Pierwsza porażka obozu Dobrej Zmiany. Polską nie można rządzić jednoosobowo, jak chciałby tego Jarosław Kaczyński

Może się okazać, że w całym Prawie i Sprawiedliwości, podobnie jak w Sodomie, znajdziemy tylko jednego sprawiedliwego, w osobie Jarosława Kaczyńskiego. A cała reszta kręci na boku swoje prywatne lody.

Jan Kowalski

Po niespodziewanie szerokiej, ale jednak pozytywnie przyjętej przez „rynki” rekonstrukcji rządu, w maszynie dobrej zmiany dał się słyszeć wyraźny zgrzyt. Za sprawą pisowskiego senatora Koguta, którego głowa właśnie miała trafić pod topór sprawiedliwości ludowej. O dziwo, nie trafiła. A przynajmniej zyskała odroczenie, bo z 60 senatorów Prawa i Sprawiedliwości (nie licząc Koguta) tylko połowa posłuchała stanowczego głosu prezesa Kaczyńskiego i głosowała za aresztowaniem Senatora. (…)

Po pierwsze, okazało się, że Polską nie da się rządzić jednoosobowo, na rozkaz, jak chciałby tego Jarosław Kaczyński. Porażkę tego wojskowo-rewolucyjnego myślenia obserwowaliśmy już w starciu z prezydentem Dudą.

Po drugie, okazało się również, że Prawu i Sprawiedliwości nie udało się zebrać 10 000 fachowych i uczciwych ideowców – według planu Prezesa, jeszcze z początku lat dwutysięcznych, potrzebnych do uzdrowienia naszego państwa. (…)

Głosy dochodzące z różnych regionów kraju zdają się potwierdzać aktywność Senatora jako pewnego rodzaju normę środowiskową.

Za mało myślimy o Biblii, tej księdze wszelkiej mądrości. Bo przecież może się okazać, że w całym Prawie i Sprawiedliwości, podobnie jak w Sodomie, znajdziemy tylko jednego sprawiedliwego, w osobie Jarosława Kaczyńskiego. A cała reszta kręci na boku swoje prywatne lody.

Przecież, pomyślcie tylko, mając takie możliwości, nie chcielibyście ukręcić niczego dla siebie? (…) Tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze, należy zastosować zupełnie inną formułę niż indywidualna uczciwość.

Mam nadzieję, że do podobnej konkluzji, po wielu latach trudnych doświadczeń, dojdzie również obóz Dobrej Zmiany z jej wodzem, Jarosławem Kaczyńskim, na czele.

Cały artykuł Jana Kowalskiego pt. „Pierwsza Porażka Obozu Dobrej Zmiany” znajduje się na s. 4 lutowego „Kuriera WNET” nr 44/2018, wnet.webbook.pl.


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Jana Kowalskiego pt. „Pierwsza Porażka Obozu Dobrej Zmiany” na s. 4 lutowego „Kuriera WNET” nr 44/2018, wnet.webbook.pl

Komentarze