Mam nadzieję, że wrócimy do swoich korzeni i będziemy gospodarowali zasobami wodnymi w połączeniu z gospodarką leśną

Puszcza Białowieska musi być obiektem, który pokaże całemu światu, że Polacy wiedzą, jak prawidłowo użytkować zasoby przyrodnicze. Jako kraj jesteśmy absolutnym liderem pod tym względem.

Tomasz Wybranowski
Jan Szyszko

Użytkuj zasoby przyrodnicze tak, aby te zasoby trwały, służąc tobie i następnym pokoleniom. Ale też tak działaj, abyś miał pieniądze, by było coraz lepiej. I żeby wszystkie gatunki współegzystowały ze sobą. Profesor Jan Szyszko, minister środowiska, w rozmowie z Tomaszem Wybranowskim.

27 lipca w małopolskiej miejscowości Świnna Poręba, wraz z panią premier Beatą Szyszko uroczyście otworzył Pan zaporowy zbiornik retencyjny na rzece Skawie. Budowa trwała 31 lat i dwa miesiące, a jej całkowity koszt wyniósł 2 miliardy 200 milionów złotych. Można? Okazuje się, że gdy się chce, to jest to możliwe.

Oczywiście, że można. Historia zbiornika Świnna Poręba jest znacznie dłuższa, bo jego koncepcja sięga roku 1919 roku. Jego powstanie zadekretował prezydent Gabriel Narutowicz i teoretycznie powinien on być gotowy do połowy ubiegłego wieku. Przeszkodził temu wybuch II wojny światowej. Natomiast za naszego rządu budowę ukończono. Wszystkie dokumenty stwierdzają, że można go użytkować.

Dlaczego ta inwestycja jest ważna dla Małopolski i całego południa Polski?

Ta inwestycja jest ważna z kilku powodów. Po pierwsze, dotyczy bezpieczeństwa powodziowego tego regionu, w szczególności Krakowa. Druga ważna kwestia związana jest z retencją. Nie możemy zapominać, że współczesna Polska jest krajem, gdzie notujemy ujemny bilans wodny. Skoro wody ubywa, to trzeba ją retencjonować. Trzeci motyw to jest rozwój gospodarczy. Dzięki tej inwestycji ten region zacznie kwitnąć. Już kwitnie. Ceny działek wzrosły niebotycznie. To miejsce staje się powoli bardzo atrakcyjne z turystycznego punktu widzenia.

Zbiornik retencyjny w Świnnej Porębie oznacza także produkcję prądu, energii elektrycznej. W ten sposób dotykamy tematu odnawialnych źródeł energii. Proszę sobie wyobrazić, że prawie 5 MW energii wiatrowej rocznie będzie pochodziło stamtąd. Trzeba by postawić w tamtym miejscu piętnaście wiatraków, i to tych największej mocy, bo 3-megawatowych, gdyż ich wydajność jest na poziomie ok. 30%. A tutaj ten prąd będzie wytwarzany za darmo.

W zbiorniku Świnna Poręba jest retencjonowanych 166 milionów metrów sześciennych wody. A metr sześcienny wody kosztuje ok. 12 zł. W skali potrzeb całego kraju ta inwestycja, choć niezbędna i oczekiwana, może wydawać się mała. Jeśli spojrzymy na całą Polskę, temat retencji jest bardzo ważny, ze względu właśnie na bezpieczeństwo wodne. Jeżeli uda nam się wykorzystać wszystkie możliwości w zakresie energetyki wodnej, to dziesiątą część naszego całego zapotrzebowania energetycznego może pochodzić z energetyki wodnej. Do tego dochodzi bezpieczeństwo powodziowe i zabezpieczenie w wodę mieszkańców.

(…) Polskie prawo wodne powstało w roku 1922 i do dzisiaj jest uważane za wzór dla całego świata pod względem gospodarowania wodami w układzie zlewowym. Prawo z 1922 roku regulowało również gospodarcze użycie wód, zwłaszcza w zakresie ochrony przeciwpowodziowej i żeglugi. W nowym prawie wodnym zbliżyliśmy się do tamtych założeń.

Mam nadzieję, że wrócimy do swoich korzeni i będziemy mogli gospodarować zasobami wodnymi w połączeniu z gospodarką leśną. A skoro gospodarka leśna, to również planowanie przestrzenne kraju i poszczególnych regionów. I jeśli te trzy dziedziny znalazłyby się w gestii Ministerstwa Środowiska, to gwarantuję Panu i Czytelnikom, że mielibyśmy zapewnione bezpieczeństwo ekologiczne Polski, czyli dobrą wodę, dobre powietrze i trwałość występujących gatunków. (…)

Dlaczego o Puszczy Białowieskiej nie rozmawia się na argumenty?

Rozmowa na argumenty nie jest możliwa z bardzo prostego powodu: przyjętej przez te środowiska i, ich zdaniem, jedynej i niepodważalnej filozofii, że człowiek jest największym wrogiem przyrody. Teraz, zdaniem oponentów, chodzi o te „ewidentne dowody przestępstwa”, czyli ślady wycinki chorych drzew, bo „przyroda jest spontaniczna i nie powinno się w nią w jakikolwiek sposób ingerować”. To rozumowanie jest całkowicie błędne, gdyż mowa jest o drzewostanach uszykowanych ręka człowieka.

I tak samo jest w przypadku krajobrazów Polski południowo-wschodniej, z tą przepiękną szachownicą polskich pól. Ekolodzy mówią: chrońmy ten krajobraz! Czyli, w ich rozumieniu, chrońmy go przed człowiekiem. A więc jaki będzie kolejny krok? Wyeliminować człowieka i co dalej? Ten krajobraz żałośnie zarośnie. Mamy przykład tego, co stało się w Rospudzie, miejscu chronionym całkowicie przed człowiekiem. Ugięto się pod naciskiem środowisk tzw. ekologów i zmieniono lokalizacje kilku inwestycji, w tym obwodnicy miasta Augustowa. Do czego doprowadzono? Wszyscy wiemy, co tam się stało. Ludzie przestali te tereny użytkować i… wiele gatunków zginęło.

Cały wywiad Tomasza Wybranowskiego z prof. Janem Szyszką pt. „Czyńcie sobie ziemię poddaną” znajduje się na s. 12 wrześniowego „Kuriera Wnet” nr 39/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Wywiad Tomasza Wybranowskiego z prof. Janem Szyszką pt. „Czyńcie sobie ziemię poddaną” na s. 12 wrześniowego „Kuriera Wnet” nr 39/2017, wnet.webbook.pl

 

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Komentarze