Członkini koła poselskiego „Polskie Sprawy” mówi o jego stanowisku, w sprawie ogłoszenia stanu wyjątkowego, a także o bieżącej sytuacji w szeregach opozycji oraz możliwej przyszłości sceny politycznej
Poseł Agnieszka Ścigaj odnosi się do kwestii ogłoszenia stanu wyjątkowego. Jej zdaniem taka decyzja nie powinna być elementem rozgrywek politycznych. Zaznacza, że nie chce opierać się na wiedzy pochodzącej z mediów. Stanowisko rządu powinno być wyrażone w oficjalnym komunikacie.
Bardzo bym nie chciała, żeby w tej sytuacji być zmuszonym do podejmowania po pierwsze decyzji na podstawie doniesień medialnych. Po drugie, być zmuszoną do tego, aby […] podjąć decyzję bez konkretnej wiedzy i żeby to było przedmiotem walki politycznej.
Gość odnosi się również do ewentualnej współpracy Koła Poselskiego „Polskie Sprawy” m.in. z Porozumieniem. Agnieszka Ścigaj wskazuje, że jeśli zostaną podjęte działania, które będą mogły wpłynąć na Polskę w pozytywny sposób, można takie inicjatywy rozpatrywać.
Już od bardzo dawna udaje się nam porozumieć i rozmawiać racjonalnie i merytorycznie na temat różnych kwestii.
Według niej Jarosław Gowin prezentuje racjonalne stanowisko jeśli chodzi o prowadzenie polityki.
Zawsze go za to ceniłam, że nie uprawia takiej czystej demagogii, tylko jeżeli chodzi o pewne sprawy dla Polaków można do niego przyjść, rozmawiać.
Agnieszka Ścigaj odnosi się także do posunięć Platformy Obywatelskiej. Według niej to ugrupowanie nie podejmuje konstruktywnych działań.
Sam program „bycie przeciw PiS-owi” nas nie interesuje, bo trzeba mieć jakiekolwiek propozycje i rozwiązania.
Polityk wypowiada się również na temat Pawła Kukiza i jego strategii. Zauważa jednak, że PiS zdaje się postulatów Kukiza zupełnie nie realizować.
Profesor historii, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego o rocznicy wybuchu II Wojny Światowej oraz istocie uzyskania od Niemiec reparacji wojennych.
Prof. Jan Żaryn wypowiada się na temat rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Ukazuje bezwzględność armii niemieckiej, która niszczyła wszystko co mogła. Posługuje się tutaj przykładem Wielunia.
Mam nawet przed sobą taki opis lekarza, Mieczysława Kowalskiego […]: „Potem w toku wojny widziałem wielu poparzonych, spalonych, rannych, z oderwanymi kończynami […] ale wówczas w pierwszych godzinach wojny obraz ten osiągał , zamierzone przez Niemców skutek – przygnębiał, siał panikę, gasił odwagę i entuzjazm, załamywał odporność psychiczną i wolę.” – cytuje gość Radia Wnet.
Profesor Żaryn odnosi się także do kwestii polityki historycznej w odnośnie szkód odniesionych w trakcie wojny. Przykładem jest dyskusja na lini Polska-Niemcy. Historyk podkreśla, że nasz kraj nie doczekał się zadośćuczynienia.
Istnieje ta logika „Krzywdy i Zadośćuczynienia” […] jesteśmy w tym konkretnym dzisiaj miejscu, to znaczy już krzywdy od dawna istniejącej i cały czas braku zadośćuczynienia.
Profesor Żaryn zwraca uwagę również na konieczność przypominania wszystkim kto wspomagał Niemcy w ich działaniach.
Mamy powód także, żeby Niemcom przypominać, że jedyny ich silny współpracownik, który może stanowić dla nich współodpowiedzialnego za przebieg II Wojny Światowej, to Związek Sowiecki […] To jest podstawowy, narracyjny przekaz, który powinnismy we wrześniu przypominać.
Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 19:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie i Łodzi. Zaprasza Łukasz Jankowski.
Goście „Popołudnia WNET”:
Jacek Syriusz Wolski – ekonomista, europeista, poseł PiS
Miłosz Lodowski – ekspert ds. mediów społecznościowych
Agnieszka Ścigaj – Koło Poselskie Polskie Sprawy
prof. Jan Żaryn – historyk, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego
Olga Doleśniak – dziennikarka miesięcznika Nowe Państwo
Jacek Przybylski – dziennikarz tygodnik Do Rzeczy
Remigiusz Okraska – socjolog, działacz społeczny, redaktor naczelny kwartalnika „Nowy Obywatel”
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Miłosz Duda/Franciszek Żyła
Jacek Syriusz Wolski mówi o kryzysie migracyjnym z perspektywy Unii Europejskiej. Zaznacza, że jest to dokładnie zaplanowane działanie, skierowane przeciwko temu organowi. Kluczową kwestią jest poziom szkodliwości procederu zainicjowanego przez Aleksandra Łukaszenkę – zdaniem europosła PiS decydująca będzie ocena, czy zagraża on bezpośrednio całej Unii, nie zaś tylko Polsce. Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że na chwilę obecną stanowisko UE sprzyja działaniom polskiego rządu, co stanowi wyraźny kontrast w porównaniu z kryzysem migracyjnym z 2015 roku. Nie należy jednak całkowicie na tym stanowisku polegać. Jacek Syriusz Wolski uważa, że Polska powinna zachować szczególną ostrożność, ponieważ cała sytuacja może w krótkim czasie eskalować w stronę dużego konfliktu zbrojnego. Istotna jest również świadomość powiązania działań Łukaszenki z Kremlem – jest on najprawdopodobniej wykonawcą poleceń Władimira Putina, który na chwilę obecną sprawdza, na ile może sobie w międzynarodowej grze pozwolić. Gość „Popołudnia Wnet” komentuje również bieżącą politykę międzynarodową Stanów Zjednoczonych, zwracając uwagę na jej izolacjonistyczny charakter.
Agnieszka Ścigaj mówi o stanowisku Koła Poselskiego Polskiej Sprawy do niedawnych decyzji rządu w sprawie kryzysu uchodźczego. Wyraża pewne rozczarowanie brakiem szerszego dyskursu przed podejmowaniem istotnych decyzji, zwraca uwagę na brak dostatecznej liczby argumentów. Problemem jest również niewielka liczba potwierdzonych informacji na temat zagrożenia – a tylko te mogą być uznawane za pełnoprawne przesłanki przy podejmowaniu decyzji. Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że wszystko to buduje obraz rządu, którego działania są niespójne na poziomie merytorycznym. Agnieszka Ścigaj wypowiada się również na temat bieżącej sytuacji w szeregach opozycji, gdzie możliwe są pewne przetasowania wśród jej członków – wszystko zależy od tego, czy pojawią się dostatecznie dobre koncepcje, które będą miały szansę na wywarcie realnego wpływu na krajową politykę. Nie krytykuje przy tym działań takich polityków, jak Paweł Kukiz, który zdecydował się z partią rządzącą współpracować. Zauważa jednak, że PiS zdaje się postulatów Kukiza zupełnie nie realizować.
Miłosz Lodowski mówi o wpływie internetowej przestrzeni na polską scenę polityczną. Zaznacza, że partia rządząca ma w tej materii spore braki – brakuje zawartości, które mogłyby przyciągnąć młodsze pokolenie. Gość „Popołudnia Wnet” podkreśla również wpływ różnej maści merytoryczno-językowych lapsusów, które zyskują w internecie drugie życie – mogą one w sposób wyraźny wpłynąć na publiczne postrzeganie polityków i ich partii. Miłosz Lodowski zaznacza również, że w bieżącym konflikcie pokoleniowym starsze pokolenie nie jest w stanie zaproponować rozwiązań, które pozwoliłoby na jego stonowanie i polepszenie dialogu między młodszymi a starszymi członkami społeczeństwa.
prof. Jan Żaryn wypowiada się na temat rocznicy wybuchu II wojny światowej. Zdaniem historyka po upływie 82 lat od tych wydarzeń zmieniać się może perspektywa ich postrzegania przez młodsze pokolenia – zaznacza on jednak, że wrażliwość w odbieraniu tych faktów historycznych jest zazwyczaj podtrzymywana przez silne więzi rodzinne. Gość „Popołudnia Wnet” twierdzi, że na chwilę obecną wciąż aktualna jest retoryka „krzywdy i zadośćuczynienia”, a od kilku lat trwa nieregularny dialog na ten temat ze stroną niemiecką. Profesor podkreśla ogromny wpływ czasów PRL-u, gdy większość przekazów historycznych usiłowano zmanipulować, na debatę historyczną oraz przyznaje, że jakakolwiek możliwa rekompensata jest kroplą w morzu poniesionych krzywd.
Olga Doleśniak mówi o kampanii wyborczej w Niemczech. Zaznacza, że walka o uznanie wyborców jest bardzo zacięta, lecz szum medialny, który im towarzyszy, nie jest adekwatny do poziomu autentycznego zaangażowania wśród społeczeństwa. Na chwilę obecną rosną notowania w sondażach Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, której przywódcą jest Olaf Scholz. Dziennikarka zaznacza, że nie jest on osobą charyzmatyczną, czego dowodem była debata transmitowana w publicznej telewizji, gdzie najbardziej aktywni byli przedstawiciele innych ugrupowań, m.in. Zielonych. Nie było to jednak problemem dla odbiorców, którzy uznali powściągliwość przywódcy SPD za atut. Olga Doleśniak podkreśla, że niemieckich wyborców charakteryzuje wyczulenie na prawdziwość przekazywanych informacji i wszelkie próby podkoloryzowania faktów są odbierane jednoznacznie negatywnie. Wybory do Bundestagu odbędą się 26 września.
Jacek Przybylski komentuje najnowsze wystąpienie Joe Bidena, które miało na celu zakomunikowanie, że ewakuacja współpracowników z Afganistanu zakończyła się sukcesem. Redaktor decyzję o wycofaniu się sił amerykańskich z Afganistanu ocenia jednoznacznie negatywnie podkreślając, że pozostawili oni tam sprzęt o ogromnej wartości. Wypowiedzi Bidena mają charakter optymistyczny i sugerują pewien stopień samozadowolenia. Społeczeństwo amerykańskie według najnowszych sondaży ocenia jednak jego działania negatywnie – stosunek krytykujących do aprobujących nie jest jednak miażdżący. Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że działania rządu Stanów Zjednoczonych zwiastują ogromne problemy osób powiązanych, które pozostały na terytorium Afganistanu. Jacek Przybylski jest zdania, że Biden nie będzie ubiegać się o kolejną kadencję. Zbliżają się również wybory parlamentarne, w których zdaniem redaktora sporo ugrać mogą Republikanie.
Remigiusz Okraska mówi o tendencjach w szeregach opozycji, gdzie następuje powrót do tendencji bardziej prospołecznych niż liberalnych. Duże kontrowersje wzbudza zaproszenie Leszka Balcerowicza do udziału w Campusie Polska, gdzie polityk pojawił się jako autorytet w kwestiach gospodarczych. Redaktor podkreśla, że bieżące tendencje gospodarcze kształtują w dużym stopniu opinię publiczną, czego przykładem są komentarze do Polskiego Ładu. Gość „Popołudnia Wnet” zwraca uwagę na fakt, że środowiska neoliberalne lubią podpierać się pozorami wyższej idei, podczas gdy tak naprawdę działają na usługach kapitału zewnętrznego – jako przykład podaje ugrupowanie Włodzimierza Czarzastego.
Prowadzący audycji „Republica Latina” o propozycjach HRW ws. rozmów Nicolasa Maduro z opozycją, rozliczaniu mordów na cywilach w Kolumbii i o chilijsko-brazylijskiej współpracy w energetyce.
W Wenezueli Human Right Watch przedstawił serię propozycji, które powinny być uwzględnione między uznawanym przez większość krajów za prezydenta Juanem Guaidó a sprawującym faktyczną władzę Nicolasem Madurą. Negocjacje toczą się m.in. w Meksyku. Propozycje przedstawione przez dyrektora HRW na obie Ameryki, José Miguela Vivanco obejmują zaprzestanie cenzury i represji, uwolnienie więźniów politycznych i wpuszczenie pomocy humanitarnej do kraju. Vivanco zaznaczył, że
Udane negocjacje muszą wygenerować namacalne rezultaty w kierunku przywrócenia rządów prawa w Wenezueli.
Kiedy Wenezuelczycy zmagają się z obecnymi represjami, ich południowi sąsiedzi rozliczają dawne. Powstały na mocy porozumienia między kolumbijskim rządem a partyzantką FARC trybunał JEP rozlicza popełnione przez obie strony konfliktu zbrodnie.
Wielu żołnierzy zostało oskarżonych o falsos positivos.
Chodzi o samosądy żołnierzy na cywilach, których rozstrzeliwano jako rzekomych partyzantów. Przypadki obejmują 6402 osoby. Generałowi Mario Montoya Uribe zarzuca się odpowiedzialność za 104 mordy w latach 2007-2008, kiedy był głównodowodzącym kolumbijskiej armii. Sąd Najwyższy Kolumbii uznał, że nie jest właściwą instancją do rozpatrywania sprawy generała. Jest to zdaniem sędziego SN sprawa dla JEP. Zbigniew Dąbrowski wskazuje, iż
Przedstawiciele prawników reprezentujących ofiary adwokaci twierdzą, że taka decyzja ogranicza możliwość dostępu ogranicza ofiarom czy rodzinom ofiar możliwość dostępu do wymiaru sprawiedliwości
Kolumbijski rząd planuje przyjęcie uchodźców z Afganistanu. Zapowiedział, że przyjmie maksymalnie 4 tys. osób. Jak wyjaśnia Dąbrowski nie wynika to z miłości Kolumbijczyków do Afgańczyków. Kolumbia ma być drogą, przez jaką ewakuowani z Afganistanu dawni współpracownicy USA mają dotrzeć do Stanów Zjednoczonych. Bogota ma w tej sprawie współpracować z Waszyngtonem.
Chodzi o to, żeby Afgańczycy zamieszkali w Kolumbii do czasu uzyskania pozwolenia na legalny wjazd do Stanów Zjednoczonych.
Premier Peru Guido Bellido ogłosił ocenę najbardziej kwestionowanych ministerstw w związku z zarzutami o terroryzm, jakie postawiono szefowi Departamentu Pracy, Iberowi Maraví. Chodziło o udział w protestach związków zawodowych nauczycieli, które są oskarżane o związki z maoistowską organizacją terrorystyczną Świetlisty Szlak (hiszp. Sendero Luminoso). Jak zauważa Dąbrowski
Uważa się, że prawdopodobnie już w 1981 roku Maraví został umieszczony na liście osób objętych dochodzeniem w związku z domniemanym udziałem w zamachach przypisywanych właśnie Sendero Luminoso.
Prowadzący audycji „Republica Latina” informuje, że Chile i Brazylia rozwijają współpracę energetyczną. Szefowie MSZ obu krajów spotkali się we wtorek dla przedyskutowania wzmocnienia dwustronnej współpracy w projektach rozwoju zielonego wodoru. Jak wyjaśnia dziennikarz:
Brazylia ma możliwość produkcji zielonego wodoru.
Wodór zazwyczaj pozyskuje się z takich zasobów jak ropa naftowa, czy gaz ziemny. Zielony wodór jest natomiast uzyskiwany w wyniku elektrolizy wody. Proces zasilany jest energią z paneli słonecznych.
Taki zakład już istnieje w Chile w gminie Corina na obrzeżach Santiago de Chile. […] Ten zakład już wyprodukował pierwsze cząsteczki ekologicznego wodoru.
Mówi się o, że do 2030 r. Chile może zostać producentem najtańszego zielonego wodoru na świecie. Koszt wynosiłby mniej niż półtora dolara za kilogram.
Rynek wokół tego paliwa mógłby przynieść krajowi przychody rzędu około 30 mld rocznie.
Gościem „Kuriera w samo południe” jest Tomasz Grzywaczewski – dziennikarz, publicysta, który komentuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
Sytuacja na terenach w pobliżu granicy polsko-białoruskiej jest od pewnego czasu bardzo napięta. Dodatkowo, do mediów docierają często sprzeczne informacje na temat przebiegu wydarzeń w tamtych okolicach. Tomasz Grzywaczewski podczas swojego pobytu w tych rejonach zwrócił uwagę na dysproporcję między otoczką medialną dotyczącą całego zamieszania a realnym biegiem rzeczy.
Skala medialnego zamieszania oraz emocje wytworzone wokół tej grupy imigrantów po białoruskiej stronie granicy są nieadekwatne do tego, co w rzeczywistości tam się wydarzyło.
Gość „Kuriera w samo południe” zaznacza, że na miejscu dostrzegł nie więcej niż 20-30 działaczy oraz kilka rozbitych namiotów – obozowisko natomiast było wyraźnie oddzielone od reszty przestrzeni. Nie sposób było więc zaobserwować większe zamieszanie lub wydarzenia jakkolwiek kontrowersyjne i przejmujące.
Mamy do czynienia z medialnym przedstawieniem, które służy podgrzewaniu emocji i na którym wiele osób chce ugrać własny interes, a ostatecznie służy realizacji interesów Mińska i Kremla.
Publicysta jest zdania, że tego typu zamieszanie i będące jego bezpośrednim skutkiem sabotażowe działania niektórych aktywistów szkodzą opinii publicznej i destabilizują politykę wewnętrzną kraju. Jedynym rozwiązanie na ten moment wydaje się podjęcie próby stonowania nastrojów.
Potrzebujemy studzenia emocji, spokoju, opanowania i bardzo rozważnego działania. Takie rejzy jak ta zrobiona przez Bartosza K. i kilkunastu innych aktywistów to jest absolutnie coś skandalicznego.
Tomasz Grzywaczewski zaznacza, że sytuacja jest poważna i trzeba pamiętać, że granicy tej nie dzielimy z przyjaźnie nastawionym państwem ze strefy Schengen, tylko z reżimem totalitarnym. Koniecznością jest obrona granic kraju przed działaniami hybrydowymi inicjowanymi przez Łukaszenkę.
Jak pokazuje przykład Litwy, skuteczna okazuje się metoda nie wpuszczania migrantów i uszczelnianie granicy.
9 żołnierzy odnalezionych, 6 zidentyfikowanych. Kierownik Działu Archeologicznego Muzeum II Wojny Światowej o pracach archeologicznych prowadzonych na Westerplatte.
Obchody od dwóch lat organizuje Wojsko Polskie są to obchody państwowe więc naprawdę bardzo godne.
Filip Kuczma opisuje dzisiejsze obchody rocznicy II wojny światowej, w których udział wzięły rodziny westerplatczyków. Po obchodach udali się oni na tereny wykopalisk archeologicznych, gdzie w 2019 r. odkryto szczątki dziewięciu polskich żołnierzy.
Wyrażali nawet podziękowania dla nas dla archeologów dla muzeum, że podjęło się tego zadania zbadania historii poległych Westerplattczyków.
Zidentyfikowano na razie sześciu z dziewięciu odnalezionych żołnierzy. Kierownik Działu Archeologicznego Muzeum II Wojny Światowej zauważa, że na dawnej polskiej placówce wojskowej wciąż jest dużo rzeczy do zbadania.
Na Westerplatte zginęło piętnastu polskich żołnierzy. Zakładamy, że trzech zostało pochowanych na cmentarzu na Zaspie w Gdańsku.
Wciąż poszukują szczątków trzech żołnierzy, w tym kaprala Kowalczyka. W latach 90. powstał jego grób na symbolicznym Cmentarzyku Poległych Obrońców Westerplatte. W toku ekshumacji okazało się, że w grobie pochowano niemieckiego żołnierza.
Wiceminister zdrowia o akcji szczepień w szkołach, osiągnięciu odporności zbiorowej i szczepieniach trzecią dawką.
Waldemar Kraska informuje, że w pierwszym tygodniu szkoły będą zbierane od rodziców deklaracje chęci szczepień ich dzieci, a także ich samych.
Największą korzyścią [szczepień] jest zdrowie i życie.
Wiceminister zdrowia stwierdza, że edukacja jest dobrą drogą zachęcania ludzi do szczepienia się. Wskazuje, że obecnie
Te osoby niezaszczepione są osobami, które teraz chorują.
Gość Poranka Wnet zauważa, że na jesieni zakażeń, nie tylko na koronawirusa, zawsze jest więcej. Kiedy możliwy jest powrót do normalności? Wiceminister stwierdza, że kiedy uda nam się osiągnąć odporność zbiorową. W wyniku nowych mutacji granica zbiorowej odporności przesuwa się w górę.
Przy klasycznym koronawirusie to było 60-70 proc. Teraz nawet 90.
Polityk odnosi się do kontrowersji wokół udostępniania pracodawcom informacji, według której pracodawcy będą mogli wysyłać swych pracowników na bezpłatny urlop, jeśli są niezaszczepieni. Stwierdza, że inicjatywa, aby dostać taką możliwość, wyszła od samych pracodawców. Sądzi, iż pracodawca powinien mieć pewien wpływ na to, czy jego pracownicy są zaszczepieni. Wyjaśnia, że
Pracodawca będzie mieć wiedzę, czy pracownik jest zaszczepiony, czy nie.
Jest to bowiem istotna wiedza, szczególnie w branżach zakładających kontakt pracowników z klientami. Waldemar Kraska mówi także o kwestii szczepienia trzecią dawką osób szczególnie narażonych.
Czekamy na rekomendacje Europejskiej Agencji Leków, czy ta trzecia dawka może być podawana.
Minister edukacji narodowej o obostrzeniach i szczepieniach w szkołach, programach wyrównawczych oraz o podwyżkach dla nauczycieli.
Prof. Przemysław Czarnek zaznacza, że wprowadzenie stanu wyjątkowego w strefie przygranicznej nie wpłynie na funkcjonowanie szkół.
W klasach jesteśmy bez maseczek, uczymy się bez maseczek.
Maseczki są zalecane w częściach wspólnych, gdzie nie można zachować dystansu, jak korytarz. Co grozi radom rodziców, które nie podporządkują się zaleceniom? Nasz gość stwierdza, że
Przepisy prawa powszechnego obowiązują wszystkich łączenie z radą rodziców. […] Dziś mamy wszyscy obowiązek noszenia maseczek w przestrzeniach zamkniętych.
Zauważa, że widział wiele dzieci noszących maseczki w sklepach. Wierzy w odpowiedzialność dyrektorów i rodziców. Minister edukacji narodowej mówi także o programach wyrównawczych. Informuje, że chodzi o 10 godzin dla każdej klasy przez 10 tygodni. Zauważa, że na programy wyrównawcze
Mamy wolne 46 mln dzisiaj.
Stwierdza, że są to zajęcia dobrowolne. Gość Poranka Wnet odnosi się do kwestii szczepień w szkołach. Informuje, że
Punktów szczepień na razie nie ma w szkołach. O tym, czy będą zadecydują rodzice i dyrektorzy.
Odnosi się także do kwestii podwyżek pensji dla nauczycieli. Jak stwierdza prof. Czarnek,
Nie jest jeszcze ustalona kwestia podwyżek.
Dodaje, że nauczyciele zostaną odciążeni z procedur biurokratycznych.
W Bydgoszczy Radia Wnet będzie można posłuchać na częstotliwości 104.4 FM. Jest to siódme miasto, w którym można nas usłyszeć na falach FM.
Przypominamy, że jesteśmy dostępni także w Warszawie (87,8 FM), Krakowie (95,2 FM), Wrocławiu (96,8 FM) oraz w Białymstoku (103,9 FM), Szczecinie (98,9 FM) i Łodzi (106,1 FM). Nieustająco istnieje możliwość słuchania Radia Wnet na całym świecie poprzez stronę wnet.fm.
Lider ruchu Ogólnopolski Strajk „Dzieci do szkół!” o akcji na rzecz powrotu do normalności w szkołach, czyli końcu nauczania zdalnego, reżimu sanitarnego i propagandy szczepionkowej.
Przygotowaliśmy ogólnopolską akcję Szkoła, która się składa z trzech etapów.
Adam Mazurek informuje, że będą składać pisma domagające się stacjonarnego nauczania przez cały rok. Podkreśla, że
Należy zakończyć pedagogiczne eksperymenty zdalnego nauczania.
Będą zachęcać do wchodzenia do rad rodziców, aby kontrolować działania szkół. Lider ruchu Ogólnopolski Strajk „Dzieci do szkół!” zauważa, że
W wielu szkołach dyrektorzy odmawiali przyjęcia dziecka do szkoły.
Przede wszystkim nie przyjmowano dzieci, które nie miały warunków do nauczania zdalnego.
W wielu szkołach obowiązuje reżim sanitarny, które wprowadzili dyrektorzy szkół.
Gość Poranka Wnet zauważa, że zalecenia rządowe nie są obowiązkowe, choć są tak przez niektórych traktowane.
Przez pierwsze trzy tygodnie wielu nauczycieli i wychowawców będzie zmuszonych do promowania szczepień.
Nauczyciele obawiają się odpowiedzialności prawnej, gdyby wśród ich zaszczepionych uczniów wystąpiły niepożądane odczyny poszczepienne.
Jest wiele badań naukowców pokazujących, że noszenie maseczki jest bardzo niekorzystne dla zdrowia dzieci, ale też dorosłych.
Mazurek zaznacza, że mózg dziecka inaczej pracuje, gdy nosi ono przez kilka godzin maseczkę. Sprzeciwia się też zasadzie dystansu społecznego, zauważając, iż
Szkoła powinna być miejscem przyjaznym, socjalizacji dzieci.
Ogólnopolski Strajk „Dzieci do szkół!” zapowiedział na 2 września protest przeciwko działaniom Ministerstwa Edukacji Narodowej, który odbędzie się w Warszawie.