Burza w Europie po zapowiedzi niewpuszczenia przez Ukrainę na konkurs Eurowizji Julii Samojłowej, reprezentantki Rosji

Europa potępia Ukrainę, że ta nie chce zaprosić rosyjskiej artystki na konkurs Eurowizji, a jednocześnie szykuje się na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, mające odbyć się w przyszłym roku w… Rosji.

Piotr Hlebowicz

Dziwne są to reakcje i protesty, zwłaszcza po tym, jak Europa nie uznała aneksji Krymu przez Rosję – a o ten aspekt sprawy chodzi w tym wszystkim. Otóż Julia Samojłowa, jadąc na okupowane przez Rosję terytorium Ukrainy z występami artystycznymi, złamała ukraińskie przepisy graniczne. Tym samym automatycznie otrzymała zakaz wjazdu na terytorium Ukrainy.

Wątpię, by artystka rosyjska nie wiedziała o konsekwencjach wjazdu na okupowane przez swój kraj terytorium. Telewizję zapewne ogląda, gazety i portale internetowe czyta. Naiwna nie jest. Natomiast dziwi amnezja Zachodu, który z jednej strony utrzymuje sankcje przeciwko Rosji – właśnie z powodu aneksji i okupacji Krymu – z drugiej zaś strony podważa prawo Ukrainy do wyciągania konsekwencji wobec osób naruszających ukraińskie przepisy graniczne.

Moim skromnym zdaniem Rosja powinna zostać wykluczona z różnych prestiżowych międzynarodowych imprez – czy to sportowych, artystycznych, czy też politycznych, do czasu uregulowania spraw graniczno-terytorialnych ze swoimi sąsiadami. A spraw tych jest kilka.

Oprócz anektowanego Krymu (2014) i zajętych przez popleczników Rosji ziem wschodniej Ukrainy (od roku 2014 – do dnia dzisiejszego) – należy zwrócić Gruzji zagarnięte Abchazję (zagrabiona w 1992 r.) i Rejon Cchinwali (zaanektowany w sierpniu 2008 r) oraz Mołdawii – tzw. Republikę Naddniestrza (oderwaną od Mołdawii w 1990 r). Nie wspomnę już o 10% terytorium fińskiego, zagarniętego przez ZSRS po agresji na Finlandię (wojna zimowa Talvisota 30 października 1939 – 13 marca 1940) i po dziś dzień faktycznie okupowanego. A Rosja przecież wzięła na siebie zobowiązania upadłego w 1992 roku ZSRS. (…)

7 kwietnia 2017 roku MSZ Rosji nazwał atak amerykanów na bazę wojsk Asada (z której przeprowadzono chemiczny atak na ludność cywilną) aktem agresji na suwerenne państwo. Natomiast swoje wtargnięcie na Krym i Ukrainę Rosyjska Federacja eufemistycznie określa „aktem sprawiedliwości historycznej”.

Gdzie moralność i konsekwencja europejskich liderów? Wychodzi na to, że działacze FIFA w następnym roku wypuszczą drużyny piłkarskie na murawy stadionów kraju okupanta-recydywisty, dalej uwiarygadniając towarzysza Putina.

Cały artykuł Piotra Hlebowicza pt. „Festiwal Eurowizji a Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej” można przeczytać na s. 12 majowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Piotra Hlebowicza pt. „Festiwal Eurowizji a Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej” na s. 12 majowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl

Komentarze