Człowiek niezłomny. 18 marca zmarł kardynał Miloslav Vlk (1932-2017), emerytowany arcybiskup Pragi i Prymas Czech

Ksiądz Miloslav Vlk utrzymywał się z mycia okien na wystawach sklepowych w Pradze oraz na budowach. Do legendy przeszły jego spowiedzi podczas przerw w pracy, na rusztowaniach budowlanych.

Grzegorz Kita

Patrząc po ludzku i z pozycji czysto racjonalnych, nie odniósł żadnych większych sukcesów. Nie udało mu się odzyskać kościelnego majątku zabranego przez komunistów po 1948 roku. Podczas sprawowania przez niego urzędu populacja wierzących wiernych zmniejszyła się także o około milion osób. Jeżeli patrzymy na to procentowo, to sytuacja wygląda jeszcze bardziej dramatycznie – ten milion to jest około 40 procent. (…)

Przyszłemu kardynałowi udało się wstąpić w mury Seminarium Duchownego w wieku dopiero 32 lat, w 1964 roku. Wyświęcony został w czasie odwilży „Praskiej Wiosny”, w czerwcu 1968 roku. Początkowo pracował jako sekretarz biskupa czeskobudziejowickiego, Josefa Hlouha. A po 1968 roku, czyli po inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację, został posłany do pracy na wiejskie parafie na południu Czech. W Połowie lat siedemdziesiątych posługiwał w czeskim sanktuarium maryjnym w Przybramiu.

Był to bardzo ciężki czas dla Kościoła w Czechosłowacji. Działalność duszpasterska prawie zeszła do podziemia. Sakramentów, takich jak chrzest, I Komunia Święta, bierzmowanie, udzielano potajemnie i o zmroku. Wiązało się to z tym, że ci, którzy to do nich przystępowali, mieliby problemy ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie, a ich dzieci nie mogłyby studiować w szkołach wyższych. (…)

Księdzu Milkowi Urząd Wyznań cofnął oficjalne pozwolenie na posługiwanie kapłańskie, przez co pozbawiono go środków do życia.

Ksiądz Vlk utrzymywał się z mycia okien na wystawach sklepowych w Pradze oraz na budowach. Nie zrezygnował z pracy duszpasterskiej. Na przykład do legendy przeszły jego spowiedzi podczas przerw w pracy, na rusztowaniach budowlanych.

Gdy na początku 1989 roku przywrócono mu zgodę na pracę duszpasterską, pracował w zachodniej części kraju w pobliżu granicy z Niemcami. (…)

Konflikty powodowały napięte stosunki między Vlkiem a czeskimi politykami, co się przekładało na stosunek Czechów do instytucji Kościoła. Po początkowym entuzjazmie i skokowym wzroście praktyk religijnych na początku lat 90., wszystko powróciło w stare koleiny i zaczął się systematyczny odpływ wiernych. (…)

Z inspiracji śp. kardynała Vlka działają ogólnoczeskie media katolickie Telewizja Noe, Radio Proglas czy „Tygodnik Katolicki”. W czasach jego posługi do kalendarza świąt państwowych powróciły święta czeskich świętych patronów: 5 lipca Cyryla i Metodego oraz 28 września Świętego Wacława jako dzień czeskiej państwowości.

Kardynał miał bliskie związki z Polakami i Polską. Był na wszystkich wizytach papieskich po 1989 roku. Często gościł w Gnieźnie, z którym jako Czech i następca na stolicy biskupiej św. Wojciecha czuł ogromną więź. Na jego prośbę na terenie Czech pracuje kilkaset księży polskiego pochodzenia, co pozwoliło częściowo rozwiązać problem braku powołań.

Cały artykuł Grzegorza Kity pt. „Człowiek niezłomny” można przeczytać na s. 4 kwietniowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 34/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Grzegorza Kity pt. „Człowiek niezłomny” na s. 4 kwietniowego „Kuriera Wnet” nr 34/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze