Bogatko: Niemcy kochają dyskusję pod warunkiem, że wyraża się dokładnie tę samą opinię

Redaktor Jan Bogatko o ingerencji zagranicznych mediów w polskie wybory, materiale niemieckiej ARD o ataku polskich władz na „Die Welt” i dzienniku „Fakt”.


Redaktor Jan Bogatko uważa, że niemieckie media zawsze chciały wpływać na wybory w Polsce i nie jest to nic nowego. Na ten przykład gość Krzysztofa Skowrońskiego przytacza wczorajszy materiał zamieszczony przez niemiecki „Tagesschau”, w którym napisano, że Polska krytykuje „manipulatorskie” doniesienia medialne.

Niemcy ubóstwiają dyskusję i kochają dyskusję. Pod jednym warunkiem, że się wyraża dokładnie tę samą opinię i te same poglądy (…) A więc ARD zarzuca, że dokonano ataku na korespondenta „Die Welt”. Podnosi się, że prasa polska przypomniała o tym, jakie straszne rzeczy dzieją się w Polsce, bo prezydent ułaskawia pedofila (…) W Niemczech nikt tego nie zrozumie, bo nie ma tam zagranicznych mediów.

Korespondent podkreśla, że w Niemczech nie dopuszczono do sprzedaży niemieckiej gazety w Kolonii zagranicznemu inwestorowi. Natomiast przekaz gazety „Fakt”, który dotarł do Niemiec, o rzekomym ułaskawieniu pedofila przez prezydenta Dudę, jest podtrzymywany i tylko nieliczni czytelnicy mogli się dowiedzieć o prawdziwym przebiegu tej sprawy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Wildstein: Trzaskowski jest w ogromnej mierze kreacją marketingową, a jego postać jest płynna

Wielu liberalno-lewicowych ekspertów i polityków wskazuje na Trzaskowskiego jako na osobę, która dobrze się prezentuje i nie dzieli ludzi. Wildstein krytykuje taką retorykę.


Bunt jest kwestionowaniem świata takiego, jakim on rzeczywiści jest. Afirmacja skupia się natomiast na fundamentach rzeczywistości.

W tej kampanii prezydenckiej, Andrzej Duda jest obrońcą pewnego porządku, widoczne jest to w obronie rodziny i kultury tożsamej. Po drugiej strony znajduje się Trzaskowski, który jest rzecznikiem postępu. Prezydent Trzaskowski jest w ogromnej mierze kreacją marketingową, a jego postać jest płynna – mówi gość Poranka Wnet.

Jak dodaje: Właściwie nic nie wiemy o Rafale Trzaskowskim. Jego sztab marketingowy wskazał, aby głosować na kandydata, który jest „ładniejszy”. Nie można dowiedzieć się o jego postulatach, a jedynie o wybiegach reklamowych. 

Demokracja możliwa jest jedynie w niepodległych państwach. Demokracja istnieje dzięki wspólnocie. Rafał Trzaskowski obiecał jedną rzecz mówiąc, że „będzie dobrze”.

Redaktor podkreśla, że wielu liberalno-lewicowych ekspertów i polityków wskazuje na Trzaskowskiego jako na osobę, która dobrze się prezentuje i nie dzieli ludzi. Wildstein krytykuje taką retorykę. Nie zgadza się także, że prezydent Warszawy – podobnie jak krąg Platformy Obywatelskiej – łączy, a nie dzieli ludzi. Ponadto nasz gość ocenia kampanię Andrzeja Dudy. Tak, jak podoba mu się aktywność prezydenta, tak nie spogląda przychylnym okiem ku sztabowi Dudy.

Jesteśmy samotnymi jednostkami wydanymi na łup tym silnym, którzy decydują, co jest naszą kulturą, co będzie nam potrzebne w przyszłości. Wszystko będzie odbywało się w imię wyższej wartości – zaznacza.

„Myślę, że w dłuższej perspektywie zwycięży polska afirmacja. W tej chwili wszystkie sondaże pokazują różnicę błędu statystycznego” – twierdzi rozmówca.

Słuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N.

Paweł Soloch: Więcej wojsk USA w Polsce być może w sierpniu tego roku

Szef BBN Paweł Soloch o stanie armii przed i po 2015 roku, zarzutach o zaniedbywaniu WP, rzekomej kwestii rozmieszczenia w Polsce broni jądrowej i zwiększenia liczebności wojsk USA w Polsce.


Szef BBN Paweł Soloch podkreśla w porannej rozmowie Radia Wnet, że tylko dwie formacje w Polsce przywiązywały dużą wagę do kwestii obronności-Prawo i Sprawiedliwość oraz uprzednio Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Przewodniczący Biura Bezpieczeństwa Narodowego przypomina, że przed 2015 rokiem, Polskie Siły Zbrojne „uległy bardzo istotnej redukcji. Rządy PO przeprowadziły dziką profesjonalizację armii, której sens sprowadzał się do zmniejszenia liczebności wojsk i nakładów.

Gość Poranka Wnet odpiera zarzuty o zbyt silnym akcentowaniu obecności wojsk amerykańskich w Polsce, zamiast podkreślenia wagi wyszkolenia i doposażenia polskich żołnierzy przez obecnych decydentów:

Przypomnę, że prezydent Andrzej Duda był inicjatorem zwiększenia nakładów na wojsko do 2,5% budżetu. To była jego inicjatywa. Nawet teraz parokrotnie podkreślał, aby przyśpieszyć osiągnięcie tego poziomu przed 2030 rokiem.

Szef BBN odnosi się również do nieodpowiedzialnego podejmowania kwestii rzekomego rozmieszczenia w Polsce broni jądrowej przez kandydata PO na prezydenta-Rafała Trzaskowskiego:

Nie było takich rozmów, nie było przygotowań do takich rozmów. Natomiast pan Trzaskowski z takim uporem w stylu nawiązującym do tradycji doktora Goebellsa, powiedział tę samą kwestię na zasadzie-kłamcie kłamcie, ludzie w końcu w to uwierzą.

Gość Łukasza Jankowskiego zaznaczył, że spodziewa się zwiększenia liczebności wojsk amerykańskich w Polsce do sierpnia tego roku, gdy obchodzone będą rocznice Wojska Polskiego i setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Kacper Płażyński: 95% sołtysów powiatu nowodworskiego popiera przekop Mierzei Wiślanej

Poseł PiS Kacper Płażyński o przekopie Mierzei Wiślanej, wsparciu prezydenta Gdyni dla kandydata Rafała Trzaskowskiego i agresywnych zachowaniach posłów PO.

Poseł PiS Kacper Płażyński zapewnia w porannej rozmowie Radia Wnet, że decyzja o przekopie Mierzei Wiślanej jest powszechnie uznawana w regionie jako konieczna dla rozwoju tych terenów:

Ja w tej kampanii, przed pierwszą turą jeszcze, pozwoliłem sobie obdzwonić większość sołtysów w powiecie nowodworskim. A więc w tym powiecie, w którym ten przekop jest realizowany. Zdecydowana większość, około 95% sołtysów zdecydowanie popiera tę inwestycję.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się także do wypowiedzi prezydenta Gdyni, który oświadczył, że zagłosuje na kandydata PO:

Pamiętajmy, że od pewnego czasu prezydent Szczurek ewoluuje w stronę działacza politycznego, a nie niezależnego samorządowca, na jakiego się kreował. On też podpisał te słynne 21 tez, które tak naprawdę prowadziłyby (…) do osłabienia państwa, rozbicia dzielnicowego naszego państwa.

Poseł Płażyński komentuje też agresywne zachowanie posłów PO-Agnieszki Pomaski i Sławomira Nitrasa:

Zachowują się w sposób skandaliczny, atakują fizycznie i słownie kontr demonstrantów. Zachowują się jak chuliganeria polityczna, a Rafał Trzaskowski nie zwraca im nawet uwagi, dalej zaprasza ich na swoje wiece i uwiarygadnia chamstwo i agresję w przestrzeni publicznej.

Poseł PiS prognozuje, że jeśli prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski, to nie będzie on współpracował z rządem, a przyjmie na siebie rolę dotychczas reprezentowaną przez Senat-blokowania i opóźniania ustaw.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

 

Beata Kempa: Mam apel do wielu sędziów, aby nie dawali się wciągać w brutalną grę polityczną

Europoseł PiS Beata Kempa o kapitale zagranicznym w polskich mediach, słowach Rafała Trzaskowskiego wzywających do tolerancji i wyroku sądu dotyczącym prezesa PiS.

Europoseł Beata Kempa ocenia obecną kampanię wyborczą jako „brutalną”, co obserwuje zarówno w internecie, jak również w mediach. Te ostatnie, zdaniem europoseł PiS, są w zbyt dużym stopniu kontrolowane przez kapitał zagraniczny.

Odnosząc się do słów Rafała Trzaskowskiego, który zapewniał, że marzy mu się tolerancyjna Polska-gość Krzysztofa Skowrońskiego oznajmia, że nie wierzy w słowa kandydata opozycji:

Rafał Trzaskowski powinien przeprosić, bo doprowadza do brutalnej walki politycznej (…) Chce powiedzieć, że jak mówi słowo tolerancja, to nie jest w tym absolutnie wiarygodny. Dzielenie ludzi na wykształconych i niewykształconych, ze wsi i z dużych miast (…) Gdy pan Rafał Trzaskowski mówi o otwartości i tolerancji, to krótko mówiąc, musi się tego mocno uczyć.

Europarlamentarzystka PiS komentuje również wyrok sądu wzywający prezesa Jarosława Kaczyńskiego do przeprosin wobec Radosława Sikorskiego:

Ja się nie zgadzam z tym wyrokiem (…) Musimy mieć pewność, że ktoś, kto jest w todze i ma łańcuch sędziowski z orłem, orzeka w imieniu RP, jest jednak wolny od uprzedzeń i wolny od sympatii i antypatii politycznych (…) Mam taki apel do wielu sędziów, aby nie wdawali się wciągać w dość brutalną grę polityczną.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Tomasz Rzymkowski: Rafał Trzaskowski proponuje nam tęczowy terror

Poseł PiS dr Tomasz Rzymkowski o byłej funkcjonariuszce SB pracującej w warszawskim ratuszu, kandydacie Koalicji Obywatelskiej Rafale Trzaskowskim i Sławomirze Nitrasie.

Gość Łukasza Jankowskiego podkreśla, że była funkcjonariuszka SB Jolanta Lange jest zatrudniona w warszawskim ratuszu pomimo tego, że:

Cały czas służyła komunie. Raz tej czerwonej, teraz tej tęczowej. Ta pani jest do szpiku kości działaczem skrajnej lewicy.

Poseł PiS Tomasz Rzymkowski uważa, że Rafał Trzaskowski „proponuje nam tęczowy terror” w imię postępu i równości. Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że po wyborze na prezydenta kandydata PO obywatele Polscy będą traktowani jak w „folwarku zwierzęcym”, gdzie są równi i równiejsi.

To wszystko jest w agendzie, którą Rafał Trzaskowski próbuje realizować w Warszawie. I to wszystko będzie nas czekało, jeśli to nieszczęście nas spotka i Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem Polski. Bo wtedy ta rewolucja, którą widzimy na zachodzie, dotrze również i do nas (…) Wolność będzie dotyczyła wyłącznie propagandzistów tej nowej utopii, tego nowego tęczowego ładu.

Dr Tomasz Rzymkowski zwraca też uwagę na bezkarne zachowanie Sławomira Nitrasa, który zabrał cudzą własność i fizycznie zatrzymał posła Kaletę, aby nie wszedł na konferencję prasową Platformy Obywatelskiej. Dr Rzymkowski uznaje takie zachowanie za naganne i wskazuje, że:

Absolutnie każdy obywatel łącznie z parlamentarzystą jest równy wobec prawa. I tutaj w żaden sposób immunitet poselski nie chroni nikogo przed zachowaniami o charakterze chuligańskimi czy bandyckimi, bo tak można by było scharakteryzować zachowanie posła Nitrasa (…) Te rzeczy, które oglądaliśmy w mediach, mają znamiona wykroczeń i powinny spotkać się z mandatem karnym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Marek Woron: Kryzys pokazał istotne znaczenie kultury organizacyjnej w przedsiębiorstwach

Marek Woron, kanclerz Loży Dolnośląskiej, wiceprezes Zarządu BCC o przedsiębiorcach na Dolnym Śląsku, kulturze organizacyjnej i efektywności pomocy rządowej w czasie pandemii.

Wiceprezes Zarządu BCC Marek Woron zwraca uwagę na znaczenie kultury organizacyjnej w przedsiębiorstwach, która w czasie kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19, miała istotne znaczenie dla zachowania miejsc pracy:

Szybkie przejęcie obszarów odpowiedzialności na bazie nowych kompetencji. Szkolenia, kursy błyskawiczne, które pozwoliły pracownikom jak na przykład osobom, które pracowały w serwisie SPA, zająć się sprzątaniem pokoi. To pozwoliło zachować wszystkich pracowników (…) Jeśli kultura organizacyjna jest odpowiednia, to daje to bardzo dobre wyniki i w takich sytuacjach trudnych niezwykle się przydaje.

Kanclerz Loży Dolnośląskiej ocenia, że zaimplementowane przez rząd programy tarcz antykryzysowych posiadały pewne błędy, ale ostatecznie sprawdziły się i pomogły przedsiębiorcom.

To bardzo dobrze, że ta pomoc szybko wpłynęła (…) Oczywiście z mankamentami, bo czynnik strachu, który się pojawił i zdjął nas wszystkich. To zupełnie naturalne. Również tych, którzy te tarcze opracowywali (…), ale ważne jest, że ta pomoc została zorganizowana i zapodana przedsiębiorcom. Dzisiaj efekty są takie, że przedsiębiorcy mają pieniądze, a raporty donoszą, że pojawia się solidna kwota na depozytach firmowych.

Słuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Fogiel: Dla Rafała Trzaskowskiego fakty nie są istotne. Snuje on bowiem swoją fantastyczną wizję

Radosław Fogiel mówi, że jeśli wygra Rafał Trzaskowski, to pociągnie to dramatyczne skutki: „Będziemy mieli trzy lata ciągłej politycznej walki i chaosu” – twierdzi.

Jest to ostatnia prosta kampanii prezydenckiej, w którą wchodzimy na podwyższonych obrotach. Mało czasu zostało do tego, aby przekonać jak największą liczbę wyborców do tego, aby ich głównym wyborem był Andrzej Duda.  Jeśli obecny prezydent nie wygra, czeka nas trzy lata ciągłej politycznej walki i chaosu, bo Rafał Trzaskowski będzie zajmował się tym, aby walczyć z Prawem i Sprawiedliwością – mówi gość Krzysztofa Skowrońskiego.

Trzaskowski zapowiada, że będzie żelazem wypalał wszystko, co zrobił PiS. Zapowiada również komisję do spraw rozliczeń z PiS-em. „Prezydent nie może kontrolować rządu, jedyne co może to korzystać ze swoich prerogatyw, które są negatywne. To zapowiedź ciągłej wojny” – zaznacza.

Andrzej Duda ma już zaplanowaną trasę do ciszy wyborczej. Andrzej Duda będzie aktywny do ostatnich momentów. „Różnica między kandydatami jest niewielka. Każde sto tysięcy głosów ma znaczenie. Jeśli chcemy, aby Duda wygrał, musimy iść i zagłosować w wyborach prezydenckich” – podkreśla.

Radosław Fogiel podkreśla, że wszyscy, którzy popierają obecnego prezydenta należy zmobilizować, ponieważ dzięki temu może wygrać. Nie sądzi, aby odbyła się nowa debata prezydencka. Ta, która ustawowo miała się odbyć, miała miejsce w telewizji publicznej.

Poseł PiS nie potrafi się wypowiedzieć, który z kandydatów ma przewagę w Internecie. W sieci bowiem grasuje wiele botów wdrożonych przez różne podmioty. Niemniej sztab Andrzeja Dudy w mniemaniu Fogla nie musi się wstydzić za liczbę swoich zwolenników i ich działania w Internecie. Ponadto nasz gość przypuszcza, że przed wyborami może nastąpić duży atak na prezydenta w ramach czarnego PR: „Nie zdziwią mnie kolejne brudne ataki” – oznajmia, określając metody negatywnej kampanii Trzaskowskiego jako „żenujące”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N./K.T.

Prof. Andrzej Kisielewicz: Mamy do czynienia z lewicowo-liberalnym eksperymentem. Polska powinna pójść własną drogą

Prof. Andrzej Kisielewicz o kulturowym eksperymencie i wyborcach Konfederacji.


Prof. Andrzej Kisielewicz wskazuje na kluczowy dla przyszłości Polski wybór, z którym do tej pory polskie społeczeństwo nie musiało się mierzyć.

Przed nami są dwie drogi, które prowadzą w całkowicie przeciwstawnym kierunku. To jest absolutny skręt na lewo i dołączenie do eksperymentu liberalno-lewicowej rewolucji (…), a drugie to pójście własną drogą na prawo, zgodnie z tradycją i naszymi wartościami.

Gość „Poranka Wnet” wskazuje na tragizm nadchodzących wyborów prezydenckich, w których zadecyduje losowość frekwencyjna. Analizując strukturę wyborczą Polski, matematyk podkreśla, że Andrzej Duda ma szanse na reelekcję, jeśli uda mu się zmobilizować w większym stopniu swój elektorat:

Ciągle zapominamy, że co najmniej 25% w największych miastach głosuje na Prawo i Sprawiedliwość i Andrzeja Dudę (…) Drugi fakt, który zauważyliśmy to, że o ile we wszystkich segmentach wiekowych frekwencja wzrosła, to jedynym segmentem gdzie nie wzrosła to osoby 60 plus. Być może ten segment się poprawi i to daje nadzieje, że szala się przechyli.

Odnosząc się do wyborców Konfederacji, Prof. Kisielewicza podkreśla, że młodzi ludzie mają bardzo płynne poglądy, a w polityce zawsze osiąga się jedynie część wyznaczonych celów. Gość Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że elektorat Krzysztofa Bosaka może mieć decydujące znaczenie dla wyborów prezydenckich:

Te 2% wyborców Konfederacji, które otumanione przez liderów Konfederacji np. nie pójdą zagłosować, mogą zadecydować dokładnie o tym, że pójdziemy na lewo.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Ryszard Czarnecki: W poniedziałek obudzę się jako wolny Polak w wolnym kraju i dumny, że Polska wybrała prezydenta Dudę

Europoseł Ryszard Czarnecki o kampanii prezydenta Dudy, frekwencji wyborczej i środkach europejskich dla Polski.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki uważa, że obóz Rafała Trzaskowskiego „fauluje” w obecnej kampanii wyborczej, a kluczowa dla ostatecznego wyniku może okazać się frekwencja i mobilizacja wyborców.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego zaznacza, że mała frekwencja będzie działać na niekorzyść kandydata PO:

Sześć razy wybory rozstrzygały się w drugiej turze. Tylko raz, jeden jedyny raz, wygrał kandydat, który przegrał pierwszą turę-to był rok 2005. Wtedy prof. Lech Aleksander Kaczyński miał stratę tylko 3% do Donalda Tuska. Teraz ta strata wynosi 13% (…) Przy pełnej mobilizacji wygramy te wybory.

Poseł Czarnecki odnosi się również do podziału środków europejskich, które będą dystrybuowane, w ramach funduszu odbudowy podkreślając, że:

Ten pierwotny podział funduszów jest dla Polski niesłychanie korzystny (…) Polska jest na podium w pierwszej trójce beneficjentów. W sumie na trzecim miejscu, jeśli chodzi o nisko oprocentowane pożyczki, na czwartym, jeśli chodzi o środki bezzwrotne (…) jest szansa na utrzymanie tego miejsca, ale walka trwa, bo chodzi o pieniądze. Spadają maski i nikt nie udaje politycznej poprawności (…) Każdy kraj, każde państwo walczy o pieniądze.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.