Nawrocki: Po latach zaniedbań, Westerplatte zostanie w końcu należycie upamiętnione

O powstawaniu Muzeum Westerplatte i sporach z władzami miasta opowiada Karol Nawrocki.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku komentuje specustawę dotyczącą Westerplatte, o której była mowa w trakcie obrad komisji infrastruktury. Być może w ciągu kilku lat, Westerplatte będzie mogło pochwalić się muzeum z prawdziwego zdarzenia. Zwraca też uwagę na problem, że Westerplatte jest podzielone między ośmiu różnych zarządców – właścicieli stąd ogromny kłopot w porozumieniu się co do powstania muzeum.

Z MSW i MON-em- z jednostką wojskową i ze strażą graniczną udało się porozumieć i dwa budynki: elektrownia i wartownia nr 4 niebawem przeistoczą się w muzea, które będą opowiadać historie wojskowej składnicy tranzytowej i obrony Westerplatte. Jest wola wśród tych dwóch instytucji, nie ma dobrej woli (nie było dotychczas) ze strony władz Gdańska.

Gość Radia WNET ubolewa stosunkiem władz miejskich do projektu. Zauważa, że sam śp. prezydent Adamowicz przyznawał, że nie uczynił wiele dla upamiętnienia Westerplatte. Obecnie prezydent Aleksandra Dulkiewicz porównuje aktualny rząd polski do stalinistów, co Nawrocki ocenia jako skandal. Kością niezgody jest sprawa własności gruntów, za które jak dodaje nasz gość, były jedynie użytkowane przez miasto. Odpowiadając na pytania o koszt inwestycji, Nawrocki stwierdza, że koszt minimum to 150 mln zł. Muzeum, a właściwie park historyczno — krajobrazowy ma powstać w ciągu czterech lat, a kamień węgielny ma być wbudowany już 1 września przy okazji obchodów 80 rocznicy II wojny światowej. Same obchody rozpoczną się już 23 sierpnia od konferencji w rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Kacper Płażyński: otoczenie prezydent Dulkiewicz tworzy fałszywy obraz historycznego Wolnego Miasta Gdańska

Pod listem napisanym przez Kacpra Płażyńskiego podpisali się dawni działacze opozycji antykomunistycznej oraz gdańscy naukowcy, w tym m.in. prof. Jerzy Falandysz i dr hab. med. Tomasz Zdrojewski.

Kacper Płażyński mówi o liście otwartym skierowanym do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, odnoszącym się do tworzenia fałszywego obrazu historycznego Wolnego Miasta Gdańska. List w głównej mierze dotyczy sposobu, w jaki środowisko polityczne skupione wokół Prezydent Dulkiewicz odnosi się do kwestii historycznych – „w całkowicie nieuprawniony sposób stosowane są do krytycznego opisu dzisiejszej rzeczywistości politycznej”.

Pod listem podpisali się dawni działacze opozycji antykomunistycznej m.in. Andrzej Gwiazda, Joanna Duda-Gwiazda i Czesław Nowak oraz gdańscy naukowcy – prof. Jerzy Falandysz z Uniwersytetu Gdańskiego, dr hab. med. Tomasz Zdrojewski z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Piotr Czauderna, prof. Marek Czachor z Politechniki Gdańskiej, prof. Andrzej Stepnowski. Jak wspomina Płażyński, do tej pory prezydent Gdańska nie odpowiedziała na owy list.

Kacper Płażyński odniósł się także do wystąpienia Donalda Tuska z dnia 4 czerwca, które nie przyniosło nic nowego, a samo Święto Wolności i Solidarności w Gdańsku przybrało wymiar bardzo jednostronnie polityczny, wręcz partyjny:

„Jeżeli chodzi o frekwencję, to tutaj nie było żadnego sukcesu. Donald Tusk już chyba żadnego sukcesu nie przyniesie, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że jego zaangażowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego przyniosło dość odwrotne skutki. Pojawiające się skandaliczne wypowiedzi Donalda Tuska i jego zaangażowanie w wybory to łamanie dobrych obyczajów angażowania się osoby o takiej funkcji w bieżącą politykę.”

Posłuchaj całej audycji już teraz!


 

A.M.K.

Zdzisław Krasnodębski, Kacper Płażyński, Marek Dietl – Poranek WNET z Kongresu Polska Wielki Projekt – 7 czerwca 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od wtorku do czwartku w godzinach 7:07 – 9:00, a w poniedziałki do godziny 10:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

 

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET

 

Goście Poranka WNET:

Prof. Zdzisław Krasnodębski – b. wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego;

Kacper Płażyński – przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska;

Janusz Kotowski – prezes zarządu Elektrowni Ostrołęka sp. z. o.o.;

Marek Dietl – prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie;

Marek Budzisz – historyk;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie.

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Część pierwsza:

Władimir Putin i Xi Jinping w Moskwie / PAP / EPA / SERGEI ILNITSKY

Marek Budzisz komentuje trzydniową wizytę prezydenta Chin Xi Jinpinga w Rosji. Trwają rozmowy na temat wspólnych projektów gospodarczych, sojuszu chińsko-rosyjskim, w tym o współpracy wojskowej:

„Zaczął mówić o strategicznym sojuszu chińsko-rosyjskim i końcu dominacji Amerykańskiej. Istnieje także współpraca wojskowa, jednak na niezbyt zaawansowanym poziomie. Chińczycy produkują broń, kopiując tę produkcji rosyjskiej, niekiedy nawet wypierając w handlu, choćby w Afryce, oryginalne Rosyjskie produkty. Wymiana handlowa pomiędzy krajami przekroczyła 100 mld dolarów.”

Rozmówca Poranka WNET odniósł się także do ekspansji firm Chińskich na rynku Rosyjskim wspominając choćby przykład Alibaby, właściciela sklepu ALIexpress.com. Marek budzisz mówił także o wewnętrznej sytuacji politycznej w Rosji, gdzie nadal poparcie prezydenta Putina przekracza 60%, a inni potencjalni kandydaci, którzy mogą startować w nadchodzących wyborach prezydenckich w 2024 roku, w badaniach opinii publicznej otrzymują maksymalnie kilka procent.

 


Część druga:

Elektrownia Ostrołęka B w Ostrołęce / Fot. Sylwester Górski / CC BY-SA 4.0

Janusz Kotowski komentuje trwającą od 4 lat budowę trzeciego bloku elektrowni w Ostrołęce o mocy 1000 MW. Koszt inwestycji to ok. 6 mld złotych. Jak twierdzi rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, poprzednie rządy powstrzymywały projekt budowy i dopiero po przejęciu władzy przez PiS do niego powrócono. Ten wyjątkowo ważny projekt to nie tylko ogromna szansa rozwojowa dla regionu, ale przede wszystkim ważny element bezpieczeństwa energetycznego Polski – mówił Janusz Kotowski.

Budowa ma już wszystkie wymagane pozwolenia, ruszyły także pierwsze przetargi. Nowy blok energetyczny ma być gotowy do pracy w 2023 roku. Jak wspomina Kotwicki, elektrownia ma być zasilana polskim węglem, co ma gwarantować umowa podpisana z Polską Grupą Górniczą.

 


Część trzecia:

Kacper Płażyński / Fot. Luiza Komorowska, Radio WNET

Kacper Płażyński mówi o liście otwartym skierowanym do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, odnoszącym się do tworzenia fałszywego obrazu historycznego Wolnego Miasta Gdańska. List w głównej mierze dotyczy sposobu, w jaki środowisko polityczne skupione wokół Prezydent Dulkiewicz odnosi się do kwestii historycznych – „w całkowicie nieuprawniony sposób stosowane są do krytycznego opisu dzisiejszej rzeczywistości politycznej”.

Pod listem podpisali się dawni działacze opozycji antykomunistycznej m.in. Andrzej Gwiazda, Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda i Czesław Nowak oraz gdańscy naukowcy – prof. Jerzy Falandysz z Uniwersytetu Gdańskiego, dr hab. med. Tomasz Zdrojewski z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Piotr Czauderna, prof. Marek Czachor z Politechniki Gdańskiej, prof. Andrzej Stepnowski. Jak wspomina Płażyński, do tej pory prezydent Gdańska nie odpowiedziała na owy list.

Kacper Płażyński odniósł się także do wystąpienia Donalda Tuska z dnia 4 czerwca, które nie przyniosło nic nowego, a samo Święto Wolności i Solidarności w Gdańsku przybrało wymiar bardzo jednostronnie polityczny, wręcz partyjny:

„Jeżeli chodzi o frekwencję, to tutaj nie było żadnego sukcesu. Donald Tusk już chyba żadnego sukcesu nie przyniesie, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że jego zaangażowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego przyniosło dość odwrotne skutki. Pojawiające się skandaliczne wypowiedzi Donalda Tuska i jego zaangażowanie w wybory to łamanie dobrych obyczajów angażowania się osoby o takiej funkcji w bieżącą politykę.”

 


Część czwarta:

Marek Dietl / Fot. Luiza Komorowska, Radio WNET

Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych bierze udział w Kongresie Polska Wielki Projekt w panelu dotyczącym rolnictwa. GPW organizuje giełdę produktów rolnych, w ramach której na ten moment dostępne są cztery produkty. Giełda ma być fizyczna a nie wirtualna. Rolnicy będą mogli sprzedawać, a odbiorcy kupować fizyczne produkty. Jest to o tyle ciekawe, że choćby największa giełda towarowa w Chicago zrezygnowała już zupełnie z fizycznych dostaw.

Świat finansowy oderwał się zupełnie od świata realnego, a jak mówi Marek Dietl: GPW chce przybliżyć rozwiązania giełdowe, technologie giełdową do branży rolnej.

Na giełdzie sprzedawane będą wystandaryzowane produkty, z których na początku dostępny będzie obrót m.in. mlekiem w proszku, koncentratem jabłkowym, czy pszenicą.

Gość Poranka WNET odniósł się także do aktualnej sytuacji na GPW odnośnie ostatniej informacji, która obiegła media światowe. Giełdy odnotowują globalny spadek cen akcji Deutsche Banku. PKO BP jest obecnie najbardziej wartościową spółką na warszawskim parkiecie i co ciekawe, na ten moment jest więcej warta niż Deutsche Bank.

 


Część piąta:

Paweł Bobołowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie mówił o spotkaniu Andrzeja Dudy z Włodymyrem Zełenskim w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE w Brukseli.

Prezydenci obu krajów rozmawiali o temacie trudnych relacji, o problemach historycznych pomiędzy naszymi narodami. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej dodał, że zależy mu na tym, aby budować mosty pomiędzy Polakami a Ukraińcami w duchu prawdy, ale przede wszystkim duchu pojednania i dobrej współpracy.

Paweł Bobołowicz odniósł się także do budowy pomników i istnym kulcie Romana Szuchewycza, czy Stephana bandery, którzy dla Ukraińców są bohaterami narodowymi, natomiast dla Polaków zbrodniarzami, aktywnie uczestniczącymi w rzezi wołyńskiej.

Bobołowicz skomentował także fakt powołania Łeonida Danyłowycza Kuczmy, byłego prezydenta Ukrainy, na przedstawiciela prezydenta Zełenskiego. Jak przypomina gość Poranka WNET, Kuczma były już przedstawicielem w grupie trójstronnej w Mińsku podczas prezydentury Petro Poroszenki. W 2018 roku Kuczma zrezygnował z reprezentowania Ukrainy w tej grupie.

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski przewodniczący rady programowej Kongresu Polska Wielki Projekt mówił o potencjalnym sojuszu pomiędzy Polską i Włochami w Parlamencie Europejskim. Proces negocjacyjny trwa, europosłowie rozglądają się za kolejnymi członkami grupy.

Celem Kongresu Polska Wielki Projekt jest mówienie o perspektywach polski, dokonanie podsumowania, wyznaczanie ogólnych celów, do których Polska powinna dążyć. Poruszane będą także kwestie demografii, polonii, czy propozycji opozycji, dotyczących decentralizacji kraju:

Jeżeli chcemy dokonać w europie zmiany,  której dokonaliśmy w Polsce, musimy intensywniej rozmawiać z naszymi kolegami, zbierać te rozproszone siły, porozumiewać się ponad granicami i stworzyć coś, czego nigdy w historii nie było. Chodzi o rodzaj konserwatywnej międzynarodówki. Były międzynarodówki komunistyczne, socjalistyczne, liberalne, jednak nie było do tej pory międzynarodówki konserwatywnej.

 

Pod koniec Poranka WNET Wojciech Piotr Kwiatek recenzuje film biograficzny mówiący o życiu włoskiego śpiewaka operowego Luciano Pavarottiego.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET”!

Wybory na prezydenta Gdańska w pierwszej turze wygrała Aleksandra Dulkiewicz. Komisja Wyborcza: Dulkiewicz – 82,22 proc.

Nie będzie drugiej tury wyborów prezydenckich w Gdańsku. Aleksandra Dulkiewicz otrzymała poparcie ponad 82 proc. głosujących przy 48,67 proc. frekwencji. Nie odnotowano istotnych protestów wyborczych

Sztab Aleksandry Dulkiewicz nie kryje radości. Ich kandydatka, bliska współpracowniczka zabitego przez nożownika Pawła Adamowicza i od śmierci Adamowicza pełniąca obowiązki prezydenta miasta zdobyła miażdżącą większość głosów wyborców Gdańska którzy w niedzielę 3 marca poszli do urn wyborczych. Jej kontrkandydaci otrzymali poparcie na znacznie niższym poziomie. I tak Grzegorz Braun, dokumentalista i reżyser filmowy zdobył 11,86 proc. głosów, zaś Marek Skiba, działacz katolicki i przedsiębiorca budowlany 5,92 proc.

Przedterminowe wybory nowego prezydenta Gdańska zakończyły się o godz. 21.00 w niedzielę. Głosy oddawano w 196 działających na terenie miasta lokalach wyborczych.

Kacper Płażyński: W kampanii wyborczej pani komisarz Dulkiewicz pokazuje arogancję oraz nadmierną pewność siebie

Gość Popołudnia WNET podkreślił, że nie żałuję decyzji o niewystartowaniu w uzupełniających wyborach, unikając w ten sposób ataków wymierzonych w PiS na forum ogólnopolskim, przez lewicowe media.

 

W najbliższą niedzielę 3 marca w Gdańsku odbędą się wybory uzupełniające na prezydenta miasta, rozpisane po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Nawiązując do kończącej się kampanii wyborczej, Kacper Płażyński przewodniczący klubu radnych PiS podkreślił, że nie uczestniczył w niej aktywnie, ale mając do wyboru panią komisarz Dulkiewicz i Grzegorza Brauna, woli oddać swój głos na trzeciego kandydata: Pan Skiba jest przedsiębiorcą z Gdańska. Miałem okazje go poznać. Jest spokojnym, wyważonym, uczciwym człowiekiem. To mi wystarczy, aby oddać właśnie na niego głos.

Kacper Płażyński, który był gościem Popołudnia WNET, podkreślił, że cały czas podtrzymuje i uważa za słuszną decyzję o niestartowaniu w wyborach uzupełniających: Nie o to chodzi, że ja nie byłem gotowy, do tego, żeby stanąć w kolejnej kampanii wyborczej. Niestety mogliśmy obserwować, w jaki sposób śmierć prezydenta Adamowicza była wykorzystywana politycznie. Chciano uruchomić taką nagonkę na prawą stronę sceny politycznej, jakoby to ona była odpowiedzialna za tą śmierci. Obawiam się, że gdyby jakikolwiek kandydat Prawa i Sprawiedliwości wystartował w tych wyborach to skala wrogości, byłaby olbrzymich rozmiarów – podkreślił polityk Prawa i Sprawiedliwości, wskazując jednocześnie, że media lewicowe celowo podgrzewałyby emocję związane z zabójstwem Pawła Adamowicza, żeby w dłużnym okresie i wymiarze ogólnokrajowym zaszkodzić partii rządzącej.

Gość Popołudnia przyznał, że Aleksandra Dulkiewicz jest zdecydowanym faworytem, ale ma bardzo krytyczny stosunek do sposobu prowadzania debaty publicznej w ramach kampanii wyborczej przez obecną komisarz: Jeżeli byłaby druga tura, to byłoby naprawdę wielkie zaskoczenie, a jednak takie celowe unikanie przez panią Dulkiewicz debaty z pozostałymi kandydatami i jeszcze unikanie jej tłumacząc to w ten sposób, że nie będzie rozmawiać z kandydatami, którzy nie cenią demokracji, to swego rodzaju no wykluczenie społeczne ludzi z uwagi na ich poglądy polityczne. To z demokracją na pewno nie ma nic wspólnego. Takie zachowanie jest oznaka swego rodzaju słabości, strachu, ale też arogancji i nadmiernej pewności siebie – podkreślił lider PiS-u w Gdańsku.

W rozmowie z Radiem Wnet Kacper Płażyński wykluczył swój start w wyborach do Parlamentu Europejskiego, jednak pytany o jesienną elekcję do Sejmu i Senatu, już nie był tak kategoryczny: O wyborach europejskich nawet nie myślę. (…) Natomiast do wyborów parlamentarnych jest jeszcze pół roku i generalnie żadne sugestie nawet nie padają, na temat kto w tych wyborach będzie z ramienia Prawa i Sprawiedliwości z Pomorza startował. Więc to też taka rozmowa o czymś, co w ogóle jeszcze nie było dyskutowane, więc chyba nie ma większego sensu.

Tematem rozmowy były również obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku, w kontekście formowania lokalnej świadomości mieszkańców stolicy Pomorza: Mamy do czynienia z pomieszaniem z poplątaniem, jeżeli chodzi o budowę tożsamości Gdańska, czy mieszkańców Gdańska i debaty o jakie wartości i jakie momenty naszej historii powinniśmy ją budować. Tutaj muszę oddać prezydentowi Adamowiczowi, że przecież Aleja Żołnierzy Wyklętych powstała za jego kadencji i on się też temu nie sprzeciwiał. Z drugiej jednak strony, za rządów prezydenta Adamowicza gloryfikowane były czasy Wolnego Miasta Gdańska i to nie w kontekście Polaków mieszkających w wolnym mieście, ale ogólnie takiej symboliki tej epoki, która była bardzo niedobra dla Polaków mieszkających w naszym mieście. Wówczas to było miasto po prostu rządzone przez nazistów.

ŁAJ