Jak niemiecka nauka i media widzą Polskę? Ponad 300 uczestników IV Kongresu Polonoznawczego we Frankfurcie nad Odrą

Pobożne życzenia nie opuszczały niektórych naukowców uważających się za polonoznawców. Wątpię, by poprawność polityczna szła w parze z nauką. Jestem przekonany, że poprawność polityczna ją unicestwia.

Jan Bogatko

Magnesem dla publiczności okazał się Gerhard Gnauck, niemiecki korespondent w Warszawie. „Skąd biorę wiadomości?” – z portali internetowych, mówi Gnauck: – „My, dziennikarze, siedzimy w 2 rzędzie i przyglądamy się wydarzeniom”. Mówi o 5–6 portalach na kraj (reszta przepada w konkurencji czasowej i – uważa – światopoglądowej); dziennikarze wybierają z reguły te portale, które wyrażają podobne poglądy do ich własnych czy wysyłających redakcji. Stąd ryzyko gotowania się we własnym sosie. (…)

Otwierając IV Kongres Polonoznawczy na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, Rita Süssmuth, sama naukowiec, a do tego polityk, przestrzegała – to jej słowa! – przed ideologizacją nauki. I podkreślała dumę, wyrażaną z wolności tej nauki, jej otwartości na wszelkie tematy naukowe i informacje. „Płynne granice?”. A może raczej Panta rhei? „Pytanie o respekt wobec innych zyskuje na znaczeniu” – mówiła Süssmuth. „I to na nie musi odpowiedzieć nauka” – apelowała do uczestników kongresu. (…)

„Jak to się dzieje” – pyta Pierre-Frédéric Weber, profesor wizytujący ze Szczecina – „że Polacy nie dostrzegają w propagandzie Prawa i Sprawiedliwości metod rodem z PRL, tęsknoty za komunizmem?”. Weber nie ma żadnych trudności z odpowiedzią na to pytanie: „Bo to są ludzie młodzi i nie pamiętają komunizmu”. Ubolewa, że przez rządy Kaczyńskiego w Polsce i jemu podobne w Europie „demokracja będzie szczuplejsza”. Martwi się, że „liberalna demokracja” ucierpi wskutek zmian światopoglądowych w Europie, sprzyjających Kaczyńskiemu. Naukowiec zadałby sobie pewnie pytanie, dlaczego się tak dzieje. Weber tego pytania niestety nie zadaje.

Cały felieton Jana Bogatki, pt. „Jak niemiecka nauka widzi Polskę?” – jak co miesiąc, na stronie „Wolna Europa” „Kuriera Wnet”, nr kwietniowy 34/2017, s. 3, wnet.webbook.pl.

Aktualne komentarze Jana Bogatki do bieżących wydarzeń – co czwartek w Poranku Radia WNET na falach Radia Warszawa (106,2 FM) i Radia Nadzieja z Łomży (103,6 FM) oraz na www.radiownet.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Felieton Jana Bogatki pt. „Jak niemiecka nauka widzi Polskę?” na s. 3 kwietniowego „Kuriera Wnet” nr 34/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze