Solina – wieś, którą spotkał los jak z mrocznej baśni. Opowieść o początkach tamy i o zalanej wodą miejscowości

Cała ludność w promieniu 50 km została wysiedlona. Żyją jeszcze ci, którzy pamiętają czasy, kiedy nie było zalewu; ja ich nazywam dziećmi Soliny, bo byli wysiedlani jako młodzi ludzie albo dzieci.

Jan Brewczyński
Łukasz Jankowski
Zbigniew Kozicki

Gdzie się znajdujemy? Co to są za ziemie?

To są Bieszczady, a kulturowo to jest Ziemia Bojkowska. Tutaj mieszkali górale karpaccy. Dzisiaj pozostała tylko historia, bo w czterdziestym siódmym roku podczas Akcji Wisła wszystkich wysiedlili, zostali tylko aborygeni-Polacy, a Bojków wywieziono na Ziemie Zachodnie lub na Ukrainę. Bojkowie, w odróżnieniu od Łemków, którzy mieszkali w dolinie Krynicy, byli wyznania grekokatolickiego. Wszystkie kościółki, które są obecnie w każdej wsi, były kiedyś cerkwiami grekokatolickimi. Po wysiedleniu Kościół rzymskokatolicki przejął te cerkiewki i w ten sposób uratował je od zniknięcia. Bo za Polski Ludowej wszystko zaczęli burzyć. Nie po drodze im było z chrześcijaństwem. Ale arcybiskup Tokarczuk zajął się przejmowaniem tych cerkiewek na rzecz Kościoła rzymskokatolickiego i dzięki temu je ocalił.

Ile pozostało po Bojkach – historia, cerkwie, chaty, czy może przetrwała jakaś społeczność?

Po Bojkach napłynęła ludność osiedleńcza. Zaczęli się tu osiedlać ludzie z województwa krakowskiego, rzeszowskiego. Część nie wytrzymała warunków życia i wróciła w swoje rodzinne strony, a część pozostała i jest do dzisiaj, i tak sobie tutaj żyjemy.

Ja jestem miejscowy aborygen z Ucharzu z Mineralnych, dziesięć kilometrów stąd, a w Solinie mieszkam, od kiedy przyszedłem tu do pracy, od siedemdziesiątego trzeciego roku. (…)

Kiedy Pan się zajął historią? Bo jest Pan autorem trzech książek o tutejszej mikrohistorii.

Trzydzieści lat temu kolega, z którym pracowałem, zaraził mnie historią Bieszczadów, bo przedtem Bieszczady traktowałem dość obojętnie.

Obracałem się w środowisku przewodnickim, gdzie kultywują tradycje, pokazują turystom, jak Bieszczady wyglądały kiedyś. Pracowałem w elektrowni i rozmawiałem o dawnej wsi Solina, która teraz jest pod wodą. I pomyślałem, że wszyscy o tej Solinie mówią i mówią, a nikt nic nie widział i nie słyszał. No to zacząłem grzebać w papierzyskach, rozmawiać z ludźmi i natrafiłem na zdjęcia zabudowy dawnej wsi. I tak już poszło… (…)

Jak ta wieś wyglądała przed jej zalaniem w latach sześćdziesiątych?

Wieś, jak każda wieś w Bieszczadach: bieda i wszyscy żyli w rytmie przyrody. Nikt nie widział pieniążków, tylko to, co Bozia dała i ziemia. W ten sposób sobie gospodarowali. Wieś Solina była wsią katolicką. Liczyła sześciuset mieszkańców. Jak na wieś była duża i była tak zwaną wsią polską, jak się mówiło w tamtym czasie. A mieszkali… dramatycznie, bo oni mieli świadomość, że będzie budowa zapory.

Chałupy były jeszcze z czasów Austrii, galicyjskich. Tylko że nieremontowane, bo oni już w latach trzydziestych wiedzieli, że będzie budowa. Już były przymiarki do budowy zapory w Solinie. Nie wierzyli, że przyjdzie taka woda i zaleje, ale już nie remontowali, bo mieli zakaz. Kto mógł, reperował sobie dom. Pewnie, że były domy w lepszym i w gorszym stanie, bo to zależy od człowieka. Jeden potrafi lepiej zadbać, gospodarzyć, a drugi nie. Tak jak wszędzie.

Cały wywiad Jana Brewczyńskiego i Łukasza Jankowskiego ze Zbigniewem Kozickim, pt. „Solina – podwodna wieś”, znajduje się na s. 13 lipcowego „Kuriera WNET” nr 49/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Wywiad Jana Brewczyńskiego i Łukasza Jankowskiego ze Zbigniewem Kozickim, pt. „Solina – podwodna wieś” na s. 13 lipcowego „Kuriera WNET” nr 49/2018, wnet.webbook.pl

Komentarze