Wernisaż „Naturalna tkanina” Aleksandry Richert. Faktura, struktura i obiekty, które z każdej strony wyglądają inaczej

W studiu artystki powstają unikatowe obiekty tekstylne zarówno do dekoracji wnętrz, jak i akcesoria osobiste – nowoczesne, zawadiackie, mają charakter terapeutyczny, bo są interaktywne, sensoryczne.

Maria Wandzik

Tkaniny są materiałami o niezwykłym rodowodzie historycznym. Pierwszymi archaicznymi materiałami, które można by dziś uznać za dalekich przodków współczesnych tkanin, były plecionki wykonane z rozmaitych włókien zarówno pochodzenia roślinnego, jak i zwierzęcego. Technologia tkacka rozwijała się wraz z powstaniem kolejnych cywilizacji. Używano najrozmaitszych rodzajów surowców, od lnu przez konopie i wełnę.

Swój wkład w historię tkanin mieli Egipcjanie i Chińczycy. Pierwsi wpłynęli na rozpowszechnienie się bawełny jako surowca, drudzy odkryli tajemnice hodowli jedwabników, dając światu bezcenny jedwab. Wieki później kamieniem milowym w produkcji materiałów było wprowadzenie włókien syntetycznych, które dawały zupełnie nowe możliwości.

„Naturalna tkanina” to tytuł wystawy Aleksandry Richert, którą od 17 marca można oglądać w Galerii Sztuki Współczesnej przy Tarnogórskim Centrum Kultury. Aleksandra Richert pochodzi z Bydgoszczy. Jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Zajmuje się tkaniną artystyczną oraz tworzeniem obiektów tekstylnych do wnętrz.

W pracy z tkaniną zgłębia przestrzeń, grę świateł i cieni, kolory i faktury, a także ich oddziaływanie na różne zmysły. Swoje dzieła pokazywała na wystawach krajowych i zagranicznych. Jest laureatką kilku nagród i autorką projektu warsztatów artystyczno-edukacyjnych pod szyldem „Dotknij tkaniny”, podczas których przybliża pojęcie tkaniny użytkowej.

Na wystawie w Tarnogórskim Centrum Kultury pojawiły się prace z trzech ostatnich lat twórczości artystki oraz nowe – przygotowane specjalnie na tę wystawę. Wśród nich są m.in. tkaniny z kolekcji Oceanic-Organic, inspirowane bogactwem podwodnego świata: rafy koralowej, flory mórz i oceanów. Będziemy także podziwiać efekt fascynacji artystki kształtami natury – budową drzew, strukturą liści, a także krajobrazami widzianymi z lotu ptaka.

To właśnie faktura, struktura i tworzenie obiektów, które z każdej strony wyglądają inaczej, są głównym motywem twórczości Aleksandry Richert. Pozwalają one na zanurzenie się w barwach i pobudzenie zmysłów.

W studiu artystki powstają unikatowe obiekty tekstylne zarówno do dekoracji wnętrz, jak i akcesoria osobiste. Są one nowoczesne, zawadiackie, mają charakter terapeutyczny, bo są interaktywne, sensoryczne, pełne wrażeń optycznych. Intrygują kształtem i kolorem, nadając przestrzeni charakter zjawiskowy, baśniowy. Otulają i dekorują wnętrza, w których przebywamy, i tłumią dźwięki. Kuszą, by je dotykać, głaskać skubać, drapać, oglądać z różnych stron.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Wernisaż Naturalna tkanina Aleksandry Richert w Tarnogórskim Centrum Kultury” znajduje się na s. 12 majowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Wernisaż Naturalna tkanina Aleksandry Richert w Tarnogórskim Centrum Kultury” na s. 12 majowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl

 

Komentarze