Wznowienie pracy Walcowni Blach BATORY ma nastąpić pod koniec roku. Przejęcie majątku w upadłości wiąże się z problemami

Jeżeli my, „prości” ludzie, widzimy, że coś śmierdzi i wielką niechęć syndyka do załatwienia tego, i obojętność sędzi komisarz, to gdzie są służby odpowiedzialne za pilnowanie takich cwaniaków?

Stanisław Orzeł

Krzysztof Mikuła, wiceprezes WĘGLOKOS-u ds. Grupy Kapitałowej powiedział 3 lipca 2017 r., że Grupa w pierwszej kolejności musi się skoncentrować na restrukturyzacji Huty „Pokój”.

Natomiast wznowienie pracy Walcowni Blach „Batory” ma nastąpić dopiero pod koniec roku. (…) Aktualnie najważniejsza jest „kwestia wznowienia produkcji po prawie dwuletniej przerwie. – Najpierw musimy osiągnąć zdolności produkcyjne bazując na podstawowym asortymencie. (…)

Na rynku blach grubych produkcja światowa osiąga ok. 250 mln ton/rok, produkcja europejska to ok. 11 mln ton/rok, natomiast w Polsce – zaledwie ok. 0,34 mln ton/rok. Przy jawnym zużyciu blach grubych na naszym rynku na poziomie ok. 0,9–1,0 mln ton/rok, oznacza to, że import stanowi ok. 80 proc. (…)

Zaistnienie na rynku, na którym nie funkcjonowało się przez wiele lat, wymaga czasu, pokory i wytężonej pracy.

Na forum internetowym pracowników Walcowni Blach Grubych „Batory” można znaleźć ciekawy przegląd opinii z ostatniego okresu przed jej przejęciem przez WĘGLOKOKS (za: http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,1012378,0,0,115 dostęp 2017. 07. 13).

„Najpierw chcemy nasze zaległości placowe, urlopowe i opłacony ZUS”. „Postojowe się należy i nikogo nie powinno interesować, czy ktoś robi, czy nie!!”. „Nikt się nie da pocieszyć kasą, nawet jak dostaniemy zaległe. Wszystko pójdzie w opłaty zaległe. Kredyty-chwilówki, Prowident, Kruk, Ultimo itp. Ach… szkoda słów…” „Z sądami ja mam już dosyć… ale jak trzeba będzie, to – no, ok… zobaczę… Jednak z jakiej racji podarować syndykowi złotówkę? Ja wiem, że nie zobaczymy całych zaległych. Niestety”.

„I na ch… piszecie kwoty nie wiadomo jakie, ile – na tym forum??? Kur…. Ludzie pogodejcie sie przi kawie abo na piwie takie rzeczy. Jeszcze się nienauczyliście gymby na kłótka trzymać…. Jasne, myślcie dalej tak: jubilaty dostaniecie, wczasy pod gruszą itp. Niech ta sprawa się zakończy, a potym idzie dalyj myśleć… A wy znów… A wy robicie to samo, co kierownik: jeszcze nic nie ma, a już budować plany z niczego. Japier…!”

„Olmet na pewno nie wjedzie na Walcownię. Mam nadzieję, że nie będą mieli możliwości przekonać się, do czego zdolni są zdesperowani pracownicy Walcowni!! Nawet śrubki nie dacie rady wykręcić bez szumu w mediach i fali protestów z okupacją Walcowni włącznie!!!”

„Zawsze jak zbliża się termin rozstrzygnięcia, syndyk funduje sobie (albo ktoś) wyjazd – początek maja. Później wyskakuje firma kogucik, która przez „chęć” kupna wszystko blokuje. Pytanie jest takie: jeżeli my, „prości” ludzie, widzimy, że coś śmierdzi i wielką niechęć syndyka do załatwienia tego w jak najkrótszym czasie, a obojętność sędzi komisarz jest porażająca, to gdzie są służby odpowiedzialne za pilnowanie takich cwaniaków”?

„Witam z Huty Pokój. Czytom wasze wypowiedzi od dłuższego czasu i ciesze się, że się wom udało. Muszą jednak zwrócić uwaga na jedna kwestia: jak wiecie nasza huta jest pod Węglokoksem od zeszłego roku. Dużo im zawdzięczamy, ale niestety robimy za 15–17 PLN na godzina bez – jak to ktoś od wos pisoł – premi uznaniowy i nadgodzin. Możecie sobie w prosty sposób policzyć, jak wyglądają nasze zarobki. Pozdrawiom”…

Sposób potraktowania dzielnej załogi walcowni przez syndyka i wchodzące w rolę jej nowego pracodawcy władze spółki ZEM2 świadczy nie tylko o niskiej kulturze prawnej. Wystawia im po półtora roku grillowania tych pracowników na wolnym ogniu prawniczo-biznesowych rozgrywek – najniższą ocenę moralną. Stanowi to zły prognostyk na przyszłość, a w kontekście ostrzeżenia ze strony „Hutnika” z Huty Pokój – musi u tych ludzi budzić zrozumiałe obawy. W interesie nowego pracodawcy i rządu Rzeczypospolitej, który przez swoich ministrów zaangażował się w unormowanie sytuacji WB „Batory” leży zadbanie o to, aby te obawy nie znalazły uzasadnienia. Tego wymaga polska racja stanu: nie tylko tu, na Śląsku, ale i na polskim morzu, i nad wschodnimi granicami.

I te nauki z koszmaru półtorarocznej gehenny pracowników Walcowni „Batory” należy przyswoić tak na szczeblu ministerialno-rządowym, jak i większości parlamentarnej.

Artykuł Stanisława Orła pt. „Niebezpieczne sygnały WĘGLOKOKS-u w sprawie Walcowni Blach „Batory” znajduje się na s. 3 sierpniowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 38/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Stanisława Orła pt. „Niebezpieczne sygnały WĘGLOKOKS-u w sprawie Walcowni Blach „Batory” na s. 3 „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 38/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze