Igraszki swawolnych Dyziów się skończyły. Ludzkość musi wydorośleć i żyć zgodnie z prawem Boskim i ludzkim

Świat stał się rzeczywisty. Największy szok przeżyli chyba młodzi. Nie liczą się imprezy, koledzy i zachcianki. Do ich świadomości dotarło, że są choroby i śmierć, które mogą dotknąć również ich.

Jadwiga Chmielowska

Na początku poszedł fałszywy przekaz, że zachorowania i niebezpieczeństwo śmierci dotyczy tylko ludzi starszych. Młodzież, zwłaszcza niemiecka, zaczęła snuć wizje społeczeństwa bez starców, którym trzeba płacić emerytury i finansować leczenie – utrzymywać szpitale i przychodnie. (…)

Pomimo początkowych danych z Chin, które wskazywały, że wirus najbardziej atakował osoby starsze i z towarzyszącymi schorzeniami, okazało się, że zarażają się nim ludzie w każdym wieku.

(…) Warto przypomnieć, że w latach 2009–2010 świńską grypą zostało zakażonych 60 mln ludzi, a 300 000 hospitalizowano. Nie wiadomo, jaka była śmiertelność. Prezydentem USA był demokrata Barack Obama i media sprzyjające demokratom nie chciały sprawy nagłaśniać. Nie było żadnej paniki medialnej. W Polsce również rządząca PO zbagatelizowała sprawę, a Tusk chwalił Kopacz za niekupienie szczepionki. Z kolei dr Jacek Musiał, który przeanalizował polskie roczniki statystyczne (Rocznik Demograficzny) i przyjął 2015 i 2019 jako przykładowe lata dotyczące śmiertelności miesięcznej ogólnie, podejrzewa, że obecna śmiertelność spowodowana koronawirusem nie odbiega od normy grypowej. Jest to rzędu ponad 30 tysięcy zgonów miesięcznie! Największa miesięczna śmiertelność (także w innych latach) jest od grudnia do marca – kwietnia. Dziennie umiera ponad 1000 ludzi. To coroczny sezon tzw. przeziębień. Nawet jest przysłowie: „Cieszy się starzec, gdy przeżyje marzec”. Ile z tych zgonów obecnie uznalibyśmy za spowodowane koronawirusem? (…)

28 stycznia rozpoczęła się epidemia w Bawarii. Niestety ani Niemcy, ani UE nie ostrzegły świata przed groźbą pandemii. 26 marca „Bild” doniósł: „Berlin – 101 gabinetów lekarskich jest już zamkniętych, kolejne zostaną wkrótce zamknięte – z powodu kwarantanny i braku odzieży ochronnej! System opieki zdrowotnej grozi załamaniem najpóźniej do Wielkanocy, ostrzegł zarząd stowarzyszenia ustawowych lekarzy ubezpieczeń zdrowotnych (KV) w Berlinie w liście otwartym do burmistrza Berlina Michaela Müllera (55 lat, SPD)”.

Niemcy są też wściekli na polskich lekarzy, którzy pracowali na ich terytorium, a w sytuacji kwarantanny i zamykania przychodni wrócili do Polski. Sami ograniczali ilość miejsc na studiach medycznych, bo to bardzo kosztowne wykształcenie i chętnie korzystali z kadr szkolonych na koszt polskiego podatnika, a teraz odczuwają brak lekarzy.

Z kolei główny wirusolog z Charité w Berlinie uważa, że koronawirus przestanie się rozprzestrzeniać, kiedy dwie trzecie społeczeństwa nabędzie odporności po przejściu infekcji. Niemiecki wirusolog Christian Drosten podał prognozy dla „Neue Osnabrücker Zeitung”: „Przy całkowitej populacji wynoszącej 83 miliony dwie trzecie stanowiłoby prawie 56 milionów ludzi, którzy musieliby zostać zarażeni, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Przy współczynniku umieralności wynoszącym 0,5 procent w tym przypadku można oczekiwać 278 000 zgonów koronawirusowych”.

Rush Limbaugh przewiduje: „W każdym razie to się skończy, a rynek odbije (…) Podejmujemy teraz procedury ekonomiczne, które mają służyć dalszemu ożywieniu gospodarki, gdy wszystko to minie. A kiedy wrócimy do trajektorii wzrostu, pomogą niektóre propozycje prezydenta dotyczące podatków od wynagrodzeń, pożyczek dla małych firm, a nawet wakacji podatkowych”.

Prezydent nie tylko przywołał działanie ustawy z czasów wojny koreańskiej (1950–53), dającej uprawnienia nakazywania firmom określonej produkcji, ale i zdecydował się na dużą pomoc finansową dla firm i poszczególnych Amerykanów. Generał Robert Spalding twierdzi:

Offshoring amerykańskiej produkcji, który miał miejsce, gdy Chiny weszły do Światowej Organizacji Handlu, zniszczył bezpieczeństwo narodowe USA. Teraz wybuch epidemii koronawirusa i jego gwałtowne rozprzestrzenienie się na całym świecie całkowicie zakłóciło globalne łańcuchy dostaw i stało się wyraźnym przypomnieniem, że możliwości przemysłowe są elementem bezpieczeństwa każdego narodu.

Ameryka jest zależna od nierynkowej gospodarki Chin w przypadku większości naszych dostaw farmaceutycznych. Maski stosowane przez wszystkich lekarzy w celu ochrony przed zarażeniem zostały zablokowane przed eksportem przez Chiny. Oprócz tego należy dodać niezbędne, liczne części i zapasy wymagane przez wojsko amerykańskie, które są pozyskiwane przez Chiny, do listy towarów podatnych na zakłócenia w łańcuchu dostaw. Jednak zakłócenia wywołane przez koronawirusa dają możliwość naprawienia rażącej słabości naszego bezpieczeństwa narodowego, zapewniając jednocześnie bardzo potrzebny impuls dla gospodarki”.

Świat się po epidemii zmieni. Państwa narodowe się wzmocnią, a zerwanie globalnych łańcuchów produkcyjnych i dostaw zaowocuje gospodarczym rozwojem państw. Postęp technologiczny i cyfryzacja umożliwiły już teraz, w tym trudnym czasie, sprawne funkcjonowanie nie tylko państw, ale i obywateli. Gospodarka po pandemii przeżyje taki rozwój jak po wojnach. Bo to jest wojna. Igraszki swawolnych Dyziów i zabawy harcowników się skończyły. Ludzkość musi wydorośleć i żyć w zgodzie z prawem Boskimi i ludzkim.

Cały artykuł Jadwigi Chmielowskiej pt. „Koniec wiecznej zabawy” znajduje się na s. 7 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 70/2020, gratis.kurierwnet.pl.

 


Do odwołania ograniczeń w kontaktach, związanych z obowiązującym w Polsce stanem epidemii, „Kurier WNET” wraz z wydaniami regionalnymi naszej Gazety Niecodziennej będzie dostępny jedynie w wersji elektronicznej, BEZPŁATNIE, pod adresem gratis.kurierwnet.pl.

O wszelkich zmianach będziemy Państwa informować na naszym portalu i na antenie Radia Wnet.

Artykuł Jadwigi Chmielowskiej pt. „Koniec wiecznej zabawy” na s. 7 kwietniowego „Kuriera WNET”, nr 70/2020, gratis.kurierwnet.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Komentarze