coś w tej kwestii.

To wszystko już dziś godz. 22H00!

Reyes Magos i peruwiański kosmodrom – trzy po trzy / tres por tres – 04.01.2024

W tym wydaniu audycji m.in. o tym, dlaczego Barranquilla utraciła prawa do organizacji igrzysk panamerykańskich, odkryciu nowego gatunku dinozaura i nietypowym gatunku ptaka z Amazonii…

…a także o peruwiańskich planach budowy kosmodromu i ciekawostek związanych z obchodami Święta Trzech Króli w Meksyku.

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

Zbigniew Dąbrowski: Szczyt państw Ameryki Łacińskiej w sprawie Amazonii nie przyniósł przełomu

Zmiany klimatyczne / Fot. Tumisu / CC0

„Najważniejszą konkluzją jest deklaracja, że Amazonię trzeba chronić jako wspólne dziedzictwo” – mówi Zbigniew Dąbrowski, dziennikarz Radia Wnet.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Andrzej Zawadzki-Liang: Z punktu widzenia Chin należy dążyć do deeskalacji konfliktu na Ukrainie

Korona z piór dla Karola III i bioplastik z krewetek – Trzy po Trzy / Tres por Tres – 11.05.2023

W tym wydaniu audycji m.in. wspomnienie brazylijskiego gwiazdy rocka Rity Lee Jones, wymarłe miasteczko w Argentynie zamieszkałe przez rodzeństwo oraz koncepcja łańcuchów wartości w Amazonii

A także nietypowa korona dla Karaola III od ludności rdzennej z Ekwadoru, przełomowy wynalazek uczennic z meksykańskiego stanu Sinaloa oraz nieszczęśliwy wypadek drogowo – insektowy na północy Nikaragui.

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

Przyjaźń i kłótnia dwóch wybitnych pisarzy latynoskich – Trzy po Trzy – 02.03.2023

W tym wydaniu audycji m.in. o historii mafijnej z Leo Messim w tle także o przyczynie wylesiania kolumbijskiej Amazonii

A także o przyjaźni i bójce pomiędzy Gabrielem García Márquezem a Mario Vargasem Llosą oraz o piłkarzu, który zamordował meksykańskiego prezydenta.

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

Protección de medio ambiente, czyli o ochronie przyrody w Ameryce Łacińskiej (cz.I)

Czepiak, Panamá

Ameryka Łacińska słynie z bogactwa przyrody. W dzisiejszym wydaniu República Latina opowiemy o tym, jak Latynosi dbają (lub nie dbają) o ochronę środowiska naturalnego

Ameryka Łacińska słynie z bogactwa przyrody. Można wręcz powiedzieć, że pomiędzy Tijuaną na północy a Ziemią Ognistą na południu odnaleźć można wszystkie typy klimatu występujące na Ziemi. Od lodowców, poprzez pustynie i sawanny, na równikowych lasach deszczowych kończąc. Bogactwo przyrody, to również bogactwo gatunków roślin i zwierząt. Bardzo często są to gatunki endemiczne, czyli występujące jedynie w okreslonych miejscach. Wiele z nich niestety znajduje się na progu wyginięcia.

Czy jednak Latynosi dbają o przyrodę? Z pewnością nie można tu udzielić jednoznaczcnej odpowiedzi. W przypadku wielu osób odpowiedź będzie pozytywna. Innym problem ten wydaje się być obojętny. Jeszcze inni celowo niszczą bogactwa środowiska naturalnego, upatrując jedynie własnych zysków.

Ochronę przyrody można oczywiście pojmować na wielu płaszczyznach. Od globalnej, za jaką uznać można konieczność zachowania lasów deszczowych będących „zielonymi płucami świata”. Poprzez płaszczyzny narodowe: przede wszystkim wspomnieć tu należy o politykach konkretnych rządów. Ochronę przyrody można też pojmować na płaszczyźnie lokalnej. Mowa tu przede wszystkim o działaniach społeczności lokalnych, czy organizacji  pozarządowych skupionych na konkretnych projektach. Obraz ochrony śrosowiska naturalnego w Ameryce Łacińskiej nie byłby jednak pełen, gdyby nie wspomnieć o działalności ludności rdzennej. Ludności, dla której „dzika przyroda” jest domem ojczystym i to od wielu stuleci, a może i tysiącleci.

W dzisiejszym wydaniu República Latina chcielibyśmy rozpocząć nowy wymiar poznawania Ameryki Łacińskiej. Tym razem ten związany z ochroną środowiska naturalnego. I to zarówno na płaszczyźnie całej tej części świata, jak i w wymiarze lokalnym. W kolejnych tygodniach, miesiącach, latach skupimy się na bardziej szczegółowym poznawaniu tematu ochrony przyrody w Ameryce Łacińskiej. Bowiem ochrona środowiska to nie tylko aspekt społeczny, ale i ekonomiczny, który czesto może przynieść pokaźne zyski.

Zapraszamy już dziś o godzinie 22H00!

Dąbrowski: Wenezuela straciła około 35 miliardów dolarów na prace infrastrukturalne, których rządy nigdy nie ukończyły

Nierówności społeczne, wenezuelskie inwestycje, proces kandydatki na prezydenta Peru i gniew Bolsanaro na brazylijskie media. Prowadzący audycji „Republica Latina” o sytuacji w Ameryce Łacińskiej.

Agenda ONZ, Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach (PNUD) ujawniła swoje wrażenia na temat gospodarki na kontynencie oraz prognozy na najbliższe lata. Jak powiedziała Marcela Meléndez, główna ekonomistka PNUD, problemem jest przemoc.

Nierówności napędzają przemoc we wszystkich jej formach – kryminalnej, politycznej i społecznej – w regionie. Ale zdarza się również, że mamy tu do czynienia z podwójną przyczynowością, ponieważ przemoc w nieproporcjonalnie dużym stopniu dotyka osoby najbardziej narażone, a tym samym przyczynia się do utrwalenia i zwiększenia nierówności.

Raport porusza także kwestię pandemii, w której widać w powiększeniu deficyty Ameryki Łacińskiej. Chodzi m.in. o różnice związane z płcią.

W Wenezueli rząd jest krytykowany przez opozycję za sposób prowadzenia inwestycji. Rządzącym zarzuca się, że nie dokończyli lub w ogóle nie wykonali zapowiadanych inwestycji, mimo, że były na to pieniądze w budżecie. Według opozycyjnych polityków w ciągu dwóch dekad rządów chauvistów:

Wenezuela straciła około 35 miliardów dolarów na prace infrastrukturalne, których rządy nigdy nie ukończyły.

Świadczy to według opozycjonistów o zaniedbaniach i korupcji. Zbigniew Dąbrowski mówi także o aresztowaniu polityków opozycji w Nikaragui na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi. Rząd zarzuca opozycjonistom dokonanie czynów „podważających niepodległość, suwerenność” Nikaragui. Prezydent Daniel Ortega skrytykował Stany Zjednoczone za ingerowanie w wewnętrzne sprawy jego kraju.  Stwierdził, że zatrzymani

To nie są politycy, ale urzędnicy związani z prowadzeniem i kierowaniem zamachami stanu, działalnością związaną z terroryzmem.

Tymczasem w Peru trwa proces  Keiko Fujimori, której zarzuca się korupcję. Kandydatka na peruwiańską głowę państwa może odpowiadać z wolnej stopy. Od tej decyzji odwołuje się prokuratura, która wskazuje na kontaktowanie się kandydatki ze świadkiem oskarżenia.

Prezydent sąsiedniej Brazylii w ostrych słowach krytykuje medialnej Grupę Globo i jej dziennikarzy. W poniedziałek Jair Bolsanaro oburzył się na pytania dziennikarza, który drążył temat epidemii koronawirusa, która w Brazylii zbiera obfite żniwa. Po tym jak dziennikarz wytknął prezydentowi, że wzywał swoich zwolenników do nienoszenia maseczek. Jak zauważa prowadzący audycji „Republica Latina”

Generalnie od momentu dojścia do władzy w styczniu 2019 roku Bolsanaro wielokrotnie atakował dziennikarzy i serwisy informacyjne.

Zdaniem brazylijskiej głowy państwa widzowie Globo są niedoinformowani. Na słowa prezydenta zareagowali członkowie senackiej komisji śledczej, którzy stwierdzili, że

Próby uciszania i atakowania prasy są typowe dla faszystów i ludzi, którzy mają awersję do brazylijskiej demokracji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Kraków, Brazylia i Japonia – śladami Jana Pawła II – Urodziłem się w roku 1920 – 29.02.2020 r.

Podczas pielgrzymki w 1980 roku Jan Paweł II dużo mówił do Brazylijczyków, by nie tracili nadziei, i te słowa zostały tam dobrze zapamiętane.

Goście audycji „Urodziłem się w roku 1920”:

Ks. Andrzej Gołębiowski – opiekun duszpasterstwa w parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie

Ks. Roman Sikoń – Salezjański Wolontariat Misyjny

Ks. Sławomir Drapiewski – misjonarz w Manaus (Brazylia)

Dominika Salwa – lider wspólnoty Ain Karim, Szkoła Życia Chrześcijańskiego i Ewangelizacji


Prowadzący: Piotr Dmitrowicz, Krzysztof Skowroński

Realizator: Tomasz Świder


 

Ks. Roman Sikoń mówi o początkach swojej działalności misyjnej.  Przywołuje objawienia maryjne w Japonii, które zostały oficjalnie potwierdzone przez Kościół i uznane za kontynuację objawień fatimskich. Wieszczą one poważny kryzys Kościoła. Ks. Sikoń uważa, że jedyną drogą do uniknięcia tych przepowiadanych trudności jest bardzo gorliwa modlitwa. Gość audycji ubolewa nad faktem odrzucenia przez świat nauczania św. Jana Pawła II, zwłaszcza w kwestii ochrony życia.

 

Ks. Sławomir Drapiewski opowiada o śladach wizyty św. Jana Pawła II w brazylijskim, amazońskim Manaus. Mieszkańcy do dzisiaj wspominają tamtą pielgrzymkę i entuzjastycznie reagują na każdą wzmiankę o jego Ojczyźnie.  W miejscowej katedrze jest specjalne miejsce, w którym zgromadzone są pamiątki pozostawione przez papieża Polaka w trakcie tamtej pielgrzymki: Jan Paweł II dużo mówił do Brazylijczyków, by nie tracili nadziei, i te słowa zostały tam dobrze zapamiętane.

Misjonarz relacjonuje, że katolicyzm w Brazylii jest wypierany przez różne odłamy protestantyzmu. Znajduje on podatny grunt w tamtejszym, bardzo emocjonalnym społeczeństwie.

Ks. Drapiewski mówi, że śmierć św. Jana Pawła II była momentem, kiedy jego powołanie kapłańskie nabrało konkretnych kształtów.

Jak kończy rozmówca Piotra Dmitrowicza i Krzysztofa Skowrońskiego: Każdy z nas może, i powinien wejść na drogę świętości, którą jest, i którą wskazuje Jezus Chrystus.

 

Dominika Salwa mówi, że ze św. Janem Pawłem II związana jest większość jej życia. Miał on bardzo duży wpływ na jej rodziców. Zauważa, że dla pokolenia jej dzieci postać papież-Polaka jest już obca. Mówi o konieczności podjęcia konkretnych działań na rzecz zmiany tego stanu rzeczy.

 

Ks. Andrzej Gołębiewski wraca pamięcią do dnia wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. Usłyszał wtedy kościelne dzwony. O tym, dlaczego one wybrzmiały dowiedział się w domu. Wspomina Światowe Dni Młodzieży w Częstochowie, które były czasem, kiedy jego kapłańskie powołanie uzyskało ostateczne potwierdzenie.


Posłuchaj całej audycji „Urodziłem się w roku 1920” już teraz!


Rzecznik prasowy KEP: Ojciec Święty krytykuje rabunkową eksploatację Amazonii. Niejednokrotnie cytuje św. Jana Pawła II

Ks. prof. Paweł Rytel-Andrianik o papieskich marzeniach o Amazonii zawartych w adhortacji, prawdziwym obrazie papieża Franciszka, który kontynuuje misję św. Jana Pawła II i o roli kobiet w Kościele.

Bez sensacji, ale wielka troska o ludzi Amazonii.

Ks. prof. Paweł Rytel-Andrianik o adhortacji „Querida Amazonia” papieża Franciszka po Synodzie Amazońskim, w którym staje po stronie ubogich. Ojciec Święty nie skupia się jedynie na sprawach społecznych i misyjnych, ale również ekologicznych. Wyraża cztery marzenia: społeczne, kulturowe, ekologiczne i kościelne.

Ojciec Święty krytykuje rabunkową eksploatację Amazonii […] mówi o przestępstwach […] staje po stronie osób prześladowanych.

Rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski potwierdza, że adhortacja nie mówi nic o dyskutowanej na synodzie możliwości wyświęcania żonatych mężczyzn na kapłanów rzymskokatolickich. Cytuje punkt 88. dokumentu, który podkreśla rolę kapłana jako jedynego szafarza sakramentów eucharystii i pokuty i pojednaniu. Przytacza także punkt 99., który podkreśla wielką rolę kobiet w życiu Kościoła, której nie umniejsza fakt, że nie pełnią one posługi kapłańskiej.

Ona pokazuje twarz Kościoła, który idzie do tych, o których wszyscy zapomnieli.

Polski prezbiter katolicki diecezji drohiczyńskiej mówi, że papież w swoim dokumencie ujmuje się za tymi, o których rzadko mówi się w mediach. Zauważa, że pod tym względem kontynuuje on misję swojego polskiego poprzednika.

Ojciec Święty niejednokrotnie cytuje św. Jana Pawła II. To pokazuje kontynuację pontyfikatu.

Mówi o wywiadzie-rzece z Franciszkiem, który nosi tytuł „Jan Paweł II Wielki”. Pokazuje ona, jak mówi prawdziwego, nie medialnego papieża z Argentyny, który jest „przyjacielem i kontynuatorem misji Jana Pawla II”. Ks. prof. Rytel-Andrianik odnosi się do stwierdzenia, że mamy obecnie do czynienia z kryzysem w Kościele:

Pan Jezus wychowywał uczniów przez kryzysy. Jesteśmy w kryzysie od 2000 lat.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ukazała się adhortacja po synodzie amazońskim. Komentatorzy: Sensacją jest brak sensacji. Papież jest katolikiem

Wbrew obawom jednych i nadziejom drugich w opublikowanej adhortacji posynodalnej nie ma nic o poluzowaniu dyscypliny celibatu czy o możliwości wyświęcania kobiet.

Umiłowana Amazonia ukazuje się przed światem z całym swoim blaskiem, dramatem, swoją tajemnicą.

Tymi słowami rozpoczyna się dokument Querida Amazonia, w którym papież podkreśla, że kobiety powinny mieć dostęp do funkcji i posług kościelnych niewymagających sakramentu święceń. Krytykuje przy tym pojawiające się głosy zgodnie z którymi można by kobietom udzielić statusu i większego udziału w Kościele tylko wtedy, gdyby otrzymały dostęp do sakramentu święceń. Stwierdza, że przyjęcie takiej perspektywy oznaczałoby „klerykalizację kobiet” „i w subtelny sposób spowodowałoby zubożenie ich niezbędnego wkładu”. Lewicowy dziennik hiszpański „El Pais, cytowany przez Radiomaryja.pl, skomentował wydaną adhortację stwierdzając, że:

Rozczarowanie bardziej otwartych środowisk w Kościele będzie ewidentne. Adhortacja unika polemiki w kwestii celibatu i zamyka drzwi do ustanowienia kobiet diakonisami.

W ogłoszonej w środę adhortacji po wzbudzającym spore emocje synodzie amazońskim Franciszek mówi o swoich marzeniach wobec obejmującego 9 krajów regionu. Podkreślił on wyjątkową rolę kapłana stwierdzając, że:

Jest to jego funkcja szczególna, główna, do której nie może delegować kogoś innego. Niektórzy uważają, że tym, co wyróżnia kapłana, jest władza, fakt bycia najwyższym autorytetem wspólnoty. Ale św. Jan Paweł II wyjaśnił, że chociaż kapłaństwo jest uważane za hierarchiczne, funkcja ta nie oznacza wyższej pozycji nad innymi.

Jedynie on może sprawować Eucharystię. Nie wyklucza to jednak, że świeccy nie mogliby się bardziej zaangażować w prowadzoną w Amazonii działalność duszpasterską. Jak tłumaczy, oznacza to, że świeccy mogą głosić Słowo Boże, uczyć, organizować swoje wspólnoty, sprawować niektóre sakramenty.

Marzę o Amazonii walczącej o prawa najuboższych, rdzennych ludów, ostatnich, gdzie ich głos byłby wysłuchany, a ich godność była promowana.

Pierwszym jest „marzenie społeczne”, w której to części papież podejmuje temat wykluczenia społecznego rdzennej ludności i innych problemów społeczeństw Amazonii wynikających z niszczenia środowiska [któremu poświęcone jest osobno trzecie papieskie marzenie] w którym żyją i różnych form niesprawiedliwości społecznej i wyzysku.

Marzę o Amazonii, która zachowałaby to bogactwo kulturowe, które ją wyróżnia, gdzie jaśnieje w bardzo różnorodny sposób człowiecze piękno.

W dokumencie możemy przeczytać, że Amazonia powinna być promowana w sposób który nie oznaczałby jej kulturowej kolonizacji. W regionie tym „ponad 110 ludów pierwotnych znajduje się w dobrowolnej izolacji”. Papież zachęca amazońską młodzież do kultywowania swoich korzeni, obejmujących w przypadku chrześcijan, “historię narodu izraelskiego i Kościoła, aż do dnia dzisiejszego”. Temu ostatniemu biskup Rzymu poświęcił ostatnie marzenie. Pisząc o potrzebie inkulturacji przy ewangelizacji Amazonii przestrzega:

Nie kwalifikujmy pospiesznie jako przesądu lub pogaństwa pewnych wyrazów religijnych, rodzących się spontanicznie z życia ludów.

W liturgii ikulturacja ta przejawiałaby się w wykorzystaniu tubylczych „pieśni, tańców, gestów, symboli”.

A.P.