Rzesza istnieje – RFN jest nielegalna. Tak uważają „Reichsbürgerzy”, którzy szykują się do tajemniczego „Dnia X”

„Obywatele Rzeszy” to ludzie, którzy uważają, że niemiecka Rzesza istnieje nadal, a Republika Federalna Niemiec jest państwem nielegalnym w świetle prawa międzynarodowego i konstytucyjnego.

Rafał Brzeski

Ich zdaniem Konstytucja Rzeszy Niemieckiej z 11 sierpnia 1919 roku, zwana konstytucją weimarską, nie została uchylona ani przez narodowosocjalistyczny rząd kanclerza Adolfa Hitlera, ani przez mocarstwa okupacyjne po II wojnie światowej. Tym samym jedynym legalnym państwem niemieckim jest Rzesza. (…) Terytorium Rzeszy Niemieckiej obejmuje nadal ziemie w granicach z 1937 roku, w tym tereny Polski: Warmię i Mazury, Pomorze Gdańskie, Pomorze Zachodnie, część Wielkopolski, Ziemię Lubuską i Śląsk.

Podstawą argumentacji, że Republika Federalna nie ma statusu państwa, są okoliczności jej powstania. Kiedy tworzono RFN, nie powołano nowego państwa „Niemcy Zachodnie”, a jedynie zreorganizowano część Niemiec znajdującą się pod okupacją trzech mocarstw: USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Tym samym nie można mówić, że RFN jest „prawnym następcą” Rzeszy Niemieckiej, a jeżeli nie jest, to nie może działać w imieniu Rzeszy. (…)

Celem uporządkowania statusu państwowego, „Reichsbürgerzy” apelują o opracowanie nowej konstytucji w miejsce weimarskiej i oddanie jej do przyjęcia Narodowi Niemieckiemu. Do tego czasu nie czują się związani przepisami prawa stanowionymi przez Republikę Federalną Niemiec, którą wielu z nich uważa za amerykańską kolonię. (…)

Chociaż mają różne poglądy polityczne, to od ponad 30 lat Obywatele Rzeszy tworzą sieć grup i organizacji oraz wydają własne dowody tożsamości i paszporty. Według statystyk BfV, na początku ubiegłego roku było ich około 10 tysięcy, obecnie zaś jest ich ponad 15 600, z czego 900 jest uważanych za „niebezpiecznych”. (…)

Według tygodnika „Focus” emisariusze Obywateli Rzeszy z co najmniej kilku landów odbywają konspiracyjne spotkania, na których planują utworzenie wspólnej organizacji wojskowej. Wysokiego stopnia funcjonariusz służby bezpieczeństwa poinformował tygodnik, że we wschodnich landach „Reichsbürgerzy” szykują się do „Dnia X”, chociaż nie bardzo wiadomo, co się pod tym kryptonimem kryje.

W ocenie służb, apele takie mogą galwanizować pojedynczych Obywateli Rzeszy lub małe grupki w szerszą organizację o solidniejszej strukturze. Proces taki może stać się niebezpieczny, gdyż znaczna ich liczba posiada broń. (…) W październiku 2016 roku jeden z bawarskich Obywateli Rzeszy zastrzelił policjanta. Szef związku policjantów Rainer Wendt alarmował wtedy, że rosnąca liczba ugrupowań, których członkowie posiadają broń, stanowi coraz większe zagrożenie dla funkcjonariuszy.

Kiedy polityczny nowicjusz Adolf Hitler zapisywał się w październiku 1919 roku do Partii Niemieckich Robotników (DAP), otrzymał legitymację numer 55. Kiedy pięć miesięcy później DAP zmieniła nazwę na Narodowo-Socjalistyczna Partia Niemieckich Robotników (NSDAP), liczyła około 200 członków.

Cały artykuł Rafała Brzeskiego pt. „Rzesza istnieje – RFN jest nielegalna” znajduje się na s. 12 lutowego „Kuriera WNET” nr 44/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Rafała Brzeskiego pt. „Rzesza istnieje – RFN jest nielegalna” na s. 12 lutowego „Kuriera WNET” nr 44/2018, wnet.webbook.pl

Komentarze