73. ROCZNICA POWSTANIA WARSZAWSKIEGO. Szef MON Antoni Macierewicz: dzięki powstańcom szansa na niepodległość

To powstańcy warszawscy sprawili, że jest szansa na odbudowę niepodległości, ich ofiara nie może pójść na marne–mówił szef MON, który wziął udział w uroczystościach przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

„To oni sprawili, że możemy dzisiaj z podniesionym czołem stanąć naprzeciw wszystkich trudności, że możemy dzisiaj wierzyć, że jest szansa na skuteczną walkę na odbudowę państwa i niepodległości” – powiedział minister w trakcie uroczystości z udziałem powstańców, przedstawicieli najwyższych władz, wojska i innych służb mundurowych oraz korpusu dyplomatycznego.

Dodał, że „nie było w dziejach Polski, nie było w dziejach Europy, ale i nie było też chyba w dziejach cywilizacji zachodniej wydarzenia porównywalnego z Powstaniem Warszawskim”.

„Inaczej wyglądałaby historia ostatnich osiemdziesięciu lat, gdyby ta wspaniała młodzież, gdyby to niebywałe pokolenie Polski Niepodległej nie zostało tak straszliwie wyniszczone, jak stało się to na skutek zbrodniczej machiny niemieckiej i sowieckiej. I inaczej wyglądałaby Warszawa” – mówił szef MON. „Ta ofiara nie może pójść na darmo. Ta ofiara krwi nie może zostać zapomniana” – podkreślił.

„Niepodległe, narodowe państwo polskie, sprawiedliwe dla wszystkich, nie dla wybranych, musi stać się źrenicą oka wszystkich Polaków” – oświadczył minister obrony.

Dodał, że późniejsze pokolenia, które nie musiały poświęcać życia, powinny czuć odpowiedzialność za państwo i pamiętać o ofierze Powstania.

„My na szczęście (…) nie musimy poświęcać naszego życia, nie musimy ryzykować własną śmiercią, ale musimy mieć odrobinę odwagi moralnej, mieć świadomość godności narodowej, świadomość obowiązku państwowego, bo za to państwo – nie jako zabawkę obcych – ale za to państwo niepodległe, suwerenne, narodowe, oparte na chrześcijańskich wartościach te setki tysięcy ludzi położyło życie” – mówił Macierewicz.

Nazwał Powstanie „symbolem prawdy o II wojnie światowej, której nie zakończyła kapitulacja w Poczdamie, na której prawdziwy koniec Warszawa, Polska i świat musiały czekać jeszcze przez dziesięciolecia”. „Warszawa to także symbol nieznanej historii II wojny światowej. Tej historii prawdziwej, która zaczęła się paktem Ribbentrop-Mołotow. Tej historii, której straszliwym aktem następnym była czerwona zaraza, wojska sowieckie oczekujące, aż Warszawa zostanie wyniszczona rękoma niemieckich oprawców” – powiedział szef MON.

W trakcie uroczystości Macierewicz awansował kilkoro powstańców na wyższe stopnie oficerskie. „Miałem zaszczyt przed chwilą wręczyć awanse wojskowe, ale przecież to ci żołnierze Powstania Warszawskiego swoją obecnością, walką, niezmożoną wytrwałością i determinacją nas – przez te wszystkie dziesiątki lat – awansowali do rangi narodu niepodległego” – powiedział minister obrony.

Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska przemawiając podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza, nawała rocznicę Powstania „największym i zarazem najboleśniejszym świętem naszego miasta”. „Bo wspominamy wydarzenia, które zmieniły Warszawę, jej mieszkańców. Zmieniły też i ukształtowały najnowszą historię naszego miasta” – mówiła Kaznowska.

„Gromadzimy się, by oddać cześć bohaterom, którzy hasła o wolnej Polsce nosili nie na sztandarach, ale w sercach” – dodała.

„Szczęśliwie, przez ostanie kilkadziesiąt lat żyliśmy w pokoju, młodzi ludzie nie musieli płacić za wolność, za ojczyznę swoją krwią. Jednak współczesne pokolenie powinno brać przykład i przejmować od weteranów powstańczych walk to, co najcenniejsze i najważniejsze w czasach pokoju: odwagę, gotowość do poświęceń, przyzwoitość i szacunek dla wspólnego dobra, jakim jest nasza umiłowania ojczyzna” – podkreśliła wiceprezydent stolicy.

Wezwała, by kierować się wypowiedzianymi dzień wcześniej „jakże ważnymi słowami naszych bohaterów – bohaterów powstańczej Warszawy”. W poniedziałek prezes Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniew Ścibor-Rylski podkreślił, że Polacy muszą mieć szacunek do wszystkich niezależnie od ich poglądów, narodowości czy wyznania. Inny uczestnik Powstania, były żołnierz AK ppłk Zbigniew Galperyn „Antek” mówił o potrzebie obywatelskiej postawy, o znaczeniu godności, honoru i poczucia obowiązku wobec kraju.

Podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza oddano salwę honorową, kombatanci, przedstawiciele parlamentu, rządu, sądownictwa, władz lokalnych i dyplomaci złożyli wieńce.

PAP/MoRo

Piotr Łysakowski w 73. rocznicę powstania warszawskiego: Charty Goebbelsa w służbie komunistycznej propagandy

Dzień 35. z 80 / WARSZAWA/ Poranek Wnet / Czy komunistyczna propaganda przypadkiem nie czerpała pełnymi garściami z niemieckiej propagandy w ocenie powstania? – pyta historyk, gość Piotra Dmitrowicza.

– 73 lata temu musiało wyglądać tak samo jak dzisiaj. Piękna pogoda, słońce, miasto się budzi, bo wtedy też się budziło, by za kilka godzin zmierzać ku zagładzie, ale nie dlatego, że chciało zginąć, tylko dlatego, że ktoś w Berlinie, ktoś w Moskwie stwierdził, że ono nie ma prawa istnieć – powiedział Piotr Łysakowski, historyk i warszawiak z dziada pradziada, jak sam siebie określa, gość Piotra Dmitrowicza w Poranku Wnet nadawanym z dachu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, miejsca powstańczej reduty w gorących dniach powstania warszawskiego.

Wyjaśniając powody, dla których armia sowiecka stała z bronią po drugiej stronie Wisły, przypomniał słowa bliskiego współpracownika Stalina. W październiku 1944 roku napisał on, że stało się tak ze względu na „genialną myśl słońca ludzkości, czyli Józefa Wissarionowicza Stalina, zgodnie z którą przyjęto, że Niemcy wybiją Polaków i tym samym oczyszczą teren dla wchodzącej do Polski, na obszar za Wisłą, Armii Czerwonej, przez co ułatwią w najbliższej przyszłości implantację komunizmu”.

73. rocznica powstania warszawskiego to również 73 lata walki o pamięć, która była „zabijana i zohydzana”. Gość Poranka Wnet uważa, że były to 73 lata walki o prawdę i honor, o uznanie wielkości tych ludzi, którzy powstali przeciwko niemieckiej – i w dużej mierze również zbliżającej się sowieckiej – okupacji.

– Robiono wszystko, aby pamięć o powstańcach zohydzić, począwszy od walki o Cmentarz Powązkowski, o pomnik Gloria Victis, który nie wiadomo dlaczego władza komunistyczna pozwoliła postawić, a potem robiła wszystko, aby uległ zniszczeniu i zapadł się pod ziemię – powiedział Piotr Łysakowski, dla którego szczególnie dotkliwe było plugawienie pamięci o powstańcach. Początkowo władze PRL-u odbierały im honor, twierdząc, że walczyli ramię w ramię z okupantem niemieckim, ale „zohydzanie pamięci trwa po dziś dzień”.

Gość porannej audycji przypomniał tu artykuł Michała Cichego w „Gazecie Wyborczej”, wydrukowany w 50. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, pt. „Polacy – Żydzi: czarne karty powstania”, w którym autor szkalował dobrą pamięć powstańców, pisząc, jakoby żołnierze AK i NSZ  mordowali Żydów podczas powstania warszawskiego. Niestety artykuł ten doczekał się wielu przedruków i był tłumaczony na wiele języków.

Historyk Leszek Żebrowski w książce „Paszkwil Wyborczej” – która ukazała się rok później – rozprawił się z każdym, nawet najmniejszym zarzutem Cichego jako nieprawdziwym, wykazując kłamstwo, fałszowanie źródeł i złą wolę autora. Michał Cichy jednak do tej pory nie przeprosił za artykuł i nadal „bezczelnie” twierdzi, że „to są fakty”. Zresztą walka z zakłamywaniem prawdy o osobach wymienionych w „dziele” Cichego trwa do tej pory. Właśnie ukazała się książka Jacka Stykowskiego”Kapitan Hal. Kulisy fałszowania prawdy o Powstaniu Warszawskim ’44”, w której syn kpt. Wacława Stykowskiego ps. Hal, pomawianego przez Cichego o najgorsze zbrodnie, zajmuje się tą sprawą.

– To była absolutna brednia – podsumował Piotr Łysakowski artykuł Cichego, przypominając, że w pierwszych dniach sierpnia 1944 roku Batalion „Zośka” wyzwolił niemiecki obóz koncentracyjny Gęsiówka, co uratowało życie znajdującym się tam 400 Żydom, z których część dołączyła do powstania.

Atak na Gęsiówkę miał na celu jedynie wyzwolenie ludzi, którzy tam się znajdowali, bo nie było tam żadnych celów taktycznych ani strategicznych – powiedział Łysakowski, który badał, w jaki sposób niemiecka machina propagandowa III Rzeszy zajęła się powstaniem.

– Ważna i ciekawa jest propaganda niemiecka opisująca powstanie – powiedział historyk, podkreślając, że narracja w prasie niemieckiej trwała zdecydowanie krócej, bo pierwsze doniesienia o powstaniu pojawiły się dopiero 16 lub 17 sierpnia 1944 roku, to jest w momencie, gdy Niemcy złapali jaką taką równowagę militarną.

– Mówiąc ogólnie, to było potworne zaskoczenie – powiedział historyk. Jego zdaniem prasa niemiecka w tamtym okresie zadawała sobie głównie pytanie, jak to było możliwe, że coś takiego się stało. W późniejszym etapie to zaskoczenie było przekuwane na taką samą propagandę, jaką stosowali komuniści wobec powstania, czyli „odważni do szaleństwa żołnierze i zupełnie nieodpowiedzialne dowództwo”.

– Czy komunistyczna propaganda przypadkiem nie czerpała pełnymi garściami z niemieckiej propagandy w ocenie powstania? – zastanawia się historyk, porównując wyczyny propagandowe komunistów i nazistów. [related id=32778]

– Jestem każdorazowo 1 sierpnia głęboko poruszony. To jest coś kompletnie metafizycznego, chociaż historyk nie powinien mówić o metafizyce – wyznał Piotr Łysakowski. Dla niego jako warszawiaka być na ulicy 1 sierpnia to jest obowiązek moralny.

– Mam z tym poważny problem ze względów emocjonalnych. Godzina 17, zwana godziną „W”, wywołuje u mnie tak wielki emocje, że wychodząc na ulicę, nie jestem w stanie powstrzymać łez. Prosiłbym warszawiaków, by tam byli – zaapelował w Poranku. Jego zdaniem historycy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o powstanie warszawskie, zwłaszcza jeśli chodzi o jego ocenę.

Piotr Łysakowski – historyk, absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego (praca magisterska „Bismarck jako ambasador Prus w Petersburgu”), w 1985 r. w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk obronił doktorat „Osobowość Bismarcka jako polityka”. Pracownik naukowy Instytutu Zachodniego w Poznaniu, główny specjalista w Instytucie Pamięci Narodowej.
Autor wielu prac naukowych i artykułów popularnonaukowych (prasa polska i emigracyjna) z zakresu stosunków polsko-niemieckich, kwestii Katynia, polityki młodzieżowej w Polsce, funkcjonowania Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży.

Monika Rotulska

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet, kliknij tutaj

Rozmowa z Piotrem Łysakowskim, a także archiwalne nagrania Tadeusza Bora-Komorowskiego oraz wstrząsające wspomnienia Janusza Brochwicz-Lewińskiego ps. Gryf (ur. 17 września 1920 w Wołkowysku, zm. 5 stycznia 2017 w Warszawie) – generała brygady Wojska Polskiego, żołnierza powstania warszawskiego Batalionu AK „Parasol”, którego prezydent Andrzej Duda pośmiertnie mianował generałem dywizji, znajdują się w części pierwszej Poranka.

Warszawa była jedynym miastem skazanym przez Hitlera na zagładę. Nigdy nie wydano takiego rozkazu wobec innego miasta

Dzień 35. z 80 / Warszawa / Poranek Wnet / Piotr Woyciechowski opowiada o czci należnej powstańcom, wielkiej wartości historycznej PWPW oraz wystawie znajdującej się na pamiętającym powstanie płocie.

W dzisiejszym specjalnym wydaniu Poranka Wnet Piotr Dmitrowicz rozmawiał z prezesem Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych Piotrem Woyciechowskim, prezesem Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Piotr Woyciechowski twierdzi, że jego pokolenie zawsze fascynowało się historią, a powstanie warszawskie było elementem, który budował jego tożsamość.[related id=32637]

Gość Poranka wyznał, że pamięć o powstaniu warszawskim wyniósł z domu, gdzie tradycja powstania była kultywowana, mimo że nikt z rodziny nie brał w nim udziału. – Mnie, moje pokolenie, większość Polaków formowała powstańcza tradycja – powiedział. – Poczucie patriotyzmu, miłości do ojczyzny, ofiar, które należy w związku z tym ponieść – to budowało tożsamość wspólnoty narodowej.

Pracownicy Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych od lat kultywują pamięć o obronie kompleksu budynków PWPW. Jedną z legend powstania warszawskiego jest Reduta PWPW, broniąca Starówki przed atakami niemieckimi w sierpniu 1944 roku. Co roku 2 sierpnia pracownicy organizują spotkanie z powstańcami, którzy walczyli w murach wytwórni. [related id=32458]

Jak powiedział Piotr Woyciechowski, „to, co my możemy zrobić dla tego pokolenia, które odchodzi, to oprócz oddania czci i chwały bohaterom, kultywować i wspominać ich świadectwo.

W tym roku Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych na swoim historycznym płocie, na którym nadal widoczne są ślady kul z walk powstańczych, stworzyła niezwykłą wystawę o tytule „Niemieccy kaci – polskie ofiary”. Ekspozycja składa się z koloryzowanych zdjęć z okresu powstania warszawskiego, przedstawiających przebieg walk powstańczych, a także ofiary i zbrodniarzy wojennych. Fotografie pokazują też codzienne życie warszawiaków z dni powstania. Wystawa łączy historię i nowoczesność dzięki wykorzystaniu aplikacji na smartfony. Aplikacja umożliwia dostęp do zdalnego przewodnika, który opowie więcej, również w języku angielskim, o historii przedstawionej na zdjęciach. [related id=32778]

63 plansze symbolizują kolejne dni powstania warszawskiego. Stanowią opowieść, której zwieńczeniem jest pozostawiona w oryginalnych kolorach fotografia dziewczynki na gruzach Warszawy, która została wykonana na Muranowie w ’45 roku. Jest to jedno z najsłynniejszych zdjęć powojennej Warszawy.

Na koniec Piotr Woyciechowski przypomniał o akcji „zaprojektuj paszport”.

– W zeszłym roku zrodziła się koncepcja, aby dokumenty urzędowe, które na zlecenie administracji PWPW produkuje i dostarcza końcowemu klientowi, jakim jest polski obywatel, były także nośnikiem polityki historycznej, kulturalnej, cywilizacyjnej państwa polskiego – powiedział o powstaniu akcji i zachęcił do głosowania na wybrany projekt na stronie: zaprojektujpaszport.gov.pl

Jeśli chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet, kliknij tutaj.

Wywiad z Piotrem Woyciechowskim w części piątej.

MW

1.08 / W 80 dni dookoła Polski / Dzień 35. / Poranek WNET z PWPW – reduty powstańczej Warszawy sprzed 73 lat

1 sierpnia mieszkańcy z całego kraju solidaryzują się z warszawiakami. W tym roku nasze kroki kierują się do Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, gdzie na płocie wciąż widnieją ślady po kulach.

Goście audycji:

Juliusz Kulesza – powstaniec warszawski, grafik i pisarz;

Piotr Woyciechowski – prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych;

Hubert Kwieciński – prezes zarządu Europa Express City;

Dr Piotr Łysakowski – historyk;

Ewa Żmigrodzka – scenarzystka, reżyser;

Krzysztof Zwoliński – scenarzysta, reżyser;

Agnieszka Cubała autorka książek o powstaniu warszawskim.


Prowadzący: Piotr Dmitrowicz

Wydawca: Włodzimierz Brewczyński

Realizator: Konrad Abramowicz

Wydawca techniczny: Luiza Komorowska


 

Część pierwsza:

Wspomnienia Tadeusza Bora-Komorowskiego o powstaniu warszawskim.

Dr Piotr Łysakowski przypomina historię wybuchu powstania warszawskiego. Nasz gość komentuje także dzisiejszą narrację o powstaniu warszawskim w Polsce i w Niemczech.

Czy komunistyczna propaganda przypadkiem nie czerpała pełnymi garściami z niemieckiej propagandy w ocenie powstania?

Fragment rozmowy ze zmarłym gen. Januszem Brochwiczem-Lewińskim ps. „Gryf”. Generał wspominał przebieg jednej z akcji powstania warszawskiego.

 

Część druga:

Ewa Żmigrodzka i Krzysztof Zwoliński opowiadają o filmie dokumentalnym, przedstawiającym walki o Redutę PWPW.

 

 

Część trzecia:

Hubert Kwieciński o autobusach ekologicznych i ich przyszłości w Warszawie.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa i słup ogłoszeniowy Radia Wnet.

 

Część piąta:

Piotr Woyciechowski mówi o wystawie na ogrodzeniu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, która upamiętnia powstańców warszawskich, oraz o nowym projekcie polskiego paszportu z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Więcej o nowym paszporcie na zaprojektujpaszport.gov.pl

Warszawa była jedynym miastem skazanym przez Hitlera na zagładę. Wobec innego miasta nigdy nie wydano takiego rozkazu

 

Część szósta:

List Josepha Conrada

 

Część siódma:

Juliusz Kulesza wspomina walki o Redutę PWPW, w których brał udział, i najważniejszy dla siebie dzień powstania. Walka o Redutę PWPW jest pięknym przykładem bardzo dobrego współdziałania Polaków.

Grupa PWB/17/s odegrała rolę „konia trojańskiego”. Gdy nastąpił atak powstańców z zewnątrz budynku, ta zaatakowała od środka, zaskakując Niemców na tyle, że się załamali i poddali. Zdaniem pana Juliusza Kuleszy atak na PWPW był pięknym przykładem współdziałania.

 

Część ósma:

Agnieszka Cubała o obrazie powstania warszawskiego wyłaniającym się z rozmów z jego bohaterami. Historie powstańców warszawskich można przeczytać w książkach autorki.

„Ja wiem, że jest powstanie, jeśli te sanki są potrzebne, niech idą na tę barykadę”


Posłuchaj całego Poranka WNET:

73. ROCZNICA POWSTANIA WARSZAWSKIEGO. Warszawska „Syrena” dla Juliusza Kuleszy, bohaterskiego obrońcy Reduty PWPW

Juliusz Kulesza został jednym z 21. laureatów tegorocznej Nagrody m.st. Warszawy, przyznawanej przez Radę m.st. Warszawy osobom szczególnie zasłużonym dla Stolicy Rzeczypospolitej Polskiej.

Juliusz Kulesza jest grafikiem i pisarzem, strzelcem, uczestnikiem Powstania Warszawskiego, autorem książek o okupacji i dokumentujących wydarzenia II wojny światowej. Przyznano mu m.in. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Walecznych, Krzyż Kawalerski OOP, Krzyż Armii Krajowej, Warszawski Krzyż Powstańczy. W maju 2017 roku ukończył 89 lat.

Statuetkę Syreny Warszawskiej, odznakę, dyplom i nagrodę pieniężną por. Juliusz Kulesza odebrał podczas specjalnej sesji na Zamku Królewskim z rąk przewodniczącej Rady m.st. Warszawy Ewy Malinowskiej-Grupińskiej oraz wiceprzewodniczących Ewy Masny-Askanas i Dariusza Figury.

Po uroczystości Juliusz Kulesza spotkał się z dziennikarzami. Laureat powiedział, że Nagrody m.st. Warszawy „trafia w jego uczucia i jego warszawskość”. Zauważył, że „człowiek czuje się obywatelem kraju i w jakimś stopniu obywatelem i ten stopień jest bardzo różny”. Juliusz Kulesza podzielił się także z dziennikarzami swoimi poglądami na temat znaczenia polskich zrywów i powstań niepodległościowych w okresach 123. lat rozbiorów i prawie sześciu lat okupacji hitlerowskiej.

„Widzę ten stutrzydziestoletni okres zabijania polskości, tożsamości historycznej jako gaśnięcie ogniska. Wygasało ognisko i kolejne powstania – kościuszkowskie, listopadowe i nasze (warszawskie – CP PAP) – to nie było nic innego jak dorzucanie ognia do tego zamierającego ogniska, bo wtedy to znowu wybuchało, to działało jakiś czas, ale wystarczająco do następnego powstania” – powiedział Juliusz Kulesza.

Brefing z por. Juliuszem Kuleszą zorganizowano w Pierwszym Pokoju Królewiczowskim, który specjalnie na ten cel władze PWPW S.A. zarezerwowały na Zamku Królewskim w Warszawie.

„Pan porucznik ze wszystkimi swoimi braćmi i siostrami, którzy przeżyli Powstanie Warszawskie i jeszcze są żywym świadectwem tego, zasługują na wszystkie pałace, na wszystkie zamki najpiękniejsze w Polsce” – podkreślił prezes PWPW S.A. Piotr Woyciechowski.

Juliusz Kulesza jest autorem kilkunastu książek o tematyce powstańczej, okupacji hitlerowskiej i Warszawie oraz wielu haseł do Encyklopedii Powstania Warszawskiego. Występował w filmach dokumentalnych związanych z Powstaniem Warszawskim, był wielokrotnie wyróżniany i nagradzany za utrwalanie pamięci historycznej oraz przekazywanie jej następnym pokoleniom.

W 2015 roku PWPW S.A. wydała książkę Pana Juliusza „Sen o Rybakach”, która przybliża historię – nieistniejącej dziś praktycznie – ulicy Rybaki, która stanowiła niegdyś malowniczą część warszawskiego Podzamcza. Za tę publikację autor otrzymał liczne wyróżnienia i nagrody.

 

PAP,PWPW S.A./MoRo

OBCHODY 73. ROCZNICY POWSTANIA WARSZAWSKIEGO Program uroczystości

Przebieg uroczystości w związku z 73. rocznicą obchodów wybuchu Powstania Warszawskiego, zobaczcie, jak w tym roku będą przebiegały imprezy okolicznościowe i kulturalne w stolicy.

27 LIPCA

CZWARTEK
w godzinach otwarcia muzeum
„1000 pamiątek. Dary z lat 2007–2017”
wystawa czasowa
ANTRESOLA, MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
(WSTĘP W CENIE BILETU DO MUZEUM)

28 LIPCA
PIĄTEK
godz. 21.00
„jestem przestrzeń”
koncert i premiera płyty w ramach cyklu „Pamiętamy ʼ44”
Monika Borzym śpiewa wiersze Anny Świrszczyńskiej
PARK WOLNOŚCI PRZY MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
(BILETY W KASIE MPW ORAZ NA: BILETY.1944.PL)

29 LIPCA
SOBOTA
godz. 10.30
Uroczystości przy kamieniu „Żołnierzom Żywiciela”
PARK IM. ŻOŁNIERZY „ŻYWICIELA” PRZY UL. KS. J. POPIEŁUSZKI

godz. 14.00
„I ty zostaniesz Zawiszakiem”
spotkanie edukacyjne dla dzieci
PARK WOLNOŚCI PRZY MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
(WSTĘP WOLNY) || WIĘCEJ >

30 LIPCA
NIEDZIELA
godz. 16.30
Uroczysty apel rozpoczynający I Zlot Harcerski w rocznicę Powstania Warszawskiego
PARK WOLNOŚCI PRZY MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO || WIĘCEJ >

godz. 18.00
Msza święta z udziałem Powstańców, harcerzy i warszawiaków. Mszę odprawi Marek Solarczyk, biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej.
PARK WOLNOŚCI PRZY MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

31 LIPCA
PONIEDZIAŁEK
godz. 10.00
Spotkanie Powstańców Warszawskich z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejem Dudą i Prezydent m.st. Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz
Uroczystość nadania odznaczeń państwowych przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
PARK WOLNOŚCI PRZY MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
(WSTĘP Z ZAPROSZENIAMI)

godz. 12.00
Uroczysta sesja Rady Miasta Stołecznego Warszawy
SALA BALOWA, ZAMEK KRÓLEWSKI

godz. 18.00
Uroczysta polowa msza święta
PL. KRASIŃSKICH, PRZY POMNIKU POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

godz. 19.00
Apel Poległych
PL. KRASIŃSKICH, PRZY POMNIKU POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

godz. 20.00
„Chłopcy z tamtych lat”
koncert
PL. KRASIŃSKICH, PRZY POMNIKU POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

1 SIERPNIA
WTOREK
godz. 9.00
Złożenie kwiatów przy tablicy upamiętniającej podpisanie przez płk. Antoniego Chruściela „Montera”, dowódcę Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej, rozkazu rozpoczęcia Powstania Warszawskiego
UL. FILTROWA 68 (DAWNA SIEDZIBA KONSPIRACYJNEJ KWATERY OKRĘGU WARSZAWSKIEGO AK)

godz. 10.00
Uroczystości przy pomniku Mokotów Walczący – 1944
PARK IM. GEN. G. ORLICZA-DRESZERA

Marsz Mokotowa
PRZEMARSZ UL. PUŁAWSKĄ DO UL. DWORKOWEJ

godz. 12.00
Uroczysta zmiana posterunku honorowego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Złożenie wieńców
PL. MARSZ. J. PIŁSUDSKIEGO

godz. 13.30
Złożenie kwiatów pod pomnikiem gen. Stefana Roweckiego „Grota”
RÓG UL. F. CHOPINA I AL. UJAZDOWSKICH

godz. 14.00
Uroczystości przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej
UL. WIEJSKA

godz. 16.00–16.45
Złożenie kwiatów przy grobie gen. Antoniego Chruściela „Montera”
CMENTARZ WOJSKOWY NA POWĄZKACH

godz. 17.00
Wolność Łączy
akcja społeczna w miejscach pamięci Powstania Warszawskiego na terenie całego miasta

godz. 17.00
Godzina „W” – oddanie hołdu Powstańcom
POMNIK GLORIA VICTIS, CMENTARZ WOJSKOWY NA POWĄZKACH

godz. 19.30
Złożenie wieńców przy pomniku Polegli – Niepokonani
Wspólna modlitwa
CMENTARZ POWSTAŃCÓW WARSZAWY NA WOLI

godz. 20.00
„Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”
wspólne śpiewanie piosenek powstańczych
PL. MARSZ. J. PIŁSUDSKIEGO (WSTĘP WOLNY)
godz. 21.00
Uroczystości na Kopcu Powstania Warszawskiego – rozpalenie Ogniska Pamięci
UL. BARTYCKA

2–5 SIERPNIA
ŚRODA–SOBOTA
godz. 20.00
„Dziennik czeczeński Poliny Żerebcowej”
reż. Iwan Wyrypajew
spektakl teatralny

SALA POD LIBERATOREM, MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
(BILETY W KASIE MPW ORAZ NA: BILETY.1944.PL)

5 SIERPNIA
SOBOTA

godz. 14.00
Spacer z cyklu „Miasto i wojna”. Temat: Żoliborz. Spotkanie na rogu Suzina i Próchnika. Prowadzenie: Grzegorz Mika.
godz. 14.00
Uroczystość upamiętniająca rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Gęsiówka przez żołnierzy Batalionu „Zośka”
UL. M. ANIELEWICZA 34

godz. 15.00
Twoja klisza z Powstania – „Nauka w służbie Powstaniu”
11. edycja fotograficznej gry miejskiej na terenie Ochoty
(UDZIAŁ PO REJESTRACJI: WWW.REJESTRACJA.1944.PL)

godz. 18.00
Uroczystość w hołdzie Ludności Cywilnej Woli przy Pomniku Pamięci 50 Tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego 1944
SKWER PAMIĘCI W ROZWIDLENIU UL. LESZNO I AL. SOLIDARNOŚCI

PO ZAKOŃCZENIU UROCZYSTOŚCI OK. GODZ. 19.00:
Marsz Pamięci
upamiętniający mieszkańców Warszawy, którzy zginęli podczas Powstania Warszawskiego
UROCZYSTE PRZEJŚCIE W KIERUNKU CMENTARZA POWSTAŃCÓW WARSZAWY NA WOLI

godz. 20.30
Zakończenie Marszu Pamięci, zapalenie zniczy w miejscu wystawy „Zachowajmy ich w pamięci”
poświęconej ofiarom cywilnym Powstania Warszawskiego
PARK POWSTAŃCÓW WARSZAWY

http://www.1944.pl

„Niemieccy kaci – polskie ofiary” – wystawa upamiętniająca Powstanie Warszawskie. Można ją oglądać na ogrodzeniu PWPW

Ta wyjątkowa wystawa z okazji 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego została oficjalnie otwarta w piątek 28 lipca na historycznym ogrodzeniu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych .

Ekspozycja składa się z koloryzowanych zdjęć z okresu Powstania Warszawskiego, przedstawiających walki powstańców, ich przebieg, a także osoby ofiar i zbrodniarzy wojennych oraz życie warszawiaków w tamtym czasie. Wystawa łączy historię i nowoczesność dzięki wykorzystaniu aplikacji na smartfony.

„Sześćdziesiąt sześć koloryzowanych fotografii o wielkości 2×3 m, z których każda symbolizuje Powstanie Warszawskie, zawisło na historycznym ogrodzeniu, pamiętającym obronę Reduty PWPW; w niektórych miejscach można jeszcze dostrzec przestrzeliny z okresu walk” – powiedział Piotr Woyciechowski, prezes Zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych SA.

„PWPW jest instytucją o prawie stuletniej historii; powstała 2,5 miesiąca po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1919 r. Wytwórnia jest i zawsze była ściśle związana z odradzającą się państwowością polską. Była związana z Warszawą, to tutaj, w kompleksie Sanguszki, udostępniano we wrześniu 1939 r. liczne schrony dla ludności cywilnej podczas bombardowań niemieckich. Najważniejszy epizod to obrona budynków PWPW w sierpniu 1944 r. podczas Powstania Warszawskiego, które przeszły do historii jako obrona Reduty PWPW”.

Upamiętnienie tych niezwykle ważnych dla Polski wydarzeń wpisuje się w misję Wytwórni. – Istnieje nieprawdopodobne zakłamanie na Zachodzie dotyczące historii Polaków w trakcie II wojny światowej. To jeden ze skromnych elementów próby prostowania naszej historii i dedykowania jej także turystom, którzy odwiedzają Warszawę – powiedział prezes Woyciechowski. – To odpowiedź na obecną sytuację pewnego hejtu i kłamliwej propagandy, z którą Polska i Polacy spotykają się, jeżeli chodzi o ich udział w II wojnie światowej, w szczególności pod nazwą polskie obozy śmierci bądź inkryminowanie takich pomówień, jak udział Polaków czy AK w tzw. holokauście”.

Wystawa wraz z towarzyszącą jej aplikacją „Reduta PWPW”, dostępna jest w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej. – Na planszach zostały zainstalowane tzw. beacony – niewielkie nadajniki sygnału radiowego. Po wgraniu do urządzenia przenośnego aplikacji można uzyskać szersze informacje na temat poszczególnych zdjęć i Powstania Warszawskiego” – powiedział Marcin Pachacz z firmy BlueBeacon.

Aplikacja jest skierowana do wszystkich użytkowników, mogą z niej korzystać również osoby niedowidzące i niesłyszące, ponieważ umożliwia powiększanie tekstu, a także ma wbudowany moduł lektora. – Możemy sprawdzić kierunek zwiedzania, a poprzez wybranie odpowiedniego artykułu możemy uzupełnić cały kontent i poszerzyć zwiedzanie o dodatkowe informacje” – dodał Pachacz.

Wystawę można oglądać przez najbliższe 3 miesiące na ogrodzeniu PWPW, okalającym budynki Wytwórni przy ulicach: Sanguszki, Zakroczymskiej, Rybaki i Wójtowskiej.

PAP