Porozmawiajmy o Sporcie: Co słychać w NBA? Zniszczoł mistrzem pierwszych serii; piłkarskie transfery i siatkówka

Fot.: Markus Spiske, Unsplash

W audycji także najnowsze doniesienia z piłkarskich boisk.

Goście programu:

  • Zbigniew Mroziński – tygodnik Piłka Nożna,
  • Wojciech Michałowicz – ekspert koszykarski, polski głos NBA.

Wypowiedź Marcina Janusza (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), źródło: zaksa.pl.

Prowadzą Grzegorz Milko, Andrzej Karaś i Kamil Kowalik.

Odsłuchaj całą audycję:

Wspieraj Autora na Patronite

„Porozmawiajmy o Sporcie” w każdą niedzielę o godzinie 19:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!
Wszystkie wydania audycji można odsłuchać tutaj.

Zobacz także:

Formuła 1 – Lewis Hamilton przejdzie do Ferrari. Legenda zasili legendę

Świetny występ Polaków Willingen! Żyła drugi, Murańka tuż za podium

W jednoseryjnych zawodach Pucharu Świata w Willingen Piotr Żyła zdobył drugie miejsce. Tuż za podium uplasował sie Klemens Murańka.

Podczas niedzielnego konkursu w Willingen doskwierały trudne warunki pogodowe. Ostatecznie zadecydowano, że zawody będą jednoseryjne. Po blisko dwugodzinnej rywalizacji najlepszy okazał się  Halvor Egner Granerud, który skoczył na odległość aż 149 metrów. Drugie miejsce przypadło Polakowi Piotrowi Żyle (137 metrów), trzeci był Markus Eisenbichler (143 metry).

Tuż za podium znalazł się Klemens Murańka (134,5 metra), dla którego to życiowy wstęp. Rekordzista skoczni w Willingen długo prowadził w zawodach – zmienił go dopiero Piotr Żyła, a później wyprzedzili jeszcze dwaj czołowi skoczkowie PŚ.

W pierwszej dziesiątce znalazł się jeszcze Dawid Kubacki z wynikiem  130 metrów, a do drugiej dziesiątki zakwalifikował się Jakub Wolny (129 metrów).  Kamil Stoch – przy niesprzyjającym wietrze skoczył 125 metrów, co dało mu 27. lokatę.

Najgorzej z siódemki Biało-Czerwonych wypadł Aleksander Zniszczoł, który skoczył 120 metrów i tym samym zakończył zawody na 40. miejscu.

Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 6 i 7 lutego w Klingenthal.

Źródło: wp.pl/media

A.N.

Polsko-austriackie podium w Zakopanem. Wspaniałe zwycięstwo Kamila Stocha

Trzykrotny mistrz olimpijski wygrał zawody Pucharu Świata już po raz 35. Trzecim zawodnikiem konkursu został Dawid Kubacki, dla którego było to 9 podium z rzędu. Polaków rozdzielił Stefan Kraft.

Weekend z Pucharem Świata w skokach narciarskich w Zakopanem zakończył się  doskonale dla gospodarzy. Kamil Stoch i Dawid Kubacki potwierdzili, że należą do najściślejszej światowej czołówki w tym sezonie. Ich sukcesu można było się spodziewać, zważywszy na to, co prezentowali na Wielkiej Krokwi od piątku. Pewnym zaskoczeniem może być kolejność na podium. Większość obserwatorów prognozowało wygraną Kubackiego. Jednak forma Kamila Stocha jest z konkursu na konkurs coraz wyższa, i to on zebrał dzisiaj najwyższe laury. po pierwszej serii wszystko wskazywało na triumf zwycięzcy niedawnego Turnieju Czterech Skoczni, jednak  w drugiej zabrakło nieco odległości. Stoch był dzisiaj równiejszy, oba jego skoki dzieliło tylko 2,5 m ( 137,5 i 140 m). W przypadku mistrza świata z Seefeld było to 7 m (140 i 133 m).

W konkursie bardzo dobrze zaprezentowali się Niemcy i Austriacy. drużyny te jako jedyne, obok Polski, wprowadziły do pierwszej „10” po dwóch swoich zawodników. Byli to, wśród Niemców: Stephan Leyhe  ( 139 i 134) i Karl Geiger     ( 134 i 136 m), wśród Austriaków zaś wspomniany Kraft ( 136 i 138 m, strata 5,1 pkt do zwycięzcy) oraz jedna z rewelacji tego sezonu, Phillip Aschenwald (136 i 130 m). Nieco zawiedli Norwegowie; w „10” uplasował się jedynie Marius Lindvik, słabszy dzień miał Johann Andre Forfang i nierówny w tym sezonie Robert Johannson.

W czołówce, na 10. miejscu zawody ukończył Piotr Żyła. Pozostali Polacy, Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł nie zdołali odegrać w dzisiejszej rywalizacji poważniejszej roli, kończąc udział w konkursie już po pierwszej serii.

Kamilowi Stochowi brakuje już tylko 4 zwycięstw do wyrównania osiągnięcia Adama Małysza i wejścia na podium klasyfikacji wszech czasów.

W następny weekend skoczkowie przeniosą się poza Europę, do japońskiego Sapporo.

A.W.K.