W. Jankowski o obchodach rocznicy Rzezi wołyńskiej: Żądamy prawdy, gdy mówimy o przeszłości [WIDEO]

Relacja Wojciecha Jankowskiego z 76 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu. Czy uda się uzyskać zgodę na ekshumację ofiar?

Wojciech Jankowski obecny niedawno na Polsko-Ukraińskich obchodach 76 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu, nawiązuje do krwawej niedzieli 11 lipca 1943 roku, która była, punktem kulminacyjnym rzezi wołyńskiej.  Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery dokonała wtedy masowej eksterminacji polskiej ludności cywilnej. Wczoraj w Łucku odbyła się uroczysta msza święta, po której uczestnicy przejechali do Janowej Doliny, w której w ramach akcji UPA wymordowano ponad 600 polaków.

O randze samej uroczystości może, opowiedzieć nam lista gości, na której znalazła się wicemarszałek sejmu Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek senatu, wiceminister MSZ, ambasador Rzeczypospolitej w Kijowie i wielu, wielu innych. Natomiast ze strony Ukraińskiej obecni byli przedstawiciele władz lokalnych oraz część miejscowej ludności.

Podczas uroczystości zaakcentowano wszystkie ważne kwestie tj. pamięć o pomordowanych, kto i z jakich przyczyn jest odpowiedzialny za to ludobójstwo oraz podkreślono odwagę  uczciwych mieszkańców Ukrainy, którzy narażając swoje życie, ratowali  polskich sąsiadów. W przemówieniach wielu najważniejszych polityków mogliśmy usłyszeć apel o zezwolenie na ekshumację i prace poszukiwawcze ofiar rzezi, które od dwóch lat jest blokowane.

Wojciech Jankowski udostępnia również słuchaczom fragment przemówienia Małgorzaty Gosiewskiej:

I tak miejsce, które mogło być symbolem rozwoju, stało się jedną z setek mogił.

M. Gosiewska zaznacza, że podczas tych okrutnych mordów nie zważano na wiek i płeć ofiar, część z nich została żywcem spalona, a zbrodni dokonano przy bezczynności niemieckiego garnizonu:

Po latach powracamy pamięcią do tych dni z niezmiennie wielkim bólem, bo wiemy, że ofiary wciąż pogrzebane są w bezimiennych mogiłach, a wiele miejsc pochówku pozostaje nieodnalezionych.

Wicemarszałek sejmu podkreśla, że nikt dziś nie obarcza winą współczesnego Państwa Ukraińskiego, z którym Polska chętnie współpracuje na arenie międzynarodowej i wzajemnie się wspiera, szczególne w walce przeciwko rosyjskiej agresji:

Tak jak i w bieżącej polityce, tak i w relacjach historychnych fundamentem naszego postępowania musi być prawda.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./M.K.

Masaż erotyczny, żele stymulujące i prezerwatywy w warszawskiej szkole podstawowej. Tak wyglądał Turniej LGBT+

Mateusz Rojewski opowiada o skandalicznej sprawie w jednej z warszawskich szkół, gdzie odbywał się turniej sportowy jedynie dla dzieci LGBT+.

 


W zeszłą sobotę w szkole podstawowej nr 340 przy ul. Lokajskiego na Warszawskim Ursynowie odbył się Turniej Piłki Siatkowej przeznaczony jedynie dla osób LGBT+. Informacje o wydarzeniu radny otrzymał od wzburzonych mieszkańców:

Twierdzili, że w szkole podstawowej promowane są różne gadżety erotyczne i inne produkty z podtekstem seksualnym. […] były rozdawane żele stymulujące o smaku chili, były promowane produkty z feromonami, które miały pobudzać seksualnie homoseksualistów. […] można było w jednej z szatni, z której na co dzień korzystają dzieci, wykupić sobie masaż erotyczny, rozdawane były prezerwatywy.

Jak przyznał radny, na miejscu spotkał się z agresją i buczeniem, w momencie, w którym przedstawił się i powiedział  jaką partię i środowisko reprezentuje:

Spotkałem się z bardzo negatywną reakcją. Nie doszło do żadnych rękoczynów, ale pojawiła się werbalna agresja, gwizdy, buczenie. Poczułem się bardzo niekomfortowo, podszedłem do organizatorów i zapytałem, kto wydał zgodę na organizację tego wydarzenia w szkole podstawowej. Nie byli w stanie mi udzielić odpowiedzi, pochwalili się tylko patronatem pana Rafała Trzaskowskiego.

Jak się okazało, wszystko było realizowane w ramach Karty LGBT+ autorstwa Rafała Trzaskowskiego, prezydenta miasta stołecznego. Rojewski, pytając, czy może wziąć udział w turnieju jako obserwator, spotkał się z odmową:

Zapytałem organizatorów, czy jako osoba hetero mogę wziąć do w takim turnieju i nie dostałem takiej zgody, więc poczułem się dyskryminowany ze względu na swoją orientację.

Radny ma zamiar złożyć dzisiaj interpelacje i dowiedzieć się ile kosztowała organizacja tego wydarzenia oraz z jakich środków pochodzą pieniądze:

Jestem ciekawy, kto finansował to wydarzenie, czy rodzice byli poinformowani, że wspomniany masaż odbywa się w szatni ich dzieci, że w szkole stały banery z nagimi ludźmi promującymi sauny dla osób homoseksualnych.


Słuchaj całej wypowiedzi już teraz!

K.T. / A.M.K.