Borys Tynka: Odessa będzie się bronić do samego końca- rosyjskiej armii

Autor przewodnika po Odessie o transportach pomocy humanitarnej dla Ukrainy i sytuacji w mieście.

Borys Tynka zauważa, że w Odessie czuć napięcie. W centrum miasta działają posterunki legitymujące je przekraczających.

Cały czas mówi o ewentualnym zagrożeniu jakimś atakiem rakietowym.

Autor przewodnika po Odessie mówi o transportach pomocy humanitarnej z granicy rumuńsko-ukraińskiej.

Przekazujemy pomoc do Nikołajewa i Mariupola.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Dr Wojciech Szewko: Rosja do nowej ofensywy może przystąpić z podobnymi siłami, jakie miała na początku inwazji

Featured Video Play Icon

Ekspert ds. międzynarodowych o spodziewanej ofensywie rosyjskiej na Donbasie, posiłkach z Rosji, dostawach zachodniego sprzętu na Ukrainę i braku pomysłu Kremla na wojnę i okupację Ukrainy.

Dr Wojciech Szewko komentuje aktualną sytuację na Ukrainie.

Rosjanie praktycznie wycofali się z północy, czyli przyczółków, które mieli wokół Kijowa. Natomiast koncentrują wojska nie tylko te które do tej pory stacjonowały już na terenie Ukrainy, ale również przerzucają nowe grupy ze wschodu Rosji.

Na Ukrainę, jak się mówi, ma zostać skierowane 20 nowych batalionów.

To by  oznaczało, że Rosja do tej nowej ofensywy przystąpi mniej więcej z takimi siłami jakie miała na początku tej inwazji.

Paweł Bobołowicz: udało nam się zebrać ponad 30 tys. zł na samochód dla ukraińskiej armii

Ekspert ds. międzynarodowych przewiduje, że bitwa o Donbas będzie krwawa. Nie wiadomo, czy Ukraińcom uda się obronić przed nową rosyjską ofensywą.

Wskazuje, że Ukraina otrzymuje nowoczesną broń od państw zachodnich. Dużo sprzętu ma jeszcze Rosja.

Dr Szewko zauważa, że okupowane przez Rosjan terytorium nie są wcale traktowane jako przyjazne, lecz jako wrogie. Okupanci nie próbują pozyskać miejscowej ludności. Pokazuje to, że cała „operacja specjalna” jest nieprzemyślana.

Nie było ani dobrego pomysłu na przejęcie władzy na Ukrainie ani nie było dobrego pomysłu tak naprawdę nawet na poprowadzenie tej wojny.

 Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Paweł Bobołowicz: udało nam się zebrać ponad 30 tys. zł na samochód dla ukraińskiej armii

Powrót kijowian do miasta, wiary w zwycięstwo, absurdy rosyjskiej propagandy i znikający ludzie w okolicach Chersonia. Najnowsze wieści z Ukrainy w Studiu Kijów.

Paweł Bobołowicz donosi się mieszkańcy Kijowa wracają do miasta, mimo apeli mera, żeby się z tym nie śpieszyć.

Przeprowadziłem wiele rozmów i muszę powiedzieć, że właściwie jednoznacznie dominuje takie poczucie pewności, że Ukraina zwycięży.

Nasz korespondent wskazuje na absurdalność rosyjskiej propagandy.

Każdy atak rakietowy na Ukrainę w tej propagandzie rosyjskiej to jest atak ukraiński, co jest po prostu nieprawdopodobnym absurdem.

Dmytro Antoniuk: Jeżeli uda nam się wyzwolić Chersoń i odblokować Mariupol, to może być to koniec tej wojny

Dmytro Antoniuk potwierdza doniesienia o znikających ludziach w okolicach Chersonia.

Niektórych ludzi już po prostu nie ma i oni nie wiedzą, gdzie oni są.

Bobołowicz dziękuje uczestnikom zbiórki na rzecz Ukrainy za ich hojność.

Zapraszamy wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Pierwsze strony gazet: wybory prezydenckie we Francji i wizyta Borisa Johnsona na Ukrainie

Także o procesie australijskiej dziennikarki w Chinach oraz o chińskim wiceministrze.

Iza Smolarek informuje, że brytyjskie media przewidują wygraną Emmanuela Macrona w II turze wyborów. Donoszą także o wizycie Borisa Johnsona na Ukrainie. Alex Sławiński zwraca uwagę na utykanie w Dover transportów jedzenia z kontynentu.


Ryszard Zalski informuje, że niedługo się w Chinach rozpocznie proces australijskiej dziennikarki pochodzenia chińskiego. Wskazuje na związki kobiety z chińskim wiceministrem.

Jarosław Kaczyński: mamy dowody na to, co doprowadziło do tragedii pod Smoleńskiem

Źródło: Twitter

Jarosław Kaczyński podczas obchodów 12. rocznicy tragedii smoleńskiej zapowiedział, że w najbliższych dniach zostaną przedstawione jej dokładne przyczyny.

Czytaj także:

12. rocznica katastrofy smoleńskiej – obchody w Warszawie i Krakowie

12. rocznica katastrofy smoleńskiej – obchody w Warszawie i Krakowie

fot.: Kancelaria Premiera, Twitter

10 kwietnia mija 12 lat od katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, Zginęło w niej 96 osób. Wśród nich prezydent Lech Kaczyński i pierwsza dama – Maria. Trwają państwowe obchody rocznicy.

W niedzielę przypada 12 rocznica katastrofy Smoleńskiej. Uroczystości  odbywają się w stolicy oraz w Krakowie, gdzie od rana jest prezydent Andrzej Duda.

O 8:41 w wielu polskich miastach zawyły syreny, by upamiętnić godzinę, w której doszło do rozbicia się prezydenckiego samolotu. W katastrofie pod Smoleńskiem zginęli wszyscy uczestnicy lotu. Wśród nich obecni byli: para prezydencka, posłowie i senatorowie, przedstawiciele Sił Zbrojnych RP. Polska delegacja zmierzała do Rosji, by uczcić pamięć ofiar katyńskiego mordu z 194o roku. Pośród 96 ofiar katastrofy z 2010 roku, byli także członkowie rodzin zabitych przez ZSRR podczas drugiej wojny światowej.

Czytaj także:

Ursula von der Leyen rozmawiała w sobotę z Andrzejem Dudą

O godzinie 8.00, Andrzej Duda wziął udział w mszy świętej w katedrze na Wawelu. Po niej, udał się do krypty, gdzie złożył kwiaty pod grobem Lecha i Marii Kaczyńskich.

W Warszawie obchody rozpoczęły się od liturgii w kościele seminaryjnym. Po mszy, na Placu Piłsudskiego członkowie rządu złożyli kwiaty pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego. Ceremonia objęła także Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Wieńce złożyli premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Jarosław Kaczyński.

Obchody miały miejsce także na najważniejszych cmentarzach dwóch największych polskich miast. Prezydent RP odwiedził Cmentarz Rakowicki, gdzie oddał hołd pochowanym tam ofiarom katastrofy smoleńskiej. Następnie, Andrzej Duda udał się na krakowskie cmentarze na Bielanach oraz na Salwatorze.

Z kolei delegacja szefa rządu przybyła na Cmentarz Wojskowy na Powązkach. To tam znajduje się Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, a także groby ofiar wydarzeń z 10 kwietnia.

Po krakowskiej części uroczystości, prezydent Duda powrócił do Warszawy. Około południa, w Świątyni Opatrzności Bożej, oddał hołd ostatniemu prezydentowi Polski na uchodźctwie – Ryszardowi Kaczorowskiemu.

Stamtąd udał się na Plac Piłsudskiego, by, tak jak wcześniej zrobili to członkowie rządu, złożyć kwiaty pod pomnikiem prezydenta Kaczyńskiego i Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Andrzej Duda odwiedził również Cmentarz Bródnowski i Powązkowski w Warszawie.

Czytaj także:

Wybory we Francji. Szacunkowe wyniki poznamy w niedzielę o godzinie 20.

Delegacja rządowa wraz z marszałkiem Sejmu, Elżbietą Witek, także odwiedziła Cmentarz Bródnowski oraz zapaliła znicze w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej.

O godzinie 19:oo odbędzie się msza święta w Archikatedrze Warszawskiej. Uczestniczyć w niej będzie m.in. Prezydent RP. Dwie godziny później, przed Pałacem Prezydenckim będzie miało miejsce przemówienie Jarosława Kaczyńskiego.

Tematem obecnym podczas tegorocznych obchodów jest wojna na Ukrainie. Do dzisiejszej sytuacji na Ukrainie nawiązał Andrzej Duda. O rocznicy katastrofy Smoleńskiej napisał na Twitterze także sam prezydent Wołodymyr Zełenski.

K.K.

Fot.: Twitter Kancelarii Premiera
Źródła: TVP Info, Polsat News, Wprost, Twitter

Wybory we Francji. Szacunkowe wyniki poznamy w niedzielę o godzinie 20.

Featured Video Play Icon

W niedzielę we Francji przeprowadzona zostanie pierwsza tura wyborów prezydenckich. Faworytami są Emmanuel Macron oraz Marine Le Pen. Głosowanie potrwa do godziny 20.

W niedzielę obywatele Francji ruszą do urn, by zagłosować w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Lokale wyborcze będą otwarte od godziny 8.00 do 19.00. W większych miastach głosować będzie można do godziny 20.00.

Czytaj także:

Witold Waszczykowski: słowa francuskiego prezydenta wymagają stanowczej odpowiedzi ze strony Polski

W nocy z piątku na sobotę we Francji nastała cisza wyborcza. To oznacza, że żadne wyniki sondażowe nie zostaną już upublicznione. Ostatnie z nich wskazują na to, że przepustkę do drugiej tury uzyskają aktualny prezydent Emmanuel Macron i liderka Zjednoczenia Narodowego – Marine Le Pen.

Według wyników badania Ipsos, które zostały opublikowane w piątkowy wieczór, Macron może liczyć na 26,5, a Le Pen na 22,5 procent głosów. Podobnie prezentowały się wyniki innych ostatnich sondaży.

Jednak na przestrzeni całego ostatniego miesiąca poparcie dla danych kandydatów ulegało dużym zmianom. Jak zauważa prezenterka telewizyjna, Anne Bourse, jeszcze 12 marca Macrona i Le Pen dzieliło 14,5 punktu procentowego. Jak widać, tendencja jest korzystna dla Le Pen. Jeżeli ta kandydatka dostanie się do drugiej tury, to przy zachowaniu tej tendencji, może ona być dla Macrona rywalką jeszcze poważniejszą niż ma to miejsce dzisiaj. W ostatnich badaniach, prognozujących drugą turę, tych dwojga kandydatów dzieliły zazwyczaj około cztery punkty procentowe (52% do 48% dla urzędującego prezydenta).

Czytaj także:

Ursula von der Leyen rozmawiała dziś z Andrzejem Dudą

Podobnie, dopiero miesiąc temu na trzecie miejsce w wyścigu prezydenckim wysunął się Jean-Luc Mélenchon. Lewicowy polityk, pokonuje w tej rywalizacji prawicowego Érica Zemmoura oraz prezydent regionu Île-de-France  – Valérie Pécresse, kandydatkę Republikanów.

Sondaże dają Mélenchon’owi poparcie rzędu 17%. Kandydat ten zabiega o prawa kobiet, postuluje także m.in. obniżenie wieku emerytalnego do 60 roku życia (obecnie wynosi on 62 lata, a prezydent Macron chce go podnieść do 65 lat). Zemmour i Pécresse odnotowywali co raz to gorze wyniki. Te ostatnie wskazywały na rezultaty wynoszące około 9 procent.

Prawdopodobnie wynik dużo gorszy od Valérie Pécresse, uzyska kandydatka drugiego najważniejszego w ostatnich dekadach francuskiej ugrupowania. Z ramienia Partii Socjalistycznej, o urząd prezydenta ubiega się Anne Hidalgo, obecna mer Paryża.

O upadku dwóch tradycyjnie najważniejszych francuskich partii mówił w piątek gość Radia Wnet, Olivier Bault. Zapraszamy do wysłuchania całej piątkowej rozmowy:

Pierwsze, szacunkowe wyniki poznamy o godzinie 20.00, kiedy to zostaną zamknięte ostatnie lokale wyborcze. Na niektórych terytoriach zależnych Republiki Francuskiej głosowanie odbędzie się już w sobotę czasu lokalnego. Dzieje się tak po to, aby tamtejsi wyborcy mogli udać się do lokalu o dogodnej dla nich porze dnia oraz z uwagi na to, aby nigdzie głosowanie nie odbywało się już po ogłoszeniu wstępnych wyników.

Główni pretendenci do objęcia urzędu prezydenta zmierzyli się ze sobą w drugiej turze już w poprzednich wyborach prezydenckich, zorganizowanych w 2017 roku. Wówczas, Emmanuel Macron został wybrany na prezydenta Piątej Republiki po otrzymaniu 24% głosów w pierwszej i 66% w drugiej turze wyborów. Wtedy w finalnym starciu Marine Le Pen otrzymała niecałe 34% poparcia. Wyniki dzisiejszych sondaży, w przypadku takiego starcia, stawiają Le Pen niemal na równi z Macronem. Pokazuje to, jak bardzo zmieniły się polityczne preferencje Francuzów na przestrzeni pięciu lat kadencji założyciela partii La République en marche.

K.K.

Źródła: Le Figaro, Sud Ouest, Ouest France, France Info

Ursula von der Leyen rozmawiała w sobotę z Andrzejem Dudą

Przewodnicząca Komisji Europejskiej w sobotę złożyła wizytę w Warszawie. Program obejmował spotkanie z Prezydentem RP oraz konferencję darczyńców kampanii „Stand Up for Ukraine”.

Ursula von der Leyen rozmawiała z prezydentem Polski. Spotkanie z Andrzejem Dudą odbyło się w Belwederze. Rozmowy dotyczyły sytuacji na Ukrainie. Omówiono kwestię dalszej pomocy międzynarodowej dla Kijowa.

Komentatorzy spodziewali się, że na spotkaniu zostanie poruszona także kwestia pieniędzy z Krajowego Projektu Odbudowy, których Polska, z uwagi na spór wokół praworządności, wciąż nie otrzymała.

Drugim punktem wizyty szefowej Komisji Europejskiej była konferencja darczyńców kampanii „Stand Up for Ukraine”. To wydarzenie odbywa się w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich. Udział w konferencji, obok Ursuli von der Leyen i Andrzeja Dudy, w formie zdalnej wzięli prezydent Ukrainy – Wołodymyr Zełenski – oraz premier Kanady, Justin Trudeau.

Kampania „Stand Up for Ukraine” to inicjatywa Komisji Europejskiej oraz rządu Kanady. Praca nad tym programem odbywa się we współpracy z organizacją Global Citizen. Kampania zbiera pieniądze dla Ukraińców, którzy przesiedlili się w obrębie swojego kraju, lub musieli go opuścić. Właśnie do nich należy pianistka, która swym występem przywitała najważniejszych gości konferencji.

Czytaj także:

Gen. Skrzypczak: na Łuku Donbaskim czeka nas kluczowa dla losów wojny bitwa. Szanse obu stron są podobne

Podczas wydarzenia, głos zabrał prezydent Andrzej Duda. Zaznaczył on wkład Polaków w pomoc narodowi Ukraińskiemu.

Prezydent mówił o wartościach, które łączą świat Zachodu z ogarniętą wojną Ukrainą. Podkreślił, że Ukraina walczy także w naszej obronie.

Na konferencji przemówił także Wołodymyr Zełenski. Działalność „Stand Up for Ukraine” jest odpowiedzią na wcześniejszy apel prezydenta Ukrainy.

W mediach społecznościowych na koncie Ursuli von der Leyen pojawił się wpis, zawierający reakcję na apele Zełenskiego. „Dzisiaj razem ze „Stand Up for Ukraine” odpowiadamy mobilizacją, celem zebrania finansów i udzielenia wsparcia Ukrainie.”

Szefowa Komisji Europejskiej podzieliła się informacją o kwocie zebranej przez kampanię. Ta wynosi ponad 9 miliardów euro.

W piątek Ursula von der Leyen była na Ukrainie. Odwiedziła Buczę oraz Kijów, gdzie rozmawiała z prezydentem Zełeńskim. Zapewniła go o wsparciu oraz przekazała dokumenty, które, po wypełnieniu przez władzę Ukrainy, staną się pierwszym poważnym krokiem na drodze uzyskania statusu członka Unii Europejskiej.

Źródła: Twitter, Dziennik Gazeta Prawna, Rzeczpospolita, Business Insider

K.K.

 

Gen. Skrzypczak: na Łuku Donbaskim czeka nas kluczowa dla losów wojny bitwa. Szanse obu stron są podobne

Były dowódca Wojsk Lądowych o sytuacji na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej, niskim morale Rosjan, oraz o tym, że Ukraińcy mogą bez walki zdobyć Krym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Bartłomiej Gajos: uważamy, że jakakolwiek współpraca z instytucjami państwa rosyjskiego jest niemożliwa

Dr Bartłomiej Gajos mówi o bieżącej działalności Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. które od 24 lutego zmienia profil działania. Historyk charakteryzuje postawę Rosjan wobec wojny.

Dr Bartłomiej Gajos jest historykiem, specjalistą ds. badań w Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz  sekretarzem redakcji „Nowaja Polsza”. Gość Radia Wnet wskazuje, że oficjalna współpraca z Federacją Rosyjską jest niemożliwa.

Jako Centrum, uważamy, że od 24 lutego jakakolwiek współpraca z instytucjami państwa rosyjskiego, popierającymi wojnę, jest niemożliwa.

Czytaj także:

Witold Waszczykowski: słowa francuskiego prezydenta wymagają stanowczej odpowiedzi ze strony Polski

Gość „Popołudnia Wnet” informuje o bieżącej sytuacji zlikwidowanego sądownie stowarzyszenia Memoriał.

W tej chwili Memoriał nie istnieje. [..] Trwa jego fizyczne rozwiązywanie – częściowa konfiskata mienia i przeszukiwania w biurze Memoriału.

Rozmówca Adriana Kowarzyka kreśli charakterystykę przeciętnego Rosjanina. Jak podkreśla, to społeczeństwo jest pasywne, nie interesuje się polityką, a w imię „świętego spokoju” jest skłonne przyzwalać na zbrodnie.

Jeżeli ktoś protestuje przeciwko wojnie, to są to osoby dobrze wykształcone, mieszkające w dużych ośrodkach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.