Mające miejsce od 1994 r. ataki na farmerów w RPA przez ostatnie lata uzyskują coraz większy rozgłos. W Poranku opowiada o nich Alex Haleniuk – badacz historii i współczesności tego kraju.
Gość Poranka dementuje popularną informację, w myśl której mordy na południowoafrykańskich farmerach dotyczą jedynie ludności białej. Stwierdza wręcz, że dotyka ona w większości osób czarnoskórych i ukazuje przesłanki tej plotki.
„Proporcja przestępczości kierowana wobec Afrykanerów jest wyższa niż średnia przestępczości dla całego całego RPA”
Badacz kraju uważa też, że państwo ma swój udział w podżeganiu ludności do zbrodni.
„Pewna retoryka stosowana przez część polityków Afrykańskiego Kongresu Narodowego (…) trafia na podatny grunt i potem ta agresja kierowana jest przeciwko farmerom, których dość często przedstawia się jako zwykłych złodziei, którzy zabrali ziemię wcześniej należącą do czarnych ”
Gość Poranka wskazał też na problem reformy rolnej, który od czasu rozpoczęcia mordów nie został rozwiązany. Podkreślił również dyskryminację ludności białej w RPA.
„Po 1994 r. kiedy biali stracili władze polityczną doszło do zamiany apartheidu politycznego na apartheid ekonomiczny”
Od tego momentu transfer socjalny skierowany został do czarnoskórej większości, a wobec ludności białej zaczęto stosować dyskryminujące ustawodawstwo, takie jak kwoty czarnoskórych pracowników zatrudnianych w przedsiębiorstwach. Takie rozwiązania doprowadziły do sytuacji, w której 10-15% rasy białej żyje w ubóstwie.
A.K.