Umowa Okrągłego Stołu pozwoliła grupie inteligenckich obiboków stać się elitą polityczną z komunistycznego mianowania

Odzyskanie państwa obecnie nie jest możliwe bez polskich przedsiębiorców. Prawdziwych, a nie podwieszonych pod układ władzy figurantów. Drobni i średni przedsiębiorcy są najważniejszą grupą społeczną.

Jan Kowalski

Gdybyśmy w roku 1989 rzeczywiście odzyskali niepodległość, jak to stało się w roku 1918, to pierwszym krokiem byłoby powołanie sejmu konstytucyjnego, grupującego przedstawicieli wszystkich grup opozycyjnych mających własny program polityczny.

Tak skonstruowana Konstytuanta w ciągu dwóch lat przygotowałaby konstytucję nowego państwa, a siły polityczne poczuwające się do odpowiedzialności za rządzenie państwem miały by czas na przygotowanie się do wolnych wyborów. W roku 1992 naród polski mógłby dokonać swojego pierwszego wyboru, kto w jego imieniu ma zarządzać państwem. (…)

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie, dlatego nie płaczmy dłużej nad tym. Każda próba odzyskania zagrabionego, chociaż na razie bez większych szans realizacji, oznaczałaby jedynie nowe nieszczęścia. (…)

Jak rewolucja Solidarności roku 80-tego, niestety zdławiona 13 grudnia 1981, nie mogła by wybuchnąć bez wielkoprzemysłowej klasy robotniczej, tak odzyskanie państwa obecnie nie jest możliwe bez masowego udziału polskich przedsiębiorców. Prawdziwych przedsiębiorców, rzecz jasna, a nie podwieszonych pod układ władzy figurantów. Myślę tu o 2-dwumilionowej rzeszy drobnych i średnich przedsiębiorców, którzy nieraz ledwo dyszą, ale jeszcze trwają. Wbrew świadomej lub nieświadomie bezmyślnej polityce władz polskich ostatnich 20-tu lat. I nie ma tu znaczenia jakakolwiek opcja polityczna, która w tym czasie sprawowała rządy w III RP.

(…) Prawo i Sprawiedliwość w żaden sposób nie zmieni ciężkiego losu polskich przedsiębiorców. Z jednego prostego powodu: każda z dotychczasowych partii politycznych czy już rządzących, czy dopiero szykujących się do władzy, akceptuje porządek ustanowiony przy Okrągłym Stole. I sposób zorganizowania państwa tam ustalony. Sposób, który jest bezpośrednią przyczyną upadku przedsiębiorców jako grupy społecznej, a w wyniku tego coraz większej nędzy i masowej emigracji Polaków. Przyczyną upadku Polski.

Cały artykuł Jana Kowalskiego z cyklu „Wojna, którą właśnie przegraliśmy”, cz. 8.: „Koniec pewnego złudzenia”, można przeczytać na s. 9 kwietniowego „Kuriera Wnet” nr 34/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Jana Kowalskiego z cyklu „Wojna, którą właśnie przegraliśmy”, cz. 8.: „Koniec pewnego złudzenia” na s. 9 kwietniowego „Kuriera Wnet” nr 34/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze