Merkel czy Schulz? Gra się rozpoczyna. Może okaże się ciekawsza od nudnych ostatnio w Niemczech wyborczych pojedynków

Populista Martin Schulz zachęca Niemców, by w we wrześniowych wyborach do Bundestagu wybierali oryginał. – „A oryginał to ja”, skromnie dodaje współautor Brexitu. Brzmi to jak reklama karmy dla kotów.

Jan Bogatko

Schulz jednak mówi prawdę, stwierdzając, że szefowa CDU, Angela Merkel, od dawna już uprawia politykę z pozycji socjaldemokracji. „Po cóż więc kanclerz z drugiej ręki?”, pyta nie całkiem retorycznie Schulz i puszcza oko do wyborcy.

Kto będzie kanclerzem Niemiec (o ile pytanie to ma sens!)? W niedzielę 24 września 2017 roku odbędą się w Niemczech wybory parlamentarne. Ich wynik przyniesie odpowiedź. O ile jej już nie znamy.

Martin Schulz jest w Polsce dość dobrze znany. Tak, to ten polityk, który unikał jak ognia skojarzenia go z Niemcami, kiedy jako przewodniczący europarlamentu beształ premier Beatę Szydło za myślenie po polsku. Teraz przestał być politykiem „europejskim” i stał się niemieckim. I myśli, a jakże, po niemiecku. Zgodnie z obowiązującym w Niemczech porządkiem: „Deutschland und Europa”: Niemcy i Europa. I nigdy na odwrót. (…)

Dla wielu Niemców to „swój chłop”: za młodu haratał w gałę, używając języka nadwiślańskich elit; butelkę wykręcał do ostatniej kropli, w szkołach nietęgi, intelektem nie zabłysnął. Słowem, jak większość elektoratu SPD. (…)

„Jeżeli pani Merkel jako szefowa rządu o silnym zabarwieniu socjaldemokratycznym prowadzi politykę socjaldemokratyczną, to jest to wprawdzie piękne, nawet jeśli chadecja za nią nie podąża”. Dlatego – uważa Martin Schulz – obywatele powinni wybrać Whiskas – pardon – oryginał – a tym jestem ja”. I to nie on, Schulz, ma problem, to ona, Merkel, ma problem. (…)

Z imaginacji na koronację? Być może. Jeśli dotąd jakiś polityk ustanowił rekord w populizmie, to Schulz pokonał go bez reszty.

Cały felieton Jana Bogatki pt. „Merkel czy Schulz” – jak co miesiąc, na stronie „Wolna Europa” „Kuriera Wnet”, nr lutowy 32/2017, s. 3, wnet.webbook.pl.

Aktualne komentarze Jana Bogatki do bieżących wydarzeń – co czwartek w Poranku Radia WNET na falach Radia Warszawa (106,2 FM) i Radia Nadzieja z Łomży (103,6 FM) oraz na www.radiownet.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Felieton Jana Bogatki pt. „Merkel czy Schulz” na s. 3 lutowego „Kuriera Wnet” nr 32/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze