Degradując dzisiaj generałów Ludowego Wojska Polskiego potwierdzimy tylko, że uznajemy obowiązujące w PRL prawo

Spóźniona degradacja to karykatura sprawiedliwości. W III RP nie powinno nas obchodzić, jakimi stopniami czy urzędami szczycili się dostojnicy tamtego niesuwerennego państwa – co nam do tego?

Henryk Krzyżanowski

Gomułka nie występował do sądu o unieważnienie wyroków, na mocy których przesiedział kilka lat w polskim więzieniu – przeciwnie, „więzień sanacji” było to za komuny określenie nobilitujące.

Dziś tymczasem brak takiego odcięcia się od PRL-u nadal zatruwa nasze życie publiczne i zbiorową świadomość. Stąd tak wiele wstydliwych wydarzeń w krótkiej historii III RP, jak choćby haniebne traktowanie płka Kuklińskiego. W 1990 skazanemu na śmierć „pierwszemu Polakowi w NATO” obniżono wyrok do 25 lat więzienia, by uwolnić go od winy przez umorzenie sprawy dopiero w 1996. A z drugiej strony była niemożność (raczej niechęć) wykrycia i osądzenia winnych zbrodni takich jak masakra w „Wujku”, mordowanie księży czy liczne zbrodnie sądowe.

Powie ktoś: „No tak, za to teraz degradacja generałów ludowego wojska (wszystkich? czy wybranych?) odetnie nas wreszcie od PRL”. Niestety tak nie jest. Wręcz przeciwnie, odebranie stopnia potwierdzi tylko, że tamto prawo nadal obowiązuje. Był niezasłużony awans, delikwent się nie sprawdził, to teraz go degradujemy. A przecież w III RP nie powinno nas obchodzić, jakimi stopniami czy urzędami szczycili się dostojnicy tamtego niesuwerennego państwa – co nam do tego?

Pośmiertna degradacja będzie miała wymiar tym bardziej karykaturalny, że niedawno byliśmy świadkami państwowej celebry na pogrzebie gen. Jaruzelskiego, pochowanego z honorami na Wojskowych Powązkach. Spoczywa tam nie sam – są obok tak ciemne postacie jak Bierut, Świerczewski czy niedoszły bolszewicki namiestnik w Warszawie, Julian Marchlewski. Gdyby tak przenieść ich groby z narodowej nekropolii, byłby to krok w kierunku odcięcia się od komunistycznej przeszłości. Ale o tym trudno nawet marzyć…

Cały komentarz Henryka Krzyżanowskiego pt. „PRL utrwalimy degradacją” znajduje się na s. 2 kwietniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 46/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Komentarz Henryka Krzyżanowskiego pt. „PRL utrwalimy degradacją” na s. 2 kwietniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 46/2018, wnet.webbook.pl

Komentarze