Ewa Starosta: Celem prezydenta Bydgoszczy jest krytyka rządu

Ewa Starosta – dziennikarka, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wyjaśnia, o co chodzi w rozpracowywaniu „bydgoskiej ośmiornicy”.

Gość „Popołudnia WNET” wyjaśnia, że określenie ośmiornica odnosi się do licznych powiązań biznesowo-polityczno-towarzyskich o których nie wiedzą mieszkańcy Bydgoszczy a nawet osoby zgłębiające temat.

Pamiętam jak opowiadał mi kolega, który dobrze znał się z bohaterem mojej pierwszej ośmiornicy (…) to miejscowy biznesmen, były cinkciarz. Potem afera alkoholowa (…) to czytał tę książkę z uśmiechem na ustach, jak mi opowiadał kolega, bo opisałam tylko malutką część rzeczy które miał za uszami a i tak Bydgoszcz się zatrzęsła – mówi Ewa Starosta.

Pierwsza „Bydgoska Ośmiornica” wydana w roku 1993, umożliwiła mieszkańcom zobaczenie prawdy o ich własnym mieście. Znajdujące się w rękach grupy interesów media kształtowały bowiem fałszywy obraz rzeczywistości.

Ci cinkciarze i jeszcze jeden biznesmen byli w tym czasie właścicielami bydgoskich mediów, także media bydgoskie, mówię o gazetach (…) gazety przedstawiały ich wersją wypadków  – informuje dziennikarka.

Utworzyli oni bank komunalny by zabierać od ludzi pieniądze, rzekomo na dobre oprocentowanie i wykorzystywać je do swoich celów.Przejęli oni całkowitą kontrolę nad bankiem wykluczając nawet będącego reprezentantem Skarbu Państwa wojewodę. Media lokalne całkowicie popierały ich działania atakując i szkalując wojewodę. Dziennikarka została rzecznikiem wojewody i miała duże problemy z wykonywaniem swojej pracy z powodu kłamstw lokalnych mediów.

Ja musiałam wyłącznie prostować, dlatego że wszystkie gazety grzały (…) taka jest rola rzecznika, żeby informować o tym co się dzieje a jeżeli rzecznik informuje a informacja się nie ukazuje (…)ja piszę sprostowanie. Sprostowanie nie jest drukowane. Idę do sądu. Sprostowanie jest po roku wydrukowane – mówi Ewa Starosta.

Dziennikarka informuje też, że Kongres Liberalno-Demokratyczny, z którym związani są czołowe postaci polskiej sceny politycznej, był silnie powiązany z ciemnymi interesami braci Stajszczaków. Przez następcę wojewody autorka została pozwana. Proces co prawda przegrała ale udowodniła, że treść książki jest prawdziwa.

Tylko prawda jest ciekawa – mówi dziennikarka.

Autorka pracuje nad czwartą „Ośmiornicą” o obecnym prezydencie Bydgoszczy, który jest z mianowania Platformy Obywatelskiej a za jego karierą stoi przewodniczący Kongresu Liberalno-demokratycznego.[related id=151818 side=right]

J.L.