Czy elity prawnicze, które tworzyły ustrój i prawo III Rzeczypospolitej, chciały obalić system komunistyczny?

Kiedy tworzono zręby prawne II RP, zerwano z systemami prawnymi państw zaborczych, ale przy tworzeniu prawa III RP nie zerwano z systemem prawnym PRL. Zbudowano PRL-bis, która funkcjonuje do dziś.

Józef Wieczorek

11 grudnia 2018 r., przed 37 rocznicą wprowadzenia stanu wojennego, w Libraria Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego zgromadzili się uczestnicy prac Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych Solidarności, które przerwał – choć nie do końca – stan wojenny. (…) Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych Solidarności, powstałe w Krakowie 17 stycznia 1981 roku, tworzył zespół ekspertów prawniczych NSZZ Solidarność, w skład którego weszło ponad 100 specjalistów z różnych dziedzin prawa i 200 współpracowników z całej Polski. Prawnicy Centrum przygotowali kilkaset projektów ustaw. (…) Stan wojenny odsunął na całe dziesięciolecie prace nad reformą ustroju. Nie powiodło się jednak „partyjnemu betonowi” PZPR obalenie wielkiego dorobku lat 1980–1981. Jako do gotowego i cennego materiału sięgano doń po zmianie ustroju 1989 roku. Służył on reformie w całym okresie przemian, który zakończyło uchwalenie Konstytucji III Rzeczypospolitej z 2 kwietnia 1997 roku.

Według oceny wybitnego historyka prawa prof. Stanisława Grodziskiego, działania podjęte przez Centrum dla naprawy Rzeczypospolitej były największym społecznym wysiłkiem prawników od czasu Konstytucji 3 maja.

Adwokat Kazimierz Barczyk, wiodąca postać prac Centrum, deklarował: „Chcieliśmy obalić system komunistyczny poprzez przygotowanie zrębów państwa demokratycznego”, w co jednak można wątpić choćby na podstawie wspomnień Prof. Andrzeja Zolla (s. 579): „Zdawaliśmy sobie sprawę z układu geopolitycznego, przecież Związek Radziecki trzymał się jeszcze mocno, do tego pamiętaliśmy całkiem przecież niedawne doświadczenie czechosłowackie. Dla ludzi, którzy nie bujali w obłokach, oznaczało to, że należy raczej mówić o poprawianiu istniejącego systemu, czynieniu go bardziej ludzkim. Raczej myśleliśmy o ewolucji niż rewolucji. Owszem, pracowaliśmy w ramach Centrum nad propozycjami zmian w prawie konstytucyjnym, ale dotyczyło to bardziej takich spraw, jak reforma sądownictwa, wzmocnienie niezawisłości sędziowskiej, gwarancji procesowych, usunięcia pewnych przepisów, które pozwalały zwolnić sędziego ze stanowiska, bo nie dawał tzw. rękojmi orzekania zgodnie z linią partii. Chodziło więc bardziej o tego typu rzeczy niż wywracanie ustroju PRL”. Ustrój i prawo III Rzeczypospolitej tworzyły siły solidarnościowe wspólnie z aparatem komunistycznym i mimo zmian, prawo zachowało ciągłość z prawem PRL-u, a nie było woli nawiązania do stanu prawnego sprzed 1 września 1939. (…)

Obalenie komunizmu nie do końca się prawnikom udało, bo dekomunizacji w III RP tak naprawdę nie było, nawet zbrodniarzy komunistycznych nie ukarano, a często byli honorowani i nieraz spoczywają w alejach zasłużonych. Za stan wojenny ukarano więzieniem chyba tylko Adama Słomkę i Zygmunta Miernika – protestujących przeciwko niekaraniu zbrodniarzy.

Jednakże ostatnio Trybunał w Strasburgu uniewinnił Adama Słomkę, podważając haniebne poczynania polskiego wymiaru, zwanego przez obywateli – nie bez przyczyny – wymiarem niesprawiedliwości. Także próby dekomunizacji przestrzeni publicznej – mimo wprowadzenia stosownych ustaw – nie zawsze kończą się sukcesem. Karani są nie ci, którzy dekomunizacji nie wprowadzają, tylko ci, którzy protestują przeciwko lekceważeniu ustaw dekomunizacyjnych. Co więcej, np. w Warszawie spotykamy się wręcz z rekomunizacją przestrzeni publicznej i ulice zamiast nosić nazwy działaczy niepodległościowych, mają propagować działaczy komunistycznych. Czyli ma być tak jak było, jak chcą działacze KOD-u, wspierani przez „solidarnościowych” prawników.

Cały artykuł Józefa Wieczorka pt. „Na miarę Konstytucji 3 maja?” znajduje się na s. 15 styczniowego „Kuriera WNET” nr 55/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Józefa Wieczorka pt. „Na miarę Konstytucji 3 maja?” na s. 15 styczniowego „Kuriera WNET”, nr 55/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

  • Avatar
    Janusz W. Maciejewski :

    „… i mimo zmian, prawo zachowało ciągłość z prawem PRL-u, a nie było woli nawiązania do stanu prawnego sprzed 1 września 1939.”
    ———————————————————-
    Były wyjątki, w praktyce funkcjonowały;
    Ustawa z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe. Dz.U. 1936 nr 37 poz. 282
    i
    Ustawa z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo czekowe. Dz.U. 1936 nr 37 poz. 283

  • Avatar

    To co się stało po roku 1981 możemy nazwać śmiało pomarańczową rewolucją inicjowaną przez zachód z Radiem Wolna Europa i Głosem Ameryki.Nikt przy zdrowych zmysłach nie może zaprzeczyć że polska gospodarka po roku 1945 to był największy sukces jaki Polska osiągnęła w całej swojej historii.Polskie stocznie,kopalnie,huty,cukrownie,zakłady celulozowe,przemysł elektroniczny oraz fabryki samochodów ciężarowych i inne dopiero zaczynały raczkować a już były solą w oczach zachodu dla którego zniszczenie tego wszystkiego było ogromną szansą na zdobycie polskiego rynku zarówno towarowego jak i finansowego a w rezultacie pozbycie się konkurencji.Działacze KOR-u i inni nie zdawali sobie sprawy że byli tylko narzędziem zachodu i zgubą dla narodu polskiego.W roku 1982 zachód wprowadził sankcje dla Polski za wprowadzenie stanu wyjątkowego tak jak wprowadza teraz sankcje przeciwko Syrii,Rosji,Iranowi czy Wenezueli.Komuniści wiedzieli co jest grane więc zorganizowali okrągły stół który dał przyzwolenie jednym jak i drugim na uwłaszczenie,rozgrabienie,sprzedaż lub prywatyzację.Po 1989 przy władzy mieliśmy najpierw złodziei,potem złodziei i zdrajców a teraz mamy przebierańców.Spotykamy się z argumentami o olbrzymim skoku cywilizacyjnym dzięki przystąpieniu do UE bo mamy dwupasmowe autostrady,chodniki,ścieżki rowerowe,place zabaw a co cwańsi korzystają z programów a ja pytam czy patrzeniem człowiek napełni żołądek?Jeśli tak to dlaczego tyle milionów Polaków wyemigrowało nie smakuje im ta zmiana?Pewnie tak bo widokiem jeszcze nikt się nie najadł!Teraz pisze się swoją historię o internowanych działaczach i tworzy się mity tak mity żeby ukryć prawdę bo gdyby wtedy nie poszli na układy to nie było by ich teraz w polityce.Teraz wiemy już że Wałęsa to Bolek a reszta to wrogowie bo tylko wróg mógł pozwolić zniszczyć tak wielki dorobek powojennych pokoleń.Nie mylę się bo śp.A.Lepper potrafił wyciągnąć ludzi na ulicę i głośno protestować a czy ci którzy są lub byli w polityce po 1989 nie stanęli w obronie rozkradanej polskiej gospodarki. Wszyscy ci ludzie to wrogowie, zdrajcy,nieudacznicy lub karierowicze widzący jedyną możliwość zarabiania pieniędzy poprzez nieudolne lub niekorzystne rządzenie Polską. Kto oddaje suwerenność w ręce UE i podpisuje niekorzystne umowy,wysyła wojska do Afganistanu,Iraku,Strefy Gazy czy Jugosławii nie mając na uwadze Dobra polskiego społeczeństwa?Odpowiedź jest tylko jedna i pewnie wszyscy domyślają się kogo mam na myśli.

  • Avatar

    Zapomniałem jeszcze zanegować to czego używają euroentuzjaści i pseudo politycy czyli bilans zysków.Według tych entuzjastów i otumanionego społeczeństwa(na szczęście entuzjazm spada) więcej otrzymujemy od UE niż wpłacamy tylko nie mówi się że do składki należy jeszcze dodać część polskiego vat-u i akcyzy oraz zadłużenie w bankach wynikające z konieczności zaciągnięcia kredytu w celu pokrycia drugiej części inwestycji.Poziom dezinformacji i zakłamania króluje we wszystkich mediach z wyjątkiem internetowych a nasi steropianowcy,złodzieje,zdrajcy i przebierańcy nie chcą się przyznać do przestępstwa które z całą pewnością popełnili.

Komentarze