Krzysztof Skowroński: Jakie naprawdę są stosunki polsko-niemieckie?
Witold Waszczykowski: Są na bardzo dobrym poziomie. Proszę zauważyć, ile razy spotkali się nasi prezydenci, zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Ile razy kanclerz Merkel wizytowała Polskę. Jedna z pierwszych wizyt pani premier Szydło również miała miejsce w Niemczech. Nie zliczę, ile razy ja spotkałem się z Frankiem-Walterem Steinmeierem. Odbudowaliśmy Trójkąt Weimarski, a wymiana gospodarcza między Polską a Niemcami jest na poziomie 100 miliardów euro, to więcej niż między Niemcami a Rosją. Więc jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, jak wyglądają stosunki polsko-niemieckie, to ja powiem – proszę podać jakikolwiek przykład, który by rzutował cieniem na te relacje.
Czy politycy niemieccy nie wierzą swoim najważniejszym gazetom? Nie powinni się z Panem spotykać!
Żaden polityk niemiecki publicznie czy nawet niepublicznie nie zaatakował Polski, nie skrytykował Polski – żaden! (…)
Mówił Pan o konieczności utrzymania kanałów komunikacyjnych z Rosją. Czy są one utrzymane, a jeśli tak, to na jakim poziomie?
Podjęliśmy próby. Na początku tego roku wysłałem swojego zastępcę do Moskwy na rozmowy, po kilku miesiącach pojechał na kolejne spotkanie w Moskwie. Niestety odpowiedzi ze strony rosyjskiej nie mamy. Rosjanie nie traktują nas jak partnera, nie dostrzegają Polski, a jeśli już, to w kontekście negatywnym.
Bardzo mnie ucieszyła wypowiedź prezydenta Putina, kiedy nasz nowy ambasador, profesor Marciniak, wręczał listy uwierzytelniające. Prezydent Putin powiedział, że zrobiłby wszystko, żeby odbudować dobre kontakty z Polską. Ja odpowiedziałem publicznie, że nie musi robić wszystkiego, wystarczy kilka istotnych gestów, np. w kwestii katastrofy smoleńskiej bądź zniesienia choć części sankcji, jakie zostały nałożone na Polskę. Może to też być np. zwrot zagrabionego podczas II wojny światowej i po niej mienia kulturalnego. Tysiące artefaktów są w posiadaniu rosyjskim. Gestów, które Rosja może zrobić, jest bardzo wiele, odpowiadamy od roku – jesteśmy otwarci, klucze do poprawy relacji między Polską a Rosją leżą w Moskwie. (…)
Za największy sukces gabinetu „dobrej zmiany” uważa się odtworzenie Czworokąta Wyszehradzkiego. Czy przewiduje Pan dalszą jakościową zmianę?
Ja uważam, że największe sukcesy odnieśliśmy w dziedzinie bezpieczeństwa Polski. To było od początku naszym priorytetem. Uznaliśmy, że decyzje podjęte dwa lata temu na szczycie NATO w Walii nie satysfakcjonują nas (…) Od przyszłego roku ta obecność będzie wielotysięczna.
(…) Drugim sukcesem jest integracja regionu. Nie tylko przez Grupę Wyszehradzką, ale również poprzez tzw. dziewiątkę bukareszteńską – państw regionu od Bałtyku po Morze Czarne. To jest inicjatywa wspólna prezydentów Polski i Rumunii. Mamy też np. trójkąt flanki wschodniej, Polska–Rumunia–Turcja; współpracę Grupy Wyszehradzkiej z państwami bałtyckimi, z państwami nordyckimi. Jest jeszcze koncepcja prezydenta trójkąta ABC, czyli integracji państw położonych między trzema morzami: Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym.
Cały wywiad Krzysztofa Skowrońskiego z Witoldem Waszczykowskim, pt. „Aktywni i asertywni”, można przeczytać na ss. 5 i 6 styczniowego „Kuriera Wnet” nr 31/2017, wnet.webbook.pl.
______
„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9-15.
Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.